A byli czasy gdy robiacy za cysorza Józek - numeru już nikt nie pamięta - trząsł był nie tylko krajami ościennymi, ale i Watykanem oraz klasztorami (zlikwidował ich ponad 700!).
Kara za rozbiory Polski. Z Austrii zrobiło się województwo, Prus nie ma na mapie i tylko ich duch straszy ale najgorszy los spotkał Rosję: Rosją ciągle rządzą Rosjanie.
MarianoX napisal(a): A byli czasy gdy robiacy za cysorza Józek - numeru już nikt nie pamięta - trząsł był nie tylko krajami ościennymi, ale i Watykanem oraz klasztorami (zlikwidował ich ponad 700!).
Tekst rozmowy telefonicznej opublikowały media azerskie: Alijew ogłosił przygotowywanie porozumienia pokojowego z Armenią na zasadzie prawa międzynarodowego, normalizacji stosunków, otwarcia korytarzy transportowych i delimitacji granic.
Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze wyeliminowanie z jakiegokolwiek pośrednictwa Rosji, po wtóre – wedle prawa międzynarodowego czyli np. czterech rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ tereny Karabachu były bezprawnie okupowane przez Ormian i są integralną częścią Azerbejdżanu, co oznacza, iż powinny w c a ł o ś c i powrócić w jego granice. To zapewne ma ustalić owa „delimitacja”, która już się zaczęła 24 maja od powołania w tym celu komisji przez wicepremierów obu państw – spotkanie Mgera Grigoriana i Szachina Mustafajewa odbyło się na granicy.
Najciekawsza jest kwestia „korytarzy transportowych”, bo jak na razie powiedziano tylko o jednym – azerskim. Pisałem tu niedawno, że Azerbejdżan graniczy z pobratymczą Turcją tylko w Nachiczewańskiej Republice Autonomicznej, enklawie oddzielonej od reszty kraju wąskim pasem prowincji Zangezur, również od 1992 r. zajętym przez Ormian z Karabachu. Tymczasem teraz prezydent Alijew oświadczył, że Armenia zgodziła się na przeprowadzenie przez teren Zangezuru nie tylko od lat wymarzonej przez Azerów linii kolejowej, ale i autostrady, których budowa rozpocznie się natychmiast! https://niezalezna.pl/444320-kaukaz-bez-rosji
christoph napisal(a): Tekst rozmowy telefonicznej opublikowały media azerskie: Alijew ogłosił przygotowywanie porozumienia pokojowego z Armenią na zasadzie prawa międzynarodowego, normalizacji stosunków, otwarcia korytarzy transportowych i delimitacji granic.
Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze wyeliminowanie z jakiegokolwiek pośrednictwa Rosji, po wtóre – wedle prawa międzynarodowego czyli np. czterech rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ tereny Karabachu były bezprawnie okupowane przez Ormian i są integralną częścią Azerbejdżanu, co oznacza, iż powinny w c a ł o ś c i powrócić w jego granice. To zapewne ma ustalić owa „delimitacja”, która już się zaczęła 24 maja od powołania w tym celu komisji przez wicepremierów obu państw – spotkanie Mgera Grigoriana i Szachina Mustafajewa odbyło się na granicy.
Najciekawsza jest kwestia „korytarzy transportowych”, bo jak na razie powiedziano tylko o jednym – azerskim. Pisałem tu niedawno, że Azerbejdżan graniczy z pobratymczą Turcją tylko w Nachiczewańskiej Republice Autonomicznej, enklawie oddzielonej od reszty kraju wąskim pasem prowincji Zangezur, również od 1992 r. zajętym przez Ormian z Karabachu. Tymczasem teraz prezydent Alijew oświadczył, że Armenia zgodziła się na przeprowadzenie przez teren Zangezuru nie tylko od lat wymarzonej przez Azerów linii kolejowej, ale i autostrady, których budowa rozpocznie się natychmiast! https://niezalezna.pl/444320-kaukaz-bez-rosji
Kolega Szturmowiec proroku jakiś jest. Będzie wielki Azerbejdżan z autostradą z ormianską stacją paliwową żeby se zrobić przerwę na hotdoga i siku.
Ale to dobrze, że ludzie starają się przewidzieć przyszłość. Zastanawiają się co zrobić, w którą stronę coś pójdzie, jak reagować. Oczywiście z dużym dystansem i wielowariantowo. Natomiast śmieszna jest dyskusja o wróżbach po, zarówno bronienie, ale i atakowanie. Właściwie to ich dyskwalifikuje jako ludzi poważnych. Co proponuje zastosować.
JORGE napisal(a): Ale to dobrze, że ludzie starają się przewidzieć przyszłość. Zastanawiają się co zrobić, w którą stronę coś pójdzie, jak reagować. Oczywiście z dużym dystansem i wielowariantowo. Natomiast śmieszna jest dyskusja o wróżbach po, zarówno bronienie, ale i atakowanie. Właściwie to ich dyskwalifikuje jako ludzi poważnych. Co proponuje zastosować.
A propos dużego dystansu - Budzisz ostatnio wyszedł z roli, rzadko mu się to zdarza. Amicus Bartosiak...
los napisal(a): A ja ciągle nie wiem, co Ukraińcy mają wspólnego z Banderą.
• Rada Najwyższa Ukrainy uczyniła dzień jego urodzin świętem państwowym.
• Samorządowa (obwodowa) władza Lwowa ogłosiła rok 2019 jego rokiem.
• Prezydent Ukrainy Juszczenko przyznał mu tytuł Bohatera Ukrainy
Więc ta "wspólność" istnieje przez jej teraźniejsze budowanie/ tworzenie, nawet jeśli historycznie niewiele lub mało (z Ukrainą jako bytem państwowym) ma wspólngo. O!
Komentarz
Cóż dzisiaj znaczy Austria?
Co to oznacza w praktyce? Po pierwsze wyeliminowanie z jakiegokolwiek pośrednictwa Rosji, po wtóre – wedle prawa międzynarodowego czyli np. czterech rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ tereny Karabachu były bezprawnie okupowane przez Ormian i są integralną częścią Azerbejdżanu, co oznacza, iż powinny w c a ł o ś c i powrócić w jego granice. To zapewne ma ustalić owa „delimitacja”, która już się zaczęła 24 maja od powołania w tym celu komisji przez wicepremierów obu państw – spotkanie Mgera Grigoriana i Szachina Mustafajewa odbyło się na granicy.
Najciekawsza jest kwestia „korytarzy transportowych”, bo jak na razie powiedziano tylko o jednym – azerskim. Pisałem tu niedawno, że Azerbejdżan graniczy z pobratymczą Turcją tylko w Nachiczewańskiej Republice Autonomicznej, enklawie oddzielonej od reszty kraju wąskim pasem prowincji Zangezur, również od 1992 r. zajętym przez Ormian z Karabachu. Tymczasem teraz prezydent Alijew oświadczył, że Armenia zgodziła się na przeprowadzenie przez teren Zangezuru nie tylko od lat wymarzonej przez Azerów linii kolejowej, ale i autostrady, których budowa rozpocznie się natychmiast!
https://niezalezna.pl/444320-kaukaz-bez-rosji
staniała po Ukrainie z 59,90
na 22,80
versus
EDIT: Strumień świadomości Wojczala mnie skutecznie uśpił. To już wole Andora. Idę ogladać 3 odcinek.
https://mobile.twitter.com/MBudzisz2/status/1572628244502925312
https://www.miesiecznik.znak.com.pl/awatary-geopolityki/
A tu podsumowanie Sykulskiego https://www.facebook.com/PutinowaPolska/posts/pfbid02sTRZcMQdmzfqiCkELQk8MQmWDjwY26SUtzC617CbKMdnMGFAqZFF6x4ZaHfYaUpJl
całościowo
• Samorządowa (obwodowa) władza Lwowa ogłosiła rok 2019 jego rokiem.
• Prezydent Ukrainy Juszczenko przyznał mu tytuł Bohatera Ukrainy
Więc ta "wspólność" istnieje przez jej teraźniejsze budowanie/ tworzenie, nawet jeśli historycznie niewiele lub mało (z Ukrainą jako bytem państwowym) ma wspólngo. O!