Skip to content

100 dni PAD i następne wybory

1151618202199

Komentarz

  • Ja tam raczej widzę JK jako szachiste.
  • W szachach praktycznie wszystko zależy od umiejętności swoich i przeciwnika. W pokerze trzeba sobie radzić z tym co ześle los. Szachy są grą analityczną, poker psychologiczną i do tego dynamiczną. Faktycznie polityka jest skrzyżowaniem szachów i pokera.
  • JORGE napisal(a):
    Faktycznie polityka jest skrzyżowaniem szachów i pokera.
    No a w życiu jak w brydżu, jak masz słabego partnera musisz liczyć na swoją rękę.
    Pokera nie znam i nie gram.

  • edytowano January 2017
    Piękny (pijarowo) ruch PADa.
    (Może to cynicznie zabrzmi).
    Udział w pogrzebie śp. kierowcy ciężarówki zabitego przez terrorystę w Berlinie.

    Oglądałem (w tle) msze świętą i pogrzeb. Banie i te tereny to moje dzieciństwo (trochę niżej).
    Memy w necie również to pokazują.
    A te powiaty to ostaja PSLu i SLD oraz PO i .N
    Do kościoła chodzi tylko 25 % mieszkańców (dominicantes za 2014, w mojej katowickiej 40 % a w przemyskiej i rzeszowska 60 i 65 %!)

    prezydent pl
  • http://wpolityce.pl/polityka/322606-prezydenckie-tak-nie-dla-likwidacji-gimnazjow-andrzej-duda-podpisal-zawetowal-odeslal-do-tk-ustawe-o-reformie-edukacji
    W ostatnim dniu konstytucyjnego terminu prezydent Andrzej Duda ogłosił decyzję ws. losów ustawy edukacyjnej przywracającej ośmioletnie szkoły podstawowe i czteroletnie licea. Po konsultacjach - prezydent zdecydował się ją podpisać.
  • edytowano January 2017
    Wszyscy na pewno pamiętają to zachwycające zdjęcie:
    image
    http://m.niezalezna.pl/uploads/still2017/148423712814808692123.jpg

    A teraz:
    Prezydent Andrzej Duda weźmie udział w pogrzebie gen. Janusza Brochwicz-Lewińskiego "Gryfa", dowódcy legendarnej obrony Pałacyku Michla podczas powstania warszawskiego. Uroczystości pogrzebowe odbędą się 25 stycznia na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach.
    http://m.niezalezna.pl/92123-prezydent-na-pogrzebie-gryfa
    Chwała Bohaterowi
    a dla Pana Prezydenta wielkie Dziękuję
    za to, że doszło do ich spotkania, że zdążył
  • Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2017 rok - poinformowała w piątek Kancelaria Prezydenta RP.
    http://www.prezydent.pl/aktualnosci/wydarzenia/art,469,prezydent-rp-podpisal-ustawe-budzetowa-na-rok-2017.html
  • Prezes Stowarzyszenia "Róża", dr Marcin Majewski, otrzymał z Kancelarii Prezydenta list:
    image
  • Pogrzeb generała "Gryfa".
    Przemawia PAD - a ja się naprawdę wzruszyłem! Kapłani/biskupi tak nie nawiązują chyba na takich mowach do wiary "w Jezusa Chrystusa, któremu Ty służyłeś". Piękne...
  • edytowano February 2017



    @marniok i inni:
    na jutubce - klikać na ikonę/napis "udostępnij"
    pojawi się okienko z adresem - skopiować ctrl+c (całość)
    youtu.be/JBDdwLLtgt4
    bezpośrednio wkleić na forum (goły link, który jest de facto odnośnikiem/ramką)
  • Sarmata1.2 napisal(a):
    wow!!!
    super kompilacja!
  • Piękne, ale z tym "The Best" to bym jednakowoż na wszelki wypadek zaczekał do zachodu słońca ;-) tzn. do końca drugiej kadencji ofkors.
  • Mam powyżej uszu pięknych przemówień Pana Prezydenta.
  • Mój Prezydent!
    :x
    Wielka łaska Pana Boga dla Polski, za którą codziennie dziękuję.
  • Wyrąbiste ....

    https://mobile.twitter.com/SosnowskiPawels/status/833305159673475072/video/1

    PS.
    @romeck jak to się robi żeby filmik od razu wkleić?
    PS.2
    Czwartek wieczór pasuje ci w ramach "piffka"?
  • marniok napisal(a):
    @romeck jak to się robi żeby filmik od razu wkleić?
    PS.2
    Czwartek wieczór pasuje ci w ramach "piffka"?
    ad.1 twitter nie daje "ramki" do "wklejenia" filmu :/

    ad.2 pasi!

  • edytowano March 2017
    Mcierewicz - Duda

    Igrzyska Śmierci czy ustawka Prezesa?

    =
    serio pytanie i tytuł choć w formie "lekkiej"
    ciekawym, bo się toczy wciąż, od słynnego listu PAD do ministra MON


    edit: trwa spotkanie AM i PAD.
    Będzie wspólny komunikat
  • Jarosław Kaczyński:

    Mnie się bardzo ta sytuacja nie podoba. Będę o tym rozmawiał z ministrem Antonim Macierewiczem. W środę rozmawiałem o tym z prezydentem. Konstytucyjna pozycja prezydenta wobec Sił Zbrojnych jest oczywista. Powinien on być informowany i konsultowany, gdy chodzi o ważne decyzje.

    Nie podoba mi się polityka epistolarna. Napięcia są nieuniknione ze względu na fatalny kształt polskiej konstytucji. Trzeba z tego wyjść, co wymaga politycznej dojrzałości ze wszystkich stron.
  • Jarosław Kaczyński w niemieckim RMF


    Jarosław Kaczyński odpowiada w Popołudniowej rozmowie w RMF FM na pytanie, czy ma pełne zaufanie do Antoniego Macierewicza.

    Ma w sobie (Antoni Macierewicz - przyp. red.) wiele takich cech, które mają ludzie bardzo silni, pewnej ekstrawagancji. I rzeczywiście będę oczekiwał, żeby ta ekstrawagancja została ograniczona - mówi prezes PiS.

    Zaznacza jednak: Natomiast armia na pewno wymagała bardzo daleko idących zmian i sądzę, że nie ma człowieka, który by równie energicznie i konsekwentnie i bez oporów je wcielał, tak jak to robi Antoni Macierewicz.

    ...
  • jeżeli udziela się wywiadu niektórym niemieckim mediom, to najrozsądniej byłoby zachowywać się podobnie jak podczas przesłuchań na gestapo
    każde wypowiedziane zdanie obróci się przeciwko wypowiadającemu
  • Oby to nie poszło w stronę ratowania poparcia cięciem po "radykałach" i "dudyzacją" rządu i partii.
  • Minister Macierewicz jest w tym rządzie klasycznym człowiekiem od czarnej roboty. Ma ją wykonać i rezultaty pozostawić innym. Tak więc z pewnością kiedyś odejdzie zabierając ze sobą nienawiść wrogów i biorąc na siebie negatywne opinie. Nie sądzę jednak aby akurat teraz dla ratowania chwilowego sondażowego poparcia. Jeśli już to dla ratowania poparcia armii jeśli to konieczne. Nie znam się na tym, ale z tym chyba nie jest tak źle poza wyższą kadrą, a i to nie całą. W każdym razie wydaje się bardzo prawdopodobne że zostanie wycofany najdalej rok przed wyborami chyba że będzie wojna albo pojawią się twarde dowody w sprawie Smoleńska.Oczywiście musi coś zrobić z "ekstrawagancją" bo ciągłe lekceważenie już nie tylko Prezydenta ale i JarKacza nie jest możliwe i może zmusić do przyspieszenia zmiany.Dobrze jest mieć silnego człowieka po swojej stronie jeśli jest lojalny, rozsądny i współpracuje. Jeśli nie jest należy go natychmiast, czy też póki czas, wyeliminować.
  • extraneus napisal(a):
    Oby to nie poszło w stronę ratowania poparcia cięciem po "radykałach" i "dudyzacją" rządu i partii.
    A dlaczego nie ? Gospodarka ma się dobrze. VAT ściągany w stopniu niespotykanym nigdy. Wartość państwowych firm ponoć wzrosła o 40 mld. Agencja ratingowa podwyższyła prognozowany wzrost PKB. Bezrobocie najniższe od pradziejów III RP. Dzietność skacze do góry. Zaraz runie chory system szkolnictwa. Idzie reforma sądownictwa. Emigrantów niet. Unia może nam napierdzieć w kalesonki. PiS powinien kontynuować to co zaczął i dbać o piar.

    Śmierć, albo Dobra Zmiana w roku 2019-2023.
  • Tak krytykowany z pewnych względów, ale i dobry z innych, odwrócony VAT w budownictwie, dzięki szybkim zwrotom (mają od 25 do 60 dni, zwracają po 25) działa dobrze.
  • Druga rocznica wyboru.
    Zmiana podtytułu :)
  • Muszę to jeszcze raz dać





    Actually, there's been a slight change of plan. I know it will come as a surprise, a pleasant one, I hope, but we sort of won.
  • edytowano May 2017
    Pamiętny Tomasz Lis przed I turą:

    "Jeszcze nigdy w politycznej historii tak wielkiego zainteresowania nie budziły wybory, których wyniki wszyscy znają. Wybory prezydenckie w roku 2015 wygrał Bronisław Komorowski. A teraz poekscytujmy się trochę kampanią wyborczą.

    Wybory zorganizowane są po to, by uzyskać odpowiedź na pytanie "kto" – kto będzie rządził. U nas wybory dadzą wyłącznie odpowiedź na pytanie "jak" – nie, jak zwycięzca będzie rządził, ale jak zwycięzca wygra oraz jak pokonani przegrają.


    Szukanie odpowiedzi na pytanie "kto" jest zdecydowanie bardziej ekscytujące, niż szukanie odpowiedzi na pytanie "jak". Ale skoro wiemy kto, to pozostaje nam "jak", czyli odpowiedzi na pytanie, której nie znamy. Tym bardziej, że nie są to odpowiedzi bez znaczenia.

    Do wyścigu prezydenckiego nie stanął żaden poważny rywal prezydenta – lider partii, bo wszyscy oni uznali, że są zupełnie bez szans. Rejterada partyjnych liderów była sama w sobie wielkim sukcesem prezydenta Komorowskiego. Wystraszyć wszystkich – to jest coś. Gdy to już nastąpiło, prezydent uznał, że "jest pozamiatane". Jest i nie jest.

    Mam wrażenie, że prezydent i jego ludzie kompletnie nie docenili teatralnego aspektu polityki. I mówiąc teatralnego, wcale nie chcę manifestować lekceważenia tego aspektu. Wybory to konkurs, konkurs to osobowości, osobowości to rywalizacja, rywalizacja to emocje, emocje to czasem niekontrolowana dynamika zdarzeń.

    Gdy jest konkurs, kandydaci stają na głowie, by wkraść się w łaski jury. A w wyborach, jury to my wszyscy. Niektórzy kandydaci robią to lepiej, inni gorzej, jedni mądrzej, drudzy głupiej. Ale równie ważne jak to robią, jest to, z jakim zaangażowaniem to robią. Można kpić z nakręconych kandydatów PiS czy SLD, wykrzykujących na konwencjach jakieś dyrdymały. Ale oni przynajmniej się starają. A ich czasem kuriozalne starania stają się mniej kuriozalne, gdy kontrapunktem do ich krzykliwych występów są prezydenckie banały.

    Do wyborów zostały dwa miesiące, a Bronisław Komorowski nie zrobił nic, by pokazać, że naprawdę mu zależy na naszych głosach. I niewiele wskazuje na to, że jest w stanie wykrzesać z siebie choć odrobinę pasji. Nie idzie o żadne pajacowanie, ale o jakąś elementarną energię.

    Na razie bowiem zamiast zastrzyku energii, prezydent funduje nam zastrzyk pawulonu. Jak wiadomo, lek ten powoduje wiotczenie mięśni. W wypadku wyborów - ze szczególnym uwzględnieniem mięśnia sercowego. Jeśli to się nie zmieni, prezydent zapłaci za to wysoką cenę. Nie cenę prezydentury, ale cenę własnego prestiżu.

    Druga tura nie byłaby żadną klęską prezydenta, ale byłaby jednak jego porażką, oczywistą w sytuacji, gdy wiadomo, że jego pragnieniem jest zwycięstwo w turze pierwszej. A w drugiej turze Komorowski nie spotkałby się z żadnym politycznym gigantem, ale z praktykantem z PiS, wyciągniętym jak królik z cylindra przez prezesa Kaczyńskiego.

    Już sam wyścig z Dudą umniejszałby Komorowskiego. A debaty z Dudą wcale nie musiałyby być proste. Kandydat PiS wydaje się skłonny wypowiedzieć każdą, nawet najbardziej demagogiczną opinię. W debacie nie zawsze jest czas, by wyjaśnić, dlaczego bzdura jest bzdurą. Rozsądek w dwuminutowych wypowiedziach nie musi zatryumfować nad tupetem.

    Gdyby więc doszło do drugiej tury, Duda mógłby w niej zdobyć nawet ponad 40 procent. Może nie 47, raczej 41, 42, ale jednak. Pozycja prezydenta, który musiałby się solidnie napocić, by wygrać z Dudą, byłaby o wiele słabsza niż dzisiaj. To wydaje się oczywiste. Ale nie jest oczywiste, gdy patrzy się na prezydenta i jego ludzi.

    Ciepło się robi. Czas obudzić się ze snu zimowego. Koniec z hibernacją. Nie z troski o prezydenta to piszę, ale z troski o nas wyborców. Grozi nam bowiem coraz bardziej śmierć. Z nudów. Ale wielu wyborców jeszcze przed śmiercią może się za ten wyrok na prezydencie zemścić."
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.