Skip to content

Humer

19091939596456

Komentarz

  • los napisal(a):
    Polonistki. Ateistki. Euroentuzjastki. Idiotki.
    I myszki-agresorki ;-)
  • UKSW stara się dogonić KUL, który dał nam Palikota, Hartmana i Muchę.
  • A dlaczego Uniwersytet Stefana Karola Wyszyńskiego nazywa się UKSW?
  • los napisal(a):
    A dlaczego Uniwersytet Stefana Karola Wyszyńskiego nazywa się UKSW?
    Bo to jest Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

  • edytowano May 2016
    los napisal(a):
    A dlaczego Uniwersytet Stefana Karola Wyszyńskiego nazywa się UKSW?
    Moja młodzież nauczyła mnie rozwijać ten skrót jako: Uniwersytet Koło Samej Warszawy :-)
  • krzychol66 napisal(a):
    los napisal(a):
    A dlaczego Uniwersytet Stefana Karola Wyszyńskiego nazywa się UKSW?
    Bo to jest Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

    Jakiego tam kardynała... Karola. Sam słyszałem

  • edytowano May 2016
    ... się grafik Karnoli nie przemęcza ;)
    image
  • rdrrdr
    edytowano May 2016
    http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/kraj/20160527/skad-sie-bierze-ta-nienawisc

    wlasnie uswiadomilem sobie, ze gdzies istnieje magiczny swiat, niezalezny ode mnie, w ktory dyskutuje sie o szczegolach software'u na ktorym mam dzialac

    i jesli mialbym oceniac po owocach, to...
  • Mnie bardziej zainteresowała ta wymiana zdań między Branickim a Gąsiorowskim ;)
  • A brzuch boli ze śmiechu, gdy czytam:"Gościnią Roberta Kowalskiego była..." I zastanawiam się, czy oni wiedzą że są śmieszni?
  • Gościnią?! No nie mogie! Naprawdę?! Popier...ich?
  • kompletnie
  • No niestety, gościówa już zajęte
  • gościca
  • polmisiek napisal(a):
    No niestety, gościówa już zajęte
    Bo w miarę rozgarnięty człek, jakby go koniecznie uwierało użycie rodzaju męskiego w stosunku do kobiety powiedziałby np. "Robert Kowalski gościł ......"
  • Ale tu nie chodzi o nie-urażanie, tylko o jak najczęstsze powtarzanie słów-potworków, żeby je wbić ludziom do głów i żeby zaczęli je uważać za naturalne.
  • Ja namiętnie nadużywam: kierowniczka, dyrektorka, doktorka, pełnomocniczka, adwokatka, radczyni prawna: co bardziej która postępowa, tym bardziej czuje się dotknięta ;)
  • los napisal(a):
    gościca
    Gościca i gościec. A wiecie, rzut oka na młodzieżowe memy z fanpejdżu produdowego uświadomiło mi istnienie w gwarze młodzieżowe określenia na kobiety, mianowicie "loszki". I tak sobie myślę że te feministki to jednak za nic mają kobiecą godność, żeby siebie same nazywać "psycholoszkami", "socjoloszkami" itd.
  • edytowano May 2016
    extraneus napisal(a):
    image
    I jeszcze to:
    mgr Janusz Piechociński – praktyk, wicepremier, Minister Gospodarki, b. przewodniczący sejmowej komisji infrastruktury

    czyli praktyk to tytuł wyższy niż prof. dr hab.
    http://oferta.sgh.waw.pl/pl/studiapodyplomowe/transport-i-spedycja/Strony/wykladowcy.aspx
  • Nie wiem czemu, ale to mnie strasznie rozśmiesza

  • przemk0 napisal(a):
    los napisal(a):
    gościca
    Gościca i gościec. A wiecie, rzut oka na młodzieżowe memy z fanpejdżu produdowego uświadomiło mi istnienie w gwarze młodzieżowe określenia na kobiety, mianowicie "loszki". I tak sobie myślę że te feministki to jednak za nic mają kobiecą godność, żeby siebie same nazywać "psycholoszkami", "socjoloszkami" itd.
    "Loszki" to chyba od małych loch będzie, nie?

  • edytowano May 2016
    marniok napisal(a):
    przemk0 napisal(a):
    los napisal(a):
    gościca
    Gościca i gościec. A wiecie, rzut oka na młodzieżowe memy z fanpejdżu produdowego uświadomiło mi istnienie w gwarze młodzieżowe określenia na kobiety, mianowicie "loszki". I tak sobie myślę że te feministki to jednak za nic mają kobiecą godność, żeby siebie same nazywać "psycholoszkami", "socjoloszkami" itd.
    "Loszki" to chyba od małych loch będzie, nie?



    image

    image

    Faktycznie, słodkie ;)

  • W goscine mozna zaprosic, w goscice chyba(?) nie
  • Mnie zastanawia, że chce im się łamać język celem wymówienia słowa "architektka".
  • image

    Profesor, doktor
  • Przy okazji przypomniała mi się opowieść Soplicy o królu Stasiu.
  • przemk0 napisal(a):
    Gościca i gościec. A wiecie, rzut oka na młodzieżowe memy z fanpejdżu produdowego uświadomiło mi istnienie w gwarze młodzieżowe określenia na kobiety, mianowicie "loszki". I tak sobie myślę że te feministki to jednak za nic mają kobiecą godność, żeby siebie same nazywać "psycholoszkami", "socjoloszkami" itd.
    Psycho-loszki, pierwsze slowo po angielsku. Loszki, tylko ze j**te, wszystko sie zgadza.
  • Zbanujcie mnie jako podłego prymitywa i bezdusznego chama, ale dla mnie to jest śmieszne :)
    Prezes i wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie wystosowali oficjalne pismo do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Twierdzą w nim, że ojciec sędziego Andrzeja Sterkowicza zmarł po tym, jak przeczytał tekst o sobie i swoim synu w "Gazecie Polskiej Codziennie".

    Chodzi o artykuł "Sędzia resortowego pochodzenia", w którym znalazł się m.in. taki fragment: "Sędzia Andrzej Sterkowicz wydaje surowe wyroki za pisanie o zarejestrowanych agentach bezpieki PRL-u. Jest wyznaczany do takich spraw, mimo że jego ojciec był w PRL-u zarejestrowanym kontaktem operacyjnym SB".

    "Z przekazanych nam informacji wynika, iż po zapoznaniu się z tym artykułem, wskutek doznanego szoku, Pan Czesław Sterkowicz w dniu 26 maja 2016 roku zmarł na zawał serca" - napisali sędziowie. Treść listu jest już dostępna na stronie internetowej SO w Warszawie.
  • extraneus napisal(a):
    Prezes i wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie wystosowali oficjalne pismo do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Twierdzą w nim, że ojciec sędziego Andrzeja Sterkowicza zmarł po tym, jak przeczytał tekst o sobie i swoim synu w "Gazecie Polskiej Codziennie".
    Jakby zmarł przedtem, jak przeczytał, to byłby njus.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.