Bardzo się cieszem że ABW stanęła na Jej Wysokości zadania. Mena-Żer tej knajpy POwinien gnić w tej samej celi co inny zbrodzień Brunon April. “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Wracając do początku. Czy pan mimister Barłomiej S. mylił się, kłamał czy tez POwiedział świętą prawdę o państwie POlskim? I czy tym samym należy mu się za to jakakolwiek nagana tudzież kara? “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
W październiku 1985 roku pod pretekstem wyjazdu na Kubę i Sesje Ogólną ONZ-u, Jaruzelski spotyka się z Davidem Rockefellerem, Zbigniewem Brzezińskim, przedstawicielami rolnej fundacji Rockefellera i doradcą prezydenta Reagana L. Eagleburgerem. Obiad trwał prawie 2 godziny. Spotkanie zaowocowało wyjazdami na stypendia do USA panów; L. Balcerowicza, M. Belki, D. Rosatiego, A. Olechowskiego, A. Kwaśniewskiego, a także kredytami z MFW. Ożywiła się również działalność fundacji Rockefellera, na rzecz polskiego rolnictwa, jako przeciwwagi dla fundacji kościelnej. Mniej więcej w tym czasie, v-ce premier M. Rakowski, odbywa ciekawą podróż na zach. Europy. Oficjalnie spotyka się z przedstawicielami tamtejszych socjaldemokratów. Z kim naprawdę i po co nie wiem. Wspominam o tym, bo wydaje się to być w sposób znaczący powiązane ze spotkaniem Jaruzelski – Rockefeller. W maju 1988 roku odwiedza Polskę G. Soros, rozprowadzający Rockefellera. Powstaje fundacja Batorego, a 23 grudnia M. Wilczek w-ce premier ogłasza ustawę o działalności gospodarczej
Rola Marka Belki w całej transformacji ustrojowej jest ważna a być może nawet centralna a niedoceniana - jak to zwykle bywa z ludźmi cienia. Na Chicago University zapoznał się z doktryną liberalną i po powrocie streścił ją w broszurce "Doktryna ekonomicznp-społeczna Miltona Friedmana" (Wwa 1986) rozprowadzanej w ograniczonej liczbie egzemplarzy i szeroko dyskutowanej w kręgach partyjno-rządowych. Prawdopodobnie pod jego wpływem komuniści zdecydowali się porzucić zgrzebny marksizm na rzecz liberalizmu, choć przed publiką tę woltę ukrywali. Belka jest ojcem duchowym Donalda Tuska i Janusza Mikke. The author has edited this post (w 17.06.2014) Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
na trzecim zdjeciu powinna byc Stocznia Gdanska Dorn otrzezwial: z taka Platforma nie ma co rozmawiac: tamci to jagodki, grzybkiem jest Prezes NBP (za "Wpolityce") "Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz." Pan Jezus
rafalodnowa : W jakims momencie zaczął grać w politykę. W zasadzie to juz za stanu wojennego. Paradoksalnie to z tego okresu pochodzą o nim pozytywne opinie od "solidaruchów"a on nigdy nie odżegnywał się od komuny i był jej prominentem na uczelni. Zastanawiające są też jego amerykańskie nominacje - od IFC po Irak. Był przed nimi na stypendium Fulbrighta.
Polecam książkę "Lewy czerwcowy" i rozdział o tzw. Pokoleniu '54.
Odszukam. Co do tego pokolenia to znam ich. To pokolenie aktywistów epoki gierkowskiej. Pokolenie Kwasa. Wchodzili w dorosłość w pierwszej połowie lat 70-tych. SZSP, różne stowarzyszenia "międzynarodowe" jak SPONZ, staże zagraniczne, bezideowi pseudokomuniści. Komuna tego okresu z powodzeniem stosowała technikę kooptacji "młodych zdolnych". Dobrze wykształceni, często obyci w świecie. Część poszła do moskiewskiego IMO, część zapewne zasiliła szeregi współpracowników wywiadów PRL-owskich. To pokolenie i środowisko do dziś ma istotny wpływ na sprawy polskie.
Rebus jest kiepski. Ani z potworzycy Bieńkoskiej dupa, ani nie przystoi o żadnej z kobiet tak mówić/pisać. To jest słownik koksowników. "Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
OK. Ale nie ja go wymyśliłem. Koleżanka davenia dała propozycję na "kamieni kupę", to poproszę o "dupa" - w kontekście cytatu, oczywiście. O, może logo PO? Serio. The author has edited this post (w 17.06.2014)
los Belka jest ojcem duchowym Donalda Tuska i Janusza Mikke.
Nie sądzę, Kurwin już wcześniej liberalis z książek przyswajał, a tuSSk to przydupas Płażyńskiego, piąta woda po Hall-u i gdańskich liberałach, więc trzebaby napisać, że Belka to wcześniej ojciec duchowy Bieleckiego i Lewandowskiego. Nie ma co zaklinać rzeczywistości. "Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
Tak w "poetyce" to by się pan poseł Bęgowski w sukience od tyłu nadał..... The author has edited this post (w 17.06.2014) "Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
We mnie cos peklo. Potwierdzilo sie przeczucie, ze nie mamy samostanowienia. Ze jestesmy zalezni. Ze nie warto bylo zostac i biedowac w kraju, ze teraz tu tez jest zagranica. I to taka gorsza. Ze jestesmy sprzedani. Nie chce widziec tych falszywych ...... To koniec. Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Rebelya.pl Małem tam juz nie zaglądać, ale ruch w interesie (politycznym) i... skusiłem się. A tam wyjaśnienie skąd dzisiejsza "kupa kamieni". No, koledzy, kto jest winny? Tak, tak! . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . Odpowiedź: Jarosław Kaczyński!
O to wlasnie chodzi tym, ktorzy dostarczyli tasmy. Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
O to wlasnie chodzi tym, ktorzy dostarczyli tasmy.
być może. Ale być może chodzi o to abyśmy się POddali. Skulili jak psy i skomleli o POzostawienie w sPOkoju. Ma kolega wybór: żyć na kolanach lub spróbować się wyprostować. “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
(..) To fantastyczna rozmowa. W warunkach pełnej konfidencji rozmawia dwóch ludzi i żaden nie chce niczego dla siebie. To niesamowite(..)
A poważnie to klucz do wywalenia tego układu ma Guwę z Myszką Miki. Dosyć smutne. Co do metafor, to raczej będzie jak z Polskimi Nagraniami Kosska niż Agory...
Część tej siły, która pragnąc zła wiecznie czyni dobro. Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
O to wlasnie chodzi tym, ktorzy dostarczyli tasmy.
Zna ich kolega? To proszę na priv hinty. FFspiczem celem konspiracji. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
romeck Rebelya.pl Małem tam juz nie zaglądać, ale ruch w interesie (politycznym) i... skusiłem się. A tam wyjaśnienie skąd dzisiejsza "kupa kamieni". No, koledzy, kto jest winny? Tak, tak! Odpowiedź: Jarosław Kaczyński!
Przeczytałem rzeczone wspomnienia i taka konkluzja mnie najszła - człowiek nie powinien się za bardzo napinać, bo potem być może będzie musiał wylizywać tam, gdzie napluł. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Forum pobratnie Ad V też ma "niewonski" wontek....Szambo się leje wszytskimi dziurami “It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Problemy ze stabilnością emocjonalną to jeszcze nie szambo. Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Publikujemy list Prezesa ZPP do Marka Belki, "szefa Mateusza Szczurka" Szanowny Pan Marek Belka Prezes Narodowego Banku Polskiego Wielce Szanowny Panie Belka, nasz Związek od ponad roku usiłuje ratować około 1000 miejsc w kilkunastu gorzelniach. Pisaliśmy do „wszystkich”: do Ministerstwa Finansów, Gospodarki, przekonaliśmy posłów do składania interpelacji. Bez żadnego skutku. W czym rzecz? Otóż w tym, że dziwaczne interpretacje Ministra Finansów, pomimo braku zmiany prawa, nagle zakazały skażania alkoholu etylowego na potrzeby przemysłu chemicznego, kosmetycznego na terenie Rzeczpospolitej. Sprowadzać z zagranicy można! A piszę do Pana, bo w ostatnich dniach dowiedziałem się, że to Pan jest szefem Ministra Szczurka. Pan do niego zadzwoni i powie mu, żeby przestał. Padnie kilkanaście zakładów, 1000 ludzi straci pracę, nie dostaniecie 15 mln CIT, 35 mln VAT, 5 mln PIT, 1,5 mln podatku od nieruchomości. Nie musi Pan pamiętać tych liczb – oni je znają. Wielokrotnie je przedstawialiśmy i nikt ich nie zakwestionował. Pan jest taki mądry i elokwentny, proszę mnie, prostemu chłopakowi z Podlasia, wyjaśnić o co w tym chodzi? Czy rząd planuje w najbliższym czasie ogłosić wielki sukces, że ściągnął wielkiego inwestora francuskiego lub niemieckiego, który zajmie skażaniem alkoholu i stworzy 200 nowych miejsc pracy w związku z czym za każde dacie mu rządową dotację w wysokości 50 tysięcy Euro? Czy też ktoś planuje uruchomić import na dużą skalę – z zagranicy. Stamtąd wolno. Nie wolno tylko w naszym teoretycznie istniejącym Państwie. Jak nie wiecie kto – to znaczy, że jakiś urzędnik z Wami pogrywa! Jest to kolejna branża, którą planuje skończyć Ministerstwo Finansów, otwierając drogę kolesiom lub „zagranicznym inwestycjom”. 18 marca 2013 r. skierowaliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw w Ministerstwie Finansów. Odpowiedź z Prokuratury Okręgowej w Warszawie przyszła szybko 25 kwietnia 2013 r. Prokurator Jarosław Szklarczyk, który stwierdził, że owszem, ale się wszystko przedawniło. Pan zadzwoni do Pana Szczurka i powie mu, że tym razem zadbamy, żeby się nic nie przedawniło. Łącze należne wyrazy, Cezary Kaźmierczak Prezes http://wei.org.pl/pozostale-aktualnosci/run,warszawa-17-czerwca-2014,page,1,article,871,cat,116.html
Komentarz
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Czy pan mimister Barłomiej S. mylił się, kłamał czy tez POwiedział świętą prawdę o państwie POlskim? I czy tym samym należy mu się za to jakakolwiek nagana tudzież kara?
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
The author has edited this post (w 17.06.2014)
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Dorn otrzezwial: z taka Platforma nie ma co rozmawiac: tamci to jagodki, grzybkiem jest Prezes NBP (za "Wpolityce")
"Nie myslcie, ze przynioslem na ziemie pokoj. Nie, ale miecz."
Pan Jezus
tu są ładne zdjęcia zdewastowanej stoczni.
Zegar biologiczny tyka potęgując lęk Michnika
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
Koleżanka
davenia
dała propozycję na "kamieni kupę", to poproszę o "dupa" - w kontekście cytatu, oczywiście.
O, może logo PO? Serio.
The author has edited this post (w 17.06.2014)
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
The author has edited this post (w 17.06.2014)
"Pisior? Na mój nos on nie będzie długo dyrektorem" -- Donald Tusk
Pasi. Jutro...
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Małem tam juz nie zaglądać, ale ruch w interesie (politycznym) i... skusiłem się.
A tam wyjaśnienie skąd dzisiejsza "kupa kamieni".
No, koledzy, kto jest winny?
Tak, tak!
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Odpowiedź:
Jarosław Kaczyński!
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Ma kolega wybór:
żyć na kolanach lub spróbować się wyprostować.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Co do metafor, to raczej będzie jak z Polskimi Nagraniami Kosska niż Agory...
Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
“It is not necessary to understand things in order to argue about them.”
“I quickly laugh at everything for fear of having to cry.”
Ci Polacy, co po raz kolejny uwierzyli don Aldowi, maja pamięć złotych rybek i nie potrzebują własnego państwa. Trzy dni po tym, jak je stracą, zapomną, że je kiedyś mieli.
Szanowny Pan
Marek Belka
Prezes Narodowego Banku Polskiego
Wielce Szanowny Panie Belka,
nasz Związek od ponad roku usiłuje ratować około 1000 miejsc w kilkunastu gorzelniach. Pisaliśmy do „wszystkich”: do Ministerstwa Finansów, Gospodarki, przekonaliśmy posłów do składania interpelacji. Bez żadnego skutku.
W czym rzecz? Otóż w tym, że dziwaczne interpretacje Ministra Finansów, pomimo braku zmiany prawa, nagle zakazały skażania alkoholu etylowego na potrzeby przemysłu chemicznego, kosmetycznego na terenie Rzeczpospolitej. Sprowadzać z zagranicy można!
A piszę do Pana, bo w ostatnich dniach dowiedziałem się, że to Pan jest szefem Ministra Szczurka.
Pan do niego zadzwoni i powie mu, żeby przestał.
Padnie kilkanaście zakładów, 1000 ludzi straci pracę, nie dostaniecie 15 mln CIT, 35 mln VAT, 5 mln PIT, 1,5 mln podatku od nieruchomości. Nie musi Pan pamiętać tych liczb – oni je znają. Wielokrotnie je przedstawialiśmy i nikt ich nie zakwestionował.
Pan jest taki mądry i elokwentny, proszę mnie, prostemu chłopakowi z Podlasia, wyjaśnić o co w tym chodzi?
Czy rząd planuje w najbliższym czasie ogłosić wielki sukces, że ściągnął wielkiego inwestora francuskiego lub niemieckiego, który zajmie skażaniem alkoholu i stworzy 200 nowych miejsc pracy w związku z czym za każde dacie mu rządową dotację w wysokości 50 tysięcy Euro?
Czy też ktoś planuje uruchomić import na dużą skalę – z zagranicy. Stamtąd wolno. Nie wolno tylko w naszym teoretycznie istniejącym Państwie. Jak nie wiecie kto – to znaczy, że jakiś urzędnik z Wami pogrywa!
Jest to kolejna branża, którą planuje skończyć Ministerstwo Finansów, otwierając drogę kolesiom lub „zagranicznym inwestycjom”.
18 marca 2013 r. skierowaliśmy zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstw w Ministerstwie Finansów. Odpowiedź z Prokuratury Okręgowej w Warszawie przyszła szybko 25 kwietnia 2013 r. Prokurator Jarosław Szklarczyk, który stwierdził, że owszem, ale się wszystko przedawniło. Pan zadzwoni do Pana Szczurka i powie mu, że tym razem zadbamy, żeby się nic nie przedawniło.
Łącze należne wyrazy,
Cezary Kaźmierczak
Prezes
http://wei.org.pl/pozostale-aktualnosci/run,warszawa-17-czerwca-2014,page,1,article,871,cat,116.html