Skip to content

100 dni PAD i następne wybory

1394042444599

Komentarz

  • extraneus napisal(a):
    Maria napisal(a):
    A co to - własnymi siłami nie może? Ma przecież taaaaaaaaaaaakie zaplecze.
    Musi mieć zgodę senatu.
    A to dostanie raczej bez problemu ;)
  • qiz napisal(a):
    chudopachołek napisal(a):
    Pan prezydent może przecież merytorycznie przekonsultować z babcią Zosią. Jak prawnik z fizykiem.
    Taki ona fizyk, jak Kornel i Marcinkiewicz. Jej "background" można określić jako "stara Żydówka".
    Faktycznie Zofia Romaszewska to Zetempówa, że hej :-) https://www.salon24.pl/u/nick/816614,zetempowka-romaszewska-chce-zapobiec-porozumieniu-w-sprawie-reformy-sadownictwa
  • Ja tam ludzi oceniam po gębie, to mi wystarczy. Jak widać działa.


    Że stary ROmaszewski uwalił start Olszewskiego na senatora z Warszawy (2007 r.?), coby mu nie zabrał miejsca- to wiecie?
  • Moje wiewiórki twierdziły, że to zemsta po latach JK za to, że ego Olsza uwaliło obóz patriotyczny.
  • KAnia napisal(a):
    Duda zaliczył dziś nokaut ze strony PJK - ustawa degradacyjna po wecie przepada, sprawa odłożona na lepsze czasy (i w domyśle - lepszego prezydenta). Starszy pan odebrał dużemu chłopcu radziecką zabawkę.
    I to była najpiękniejsza część tej konferencji :) W sumie jedyna :) Szkoda, że w zeszłym roku nie wysłali go na drzewko. Może by spokorniał i dalej już współpracował.
  • edytowano April 2018
    Prezydent się zapętlił i traci pozycję i szanse nie tylko na reelekcję, ale i na znaczące miejsce w polityce po zakończeniu kadencji. Starszy Pan jednak nikogo nie znokautował. Też jest zapętlony i to potężnie. Najwyraźniej boi się elektoratu równocześnie nim gardząc. Zupełnie jak Michnik w swoim czasie. Streszcza się jego postawa w znanym powiedzeniu że dla Polaków można wiele, ale z Polakami nic. Problem że ostatnio lepiej jakby to on nie robił nic bo szkodzi. Bufonada i pogarda są tylko powodem jego aktywności. To było mało widoczne i do ścierpienia dopóki robił rzeczy sensowne. Robi coraz więcej bezsensownych z coraz większym zacięciem. To że bardziej od Polaków pogardza własnym obozem nie jest żadnym pocieszeniem.
  • Nie, Rafał. To nie jest nowość. Pode mną się nogi ugięły, kiedy lata temu PJK stwierdził, ze Biedronka to sklepy dla biedaków po czym ruszył ze sztabem do Żabki podając biedaczce zza kasy banknot 200-złotowy, który biedaczka pierwszy raz w życiu na oczy widziała, ale mało tego, w kasie miała takie miedziaki, ze nie mog£a Prezesowi reszty wydać. Hańba. Na wieki hańba!!!
  • "Kaczyński pytany przez dziennikarzy dlaczego zrobił zakupy w drogim sklepie osiedlowym zamiast w tańszej Biedronce, gdzie rachunek mógłby być o ok. 20 proc. niższy odpowiedział: - Moglibyśmy iść do Biedronki, ale Biedronka to jest sklep dla najbiedniejszych. Poszliśmy do sklepu przy osiedlu, który jest wygodny. Z którego ludzie, choćby w pośpiechu, muszą korzystać." http://www.portalspozywczy.pl/handel/wiadomosci/jaroslaw-kaczynski-na-zakupach-biedronka-jest-dla-najbiedniejszych,47892.html
  • O to, to. Po czym wyciąga o 9 rano do rozmiany banknot 200-złotowy. Bo przecież powszechnie wiadomo, że Polaki jak idą rano do roboty to kieszenie mają wypchane takimi nominałami. No kuhła brawo!
  • Moim zdaniem to wina kogoś z otoczenia. Bo Gość sam z siebie o tym nie wie. Ma "inne" życie.
  • A wuj mnie to obchodzi. Partia dostaje, ja wienm, 45 mln zł przy 12 000 zarejestrowanych członków. To w takim zespile niw mogą znakeżc dżordża, któren utrzymuje kontakt z rzeczywistością?!
  • Myślę, że ten "dżordż" może brać pieniądze i od PiSu i od wiadomych. No taki sposób na życie, na zarobek.
  • chudopachołek napisal(a):
    Moim zdaniem to wina kogoś z otoczenia. Bo Gość sam z siebie o tym nie wie. Ma "inne" życie.
    Nonieno!
    To sytuacja ministra z opowiadania Kischona
  • Jakieś populistyczne brednie. Jarkacz jest nieczuły na pieniądze, profity, luksusy itp. To go nie interesuje. Ktoś mu podsuwa rzeczy bieżące i on ich używa bez specjalnej uwagi i zastanowienia. To tyle. Może i źle mu przygotowali te wizytę w Żabce i tekst o Biedronce. I co z tego? Czy naprawdę myślicie, że prości ludzie są równie głupi jak intelektualiści, dzielący włos na czworo z powodu względnego dobrobytu i braku wysiłku w pożytecznej robocie, i zwracają na takie pierdoły uwagę? Prości ludzie z trudem wiążą koniec z końcem i wiele rozumieją, wiele znoszą i niewiele oczekują. Dla nich oczywiście liczy się przeżycie do pierwszego, przyzwoite odzienie, jedzenie i własny kąt. Najbardziej jednak liczy się dla nich szacunek i godność. To PiS zrozumiał, ale chyba zapomniał, albo przyjął z niedowierzaniem i robi teraz jak PO sprawdzonym chamskim pijarem.
  • Dzisiaj w RZEPIE jest sondaż prezydencki. Adrian vs Donio.
    Kiepsko.
    W sumie bez znaczenia, ale wychodzi że swoimi ostatnimi ruchami zadziałał (na niekorzyść siebie) skuteczniej niż FE"M" w swoim "kiwaniu"....
  • Rafał napisal(a):
    Jakieś populistyczne brednie. Jarkacz jest nieczuły na pieniądze, profity, luksusy itp. To go nie interesuje. Ktoś mu podsuwa rzeczy bieżące i on ich używa bez specjalnej uwagi i zastanowienia. To tyle. Może i źle mu przygotowali te wizytę w Żabce i tekst o Biedronce. I co z tego? Czy naprawdę myślicie, że prości ludzie są równie głupi jak intelektualiści, dzielący włos na czworo z powodu względnego dobrobytu i braku wysiłku w pożytecznej robocie, i zwracają na takie pierdoły uwagę? Prości ludzie z trudem wiążą koniec z końcem i wiele rozumieją, wiele znoszą i niewiele oczekują. Dla nich oczywiście liczy się przeżycie do pierwszego, przyzwoite odzienie, jedzenie i własny kąt. Najbardziej jednak liczy się dla nich szacunek i godność. To PiS zrozumiał, ale chyba zapomniał, albo przyjął z niedowierzaniem i robi teraz jak PO sprawdzonym chamskim pijarem.
    Oczywiście, że JarKaczowi nie zależy na pieniądzach i luksusie dla siebie. Inna sprawa , że on cały czas żył i żyje powyżej przeciętnego poziomu. On po prostu gardzi ludźmi, niezależnie czy z jego najbliższego otoczenia czy ogólnie Polakami. Dla niego liczy sie tylko idea Polski, o której może sobie podyskutować z prof. Glinskim. Przypominam, że PJK dał ponad 100 000 na jakieś jebane kotki, zamiast na hore dzieci. Dlatego mamy nowe prawo łowieckie i zakaz hodowli zwierzat futerkowych.
  • Nie wiem czy i kim gardzi. Nigdy nie rozumiałem do końca tego człowieka. Był i jest bez wątpienia bardzo inteligentny, oczytany i wywierający silny wpływ na ludzi. Był sprawny, cierpliwy, zdeterminowany i bardzo pożyteczny dla Polski.To bardzo dużo. To wystarczało abym go podziwiał i głosował na niego oraz bronił gdzie mogłem.
    Jest jednak dziwakiem. Dla mnie wydaje się osobiście irytujący i antypatyczny. Zapewne nigdy by mnie do niczego nie zatrudnił, albo wyrzucił prędko za jakieś dla mnie zupełnie niezrozumiałe uchybienia, niegrzeczności czy niesubordynację. Jego sposób traktowania otoczenia jest odpychający, a styl wypowiedzi zniechęcający większość słuchaczy bez wszechstronnej wiedzy i wykształcenia. Rzeczywiście jest to styl wypowiedzi i traktowania ludzi bardziej przypominający uwoli i dawne KiKi niż zdecydowaną prawicę narodowo-katolicką. Jest o lata świetlne odległy od prostoty i ludu. Tak więc jedynie polityczna sprawność i osobista uczciwość, szeroko pojęta, a nie tylko finansowa, są jego racją bytu jako przywódcy. Te mocno zbladły jeśli nie znikły.
    Wodza można zmienić jak się zużyje. To co mnie bardziej martwi, a z czego nie zdawałem sobie sprawy lub też nie chciałem sobie zdać sprawy, to to że ludzie z jego najbliższego otoczenia też muszą być dziwadłami. Praca blisko i długo z takim człowiekiem musi wypaczać lub też jest osiągalna tylko dla już wypaczonych.Tacy go nie obalą, ani nie odsuną.Tak więc przegrana PiS w wyborach jest wielce prawdopodobna. Obalą go wyborcy razem z PiSem. Obym się grubo mylił.
  • Rafał napisal(a):
    Wodza można zmienić jak się zużyje. To co mnie bardziej martwi, a z czego nie zdawałem sobie sprawy lub też nie chciałem sobie zdać sprawy, to to że ludzie z jego najbliższego otoczenia też muszą być dziwadłami. Praca blisko i długo z takim człowiekiem musi wypaczać lub też jest osiągalna tylko dla już wypaczonych.Tacy go nie obalą, ani nie odsuną.
    Subtelnie Kolega swe myśli wyraża. Ale w sumie i ja tak sądzę.

    Jest ileś tam stopni liderowania. A stopień najwysszy polega na tym, że się generuje pod-liderów, którzy potrafią sami pociągnąć luckoś i którym można zlecać szerokie zadania z dużą swobodą decyzyjną.

    I to jest sztuka, nie wiem czy nie najważniejsza. Natomiast Manitou w tej akurat sztuce nie celuje.
  • noale Alex Mace Doński też generował aż doszedł nad Indus i przejął obyczaje, które dla starey gwardii były mocno nowe
  • Rafał napisal(a):
    (o PJK) Jest jednak dziwakiem. Dla mnie wydaje się osobiście irytujący i antypatyczny.
    Podobnie...

    Zagłosowałem za nim, kiedy sie okazało czym jest reszta i że potrafi wokół siebie zebrać (prawie) wszystkich ku #DobrejZmianie.

  • Duda jako wybitny prawnik Lecha Kaczyńskiego pod wpływem informacji z Kremla oddał klucze do kancelarii prezydenta komoruchom. Ten wybitny prawnik bez aktu zgonu oddał klucze. Odpowie w wolnej Polsce za złamanie Konstytucji.
    "Jak relacjonował Duda, po południu, ok. godziny 14, Czapla przekazał mu telefonicznie informację, że "przyszedł telegram" od prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa do ówczesnego marszałka Sejmu, informujący o tym, że prezydent Lech Kaczyński nie żyje, Duda dodał, że Czapla powiedział mu też, że Komorowski rozmawiał telefonicznie z Miedwiediewem. - O ile pamiętam, (...) powiedziano mi, że była to rozmowa telefoniczna pomiędzy panem marszałkiem Komorowskim a panem prezydentem Miedwiediewem - zaznaczył. Duda relacjonował, że wówczas powiedział Czapli, by Komorowski "robił jak uważa".
    https://wiadomosci.onet.pl/kraj/kulisy-przejecia-obowiazkow-prezydenta-przez-komorowskiego/sr4s1
    Nie podaję linka do "prawicowych fanzinów" bo zostały przez niektórych obśmiane.
  • edytowano April 2018
    ~O)
  • Ja bym jednak skupił się na zamachowcach i ich współpracownikach. Duda to temat zastępczy. Jak kto się boi sprawców a musi się wyżyć to poszukuje tematów zastępczych i osób zastępczych do wyżycia się na nich. Najłatwiej takich znaleźć we własnych szeregach.
  • Nie podaję linka do "prawicowych fanzinów" bo zostały przez niektórych obśmiane.
    Ja bardzo Kolegę przepraszam, bo pewnie jest Kolega osobą sympatyczną, ale bajki o islamie w Japonii i chłodni w Smoleńsku to już dwa sygnały które nakazują być ostrożnym.
  • edytowano April 2018
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Wodza można zmienić jak się zużyje. To co mnie bardziej martwi, a z czego nie zdawałem sobie sprawy lub też nie chciałem sobie zdać sprawy, to to że ludzie z jego najbliższego otoczenia też muszą być dziwadłami. Praca blisko i długo z takim człowiekiem musi wypaczać lub też jest osiągalna tylko dla już wypaczonych.Tacy go nie obalą, ani nie odsuną.
    Subtelnie Kolega swe myśli wyraża. Ale w sumie i ja tak sądzę.
    Kolega jeszcze młody i z Warszawy to ma Kolega zdrowie i zapał do subtelności. Wyjaśniam:
    Młody ma czas na subtelności. Ja już nie mam w sprawach ważnych. Śpieszy mi się. Wkurzają mnie ważni ludzie, którzy marnują szanse życiowe moich dzieci i wnuków. Muszę nimi potrząsnąć lub im dokopać póki mam siłę i jakieś możliwości.
    A z Warszawy to wiadomo, nie Żoliborz, ale jednak stolica, inteligenckość, maniery i różne takie. No wiem że się przydaje, że sympatyczniej jest i kulturalniej. Tyle że czasy mamy ciężkie i chamskie. Lepiej uderzyć słowem jak cepem niż czekać aż nas prawdziwym cepem chamy zatłuką. Cham subtelności nie rozumie i nawet nie zauważa. Najgorszy zaś jest cham przebrany za wyrafinowanego intelektualistę, cham przywódca i chamy dworzanie. Taką mamy w dzisiejszych czasach zamianę ról - lud prosty, czyli chamy potocznie, wyrozumiały i subtelny bywa chociaż w słowach szorstki. A intelektualiści, szczególnie jak się do władzy dorwą, to często wstrętne chamy mentalne w dodatku perwersyjne i mściwe.Obrzydliwość bierze.
  • 98 ofiar Smoleńska dziś Adrian odkrył...
  • Siebie i żonę doliczył ów niezłomny?
  • edytowano April 2018
    A kiedy się pomylił? Jak rozumiem to jest jakiś niewyobrażalny błąd wołający o pomstę do nieba, a co najmniej o impeachment. No jak możnaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jeszcze większa zbrodnia niż pazurki.
  • edytowano April 2018
    vigilate napisal(a):
    Siebie i żonę doliczył ów niezłomny?
    Z kartki czytał...
    Tak to jest jak sie JEST W TEMACIE

    Dżennerralli:palant.
  • Rafał napisal(a):
    A kiedy się pomylił? Jak rozumiem to jest jakiś niewyobrażalny błąd wołający o pomstę do nieba, a co najmniej o impeachment. No jak możnaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To jeszcze większa zbrodnia niż pazurki.
    No bez jaj.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.