Skip to content

Trzej panowie poza łódką

12346

Komentarz

  • To charakterystyczne, że w PiS są cały czas małe sk.sysy wybierające obrzydliwe narzędzia (mainstream) do wewnętrznych rozgrywek.
    Reszta to przypisy do tego.
  • Czy MS do mnie pijesz?  Powidz to wprost.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • Bartnik
    Czy MS do mnie pijesz?  Powidz to wprost.
    Jeseteś w PiS? i to na kierowniczym stanowisku? Jeżeli tak to tak jeżeli nie to nie.
  • los
    Tekst Hofmana jest inny niż to, co napisałeś wyżej, i pokrywa się z moimi doświadczeniami. Nie mam daru wszechwiedzy, więc nie wiem, jak było naprawdę ale chętnie bym się dowiedział.
    Hofman nie korzystal z mozliwosci zakupu biletow przez Kancelarie Sejmasa. Powieral ekwiwalent. Doswiadczenie podpowiada mi ze kwota ekwiwalentu nie jest wyliczana na podsawie cennika osinobus erlejs.
    Reszta jw.
    Do tej pory zakladalem ze to forum nie nalezy do mejnstrimu. Mydle sie?

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • ms.wygnaniec
    Bartnik
    :
    Czy MS do mnie pijesz?  Powidz to wprost.
    Jeseteś w PiS? i to na kierowniczym stanowisku? Jeżeli tak to tak jeżeli nie to nie.
    1. Tak.
    2. nie

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • Bartnik
    ms.wygnaniec
    :
    Bartnik
    :
    Czy MS do mnie pijesz?  Powidz to wprost.
    Jeseteś w PiS? i to na kierowniczym stanowisku? Jeżeli tak to tak jeżeli nie to nie.
    1. Tak.
    2. nie
    Napiszę ponownie w PiS są sk..sysy które usiłują prowadzić politykę kadrową we współpracy z mainsteamem. Nawet na forum poza hejt parkiem nie wolno tego robić.
    Co do meritum to mamy wykpiwanie się z odpowiedzi czy Fochmann ma rację w swoich twierdzeniach przez przedstawicieli reżimu oraz okrzyki że zostali wykluczeni, więc sprawa zamknięta u przedstawicieli PiS.
    Otwarte pozostaje pytanie czy Fochmann powiedział prawdę. Jutro nabędę i przeczytam więc będę odrobinę mądrzejszy.
  • Bartnik
    Hofman nie korzystal z mozliwosci zakupu biletow przez Kancelarie Sejmasa. Powieral ekwiwalent. Doswiadczenie podpowiada mi ze kwota ekwiwalentu nie jest wyliczana na podsawie cennika osinobus erlejs.
    Fohman opisuje jak jest wyliczana. Sam jestem ciekaw1, co się okaże.
    Bartnik
    Do tej pory zakladalem ze to forum nie nalezy do mejnstrimu. Mydle sie?
    W tym sensie należy, że promuje elementarną przyzwoitość i zdrowy rozsądek. Na całym świecie są to wartości mejstrimowe.
    W tym sensie nie należy, że stara się trzymać daleko od gnojówki, która zalała merdia między Bugiem a Odrą.
    Problem jest ogólniejszy - jeśli rządzi anty-system a ty mu się sprzeciwiasz, to jesteś systemowy czy antysystemowy?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Podsumuję tak - nie wiem czy PiS powinien być we wszystkich działaniach jak żona Cezara. Z jednej strony chcemy uczciwości, z drugiej jednak ludzie nadmiernie uczciwi w kraju tak skorumpowanym jak Miedzyrzecze będą wyobcowani.
    Natomiast w jednej sprawie uczciwość PiSu musi być krystaliczna - w postępowaniach dyscyplinarnych. Partia może zwinąć transparent w dniu, w którym powstanie wątpliwość, czy kogoś nie uwalono w wyniku wewnętrznych rozgrywek a nie dlatego, że zrobił coś naprawdę złego. Oczekuję wyjaśnienia sprawy Fohmana do najdrobniejszego detalu. I każdą najmniejszą wątpliwość zinterpretuję na niekorzyść.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • ms.wygnaniec
    Co do meritum to mamy wykpiwanie się z odpowiedzi czy Fochmann ma rację w swoich twierdzeniach przez przedstawicieli reżimu oraz okrzyki że zostali wykluczeni, więc sprawa zamknięta u przedstawicieli PiS.
    Moze stad sie bierze roznica optyki miedzy nami ze ja nie mam bezposredniego kontaktu z mejnstrimem Tenkraju, tzn z ta gnojowka.
    Dochodza mnie echa przez Karnali, forum i inne sita.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • los
    Podsumuję tak - nie wiem czy PiS powinien być we wszystkich działaniach jak żona Cezara. Z jednej strony chcemy uczciwości, z drugiej jednak ludzie nadmiernie uczciwi w kraju tak skorumpowanym jak Miedzyrzecze będą wyobcowani.
    Krystaliczna uczciwość występuje u:
    1. Świętych
    2. Teoretyków
    3. Nieudaczników nic nie robiących
    Dla mnie argument z wygody jeżeli dotyczył orzeszków jest całkowicie przekonujący.
    The author has edited this post (w 07.12.2014)
  • Bartnik
    Moze stad sie bierze roznica optyki miedzy nami ze ja nie mam bezposredniego kontaktu z mejnstrimem Tenkraju, tzn z ta gnojowka.
    Dochodza mnie echa przez Karnali, forum i inne sita.
    Ja niestety czasem jestem gwałcony telewizorem
    :(
    co bardzo źle działą na mój układ nerwowy.
  • los
    . Oczekuję wyjaśnienia sprawy Fohmana do najdrobniejszego detalu. I każdą najmniejszą wątpliwość zinterpretuję na niekorzyść.
    to juz po ptokach. Sam nie rozumiem dlaczego Fohmana i kompanow nie wezwano przed sad partyjny. Wylano ich bez wysluchania racji.
    Ale co do meritum. Posel reprezentuje majestat Rzeczpospolitej. Ma potrafic umiec sie zachowac. Dotyczy to takze ubioru. Nie toleruje poslow w podkoszulkach i klapkach w miejcach publicznych. W samolocie tez nie. Ma miec umyte wlosy, ma nie nosic badziewiastych reklamowek tylko teczke, etc. Posel w osionobusie to totalna porazka. I dla niego, i dla partii i dla Majestatu.

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • ms.wygnaniec
    Krystaliczna uczciwość występuje u:
    1. Świętych
    2. Teoretyków
    3. Nieudaczników nic nie robiących
    No to powiem tak - w tym zakresie i tym tylko będę się domagać tego poziomu uczciwości, na jaki tylko stać ludzką istotę.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Bartnik
    los
    :
    . Oczekuję wyjaśnienia sprawy Fohmana do najdrobniejszego detalu. I każdą najmniejszą wątpliwość zinterpretuję na niekorzyść.
    to juz po ptokach.
    Nie dla mnie. Ja dopiero zaczynam się interesować.
    Bartnik
    Posel reprezentuje majestat Rzeczpospolitej.
    I sam sobie odpowiedziałeś. Majestat z trzciny i błota. I to ten lepszy materiał, bo ten gorszy ma pewien aromat. Przepraszam ale taką przebodli cię ojczyzną i nic na to nie poradzisz.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Mnie zastanawia jedno. Dlaczego Hoffman tak poźno przypomniał sobie w jaki sposób wyliczane są koszty.
    Swoją drogą jeżeli opisany przez niego spośób rozliczania delegacji rzeczywiście funkcjonuje w Sejmie to jest niezgody z przepiasmi - znajomy właściciel firmy zapłacił parę tysiecy kary za stosowanie niemal identycznego podejścia przy pociągach....
  • pawel.adamski
    Mnie zastanawia jedno. Dlaczego Hoffman tak poźno przypomniał sobie w jaki sposób wyliczane są koszty.
    U mnie ma za to plusa, na czas wyborów się zamykam (ludożerka nie potrafi niuansować) natomiast teraz przyszedł czas. Co więcej, ponowię kłamliwe oskarżenie o pewną usłużność w szeregach PiS.
  • ms.wygnaniec
    ponowię kłamliwe oskarżenie o pewną usłużność w szeregach PiS.
    Dla mnie to ma większą wagę od skręcenia kilku zet. Mało jest rzeczy, od których by miało mniejszą wagę.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Bartnik
    :
    Posel reprezentuje majestat Rzeczpospolitej.
    I sam sobie odpowiedziałeś. Majestat z trzciny i błota. I to ten lepszy materiał, bo ten gorszy ma pewien aromat. Przepraszam ale taką przebodli cię ojczyzną i nic na to nie poradzisz.
    na Majestat o sie sklada nasza historia, unikalna kultura, godnosc, umilowanie wolnosci (u Rymona sa detale) i cala masa innych rzeczy. Dlatego Majestat jest z szczerozlotego kruszcu.
    Z trzciny , blota i gnoju to jest material ludzki. I ten niestety wlosow nie myje, biega w podkoszulku i z reklamowka.   Wszysko wlasnoocznie zaobserwowane. Ale o tem jest osobny wontek wienc nie bede ciangnal.
    Dopisek : Majestat zobowiazuje PiS. Ci co juz wyrzekli sie swojej polskosci , ewentualnie dla ktorych polskosc to nienormalnosc, nie wiedzieliby nawet o czym tu pisze.
    The author has edited this post (w 07.12.2014)

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • Bartnik
    Na Majestat o sie sklada nasza historia, unikalna kultura, godnosc, umilowanie wolnosci (u Rymona sa detale) i cala masa innych rzeczy. Dlatego Majestat jest z szczerozlotego kruszcu.
    Gdzieś on jest ale najpierw trzeba się go dokopać. Jak następnemu pokoleniu się uda, będzie to sukces. My mamy zadanie dużo cięższe, tak trudne, że aż się wydaje niemożliwe - istnieć.
    The author has edited this post (w 07.12.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • ms.wygnaniec
    pawel.adamski
    :
    Mnie zastanawia jedno. Dlaczego Hoffman tak poźno przypomniał sobie w jaki sposób wyliczane są koszty.
    U mnie ma za to plusa, na czas wyborów się zamykam (ludożerka nie potrafi niuansować) natomiast teraz przyszedł czas. Co więcej, ponowię kłamliwe oskarżenie o pewną usłużność w szeregach PiS.
    No plusa ma jeśli rzeczywiście zamknął się na czas wyborów.
    Jedno jest pewne - ktoś łże tak, że słońcu wstyd świecić.  Albo zaprzyjażnione merdia (bardzo możliwe, im się śnią nocne koszmary jak przez przypadek prawdę napiszą), albo Trzej Panowie Poza Łódką.  To niestety też możliwe, choć oczywiście chciałoby się wierzyć że nie.  Jeśli łżą lisy, to następnym krokiem Trzech Panów powinny być pozwy cywilne oraz zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa z art. 212 kk bodajże.  Jak się powiedziało A, to trzeba powiedzieć i B.
    Co do "kłamliwego oskarżenia" jak rozumiem o to, że w pisie walki frakcyjne polegają m. in. na tym, że jeden donosi na drugiego w różne miejsca, to oczywiście prawda.  Celowali w tym np. dwaj liderzy nieodżałowanej pamięci SP, ale przecież nie tylko oni.

    "Cari amici soldati, i tempi della pace sono passati."
  • Z tym błotem y trzciną, to bym się nie rozpędzał.
    Gdyż, co zaświaczcza Miszczunio Węs, gdy przybyli do Polski posłowie Alechandra y zażądali okupu, to nasi ich rzetelnie oskórowali y tak pozyskane kalety wypełnili materią mięszaną - błotem trzciną i złotem. Y odesłali Alechandru.
    Taka to nasza godność polska, warto pamiętać.
  • Ech, to twoje uzaleznienie od poplamionej pulpy celulozowej...
    Nawet jesli tak bylo (co jest mocno watpliwe, bo Kadlubek to bajarz), to bylo to tak dawno, ze z bohaterow zdarzenia nie pozostal najmniejszy slad. Nic nie mamy wspolnego z tymi ludzmi. Nic.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Oczywiście, że duby smalone Kolega bredzi.
    Im mniej mamy wspólnego z Miszczem Węsem, tym mniej w nas Polski, wot i wsio. Manie wspólnego w onym Miszczem to nie tyle fakt, co postulat.
  • I jeszcze jedno: Nie ma najmniejszego znaczenia, czy dany Alechandro kiedykolwiek osobiście alebo też
    per procurva
    zawędrował do Lechistanu. Bo opowieść Miszcza nie jest faktograficzna tylko mitologiczna.
    My Polacy wolni ptacy - mówi Miszcz. A opisuje to w taki sposób, że Alechandro, któren był fanem wszystkich jego kolegów-kronikarzo-bajarzy z epoki, występuje nie iako źródło y szczyt wszelkiej waadzy, tylko iako wuj wmorde kopany, któremu Polska nie ma nic do dania, jeno kopa w twarz.
    Libertas ex imperio. To jest nasze zawołanie od zawsze, które największy nasz wieszcz narodowy XX wieku wyraził grubemi słowy: "Polacy, chodzi tylko o to, żeby gdzieś w końcu mogli żyć!"
    The author has edited this post (w 08.12.2014)
  • W kwestii postulatow to sie zgadzam. Peem tak - jesli ktorys z wrogow Polski, lokalnych jak najbardziej, wiec daleko nie trzeba jechac, zostanie... oskorowania nie wymagamy, starczy spranie po ryju ale rzeczywiste a nie symboliczne, zlagodze nieco moj pesymizm.
    Na czym sie narod opiera?
    Na narzedziach kuchennych. Nie ma narzedzi kuchennych, nie ma narodu.

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Szturmowiec.Rzplitej
    Gdyż, co zaświaczcza Miszczunio Węs, gdy przybyli do Polski posłowie Alechandra y zażądali okupu, to nasi ich rzetelnie oskórowali y tak pozyskane kalety wypełnili materią mięszaną - błotem trzciną i złotem. Y odesłali Alechandru.
    Warto to sobie wyobrazic. Poslom pewnie nie podobala sie ta transformacja, wiec przed nia sie bronili. Do dzikiego kraju nikt bez sporego orszaku nie jechal, wiec orszak tez sie do bijatyki przylaczyl. Byly liczne ofiary smiertelne po obu stronach: wszystko w obronie jedynie godnosci - bo waluty nasi przodkowie nie poskapili.
    Dzis postacie otwarcie plujace Polakom w twarz swobodnie sobie chodza po ulicach stolicy nie czujac zadnej obawy przed spotykanymi ludzmi.
    Naprawde twierdzisz, Ignac, ze mamy cos wspolnego z bohaterami tej prawdziwej lub wymyslonej historyjki?
    The author has edited this post (w 08.12.2014)

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • los
    Naprawde twierdzisz, Ignac, ze mamy cos wspolnego z bohaterami tej prawdziwej lub wymyslonej historyjki?
    Przecie'm napisał: Jako postulat, mamy.
  • Ja mam postulat rafy kolorowej na Baltyku. A teraz ocen - ktory z tych  postulatow brzmi bardziej absurdalnie?

    Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
  • Perejra na fejsbuku:
    Wracając na chwilę do sprawy delegacji posłów.
    Powoli odpada zarzut "kilometrówek", jakie wzięli, mimo że lecieli samolotem, z jakim spotykali się posłowie PiS. Okazuje się (co dziennikarze, którzy interesowali tematem nie tylko powierzchownie wiedzieli wcześniej) czegoś takiego jak "kilometrówki" nie ma.
    Lecieć na posiedzenia ZPRE można na dwa sposoby. Finansowanym i załatwianym przez Sejm lotem LOT-em, albo samodzielnie. Jeśli ktoś dociera samodzielnie, to Sejm wypłaca równowartość biletu LOT. Kwota ta jest niezależna od tego czy podróż samochodem, innym samolotem, czy rowerem jest wyższa, czy niższa od tej sumy.
    (czasem lot samodzielny paradoksalnie może okazać się tańszy, ale o tym napiszę na końcu)
    Jest jeszcze jeden, zrozumiały zarzut. Kłamstwa. "Posłowie w Sejmie przedstawili "karty podróży samochodem prywatnym", a polecieli samolotem" - to słyszeliśmy, czytaliśmy często. Pojawia się jednak pytanie czy ten zarzut jest prawdziwy. Spójrzmy na to, co pisze Adam Hofman (a czego jak dotąd władze Sejmu nie podważyły):
    "Innego formularza umożliwiającego określenie miejsca i czasu podróży w Kancelarii Sejmu nie ma. Niezależnie od tego, czy jedziemy pociągiem, rowerem, czy samochodem, wypełnia się właśnie "kartę podróży samochodem prywatnym"
    Spójrzmy więc na karty, jakie wypełnili posłowie PiS. Nie ma w nich (w tym co oni pisali) ani słowa o tym, że jadą samochodem, gdzie będą tankować, ile kilometrów itp. Jest za to adnotacja odnośnie daty wyjazdu i powrotu, które to daty nie byłyby możliwe, gdyby podróż odbywała się samochodem.
    TVN24 pisze, że "z dokumentów wynika, że samochodowa wyprawa do Hiszpanii i z powrotem miała zająć politykom łącznie 4 dni" i słusznie zauważa, że to praktycznie niemożliwe. Jest jednak możliwe, jeśli przyjąć zamiar (który się ziścił) czyli podróż lotnicza, ale we własnym zakresie (Ryanairem). A więc, jeśli przyjąć że innych formularzy nie było, to te dokumenty wcale nie świadczą o "samochodowej podróży", a jedynie o podróży innej, niż opcja druga, czyli: lot LOT-em.
    Ma to również potwierdzenie właśnie w datach wyjazdu i powrotu. Co więcej, jeśli posłowie chcieliby potajemnie polecieć Ryanairem, ale zadeklarować samochód, to z pewnością wpisaliby inne daty, tak by na logikę były do zaakceptowania.
    ps. Obiecałem przykład sytuacji, gdy samodzielny lot, a nie lot LOT-em jest dla skarbu państwa tańszy. Stało się tak 25 czerwca, gdy marszałek Ewa Kopacz uparła się, by wotum zaufania dla Tuska przegłosować w tym samym dniu, w którym został zgłoszony. Przez to posłowie PiS musieli przerwać delegację i natychmiast wrócić do kraju. Co zrobili. Samochodem. Gdyby mieli bilet LOT-owy, przebukowanie kosztowałoby podatnika więcej niż równowartość, ryczałt, który dostali posłowie.
    Jaki był powód pośpiechu marszałek Ewy Kopacz? Bardzo prosty. Głosowanie ws. wotum odbyło się dokładnie w dniu wypuszczenia na wolność Marka Falenty i prawdopodobnie Kopacz z Tuskiem bali się, że gdyby głosowanie z 25 czerwca przesunięto na 26 czerwca - całe wystąpienie Donalda Tuska, który mówił o "scenariuszu" afery taśmowej pisanym "obcym alfabetem" i z sejmowej trybuny sugerował, że za "zamachem stanu" stoi właśnie Falenta, nie miałoby sensu w sytuacji, gdy prokuratura nie miała wystarczających dowodów, by trzymać go w zamknięciu.
    Więcej na ten temat:
    http://niezalezna.pl/61405-nie-bilokacja-poslow-pospiech-tu…

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
  • Podstawą "ekwiwalentu" są bilety LOTu.
    Tanie cwaniaczki. Szkoda że nawet Pereira tego nie widzi.
    PS: Nie wiem czy Kancelaria Sejmasa ma deal z Lotem na upusty ze względu ilość nabywanych rocznie biletów. Obsawiam dudki przeciw orzechom że nie ma , bo po co? Tak - wszyscy szczęśliwi. Urzędnicy - bo mniej roboty, posłowie bo więcej kasy, LOT bo utrzymuje wysokie ceny. Fragment u Pereiry że przebudowanie biletów byłoby drogie wskazuje że tak właśnie jest.
    I kto za to płaci? Pan płaci i Pan płaci. Społeczeństwo płaci.  Także poprzez fakt ze jest w ten sposób zdemoralizowane.
    Edit: PRZEBUKOWANIE biletów
    Edit 2: zasady dot.wyjazdów na stronie Sejmasa:
    http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/komunikat.xsp
    The author has edited this post (w 08.12.2014)

    "- Przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" Janusz Palikot, konwersatorium "Dialog i Przyszłość", 10 lutego 2012, Warszawa
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.