Rzeczą dziennikarza jest zadawać pytania takie, aby gość się mógł wypowiedzieć odpowiadając na nie. I tu powinien mieć obcykaną odpowiedź na media: 1. Zapisane w konstytucji 2. Mieli 8 lat na likwidowanie pasienia Kraski i Lisa. 3. To jest niewielka kwota w porównaniu ze składką na UE. 4. Budżet sie składa z różnych takich tam, jak dotacja dla PO 5. W porównaniu z dotacja dla tęczowych robioną prze samorządy to jest pikuś.
Ale to "Wyliczał przy tym, że za te pieniądze Polska mogłaby "kupić ponad 200 dronów Bayraktar, wybudować ponad 10 tysięcy mieszkań o powierzchni 50 m kw lub postawić kilka szpitali" nie jest pytanie.
Przemko napisal(a): Ale to "Wyliczał przy tym, że za te pieniądze Polska mogłaby "kupić ponad 200 dronów Bayraktar, wybudować ponad 10 tysięcy mieszkań o powierzchni 50 m kw lub postawić kilka szpitali" nie jest pytanie.
To jest typowe twitterowe "gotcha". Miejmy nadzieję, że u nas takim pajacowaniem wyborów się nie wygrywa.
Przemko napisal(a): Ale to "Wyliczał przy tym, że za te pieniądze Polska mogłaby "kupić ponad 200 dronów Bayraktar, wybudować ponad 10 tysięcy mieszkań o powierzchni 50 m kw lub postawić kilka szpitali" nie jest pytanie.
A że poleciał? Ja tylko przypomnę historię z długopisem. Monika Olejnik rzuciła kiedyś na antenie długopisem w Miśka Kamińskiego, bo ... wymienił nazwę konkurencyjnej rozgłośni. Mazurek, będąc zatrudniony (mniejsza o formę prawną, pewnie nie była to umowa o pracę tylko jakieś zlecenie, ale to dalej zatrudnienie) w Polskim Radiu SA na antenie innej rozgłośni publicznie wyśmiewa sposób finansowania Polskiego Radia. Przecież gdyby PR było prywatne, to wyleciałby za o wiele mniejsze przewinienia.
rozum.von.keikobad napisal(a): To było zdanie oznajmujące.
A że poleciał? Ja tylko przypomnę historię z długopisem. Monika Olejnik rzuciła kiedyś na antenie długopisem w Miśka Kamińskiego, bo ... wymienił nazwę konkurencyjnej rozgłośni. Mazurek, będąc zatrudniony (mniejsza o formę prawną, pewnie nie była to umowa o pracę tylko jakieś zlecenie, ale to dalej zatrudnienie) w Polskim Radiu SA na antenie innej rozgłośni publicznie wyśmiewa sposób finansowania Polskiego Radia. Przecież gdyby PR było prywatne, to wyleciałby za o wiele mniejsze przewinienia.
Dokładnie. Żeby było jeszcze zabawniej Mazurek miał zwój program w radiowej "dwójce", która spośród ogólnopolskich rozgłośni Polskiego Radia najbardziej uzależniona jest od dotacji budżetowych.
Pisałem tu kiedyś: - Mazurek objawił się mym oczom w pecetowskim tygodniku 'Nowe Państwo', był on mocno flekowany, a ku mojemu zdumieniu, jego redahtorzy mocno się do mainstejmu łasili (np. za zaszczyt uznali bytność na urodzinach jednego z nich Stokrotki), co mnie niepomiernie dziwiło. Potem rubryka Mazurka i Zalewskiego służyła do przeciekowych gierek frakcji wszelakich (jawnych i tajnych) oraz koterii i lobbystów. A że występowali w szatach błazeńskich to i sporo im na sucho uchodziło. Mazurek stopił się z mainstrejmem ale trochę mu odruchów pozostało. Oczekiwanie, że wyjdzie poza swoje otoczenie, jest jałowe, a znajomości ze wszelkiej maści politykami ma służbowe. Ot misiu znalazł konfitury i z brzytwy zostało miękkie masło do kebaba. Ale żeby temu wywątek poświęcać....
Mazurek jest "mądry", bo ma stołeczek w RMF FM i do tej pory w publicznym radiu i jeszcze w Rzepie sobie pisze, więc może sobie pozwolić na takie bajki.
Po dzisiejszej rozmowie z p. Kidawą-Błońską potwierdzam, że Mazurek wuj i to wyjątkowy. Mianowicie to, że był łagodny dla POlityka, to już przywykłem, to że wytykał stronniczość TVP też przywykłem, ale że podczas tego atakowania TVP ani słowem nie zająknął się o TVN, to już wujoza wyjątkowa. Aby nie było, z podwyżkami dla nauczycieli jest sprawa bardziej skomplikowana, gdyż PO-PSL w pierwszej kadencji podnosiło wynagrodzenia i to dość znacznie (ponad 80%) ale tylko w pierwszej kadencji, bo w drugiej to już nie podnosiło wcale. PIS działał dokładnie odwrotnie, w pierwszej nie podnosił ale w drugiej (bez poprzedniego roku) podniósł o 36%. Tak więc temat jest wdzięczny do partyjnej młócki.
Aby nie było, z podwyżkami dla nauczycieli jest sprawa bardziej skomplikowana, gdyż PO-PSL w pierwszej kadencji podnosiło wynagrodzenia i to dość znacznie (ponad 80%) ale tylko w pierwszej kadencji,
Mazurek nie odpuszczał i dopytywał swojego gościa także o przyczyny porażki PiS. - Na pewno popełniliśmy błędy, ale nie powiem jakie. Myślę, że wiem, jakie są przyczyny, ale podzielę się nią z kolegami i koleżankami. Nie będę krytykować sam siebie - odpowiedział Marek Suski.
Suski nie odpowiadał. Mazurek przerwał pogram
Pan przychodzi do radia i przed milionami słuchaczy mówi pan, że nie powie pan słuchaczom, ale powie kolegom i koleżankom z partii - stwierdził Mazurek.
Tak. Dlatego, że jak będzie podsumowanie kampanii wyborczej i tego, w jaki sposób sprawować władzę, to ja to powiem. Natomiast od tego, żeby krytykować samego siebie, proszę mnie zwolnić i tego nie oczekiwać - odparł Suski.
Prowadzący stwierdził, że wobec takiej postawy gościa, nie ma sensu kontynuować programu i pożegnał się ze słuchaczami. - Marek Suski nie jest w stanie państwu odpowiedzieć na takie trudne pytanie, nie chce powiedzieć, nie chce się do niczego przyznać. Jeżeli pan nie chce odpowiadać, to zwolnię chyba pana z tego obowiązku. Bardzo mi miło było pana gościć - powiedział na zakończenie. https://wiadomosci.wp.pl/mazurek-nagle-przerwal-rozmowe-w-takim-razie-zwalniam-pana-z-tego-obowiazku-6957677593221664a
Mazurek musiał dowalić teraz pisiorowi, bo ostatnio za bardzo dostało się Kołodziejczakowi i mówili, że sam jest pisiorem. Pewnie nawet dlatego Suskiego zaprosił.
Nie wiedziałem, że wizyta u Mazurka jest połączona z obowiązkiem odpowiedzi na jego wszystkie pytania. A jak się nie odpowie to cześć. Jak w jakimś teleturnieju.
@romeck powiedział(a):
? Przecież nikt, kol. Smok, mu jej nie życzy...
Nie wiadomo. To jest uniwersum Smoka, a Smok w odróżnieniu od Suskiego nawet kolegom z forum nie odpowiada na pytania. W każdym razie nie odpowiada tak, żeby nie było wątpliwości o co mu chodzi. Wypiera się tego co mówił wcześniej, a jak mu przypomnieć to wyzywa od funkcjonalnych analfabetów.
Komentarz
A KLM to maarschapie
Po polsku maszoperia.
Nie mylić z masonerią
1. Zapisane w konstytucji
2. Mieli 8 lat na likwidowanie pasienia Kraski i Lisa.
3. To jest niewielka kwota w porównaniu ze składką na UE.
4. Budżet sie składa z różnych takich tam, jak dotacja dla PO
5. W porównaniu z dotacja dla tęczowych robioną prze samorządy to jest pikuś.
Samo-odpowiedź zamiast wysłuchanie odpowedzi gościa.
Choć gość mógł kontynuować wyliczankę.
A że poleciał? Ja tylko przypomnę historię z długopisem. Monika Olejnik rzuciła kiedyś na antenie długopisem w Miśka Kamińskiego, bo ... wymienił nazwę konkurencyjnej rozgłośni. Mazurek, będąc zatrudniony (mniejsza o formę prawną, pewnie nie była to umowa o pracę tylko jakieś zlecenie, ale to dalej zatrudnienie) w Polskim Radiu SA na antenie innej rozgłośni publicznie wyśmiewa sposób finansowania Polskiego Radia. Przecież gdyby PR było prywatne, to wyleciałby za o wiele mniejsze przewinienia.
Żeby było jeszcze zabawniej Mazurek miał zwój program w radiowej "dwójce", która spośród ogólnopolskich rozgłośni Polskiego Radia najbardziej uzależniona jest od dotacji budżetowych.
- Mazurek objawił się mym oczom w pecetowskim tygodniku 'Nowe Państwo', był on mocno flekowany, a ku mojemu zdumieniu, jego redahtorzy mocno się do mainstejmu łasili (np. za zaszczyt uznali bytność na urodzinach jednego z nich Stokrotki), co mnie niepomiernie dziwiło. Potem rubryka Mazurka i Zalewskiego służyła do przeciekowych gierek frakcji wszelakich (jawnych i tajnych) oraz koterii i lobbystów. A że występowali w szatach błazeńskich to i sporo im na sucho uchodziło. Mazurek stopił się z mainstrejmem ale trochę mu odruchów pozostało. Oczekiwanie, że wyjdzie poza swoje otoczenie, jest jałowe, a znajomości ze wszelkiej maści politykami ma służbowe.
Ot misiu znalazł konfitury i z brzytwy zostało miękkie masło do kebaba.
Ale żeby temu wywątek poświęcać....
Aby nie było, z podwyżkami dla nauczycieli jest sprawa bardziej skomplikowana, gdyż PO-PSL w pierwszej kadencji podnosiło wynagrodzenia i to dość znacznie (ponad 80%) ale tylko w pierwszej kadencji, bo w drugiej to już nie podnosiło wcale. PIS działał dokładnie odwrotnie, w pierwszej nie podnosił ale w drugiej (bez poprzedniego roku) podniósł o 36%. Tak więc temat jest wdzięczny do partyjnej młócki.
to jakaś megainflacja musiała być w okolicy
a to wuj!
Mazurek nie odpuszczał i dopytywał swojego gościa także o przyczyny porażki PiS. - Na pewno popełniliśmy błędy, ale nie powiem jakie. Myślę, że wiem, jakie są przyczyny, ale podzielę się nią z kolegami i koleżankami. Nie będę krytykować sam siebie - odpowiedział Marek Suski.
Suski nie odpowiadał. Mazurek przerwał pogram
Pan przychodzi do radia i przed milionami słuchaczy mówi pan, że nie powie pan słuchaczom, ale powie kolegom i koleżankom z partii - stwierdził Mazurek.
Tak. Dlatego, że jak będzie podsumowanie kampanii wyborczej i tego, w jaki sposób sprawować władzę, to ja to powiem. Natomiast od tego, żeby krytykować samego siebie, proszę mnie zwolnić i tego nie oczekiwać - odparł Suski.
Prowadzący stwierdził, że wobec takiej postawy gościa, nie ma sensu kontynuować programu i pożegnał się ze słuchaczami. - Marek Suski nie jest w stanie państwu odpowiedzieć na takie trudne pytanie, nie chce powiedzieć, nie chce się do niczego przyznać. Jeżeli pan nie chce odpowiadać, to zwolnię chyba pana z tego obowiązku. Bardzo mi miło było pana gościć - powiedział na zakończenie.
https://wiadomosci.wp.pl/mazurek-nagle-przerwal-rozmowe-w-takim-razie-zwalniam-pana-z-tego-obowiazku-6957677593221664a
Suski z rigczem, tak trzeba żyć.
Mazurek musiał dowalić teraz pisiorowi, bo ostatnio za bardzo dostało się Kołodziejczakowi i mówili, że sam jest pisiorem. Pewnie nawet dlatego Suskiego zaprosił.
Nie wiedziałem, że wizyta u Mazurka jest połączona z obowiązkiem odpowiedzi na jego wszystkie pytania. A jak się nie odpowie to cześć. Jak w jakimś teleturnieju.
Dobrze, że paznokci nie wyrywa. Łaskawca.
Jakby Suski nie odpowiadał tylko popełnił harakiri to by było ok.
-- A to się nagrywa?
Nasz były kolega....
Życzenie śmieci też nie narusza regulaminu?
? Przecież nikt, kol. Smok, mu jej nie życzy...
Nie wiadomo. To jest uniwersum Smoka, a Smok w odróżnieniu od Suskiego nawet kolegom z forum nie odpowiada na pytania. W każdym razie nie odpowiada tak, żeby nie było wątpliwości o co mu chodzi. Wypiera się tego co mówił wcześniej, a jak mu przypomnieć to wyzywa od funkcjonalnych analfabetów.
A no tak, tylko chętnie by zobaczył publiczne samobójstwo Suskiego, tak że luz.
Słuchejcie panowie ja nie powinnam widzieć elukubracji Smoka a jednak cisną mi się do oczu może jednak warto jaką sanityzajcę