Skip to content

Gieopolityka gupcze !!!

191012141544

Komentarz

  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Cały dzień prowadzę kwerendę w tej sprawie i nawet dziwię się jak wszyscy ( poza Polakami) się podniecili. Od "
    Dyziu oglądasz pewnie Bartosiaka. On cały czas powtarza, jego rozsiani po świecie geopolityczni koledzy mówią wprost, nie zdajecie sobie sprawy jak kluczowym państwem jesteście (głownie przez fakt położenia). Macie potencjał, żeby rozgrywać w Europie. Bartosiak twierdzi, że cały czas mamy bardzo niską świadomość elit politycznych odnośnie tego aspektu. I tu się z nim nie zgadzam. Obecna ekipa jest coraz bardziej przytomna i coraz więcej ugrywa. Kompletnie nieświadomy jest elektorat, właściwie po wszystkich stronach. Zajmujemy się pierdołami kiedy idzie bardzo poważna gra geopolityczna, której stajemy się pełnoprawnym uczestnikiem. Generalnie świat staje na głowie i to nie przez wirusa, ale my nie chcemy tego zauważać, ani o tym dyskutować. Idzie Zima.

    Muszę jednak przyznać, że dzięki takim osobom jak Bartosiak świadomość wśród szczególnie młody ludzi wzrasta. Sale gdzie odbywają się jego wykłady pękają w szwach, nie tylko na uczelniach wojskowych. Na jutubie ogląda go setki tysięcy ludzi. On sam, oprócz wykładów chyba włączył się mocno w planowanie wojny polsko (NATO)-rosyjskiej, ostatnio zwiedzili kraje nadbałtyckie celem rozpisania scenariuszy.

  • edytowano August 2020
    Jeżeli stanie się realne poszerzenie projektu o Białoruś historia przyspieszy. I to radykalnie. Rosja nie może odpuścić Białorusi, bo zostawi okręg Kalingradzki bez połączenia. My nie możemy dopuścić do tego, żeby Białoruś ostatecznie znalazła się pod panowaniem Putina, bo będziemy mieli Rosję pod nosem, bez buforu. My robimy to co musimy, Ruscy też. Będą musieli wjechać na Białoruś. Ukraińcy to wykorzystają, a pewnie ktoś jeszcze. Nagle okaże się, że Czeczeńcy się reaktywują, albo inne regiony. Żeby była jasność Rosja kompletnie nie jest i nie będzie w stanie pilnować swoich granic, jest zbyt duża i zbyt biedna. Jak sytuację rozhuśta to się rozpadnie.
  • edytowano August 2020
    Tak, od dawna oglądam Bartosiaka, a zajmuje się geopolityką od czasów gdy jeszcze nikt o nim nie słyszał a o Intermarium pisali w necie tylko Białorusini z bramaby.com (wyśmiewani wtedy przez "polactwo" jako nierealistyczni marzyciele). 15 lat temu szersza struga informacji o międzymorzu płynęła tylko w białoruskim niezależnym necie.
    Wiem, ze nie lubi Kulega Białorusinów ale akurat ci otworzyli mi oczy na pewne konkrety.
    W sumie to od dziecka miałem takie zapędy, za komuny byłem bardzo chorowity i czas na zwolnieniach od maleńkości spędzałem nad atlasem. Mazałem ołówkiem po mapach, fascynowały mnie kresowe nazwy miejscowości, ... Chreptiów, Uściług.. Zastanawiałem się jak to możliwe , ze kiedyś były nasze a teraz nie...

    Zgadzam się, że młodzi czają geopolityczną bazę. oczywiści od razu po utworzeniu trójkata wyrazili swoje niezadowolenie z nieobecności w nim Białorusi "bez której nie ma sensu". Gorące głowy ale OK!
  • edytowano August 2020
    JORGE napisal(a):
    Jeżeli stanie się realne poszerzenie projektu o Białoruś historia przyspieszy. I to radykalnie. Rosja nie może odpuścić Białorusi, bo zostawi okręg Kalingradzki bez połączenia. My nie możemy dopuścić do tego, żeby Białoruś ostatecznie znalazła się pod panowaniem Putina, bo będziemy mieli Rosję pod nosem, bez buforu. My robimy to co musimy, Ruscy też. Będą musieli wjechać na Białoruś. Ukraińcy to wykorzystają, a pewnie ktoś jeszcze. Nagle okaże się, że Czeczeńcy się reaktywują, albo inne regiony. Żeby była jasność Rosja kompletnie nie jest i nie będzie w stanie pilnować swoich granic, jest zbyt duża i zbyt biedna. Jak sytuację rozhuśta to się rozpadnie.
    Siekiera już do pnia przyłożona. Nie wiem czy mogliby wjechać na Białoruś a już utrzymać ją?
    Rosja walcząca z 100 milionowym związkiem sasiadów + USA, NATO... a jeszcze Chińczyk ,Japonia
  • Paradoksalnie gdybym był ruskim pozwoliłbym na Międzymorze i starał się potem o partnerską współpracę.
  • edytowano August 2020
    Sarmata1.2 napisal(a):
    Dyzio_znowu napisal(a):
    Utworzenie z cicha pęk u stóp obelisku starej unii Trójkąta Lubelskiego - przyjęte u nas wyjątkowo spokojnie- odbiło się szerokim echem na świecie, nie brak zagranicznych opinii o "dyplomatycznym przełomie", rozsierdziło moskalików, podnieciło komentatorów ukraińskich. Rychło przewidziany jest szczyt w Kijowie, na który zaproszono w charakterze gościa honorowego MSZ Białorusi...
    Słyszałem o tem w radio. Piękna sprawa!
    Ja tez. Tylko dlatego, ze czesto samochodem jezdze i radia wtedy slucham. Unia Lubelska! To mi sie dobrze kojarzy!

    W ogole, bardzo, bardzo ciekawy ruch.
  • Ale bez Polaków się nie uda.
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Cały dzień prowadzę kwerendę w tej sprawie i nawet dziwię się jak wszyscy ( poza Polakami) się podniecili.
    A to wrzuć linka bo szukam na newsach pod hasłem Poland i widzę jedynie info o wyborach, koronie, i innych pierdoletach. Ossochodzi?
  • Dyzio_znowu napisal(a):
    Cały dzień prowadzę kwerendę w tej sprawie i nawet dziwię się jak wszyscy ( poza Polakami) się podniecili. Od Wschodu do Zachodu (pewnie medialne poputcziki Rosji) piszą o polskim imperialiźmie, polskim marszu nad Morze Czarne, zegarze historii, który cofnął się do XVI wieku, ostatecznym zerwaniu Kijowa z Moskwą, odradzających się na tle niemocy dotychczasowych potęg ambicjach dwóch upadłych imperiów - Turcji i Polski...
    "VERS UNE RÉPUBLIQUE DES TROIS NATIONS ? Les aspirations de l’Ukraine à l’OTAN mèneront la Pologne jusqu’à la Mer Noire..."
    Nu nie wię. We Frankfurterce nic, w NZZ nic, w Le Figaro ani słowa, tylko w Le Monde ciekawy choć nienowy tekst znalazłem:

    https://www.lemonde.fr/archives/article/1945/01/20/le-gouvernement-de-lublin-s-installe-a-varsovie_1859293_1819218.html

    Wskaże mi Kolega coś?
  • edytowano August 2020
    .
  • edytowano August 2020
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    Dyzio_znowu napisal(a):
    Cały dzień prowadzę kwerendę w tej sprawie i nawet dziwię się jak wszyscy ( poza Polakami) się podniecili. Od Wschodu do Zachodu (pewnie medialne poputcziki Rosji) piszą o polskim imperialiźmie, polskim marszu nad Morze Czarne, zegarze historii, który cofnął się do XVI wieku, ostatecznym zerwaniu Kijowa z Moskwą, odradzających się na tle niemocy dotychczasowych potęg ambicjach dwóch upadłych imperiów - Turcji i Polski...
    "VERS UNE RÉPUBLIQUE DES TROIS NATIONS ? Les aspirations de l’Ukraine à l’OTAN mèneront la Pologne jusqu’à la Mer Noire..."
    Nu nie wię. We Frankfurterce nic, w NZZ nic, w Le Figaro ani słowa, tylko w Le Monde ciekawy choć nienowy tekst znalazłem:

    https://www.lemonde.fr/archives/article/1945/01/20/le-gouvernement-de-lublin-s-installe-a-varsovie_1859293_1819218.html

    Wskaże mi Kolega coś?
    ja wpisałem w twittera "lublin triangle" i leciałem od góry. Tak samo w googla i yutube. No i po rusku.
    I czytałem sobie. np. to francuskie to z tego szmatławca:
    https://histoireetsociete.com/2020/07/30/les-aspirations-de-lukraine-a-lotan-meneront-la-pologne-jusqua-la-mer-noire/?lang=en
  • edytowano August 2020
    Dyzio_znowu napisal(a):
    ja wpisałem w twittera "lublin triangle" i leciałem od góry. Tak samo w googla i yutube. No i po rusku.
    I czytałem sobie. np. to francuskie to z tego szmatławca:
    https://histoireetsociete.com/2020/07/30/les-aspirations-de-lukraine-a-lotan-meneront-la-pologne-jusqua-la-mer-noire/?lang=en
    E no, zadałem se trud przejrzenia z niesmakiem tego tekstu i to jakaś ewidentna onuca przepisuje w pocie kolan tekst radzieckiego propagandysty.

    Wszelako, czułem się trochę jak wiadomy czytelnik wiadomego Beobachtera, gdyż czytam ja o naturalnej hegemonii Polszy nad takimi drobiazgami jak Czechistan, Dolne i Górne Węgry czy Litwa. A zaś na Ukrainie elity rozproszone i słabe, naturalnie podporządkują się silnym, zwartym i gotowym elitom polskim.

    Zabawna była uwaga, że Polsza, Litwa i Ukraina mają generalnie rozbieżne interesy i łączy je wyłącznie odruchowa proamerykańskość. Nu, po dziś dzień pamiętam wykład sprzed jakichś 10 lat, na którym pewien psoferor z OSW wykładał o Ukrainie tak: "Muszą państwo zrozumieć, że w odróżnieniu od Polski, Ukraina nie jest odruchowo antyrosyjska. Oni mają długą tradycję współpracy z Rosją i to jest dla nich kierunek normalny, naturalny." W zasadzie możemy podziękować prezydentowi Putinowi; my -- wprost, a Moskale -- z ironią. Gdyż dziś siedzi Moskal i pisze o bezrefleksyjnej orientacji marionetkowego reżymu w Kijowie na Wielkiego Szatana. Tü la wulụ̈ Żorż Dandję̣!
  • Mikrofeljeton Ignatzu Twój lepszy niż kawa z baklawą!
    Dzieki bardzo za tekst i pointę
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    W zasadzie możemy podziękować prezydentowi Putinowi; my -- wprost, a Moskale -- z ironią. Gdyż dziś siedzi Moskal i pisze o bezrefleksyjnej orientacji marionetkowego reżymu w Kijowie na Wielkiego Szatana. Tü la wulụ̈ Żorż Dandję̣!
    W ogóle powiem szczerze że Putinowi zawdzięczamy coraz więcej. Wcale się nie zdziwię jak powstanie na forum tekst "pochwała wielkiego Putina".

    Gdyż albowiem nikt inny jak mesje Putin poprzez Smoleńsk sprawił że spadły maski - i dziś bez pomyłki wiesz kto w narodzie kurwa, oraz czym są nasze "elity" w zdecydowanej większości. I nie piszcie mi tu, że dawno było wiadomo - to że WY wiedzieliście nie znaczy że wiedział każdy. A na pewno nie tacy ludzie jak moja Mama, co wychowana w nabożnym kulcie wykształcenia i kulcie artystów - musiała zobaczyć na własne oczy kim są ci artyści i profesorowie. Żadnym wykładem bym jej tego nie wytłumaczył.

    Mesje Putin poprzez Krym i Donbas sprawił, że jeszcze za PO (tak tak!) ludożerka, a nawet władza, obudziła się że wojsko jest w ogóle do czegokolwiek potrzebne. Sam wakacjowałem w Mrzeżynie, gdzie jest jednostka która była przeznaczona do likwidacji - ale że Putin, no to jednak likwidować nie będziemy. No i okazało się że wojsko jest w czarnej dupie i trzeba do cholery zacząć coś z tym robić.

    Mesje Putin rozpieprzając samolot z Cholendrami sprawił, że moje środowisko korpolemingów na serio zaczęło się zastanawiać, czy Smoleńsk to nie aby jego robota. Pamiętam przecież mechanizm wyparcia z 2010, tępe łby skończonych idiotów do których zdawało się nic nie zdoła trafić - no to mesje Putin trafił. I to trafił bez pudła.

    Mesje Putin sprawił też tymże samolotem, że oto zagranica zaczęła nawet o Smoleńsku myśleć - pytali mnie wprost o to Włosi, Cholendrzy, nawet Egipcjanin. Bo temat boeinga był wtedy gorący, więc się Smoleńsk zaczął nasuwać wprost.

    Mesje Putin tera wpycha w polskie łapy republiki nadbałtyckie, Ukrainę a nawet Białoruś.
    Chwała temu Putinu!
  • edytowano August 2020
    TecumSeh napisal(a):
    Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    W zasadzie możemy podziękować prezydentowi Putinowi; my -- wprost, a Moskale -- z ironią. Gdyż dziś siedzi Moskal i pisze o bezrefleksyjnej orientacji marionetkowego reżymu w Kijowie na Wielkiego Szatana. Tü la wulụ̈ Żorż Dandję̣!
    W ogóle powiem szczerze że Putinowi zawdzięczamy coraz więcej. Wcale się nie zdziwię jak powstanie na forum tekst "pochwała wielkiego Putina".

    Gdyż albowiem nikt inny jak mesje Putin poprzez Smoleńsk sprawił że spadły maski - i dziś bez pomyłki wiesz kto w narodzie kurwa, oraz czym są nasze "elity" w zdecydowanej większości. I nie piszcie mi tu, że dawno było wiadomo - to że WY wiedzieliście nie znaczy że wiedział każdy. A na pewno nie tacy ludzie jak moja Mama, co wychowana w nabożnym kulcie wykształcenia i kulcie artystów - musiała zobaczyć na własne oczy kim są ci artyści i profesorowie. Żadnym wykładem bym jej tego nie wytłumaczył.
    Celna uwaga, PO fakcie (jakimkolwiek, może być nawet wynik meczu) zawsze ujawnia się mnóstwo mówiących "Ja wiedziałem, ze tak będzie!" oraz wielu złotoustych "ekspertów" i "analityków" .

    Jaka szkoda u, że u buków nie obstawili, byliby teraz bogaci, co nie? W ogóle to te buki jakiś głupie, chcą płacić jedynie "znawcom przed faktem".

    Co do Twojej Mamy, to mnóstwo ludzi zakłada, że jeśli ktoś jest wykształcony albo jest znanym artychą, to oznacza, że posiada jednocześnie adekwatny poziom etyczny. U mnie w rodzinie z kolei spotkałem się z opiniami "On mądry musi być, bo nawet w telewizji występuje!"
  • W ogóle to te buki jakiś głupie, chcą płacić jedynie "znawcom przed faktem".

    wężykiem, wężykiem!
  • MarianoX napisal(a):
    Co do Twojej Mamy, to mnóstwo ludzi zakłada, że jeśli ktoś jest wykształcony albo jest znanym artychą, to oznacza, że posiada jednocześnie adekwatny poziom etyczny. U mnie w rodzinie kolei spotkałem się z opiniami "On mądry musi być, bo nawet w telewizji występuje!"
    To prawda, ale u mojej Mamy jest jeszcze co innego.
    Mama to rocznik '38 i pochodzi ze wsi na styku Małopolski i Podkarpacia gdzie jeśli kto chciał się wykształcić, cała rodzina łożyła na niego, kosztem innych dzieci. To znaczy najzdolniejszy studiował, reszta nie mogła, tylko szła do pracy i dawała mu kasę, prócz rodziców oczywiście.

    Tak został lekarzem jeden z wujków, drugi inżynierem, i tak dalej. Tak czy inaczej - nabożny podziw do wykształcenia został, a jak już w ogóle kto profesorem jest, to ho, paaanie!

    Tłumaczyłem, sam studiując, że pośród kadry trafiają się buce jak diabli, no ale trafiało tak średnio. Dopiero jak na obronie pracy doktorskiej szwagra Mama zobaczyła piękny kontrast między recenzentami - profesorem Kurtyką a profesorem Sroką. I tak chyba na własne oczy trzeba pewne rzeczy zobaczyć, żeby jednak się przekonać że profesor od profesora może różnić się w zasadzie wszystkim.
  • Ja miałam taki dysonans poznawczy widząc możliwości absorbcji alkoholu bo przecież nie pijaństwa i patologicznie wysokofunkcjonującego alkoholizmu kadry profesorskiej AGieHu.
  • Na studiach zasadą jest, by nigdy zasłaniając się jakimiś tam egzaminami nie pominąć okazji do napicia się z osobami, które mogą mieć wpływ na przyszłą karierę. Pewnie po nich jest podobnie...:o)
  • edytowano August 2020
    Taysze filipińscy zainspirowali się kuncepcją Piłsudskiego i postulują stworzenie azjatyckiego Intermarium Nostrum:

    "Poland serves as gateway to the Heartland: vast tracts of arable farmland and resources making half of all the world’s natural resources. Its strategic position cast itself ever into peril, especially in modern times. The Philippine Islands hold a similar strategic importance"
    https://medium.com/@laligamonarquicaph/intermarium-nostrum-containment-against-china-in-the-south-china-sea-7c629ecd40ea
  • Wogle, taysze filipińscy to fajnego ducha mają. Ileś lat temu Grzesio Górny donosił, że tak się tam przejęli iskrą z Polski, że zegarki mają specjalnie oznaczoną godzinę 3 i że o tej porze przerywa się w radio sranje vbanje i odbywają koronkę do Miłosierdzia Bożego.
  • To njie żart, samam w oddziale filipińskim wiegiego korpo odmawiała "Our Father..." przed spotkaniem ogólnofirmowem. Tagże tak.
  • edytowano August 2020
    Jeśli utrzyma się dynamika wydarzeń to prędzej będziemy odmawiali jakieś LGBT-owskie lub BLM-owskie ekspiacje w przyklęku niż Koronkę...

    Zauważyłem w realu, że w ostatnich latach gdy opowiada się jakiś dowcip o pedalistach (ani obsceniczny, ani wulgarny, ani stary suchar) coraz mniej ludzi się śmieje z powodu nie ukrywanego oburzenia tematyką.

  • podążamy drogą hiszpanii?
  • uhrr napisal(a):
    podążamy drogą hiszpanii?
    Jak się słucha pani Wołczak z Wnet, to co u nich było kilka lat temu dzisiaj zaczyna być u nas.
  • edytowano November 2020
    Chyba najważniejsza deklaracja niemiecka od 30 lat. Propozycja dla USA, wg specjalistów, hołd lenny. Poniżej na samym początku audycji jest ten temat poruszany:



    Co to może dla nas znaczyć ?
  • To może oznaczać że można zapomnieć o jakiejś naszej niezależności?
  • w aktualnościach wkleiłem Batrosiaka, to mnie opieprzyli, że nic nowego.
    a jednak Bartosiak naświetla temat
    co ciekawe, wygłosiła tę deklarację niemiecka MONka i jednocześnie szefowa CDU , pani AKK
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.