Podział na zezwolenie sportowe i kolekcjonerskie jest właśnie najlepszym z możliwych podziałów, bo w gruncie rzeczy broń interesuje tylko te dwa typy ludzi. Normalnych ludzi.
Po latach zgadzam się z poglądem, że broń w rękach cywilów jest zaprzeczeniem cywilizacji. Wymiar sprawiedliwości scedowaliśmy na państwo, dając mu monopol na przemoc. Instytucja wróżdy, msty, prywatnej milicji czy armii nie istnieje, za wyjątkiem ochrony jakichś nowobogackich patusów. Broń powszechna w rękach cywilów jest pozostałością czasów dzikiego zachodu gdzie nie wszystkie instytucje istniały i trzeba było dbać o siebie samemu. Nie jest to więc żadna cywilizacja tylko przejaw jej braku. Tak że poza wyjątkami (nie wiem jakimi ale pewnie jakieś się znajdą) strzelanie odbywa się na strzelnicy. A że są grupy które zmałpują wszystko z "zachodu", szczególnie "z USA"... kogo to obchodzi, niech tam sobie wyjadą a nie zawracają głowę.
Gazowane i słodzone napoje (trujące), kawałki kurczaka w grubej spieczonej panierce (jeszcze bardziej trujące), byle jak uszyte spodnie z tandetnego materiału... Jak to się udało wcisnąć światu, to Ameryka sprzeda wszystko, powszechne uzbrojenie też. Mistrzowie marketingu.
Proponowałbym przeniesienie podwątku zbrojnego do właściwego wywłąta - albo stworzenie nowego, na przykład o masakrze w Uvalde, która zapoczątkowała rozmowę.
Ta rzeź dzieci w Teksasie sprawi, że zaufanie Amerykanów do policji spadnie do poziomu nieznanego w historii, a fabryki broni nie nadążą z produkcją.
Przemko napisal(a): Podział na zezwolenie sportowe i kolekcjonerskie jest właśnie najlepszym z możliwych podziałów, bo w gruncie rzeczy broń interesuje tylko te dwa typy ludzi. Normalnych ludzi.
A zatem te sto kilkadziesiąt tysięcy w Polsce to ludzie nienormalni? A prawdziwych sportowców wśród nich, razem z kolekcjonerami, jak się z tysiąc uzbiera, to będę zdziwiony. Ja oczywiście również jestem nienormalny Takoż wszyscy moi znajomi koledzy po lufie.
Przemko napisal(a): Po latach zgadzam się z poglądem, że broń w rękach cywilów jest zaprzeczeniem cywilizacji. Wymiar sprawiedliwości scedowaliśmy na państwo, dając mu monopol na przemoc. Instytucja wróżdy, msty, prywatnej milicji czy armii nie istnieje, za wyjątkiem ochrony jakichś nowobogackich patusów.
Broń palna w rękach cywilów nie służy zaprowadzaniu sprawiedliwości - nawet wśród znajomych mi szurów nie znam ani jednego, który by się aż tak zapędził. Inna sprawa że żaden ze znanych mi szurów broni nie posiada - takoż szury popularne jak Mikke czy Brown też jej nie posiadają, tak na marginesie. Broń służy do sportu (prawdziwego - nielicznym i oni mają broń typowo sportową), rekreacji (prawie wszystkim "sportowcom" i "kolekcjonerom"), podnoszenia umiejętności potencjalnie przydatnych w przypadku wojny (przy okazji Ukrainy mnóstwo ludzi się obudziło, że pokój nie jest dany raz na zawsze, a w razie w. jakby nawet chcieli pomóc ojczyźnie to nie umieją kompletnie nic).
Przemko napisal(a): Broń powszechna w rękach cywilów jest pozostałością czasów dzikiego zachodu gdzie nie wszystkie instytucje istniały i trzeba było dbać o siebie samemu. Nie jest to więc żadna cywilizacja tylko przejaw jej braku.
W USA owszem - dlatego mają tak durne prawo. Jedni chcą dzikiego zachodu jak dawniej, inni dokładnie odwrotnie i mamy wiadro paradoksów.
Przemko napisal(a): Tak że poza wyjątkami (nie wiem jakimi ale pewnie jakieś się znajdą) strzelanie odbywa się na strzelnicy.
W Polsce bez wyjątku - broni, także czarnoprochowej używa się tylko na strzelnicach. Za wyjątkiem myśliwych z oczyiwstych względów, ale przystrzeliwać sobie jej w lesie czy w polu też nie mogą.
Przemko napisal(a): A że są grupy które zmałpują wszystko z "zachodu", szczególnie "z USA"... kogo to obchodzi, niech tam sobie wyjadą a nie zawracają głowę.
Nie wiem czy cała Europa, dużo bardziej - poza jednym czy dwoma krajami - uzbrojona od Polski, faktycznie małpuje z Zachodu. Czy nie mieli po prostu komuny, a nawet jak mieli, to sobie lepiej z jej dziedzictwem poradzili.
W każdym razie w sytuacji kiedy wszyscy sąsiedzi Polski, na czele z hitlerowcami i kacapami mają więcej broni na mieszkańca niż Polacy - i to kilku do kilkunastokrotnie! - faktycznie aż takim problemem jest te parę luf na krzyż u nas. Ja bym powiedział że w sytuacji coraz bardziej niestabilnego świata, problemem jest to że większość naszych obywateli, nawet jak dostanie broń z ciężarówki, jak rozdawali Ukraińcy w Kijowie, to prędzej sobie albo koledze krzywdę zrobi niż wrogowi.
I właśnie to do wielu ludzi dotarło, stąd mamy takie oblężenia na strzelnicach, a w sklepach z bronią wszystko znika z półek, ceny rosną,itp. A masakr w szkołach czy na ulicach, jakoś brak. Może więc jesteśmy po prostu dużo bardziej spokojni i zrównoważeni niż się wielu wydaje.
peterman napisal(a): Ta rzeź dzieci w Teksasie sprawi, że zaufanie Amerykanów do policji spadnie do poziomu nieznanego w historii, a fabryki broni nie nadążą z produkcją.
Na pewno jak zwykle przy takich okazjach naród ruszy do sklepów. A czy nieznanego? Nie wiem, ale przed policją w USA ciężkie czasy.
peterman napisal(a): Ta rzeź dzieci w Teksasie sprawi, że zaufanie Amerykanów do policji spadnie do poziomu nieznanego w historii, a fabryki broni nie nadążą z produkcją.
Na pewno jak zwykle przy takich okazjach naród ruszy do sklepów. A czy nieznanego? Nie wiem, ale przed policją w USA ciężkie czasy.
Nie znamy jeszcze wielu szczegółów zbrodni, a te, które już znamy, sprawiają że i prawa i lewa strona żądają niebieskiej krwi.
No, ale zaiste jest w postępowaniu niebieskich coś niezrozumiałego w tym wypadku. O ile świecki święty uduszony był wbrew procedurom, no ale mimo wszystko można było zrozumieć postępowanie funkcjonariuszy (zbój, ćpun, itp, uważali że słynne "I can't breathe" to wybieg, i mieli powody tak uważać) - tak tutaj nie za bardzo wiem o co chodzi. Może czegoś się dowiemy jeszcze.
"Rosyjscy żołnierze wydeptali w trawie przed swoją pozycją słowo „chachły” (obraźliwe określenie Ukraińców). Napis zauważyli Ukraińcy - dzięki temu był możliwy precyzyjny ostrzał."
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Jak byłem mały, to mamusia połczała mnie, żebym nie mówił "promieniowanie radioaktywne", gdyż znaczy to "promieniowanie promieniotwórcze".
Słusznie, gdyż owo promieniowanie jestto "promieniowanie jonizujące".
Komentarz
Po latach zgadzam się z poglądem, że broń w rękach cywilów jest zaprzeczeniem cywilizacji. Wymiar sprawiedliwości scedowaliśmy na państwo, dając mu monopol na przemoc. Instytucja wróżdy, msty, prywatnej milicji czy armii nie istnieje, za wyjątkiem ochrony jakichś nowobogackich patusów. Broń powszechna w rękach cywilów jest pozostałością czasów dzikiego zachodu gdzie nie wszystkie instytucje istniały i trzeba było dbać o siebie samemu. Nie jest to więc żadna cywilizacja tylko przejaw jej braku. Tak że poza wyjątkami (nie wiem jakimi ale pewnie jakieś się znajdą) strzelanie odbywa się na strzelnicy. A że są grupy które zmałpują wszystko z "zachodu", szczególnie "z USA"... kogo to obchodzi, niech tam sobie wyjadą a nie zawracają głowę.
https://mobile.twitter.com/Kapitan_Nomada/status/1529891287305965568
Ta rzeź dzieci w Teksasie sprawi, że zaufanie Amerykanów do policji spadnie do poziomu nieznanego w historii, a fabryki broni nie nadążą z produkcją.
A prawdziwych sportowców wśród nich, razem z kolekcjonerami, jak się z tysiąc uzbiera, to będę zdziwiony.
Ja oczywiście również jestem nienormalny
Broń służy do sportu (prawdziwego - nielicznym i oni mają broń typowo sportową), rekreacji (prawie wszystkim "sportowcom" i "kolekcjonerom"), podnoszenia umiejętności potencjalnie przydatnych w przypadku wojny (przy okazji Ukrainy mnóstwo ludzi się obudziło, że pokój nie jest dany raz na zawsze, a w razie w. jakby nawet chcieli pomóc ojczyźnie to nie umieją kompletnie nic). W USA owszem - dlatego mają tak durne prawo. Jedni chcą dzikiego zachodu jak dawniej, inni dokładnie odwrotnie i mamy wiadro paradoksów. W Polsce bez wyjątku - broni, także czarnoprochowej używa się tylko na strzelnicach. Za wyjątkiem myśliwych z oczyiwstych względów, ale przystrzeliwać sobie jej w lesie czy w polu też nie mogą.
Nie wiem czy cała Europa, dużo bardziej - poza jednym czy dwoma krajami - uzbrojona od Polski, faktycznie małpuje z Zachodu. Czy nie mieli po prostu komuny, a nawet jak mieli, to sobie lepiej z jej dziedzictwem poradzili.
W każdym razie w sytuacji kiedy wszyscy sąsiedzi Polski, na czele z hitlerowcami i kacapami mają więcej broni na mieszkańca niż Polacy - i to kilku do kilkunastokrotnie! - faktycznie aż takim problemem jest te parę luf na krzyż u nas. Ja bym powiedział że w sytuacji coraz bardziej niestabilnego świata, problemem jest to że większość naszych obywateli, nawet jak dostanie broń z ciężarówki, jak rozdawali Ukraińcy w Kijowie, to prędzej sobie albo koledze krzywdę zrobi niż wrogowi.
I właśnie to do wielu ludzi dotarło, stąd mamy takie oblężenia na strzelnicach, a w sklepach z bronią wszystko znika z półek, ceny rosną,itp.
A masakr w szkołach czy na ulicach, jakoś brak. Może więc jesteśmy po prostu dużo bardziej spokojni i zrównoważeni niż się wielu wydaje.
Bezczelność rosyjskich żołnierzy nie zna granic. Jeden okupant ukradł konsolę mieszkańcowi Mariupola, a teraz prosi go o hasło dostępowe.
Czytaj więcej na https://geekweek.interia.pl/technologia/news-rosjanin-ukradl-ps4-mezczyznie-z-mariupola-i-teraz-prosi-o-h,nId,6062590#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox
(filmik z wyciągania auta z rowu)
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=pfbid0387mWvp6B2WZJqD4nRtLwcfToDnLTWFa7MBErYYXB4oFTCg5HzoZTWVnzwhLQiuBpl&id=100056703746726
Jak byłem mały, to mamusia połczała mnie, żebym nie mówił "promieniowanie radioaktywne", gdyż znaczy to "promieniowanie promieniotwórcze".
https://wpolityce.pl/swiat/600963-farsa-w-wykonaniu-rosjan-jak-wskazali-swoje-pozycje