Za to uwielbiam Forumek. Nawet przy tak banalnym temacie jak Luksusowy Pisarz można się dowiedzieć tak ciekawych rzeczy jak to jaka klasa drewna jest surowcem do produkcji papieru.
peterman napisal(a): Budżet na Strzepana wreszcie wzrósł?
Kilka dni temu Szczepan zjechał ten tekst z Onetu ale z oczywistym dodatkiem, że to nie ma związku z jakimkolwiek przetargiem i tylko debil tak myśli. A teraz wyszło po raz 3 że jednak teksty duetu Wyrwał/Żemła są skorelowane z przetargami i się broni. Pierdol się Szczepan.
"Grupa posłów rządzącej koalicji - m.in. posłanka Monika Rosa - złoży w Sejmie projekt ustawy w sprawie uznania dialektu śląskiego za język regionalny."
O, dzięki. To sobie przeczytam później i połączę z moją wiedzą co do Komeńskiego i wprowadzania języków narodowych w edukacji, na którą chyba Twardoch się oburza i nie tylko on, ale jeszcze kilka profesorek ze Śląska.
No, ale niemiecka i rosyjska agentura chcą rozbijać i tworzyć sztuczny twór dla swoich celów. Nie wiem, czy Koledzy i Koleżanki wiedzą, ale stworzyli nawet śląską Wikipedię!
Na przykład o cebuli piszą:
__Cwibla zwykło (Allium cepa L) – gatůnek rośliny ze familije knoblochowatych, pochodźi s Azyje Strzodkowyj. Naukowe, botańiczne mjano tyj rośliny je knobloch cwibla, nale we normalnyj godce używo śe ino cwibla. Je to roślina dwuletńo, rzodźi (ńykere uodmjany) bylina. Zjodliwo a używano kej culaga do wusztu, chlyba s tustym, szałotůw a inkszych. _
_
Ogólnie o roślinach:
_Źeliny (Archaeplastida Adl i in. 2005, downe naukowe mjana: Vegetabilia, Plantae, Phytobionta, Plastida, Primoplantae) – eukaryjotyczne a samofutrujůnce uorganizmy, kere wykorzistujům słoneczno ynergijo bez farbujůnce substancyje we proceśe asymilacyji. Trefjajům śe tyż postrzůd źelinůw uorgańizmy cudzofutrujůnce - saprofityczne a pasorzitnicze, nale mo to wtůrny charaktyr. Źeliny sům zbudowane ze kůmůrkůw, kere u wyżyj zorgańizowanych zortůw źelinůw tworzům tkanki a narzůndy, kere dowajům jeim dychać, futrujům je, dowajům wzrastać a śe rozwijać. Źeliny przi udźale chloroplastůw kere majům we śa chlorofil przeprowadzajům terminy fotosyntezy, keryj zapasowym produktym je skrobja. Majům uůne sztajfno, nojczyńśći celulozowo kůmůrkowo śćana. Mogům uůne durś wzrastać uod twůrczyj tkanki, kero poradźi tajlować kůmůrki. Nojczyńśćij źeliny sům trwale przirośńynte do zola. We proceśe ywolucyji doszło do srogij roztůmajtośći formůw źelinůw a jejich przistosowańo do růżnych warůnkůw bytowańo na Źymji. _
To już chyba grypsera posiada więcej czynnych i świadomych uzytkowników, a ponadto jej wpływ na użytkowy język polski jest nieporównywalnie znaczniejszy
Marian Panic: "Twardoch napisał (a propos śląskiego języka): "... to tak naprawdę tylko krok w dobrą stronę, wiadomo, jak może być z tą ustawą, tym niemniej, to krok, którego wcześniej nie wykonało w naszą stronę żadne państwo, swymi granicami Górny Śląsk obejmujące."
No więc Twardoch, jesteś zwykłym ignorantem. Władze pruskie aż do I wojny światowej uznawały odrębność Ślązaków (w szczególności ich języka) i zezwalały nawet na jego naukę w szkołach powszechnych. Tyle tylko, że jakimś dziwnym trafem ów język uważali za... język polski (pogardliwie nazywano go "Wasserpolnisch"). A chyba Niemcom wierzysz."
@Przemko powiedział(a):
"Grupa posłów rządzącej koalicji - m.in. posłanka Monika Rosa - złoży w Sejmie projekt ustawy w sprawie uznania dialektu śląskiego za język regionalny."
no i zauważmy - w czasach, gdy mówienie o narodach jest passe, gdy walczy się z nacjonalizmami, wydumany naród śląski jest fajny i chciany.
Właśnie ostatnio zdałam sobie sprawę - jeśli Czechy to była rzeczywiście najlepiej uprzemysłowiona część Austro-Węgier, to odbudowa języka czeskiego i tworzenie od nowa narodowości Czeskiej była nie tylko akcją marzycieli i humanistów, ale też ówczesnych właścicieli przemysłu. Zadziałało w dużo gorszych warunkach (gdy Czechów prawie nie było), na Śląsku może zadziałać tym bardziej.
Narodowości śląską zadeklarowało zgodnie ze spisem powszechnym w 2021 roku 600 tysięcy osób, w tym 350 tysięcy jako drugą po polskiej,
to znaczący spadek w porównaniu z 2011 kiedy było 850 tysięcy takich osób.
Separatyści po raz kolejny nie przekroczyli progu w wyborach do sejmiku.
Czyli mamy wyraźną falę opadającą, i politycy PO chcą to podkręcić poprzez konflikt o "język" aby jeszcze trochę na tej zdychającej fali popływać.
I ustąpić absurdalnym wymaganiom tej "opadającej fali", bo niby to mądry głupiemu ustępuje? Nic nas nie nauczyły relacje polsko-żydowskie?
Ja jestem ostrzejszy - ja zaprzeczam nie tylko istnieniu narodowości śląskiej, moim zdaniem nie istnieje nawet słynny dialekt śląski. Istnieją tylko liczne gwary śląskie, bardzo od siebie różne i żadna nie ma skłonności do dominacji.
@los powiedział(a):
I ustąpić absurdalnym wymaganiom tej "opadającej fali", bo niby to mądry głupiemu ustępuje? Nic nas nie nauczyły relacje polsko-żydowskie?
po to aby nie mobilizować ich, nie dawać punktu zaczepienia/odbicia do odwrócenie trendu poprzez konflikt z nielubianą "Warszawą",
niech zdychają spokojnie z "językiem" śląskim na ustach.
Tu nie chodzi o język tylko o perspektywy wyrywania budżetów ze wspólnej kasy plus ewentualnie jakieś immunitetyzowanie się na zasadzie kreowania się na rzekomą ofiarę "okupanta z Warszawy".
@los powiedział(a):
I ustąpić absurdalnym wymaganiom tej "opadającej fali", bo niby to mądry głupiemu ustępuje? Nic nas nie nauczyły relacje polsko-żydowskie?
po to aby nie mobilizować ich, nie dawać punktu zaczepienia/odbicia do odwrócenie trendu poprzez konflikt z nielubianą "Warszawą",
niech zdychają spokojnie z "językiem" śląskim na ustach.
Naprawdę jesteś aż tak niemądry? Właśnie o to im chodzi, byśmy to my, choćby półgębkiem uznali, że coś w tej ślunskiej narodowości jest. Czekają tylko, by wskoczyć na tego konia, i już z niego nie zsiądą. Naprawdę nic nas nie nauczyły relacje polsko-żydowskie? A niech się moblizują, niech robią powstania, niech dokonują samospaleń, sam chętnie przyniosę zapałki. Już widzę oczami duszy ten heroizm.
@los powiedział(a):
I ustąpić absurdalnym wymaganiom tej "opadającej fali", bo niby to mądry głupiemu ustępuje? Nic nas nie nauczyły relacje polsko-żydowskie?
Ja jestem ostrzejszy - ja zaprzeczam nie tylko istnieniu narodowości śląskiej, moim zdaniem nie istnieje nawet słynny dialekt śląski. Istnieją tylko liczne gwary śląskie, bardzo od siebie różne i żadna nie ma skłonności do dominacji.
@los powiedział(a):
I ustąpić absurdalnym wymaganiom tej "opadającej fali", bo niby to mądry głupiemu ustępuje? Nic nas nie nauczyły relacje polsko-żydowskie?
po to aby nie mobilizować ich, nie dawać punktu zaczepienia/odbicia do odwrócenie trendu poprzez konflikt z nielubianą "Warszawą",
niech zdychają spokojnie z "językiem" śląskim na ustach.
Naprawdę jesteś aż tak niemądry? Właśnie o to im chodzi, byśmy to my, choćby półgębkiem uznali, że coś w tej ślunskiej narodowości jest. Czekają tylko, by wskoczyć na tego konia, i już z niego nie zsiądą. Naprawdę nic nas nie nauczyły relacje polsko-żydowskie? A niech się moblizują, niech robią powstania, niech dokonują samospaleń, sam chętnie przyniosę zapałki. Już widzę oczami duszy ten heroizm.
Nic tak nie jednoczy jak poczucie krzywdy symbolicznej, a samospaleń nie będą dokonywać,
tylko na złość Polsce do końca świata będą głosować na PO i pochodne.
Komentarz
"Grupa posłów rządzącej koalicji - m.in. posłanka Monika Rosa - złoży w Sejmie projekt ustawy w sprawie uznania dialektu śląskiego za język regionalny."
To przedtem w szkołach Śląski uczyli się w "ludowym narzeczu"?
Jak to Irokezi.
Najgorsze są tłuste katabasy, które od średniowiecza nie zapisały ani jednej modlitwy w dialekcie a kazania nawijali też po polsku https://dziennikzachodni.pl/jan-miodek-dyskusja-o-jezyku-slaskim-w-pismie-jest-zenujaca/ar/384010
O, dzięki. To sobie przeczytam później i połączę z moją wiedzą co do Komeńskiego i wprowadzania języków narodowych w edukacji, na którą chyba Twardoch się oburza i nie tylko on, ale jeszcze kilka profesorek ze Śląska.
No, ale niemiecka i rosyjska agentura chcą rozbijać i tworzyć sztuczny twór dla swoich celów. Nie wiem, czy Koledzy i Koleżanki wiedzą, ale stworzyli nawet śląską Wikipedię!
Na przykład o cebuli piszą:
__Cwibla zwykło (Allium cepa L) – gatůnek rośliny ze familije knoblochowatych, pochodźi s Azyje Strzodkowyj. Naukowe, botańiczne mjano tyj rośliny je knobloch cwibla, nale we normalnyj godce używo śe ino cwibla. Je to roślina dwuletńo, rzodźi (ńykere uodmjany) bylina. Zjodliwo a używano kej culaga do wusztu, chlyba s tustym, szałotůw a inkszych. _
_
Ogólnie o roślinach:
_Źeliny (Archaeplastida Adl i in. 2005, downe naukowe mjana: Vegetabilia, Plantae, Phytobionta, Plastida, Primoplantae) – eukaryjotyczne a samofutrujůnce uorganizmy, kere wykorzistujům słoneczno ynergijo bez farbujůnce substancyje we proceśe asymilacyji. Trefjajům śe tyż postrzůd źelinůw uorgańizmy cudzofutrujůnce - saprofityczne a pasorzitnicze, nale mo to wtůrny charaktyr. Źeliny sům zbudowane ze kůmůrkůw, kere u wyżyj zorgańizowanych zortůw źelinůw tworzům tkanki a narzůndy, kere dowajům jeim dychać, futrujům je, dowajům wzrastać a śe rozwijać. Źeliny przi udźale chloroplastůw kere majům we śa chlorofil przeprowadzajům terminy fotosyntezy, keryj zapasowym produktym je skrobja. Majům uůne sztajfno, nojczyńśći celulozowo kůmůrkowo śćana. Mogům uůne durś wzrastać uod twůrczyj tkanki, kero poradźi tajlować kůmůrki. Nojczyńśćij źeliny sům trwale przirośńynte do zola. We proceśe ywolucyji doszło do srogij roztůmajtośći formůw źelinůw a jejich przistosowańo do růżnych warůnkůw bytowańo na Źymji. _
Jakby ktoś był ciekawy:
https://szl.wikipedia.org/wiki/Przodniŏ_zajta
a dialekt której parafii śląskiej wybrali?
Z tym właśnie mają problem. Ale nie ustają. Acha, nie dialekt. Gwarę.
To już chyba grypsera posiada więcej czynnych i świadomych uzytkowników, a ponadto jej wpływ na użytkowy język polski jest nieporównywalnie znaczniejszy
Bejdoki
Marian Panic: "Twardoch napisał (a propos śląskiego języka): "... to tak naprawdę tylko krok w dobrą stronę, wiadomo, jak może być z tą ustawą, tym niemniej, to krok, którego wcześniej nie wykonało w naszą stronę żadne państwo, swymi granicami Górny Śląsk obejmujące."
No więc Twardoch, jesteś zwykłym ignorantem. Władze pruskie aż do I wojny światowej uznawały odrębność Ślązaków (w szczególności ich języka) i zezwalały nawet na jego naukę w szkołach powszechnych. Tyle tylko, że jakimś dziwnym trafem ów język uważali za... język polski (pogardliwie nazywano go "Wasserpolnisch"). A chyba Niemcom wierzysz."
Marian Hemar o nim pisał:
Tak pisze, jakby znał jakieś nowe
Pigułki przeciw zachodzeniu w głowę.
Prof. Nowak ale też i Stanowski poparli list Twardocha w sprawie języka śląskiego.
https://dorzeczy.pl/kraj/586269/prof-nowak-poparl-list-twardocha-ws-ustawy-o-jezyku-slaskim.html
Dziwne.
Że Andrzej Nowak różni się od swojego wyobrażenia? To dość powszechne.
"celem uznanie Ślązaków za mniejszość etniczną" czytaj: "marzy nam się uprzywilejowana pozycja polityczna na wzór statusu mniejszości niemieckiej".
no i zauważmy - w czasach, gdy mówienie o narodach jest passe, gdy walczy się z nacjonalizmami, wydumany naród śląski jest fajny i chciany.
Właśnie ostatnio zdałam sobie sprawę - jeśli Czechy to była rzeczywiście najlepiej uprzemysłowiona część Austro-Węgier, to odbudowa języka czeskiego i tworzenie od nowa narodowości Czeskiej była nie tylko akcją marzycieli i humanistów, ale też ówczesnych właścicieli przemysłu. Zadziałało w dużo gorszych warunkach (gdy Czechów prawie nie było), na Śląsku może zadziałać tym bardziej.
Myślę, że walczycie z chochołami.
W Województwie Śląskim mieszka 4,5 mln osób.
Narodowości śląską zadeklarowało zgodnie ze spisem powszechnym w 2021 roku 600 tysięcy osób, w tym 350 tysięcy jako drugą po polskiej,
to znaczący spadek w porównaniu z 2011 kiedy było 850 tysięcy takich osób.
Separatyści po raz kolejny nie przekroczyli progu w wyborach do sejmiku.
Czyli mamy wyraźną falę opadającą, i politycy PO chcą to podkręcić poprzez konflikt o "język" aby jeszcze trochę na tej zdychającej fali popływać.
I ustąpić absurdalnym wymaganiom tej "opadającej fali", bo niby to mądry głupiemu ustępuje? Nic nas nie nauczyły relacje polsko-żydowskie?
Ja jestem ostrzejszy - ja zaprzeczam nie tylko istnieniu narodowości śląskiej, moim zdaniem nie istnieje nawet słynny dialekt śląski. Istnieją tylko liczne gwary śląskie, bardzo od siebie różne i żadna nie ma skłonności do dominacji.
po to aby nie mobilizować ich, nie dawać punktu zaczepienia/odbicia do odwrócenie trendu poprzez konflikt z nielubianą "Warszawą",
niech zdychają spokojnie z "językiem" śląskim na ustach.
Tu nie chodzi o język tylko o perspektywy wyrywania budżetów ze wspólnej kasy plus ewentualnie jakieś immunitetyzowanie się na zasadzie kreowania się na rzekomą ofiarę "okupanta z Warszawy".
Naprawdę jesteś aż tak niemądry? Właśnie o to im chodzi, byśmy to my, choćby półgębkiem uznali, że coś w tej ślunskiej narodowości jest. Czekają tylko, by wskoczyć na tego konia, i już z niego nie zsiądą. Naprawdę nic nas nie nauczyły relacje polsko-żydowskie? A niech się moblizują, niech robią powstania, niech dokonują samospaleń, sam chętnie przyniosę zapałki. Już widzę oczami duszy ten heroizm.
Nic tak nie jednoczy jak poczucie krzywdy symbolicznej, a samospaleń nie będą dokonywać,
tylko na złość Polsce do końca świata będą głosować na PO i pochodne.