Ja siem pytam po co PiS TVP, skoro w jakimś pasmie podśmiehujkowym nie zrobili połączenia wystąpienia Tuska z partaitagu w Radomiu przerywanego tekstem 'fur dojczlandn'. A następnego dnia, w każdej wrogiej propagandowej szczujni, każdy polityk PiS by się na to powoływał? Przeca dupki z peło niczego tak się nie boją jak własnej śmieszności.
ms.wygnaniec napisal(a): Ja siem pytam po co PiS TVP, skoro w jakimś pasmie podśmiehujkowym nie zrobili połączenia wystąpienia Tuska z partaitagu w Radomiu przerywanego tekstem 'fur dojczlandn'. A następnego dnia, w każdej wrogiej propagandowej szczujni, każdy polityk PiS by się na to powoływał? Przeca dupki z peło niczego tak się nie boją jak własnej śmieszności.
No jak to po co? Przeca walić na rympał, pojęciami jak cepy, bez dystynkcji w rozumowaniu. Jak przeczytałem na forumku ludzie są na tyle głupi że trzeba im co mają myśleć łopatą do łba. I nie, to wcale nie budzi irytacji i/lub śmieszy - Kurski super jest, i wyniki wyborów to potwierdzają.
TecumSeh napisal(a): Jak przeczytałem na forumku ludzie są na tyle głupi że trzeba im co mają myśleć łopatą do łba.
To nie tak chyba było. Wszyscy o IQ powyżej żaby wiedzą kim są Tusk i Michnik, ich nie trzeba do niczego przekonywać, bo wiedzą na zasadzie oczywistej oczywistości. Pozostają idioci, których nakręcono na nienawiść do Kaczyńskiego. Ale tu nie o Kaczyńskiego idzie, jakby było zlecenie na Arabów czy Żydów, nakręcony by ich na nienawiść do Arabów albo Żydów. Co należy więc zrobić? Wziąć ten sam klucz i kręcić w przeciwną stronę. Uda się, udało się poprzednio a teraz nie robimy nic innego.
A nie robimy tego na maksa ponieważ ciągle mamy wątpliwości i skrupuły, na szczęście Kurski ma ich mało stąd oranie medialne idzie, ale zawsze może być lepiej.
ms.wygnaniec napisal(a): Ja siem pytam po co PiS TVP, skoro w jakimś pasmie podśmiehujkowym nie zrobili połączenia wystąpienia Tuska z partaitagu w Radomiu przerywanego tekstem 'fur dojczlandn'. A następnego dnia, w każdej wrogiej propagandowej szczujni, każdy polityk PiS by się na to powoływał? Przeca dupki z peło niczego tak się nie boją jak własnej śmieszności.
No jak to po co? Przeca walić na rympał, pojęciami jak cepy, bez dystynkcji w rozumowaniu. Jak przeczytałem na forumku ludzie są na tyle głupi że trzeba im co mają myśleć łopatą do łba. I nie, to wcale nie budzi irytacji i/lub śmieszy - Kurski super jest, i wyniki wyborów to potwierdzają.
No to zdecyduj się, czy Kurski powinien robić montaże jak opisał powyżej MS czy nie wypada bo to poniżej poziomu?
los napisal(a): Co należy więc zrobić? Wziąć ten sam klucz i kręcić w przeciwną stronę.
No właśnie - też jestem za tym. Kłopot w tym że nie wzięto tego samego klucza - ani w ogóle klucza, tylko cep. I ma to dokładnie ten sam skutek co propaganda PRL, gdyż ona też używała cepa a nie klucza.
Przemko napisal(a): No to zdecyduj się, czy Kurski powinien robić montaże jak opisał powyżej MS czy nie wypada bo to poniżej poziomu?
Pisałem wprost, zawsze i od dawna - wypada robić skutecznie a nie wypada przeciwskutecznie. Walenie na rympał jest przeciwskuteczne. Akurat wklejki z Tuska są imho bardzo skuteczne, tylko warto zrozumieć że one mówią same za siebie i nie trzeba dodawać oczywistego komentarza w stylu "a więc wiadomo że Tusk to zdrajca, szkopski pachołek i ruski dupoliz" - pozwólmy widzowi na ten niewielki wysiłek umysłowy. Bo po takim komentarzu aż się prosi, z samej przekory, zakrzynąć, "a wcale nie".
Dobra propagnda jest taka, że się podaje informacje, po ktorych konkluzja może być jedna - a widz myśli że sam na nią wpadł. Tę banalnie prostą, od stuleci znaną zasadę stosował tvn - z tym że różnica jest taka, że musiał odpowiednio zestawiać i naciągać informacje, a tvp wcale nie musi - wystarczy mówić po prostu prawdę. Ale to Kurskiego przerasta.
Kiedyś już pisałem ale przypomnę że syn2 kiedyś swojemu wujkowi umył samochód.... cegłą tzn kawałkiem który moczył w wiaderku z wodą z mydliną i "polerował" nim lakier.
Zdjęcie powyżej to chyba ustawka, a "wygrawerowany" tekst jest wykonany mazakiem. Możliwe że się mydlę bo z poziomu komórki oglądam zdjęcie.
marniok napisal(a): Kiedyś już pisałem ale przypomnę że syn2 kiedyś swojemu wujkowi umył samochód.... cegłą tzn kawałkiem który moczył w wiaderku z wodą z mydliną i "polerował" nim lakier.
Zdjęcie powyżej to chyba ustawka, a "wygrawerowany" tekst jest wykonany mazakiem. Możliwe że się mydlę bo z poziomu komórki oglądam zdjęcie.
Ja w wieku lat 5-6 obrysowałem wujkowi poloneza kredą. Tzn. wujek myślał że to kreda a tak naprawdę to był kawałek pustaka. Muszę zapytać kiedyś ojca jak to się zakończyło bo raczej na 100% uszkodziłem lakier, a wujek był z tych którzy auto na zimę stawiają na podpórkach w garażu i wyjeżdżają z powrotem wiosną.
trep napisal(a): Oczywiście, gdyż dziecko śrubokrętu nie dałoby rady tak poprowadzić, raczej kolejne linie byłyby rysowane oddzielnie, co tworzyłoby skrzyżowania.
marniok napisal(a): Kiedyś już pisałem ale przypomnę że syn2 kiedyś swojemu wujkowi umył samochód.... cegłą tzn kawałkiem który moczył w wiaderku z wodą z mydliną i "polerował" nim lakier.
Zdjęcie powyżej to chyba ustawka, a "wygrawerowany" tekst jest wykonany mazakiem. Możliwe że się mydlę bo z poziomu komórki oglądam zdjęcie.
Ja w wieku lat 5-6 obrysowałem wujkowi poloneza kredą. Tzn. wujek myślał że to kreda a tak naprawdę to był kawałek pustaka. Muszę zapytać kiedyś ojca jak to się zakończyło bo raczej na 100% uszkodziłem lakier, a wujek był z tych którzy auto na zimę stawiają na podpórkach w garażu i wyjeżdżają z powrotem wiosną.
Myśmy napchali jednemu panu słomy do rury wydechowej w syrence. Efekt spektakularny. Jak nie zapomnę to po robocie opiszę
marniok napisal(a): Kiedyś już pisałem ale przypomnę że syn2 kiedyś swojemu wujkowi umył samochód.... cegłą tzn kawałkiem który moczył w wiaderku z wodą z mydliną i "polerował" nim lakier.
Zdjęcie powyżej to chyba ustawka, a "wygrawerowany" tekst jest wykonany mazakiem. Możliwe że się mydlę bo z poziomu komórki oglądam zdjęcie.
Ja w wieku lat 5-6 obrysowałem wujkowi poloneza kredą. Tzn. wujek myślał że to kreda a tak naprawdę to był kawałek pustaka. Muszę zapytać kiedyś ojca jak to się zakończyło bo raczej na 100% uszkodziłem lakier, a wujek był z tych którzy auto na zimę stawiają na podpórkach w garażu i wyjeżdżają z powrotem wiosną.
Ja z bratem ciotecznym obtoczyliśmy sąsiadowi poloneza trucka papierem toaletowym po czym obrzucalismy go jajkami. Niezłą skorupa powstała
dyzio napisal(a): Myśmy napchali jednemu panu słomy do rury wydechowej w syrence. Efekt spektakularny. Jak nie zapomnę to po robocie opiszę
Dajesz!
Przyjechał do dziadków w niedzielę jakiś szacowny pan z małżonką. A ja z kolegami od sąsiadów postanowiliśmy zrobić psikus (żeby syrenka nie zapaliła) wkładając słomę do rury wydechowej. Ale zasadniczo jakiś amok nas opętał bo nabijaliśmy tę słomę na fula dobijając jeszcze kijem. Silnik niestety zapalił. Gość ujechał z kilometr i ten silnik eksplodował tak, ze maskę poderwało do góry... Wszystko się wydało, były łzy, skomlenie i wzajemne oskarżenia. Dziadek zdruzgotany bo to byli naprawdę szanowni goście. Ja miałem ogromne wyrzuty sumienia bo powiedziano nam , że cud że nikogo nie zabiliśmy. Chyba nie dostałem lania bo starego akurat nie było we wsi. Ale rodzice i tak odczuli to bo składali się na nowy silnik w ogóle na remont.
My jako dzieci zatkaliśmy rurę wydechową w dużym fiacie trawą, ale kurturarnie, a silnik nie zapalił. Wyszło z tego niezłe kwiprokfo, bo samochód należał do aktora z bloku na przeciwko, który wspierał byłą Solidarność, a w moim bloku mieszkał były partyjny notabl, więc wszystko poszło na konto owego byłego notabla kolegów.
Komentarz
Sinym zębem pisane.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
A następnego dnia, w każdej wrogiej propagandowej szczujni, każdy polityk PiS by się na to powoływał?
Przeca dupki z peło niczego tak się nie boją jak własnej śmieszności.
Pamiętacie podmiankę MKB na Trzaska? No.
Jak przeczytałem na forumku ludzie są na tyle głupi że trzeba im co mają myśleć łopatą do łba.
I nie, to wcale nie budzi irytacji i/lub śmieszy - Kurski super jest, i wyniki wyborów to potwierdzają.
I nie przeszkadzać.
I ma to dokładnie ten sam skutek co propaganda PRL, gdyż ona też używała cepa a nie klucza.
Pisałem wprost, zawsze i od dawna - wypada robić skutecznie a nie wypada przeciwskutecznie.
Walenie na rympał jest przeciwskuteczne.
Akurat wklejki z Tuska są imho bardzo skuteczne, tylko warto zrozumieć że one mówią same za siebie i nie trzeba dodawać oczywistego komentarza w stylu "a więc wiadomo że Tusk to zdrajca, szkopski pachołek i ruski dupoliz" - pozwólmy widzowi na ten niewielki wysiłek umysłowy. Bo po takim komentarzu aż się prosi, z samej przekory, zakrzynąć, "a wcale nie".
Dobra propagnda jest taka, że się podaje informacje, po ktorych konkluzja może być jedna - a widz myśli że sam na nią wpadł. Tę banalnie prostą, od stuleci znaną zasadę stosował tvn - z tym że różnica jest taka, że musiał odpowiednio zestawiać i naciągać informacje, a tvp wcale nie musi - wystarczy mówić po prostu prawdę. Ale to Kurskiego przerasta.
Zdjęcie powyżej to chyba ustawka, a "wygrawerowany" tekst jest wykonany mazakiem. Możliwe że się mydlę bo z poziomu komórki oglądam zdjęcie.
Jak się skończyła historia z wujkiem?
(post 21 i c.d. post 25)
Aha, pomyliłem synów,sprawca był syn3
:-??
Silnik niestety zapalił. Gość ujechał z kilometr i ten silnik eksplodował tak, ze maskę poderwało do góry... Wszystko się wydało, były łzy, skomlenie i wzajemne oskarżenia. Dziadek zdruzgotany bo to byli naprawdę szanowni goście.
Ja miałem ogromne wyrzuty sumienia bo powiedziano nam , że cud że nikogo nie zabiliśmy. Chyba nie dostałem lania bo starego akurat nie było we wsi. Ale rodzice i tak odczuli to bo składali się na nowy silnik w ogóle na remont.