Maria napisal(a): Moje zastrzeżenia do HP ogniskowały się (z grubsza) wokół pkt. 2. no i były wyłącznie po przeczytaniu 1. tomu.
Ten zarzut tak brzmi i poważnie i uczciwie go postawiłaś?
Zarzut drugi: W książkach o Harrym Potterze nie ma wyraźnie zarysowanej opozycji Dobra i Zła.
.
Nie chcę polemizować ani nawet się tłumaczyć, bo jedyne, co zapamiętałam (z ręką na sercu;) to koszmarnie i jednostronnie odmalowany świat Mugoli. Nawet nie jestem pewna, czy doczytałam tę książkę do końca. Po prostu - nie kupiłam jej. Z całą pewnością nie przeszkadzała mi żadna magia, bo świat czarodziejów, elfów itd. kochałam po lekturach Tolkiena czy Lewisa. Może jednak spróbuję zrobić drugie podejście do HP, żeby wyrobić sobie własne zdanie, zanim sięgnie po nie Hania. Z pewnością czyta się dobrze, bo Rowling dobrze pisze - jej kryminalną serię czytałam bez żadnych oporów
Nie jest to wybitne dzieło (choć z mocnymi kawałkami) i raczej dla dzieci. Chciałem tylko tradycyjnie dokopać ewangelikalnym pastorom, bo bardzo mnie drażnią.
Ja ze swej strony polecam ostatni (5) numer miesięcznika "Wpis", w którym jest znakomity wywiad z psorem Legutką (mówi dokładnie to, co nasz psor - m.in. jak chcą nas zaj..bać itp, ale miło przeczytać taki tekst wydrukowany, bo jest szansa, że dotrze do większej liczby czytelników). Jest tam również długi wywiad z p. kurator Barbarą Nowak. Bosz, jaka to jest mądra kobieta. Wyobraźcie sobie, ona mówi o edukacji dokładnie to, co ja myślę Niestetyż prowadzący rozmowę nie zadał kluczowego pytania o fatalne podstawy programowe oraz dlaczego ich tworzenie powierzono starym zespołom peowskich trepów. A jeśli zadał, to widocznie i pytanie, i odpowiedź pewnie wyfrunęły podczas druku gazety.
"Wpis" to w ogóle nienajgorsza gazeta jest, bo Sosnowscy od nikogo nie zależą. Nawet drukarnię mają swoją.
Świat czarodziejów i elfów to moje dzieciństwo. I chyba mojego pokolenia. Babcia opowiadała (rano w łóżku) jakieś bajki, miała talent do ich wymyślania. Dzieciarnia na podwórku doskonale odróżniała czarodziejki od złych czarownic. Jakoś tak było, że w wieku 5, 6 lat wiedzieliśmy już co to jest dobro, a co zło.
A nie wię, gdyż ja go gównie z wykładów na Jutrąbce znam. Dobry mówca, a to co mówi brzmi spójnie i logicznie. A skoro tak, to niewykluczone, że to prawda.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): A nie wię, gdyż ja go gównie z wykładów na Jutrąbce znam. Dobry mówca, a to co mówi brzmi spójnie i logicznie. A skoro tak, to niewykluczone, że to prawda.
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Dobry mówca, a to co mówi brzmi spójnie i logicznie. A skoro tak, to niewykluczone, że to prawda.
Teraz wiem, skąd się wzięło twe poparcie dla Mikkego. Dobry mówca, a to co mówi brzmi spójnie i logicznie. A skoro tak, to niewykluczone, że uznajesz jego słowa za prawdę.
Jakiego elementu brakuje w tym rozumowaniu a jaki jest mylący?
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Dobry mówca, a to co mówi brzmi spójnie i logicznie. A skoro tak, to niewykluczone, że to prawda.
Teraz wiem, skąd się wzięło twe poparcie dla Mikkego. Dobry mówca, a to co mówi brzmi spójnie i logicznie. A skoro tak, to niewykluczone, że uznajesz jego słowa za prawdę.
Jakiego elementu brakuje w tym rozumowaniu a jaki jest mylący?
Brakuje danych poczatkowych opartych na obserwacji rzeczywistosci?
Brakuje zgodności z obserwacją. Mikke właśnie taki jest: dobry mówca, a to co mówi brzmi spójnie i logicznie. A skoro tak, to niewykluczone, że uzna jego słowa za prawdę ktoś, kto nie docenia empirii. Dotyczy to głównie młodych ludzi.
ms.wygnaniec napisal(a): A ten Warufakis twierdząc, że Rozmawiał Jak Dorosły pisał jak było, czy jak by chciał aby było?
Starsi Panowi z Trzeciego Punktu Widzenia bardzo zachwalali swego czasu.
Dlatego liczyłem, że los powie był ministrem ale pitoli, albo i też był ministrem ale pomimo to pisze prawdę. Np już na początku jego rozważania o insajderach i outsajderach są bardzo inspirujące, a później o zadłużeniu państwa również.
No nabyłem na lotnisku Petersona "12 życiowych zasad. Antidotum na chaos" skoro go tak Szturmowiec poleca. Zdążyłem przeczytać wstępy i zasadę pierwszą. Może być. Zobaczę jak będzie dalej. Na razie kamienie w nerkach mi się uspokoiły. Cała krew chyba do mózgu się przemieściła.
Ja się ostatnio Włamuję do Mózgu sterowany przez Radka Kotlarskiego, który ze swoją niektórych irytującą manierą, ładnie zebrał techniki poprawiające efektywność nauki. Bardzo smakowite
ms.wygnaniec napisal(a): Ja się ostatnio Włamuję do Mózgu sterowany przez Radka Kotlarskiego, który ze swoją niektórych irytującą manierą, ładnie zebrał techniki poprawiające efektywność nauki. Bardzo smakowite
Na pierwszy rzut oka to jakiś szajs ,ewentualnie stare metody memotechniczne w nowej okładce.
Komentarz
Może jednak spróbuję zrobić drugie podejście do HP, żeby wyrobić sobie własne zdanie, zanim sięgnie po nie Hania.
Z pewnością czyta się dobrze, bo Rowling dobrze pisze - jej kryminalną serię czytałam bez żadnych oporów
Jest tam również długi wywiad z p. kurator Barbarą Nowak. Bosz, jaka to jest mądra kobieta. Wyobraźcie sobie, ona mówi o edukacji dokładnie to, co ja myślę
Niestetyż prowadzący rozmowę nie zadał kluczowego pytania o fatalne podstawy programowe oraz dlaczego ich tworzenie powierzono starym zespołom peowskich trepów. A jeśli zadał, to widocznie i pytanie, i odpowiedź pewnie wyfrunęły podczas druku gazety.
"Wpis" to w ogóle nienajgorsza gazeta jest, bo Sosnowscy od nikogo nie zależą. Nawet drukarnię mają swoją.
sprzedają Lema
elektronicznie
Jakiego elementu brakuje w tym rozumowaniu a jaki jest mylący?
Brakuje zgodności z obserwacją. Mikke właśnie taki jest: dobry mówca, a to co mówi brzmi spójnie i logicznie. A skoro tak, to niewykluczone, że uzna jego słowa za prawdę ktoś, kto nie docenia empirii. Dotyczy to głównie młodych ludzi.
Np już na początku jego rozważania o insajderach i outsajderach są bardzo inspirujące, a później o zadłużeniu państwa również.
Kiedysz jejim wyndzie isz jak A i B to C, to choćbysz D ich wew dupe kopło niczegusz nie zauważo.
Pierszem pszykazaniem mętnodologicznem jezd: rozejrzyć sie bystro po pięknem globusie ziemskiem.
Wklejam, żeby nie zapomnieć
stopki subito
Bardzo smakowite