JORGE napisal(a): Szalet publiczny zrobiony z elementów typowych by się rozpadł po 2 latach. Tu wszystko musi być z absolutnego topu wytrzymałości. A to kosztuje gigantyczne pieniądze w każdej branży. Mało że chodzi o tu o (w uproszczeniu) ilość wejść/wyjść, naciśnięć itp., to wszystko musi być jeszcze debilo i wandaloodporne.
Pono kibelek za 400K, ma wady konstrukcyjne i prawo budowlane nie pozwala na dopuszczenie go do użytku, obiekt 2*2*3m.
JORGE napisal(a): Szalet publiczny zrobiony z elementów typowych by się rozpadł po 2 latach. Tu wszystko musi być z absolutnego topu wytrzymałości. A to kosztuje gigantyczne pieniądze w każdej branży. Mało że chodzi o tu o (w uproszczeniu) ilość wejść/wyjść, naciśnięć itp., to wszystko musi być jeszcze debilo i wandaloodporne.
Pono kibelek za 400K, ma wady konstrukcyjne i prawo budowlane nie pozwala na dopuszczenie go do użytku, obiekt 2*2*3m.
W ratuszach rządzonych przez ZiS nie można zrobić czegoś naprawdę dobrego, bo wtedy zarobi się tylko raz. A jak się zrobi zepsute, to można zarabiać na naprawach.
Naprawdę, nie spodziewam się, że macie po 12 lat i na imię Mariola.
Komentarz
Są całkiem śmieszni, choć czasem czuć letki aromat onucy.
https://lovepolanddesign.pl/pl/menu/slawni-polacy-202.html
https://www.youtube.com/shorts/43Qp3pfzAm8
👣
🐾
🐾
oxymoron od czasów Bismarka
https://poranny.pl/szalet-miejski-w-bialymstoku-historia-kosztownego-bubla-budowlanego-zobacz-program-tvp3-nt-toalety-w-centrum-miasta/ar/c1-17210093
Tak, jak zewnętrzne firmy budowały autostrady za czasów PO.
Miałem spór sądowy z wsiokiem, który był dla łódzkiego ratusza "zewnętrzną firmą". Nawet PINB mu fałszował dokumenty.
Naprawdę, nie spodziewam się, że macie po 12 lat i na imię Mariola.