Luksusowy pisarz
Kocham samochody. Nigdy się z tą miłością nie kryłem, dziś zaś chciałem z dumą ogłosić, że właśnie zostałem ambasadorem marki
Mercedes-Benz Polska
. Z tego powod
...
The author has edited this post (w 03.07.2015)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
Mercedes-Benz Polska
. Z tego powod
...
The author has edited this post (w 03.07.2015)
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
0
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.
Komentarz
Szczepan Twardoch
to dwie marki premium, motoryzacyjna i literacka. Pisarz właśnie odebrał w
Mercedes-Benz Inter-Car
Zabrze kluczyki do Mercedesa CLS 400 4MATIC.
Na koncie ma 10 powieści, w tym nagrodzoną m.in. Paszportem Polityki i Nagrodą Czytelników Nagrody Literackiej Nike "Morfinę". Jesteśmy dumni, że dołączył do grona ambasadorów i organizacji wspieranych przez markę:
Michał Żebrowski
,
Marcin Dorociński
,
Anna Mucha PL
,
Kamil Stoch - Oficjalna strona
,
Przemysław Miarczyński
,
Michał Kościuszko
,
Fundacja Wisławy Szymborskiej
,
WOŚP
,
Fundacja "Akademia Integracji"
i
GOPR
. Witamy w klubie!
Żaden człowiek rozumujący tylko według logiki ludzkiej nie czynił cudów. Lecz na sposób Boski działa ten, kto zawierza Bogu.
The author has edited this post (w 03.07.2015)
"A za to, co tu piszemy, odpowiemy przed Bogiem" (Gromit)
Ja to bym chciał mieć pontiac transama IV albo III + poloneza, bo tak. Więc jestem z zupełnie innej bajki hue hue. Narazie jednak muszę się zadowolić golfem III z 300k na liczniku który zaraz się rozpadnie
.
Ale te autka co wymieniłem, że chcę, to będe miał.
The author has edited this post (w 03.07.2015)
I z autokreacji wykreowało się auto.
The author has edited this post (w 03.07.2015)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
czytają - a nawet znają! - Twardocha?
Jest na tyle rozpoznawalny?
Sądzę RZE wątpię....
Więc frukty spadły z innego krzewa.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ale ma chłop powód do dumy.
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
"Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
Znaczy się wystarczy powiedzieć bzidki zlepek słownictwa i szast prast jest się ambasadorem? Ja szanownego kolegę przepraszam ale ja w takiej razie powinienem zostać przynajmniej cesarzem galaktyki i okolic. No chyba że kolega sznowny sugeruje że nie chodzi o bzidkie slowotwórstwo lecz podziw jaki wzbudził u bugoodrzan i ich mecenasów ten ktoś swą odwagą w obliczu straszliwej potencjalnej zemsty nienawistnych szwadronów PiSu?
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dzięki ci , o Losie, za tę chwilę ulgi w Krainie Uśmiechu.
nigdy nie czytalam tego pana ale to musi b. dobry pisarz: w jednym zdaniu ujal istote rzeczy odslaniajac sie bardziej niz swe blade lydki.
The author has edited this post (w 03.07.2015)
"Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
Pan Jezus
Teraz w salonach do każdej sprzedawanej bryki powinni dilerzy kłaść na siedzeniu jedną z książek Autora.
Jak to do niedawna robiły protestanckie sieci hotelów z Biblią...
Ja bym rozumiał, gdyby ambasadorem został taki - dajmy na to - Jacek Dukaj. SzT jest rozpoznawalny raczej w dość ograniczonym kręgu osób, ponadto krąg ten jest dość hmmm...lużno związany z potencjalnym targetem mercedesa.
Tu rzeczywiście chodzi o coś innego123.
Jeśli o mnie idzie to jednak jestem zdecydowanym zwolennikiem Edgara Junga.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Jak to szło? ….Kiedy nas On będzie sądził i stać będziemy pomiędzy Piłsudskim, Wojtyłą i Sienkiewiczem, a padnie pytanie: coście robili - to my na to piskliwie: "z Twardochem się rozprawialiśmy, Wysoki Sądzie". A Wysokiemu Sądowi brzuch się będzie trząsł ze śmiechu.
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
Dla mnie pan pisarz nie jest straszny, a śmieszny. Śmieszny przede wszystkim i może nawet strasznie, bo z całego tego wydarzenia, o którym niżej, moją uwagę zwróciło jedno niezmienne - czyli sznyt wyrychtowanego na współczesnego "faceta z klasą" chłopca, który się musiał trochę nabiedzić i żurnali naprzeglądać, żeby wiedzieć, iż eleganckie jest dzisiaj nie nosić skapetek….
Jeśli ktoś robi z niego nie-Polaka i eksperta od tzw. śląskości, to zdradzę, że ze sporządzonej przez niego niegdyś listy odmienności - wynikało, że ja także (związków najmniejszych nie posiadając) Ślązakiem jestem, a jak kto woli Twardocha w wydaniu inteligenckim, to polecę uwadzę i kontemplacji to piękne z rzeczonego zdanie: "Jeśli komuś podobają się wyłącznie niemieckie samochody, to niech sobie dalej ogląda bawarskie porno"……….
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
(2) budowiczym marki Mercedes był prawdopodobnie m.in. mój dziadek - zdobyczny niewolnik podczas IIWŚ, i "historyczna ciągłość marki" o której pisze ten kiep, to piece dla Polaków i Żydów, i cyklon-B, o którym kiep kiedyś wspominał, na pewno! rzeczonymi brykami przewożono, i nie było by w tym nic zdrożnego na ciągłość historyczną szczać, ale jeśli ktoś pisze odwrotnie?
(3) skądinąd znamy to, bo inny bohater chowany na FF, krzywosławny sławny, o SS raczył był pisać, że mundury mieli przynajmniej świetnie skrojone i w ogóle najlepsze, i załoganci byłego forum nadal lubią być blisko prestiżu obecni, to też odnotujmy,
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
Jeden wszelako wpis domaga się tego by zacytować go w całości, bo to głos lewicy, tej ogłoszonej najlepiej zapowiadającym się i młodym pisarzem w osobie pisorza Żulczyka: "rozwaliłeś jakiś etos i bardzo dobrze, że to zrobiłeś. Konkretnie rozwaliłeś etos dziada któremu można zapłacić byle co i pięć miesięcy po terminie. Zrobiłeś mnóstwo dobrego dla społecznego postrzegania ludzi pióra, do tego aby ich w końcu szanować. Oby więcej Twardochów w dobrych marynarkach i wyjebanych Mercedesach, wtedy może przeciętny Cebuleon przestanie uważać ludzi pióra i kultury za niedomyte szumowiny, a zleceniodawca za płatnika ostatniej kategorii. Jaram się szczerze i zbijam pionę".
(5) największy z pisarzy zawsze dotyka tak czy inaczej Absolutu i pisze (głównie) literaturę religijną, za dowolnym parawanem, czasem nawet o tym nie wiedząc, i nawet pisząc olbrzymie, abmitne społeczne freski socjo-ekonomiczne, bo religia lub jej brak jest głównym dla społeczności budulcem, czy Twardoch tak pisze? Nie słyszałem.
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.