los napisal(a): Z kanapkami było lepiej - bo był rechot, który działa mocniej niż ściśnięte gardło i to rechot niespodziany.
No fakt; tu nas wyśmiewali. No to podam inny przykład wielkiej afery, którą media grzały całymi dniami: Dorsz za 7,50. Żadna z historyjek z zeszłego tygodnia nie może równać się oburzanku jakie rozpętało się w ów czas wokół nieprawidłowości finansowo-dorszowych .
ednak z drugiej strony PiS od początku przypomina słonia w składzie porcelany. Wielu ludzi zastanawia się, co stało się z PR-owcami partii, którzy bardzo sprawnie przeprowadzili PiS przez dwie kampanie wyborcze. Nagle jakby się ulotnili, jakby spadło z nich powietrze. Dziś partia wali jakby cepem. Wprowadzając swoje zmiany nie stara się choćby niuansować swoich działań, nie stara się wykazywać maksymalnie dobrą wolą, nie stara się działać tak, by unikać sporów i działań, które mogą być interpretowane, jak buta i arogancja.
Dla części Polaków, szczególnie żelaznego elektoratu PiS, twarde i jednoznaczne działania są oczekiwane, wręcz pożądane. Jednak są i inni Polacy. PiS zdaje się zapominać, jak wyglądają wyniki wyborów. Zjednoczona Prawica odnotowała wielki sukces, wygrała samodzielnie, stworzyła rząd. Jednak miliony Polaków głosowały na inne partie niż PiS. Miliony Polaków w ogóle nie poszły do wyborów. To ci, o których poparcie chciał walczyć Prezydent Andrzej Duda – tak mówił w czasie kampanii wyborczej. Ci, o których walczyć chciał prezes Jarosław Kaczyński – tak mówił w swoim przemówieniu w Sejmie. O nich trzeba walczyć innymi metodami, tych ludzi bowiem działanie niczym cepem wepchnie bardzo szybko w łapska mainstreamowych mediów i polityków PO, którzy już przekonują, że mieli rację, że PiS jest taki, jak go w mediach mainstreamowych i na konferencjach Platformy malują.
Jarosław Kaczyński we wspomnianym już przemówieniu wskazał, że jednym z najważniejszych działań dla władzy jest odbudowa wspólnoty w Polsce. Taki sam cel stawiał sobie prezydent Andrzej Duda. Rzeczywiście to jest jedno z najważniejszych wyzwań, jakie stoją przed Polską. Polacy muszą zacząć darzyć się szacunkiem, odrzucić pogardę, sprawić, by spory były mniej emocjonujące i mniej ostre. Rząd ma w tej kwestii ogromnie dużo do zrobienia. A władza często musi działać wbrew partyjnym interesom, by te cele osiągnąć. W Polsce sytuacja jest jeszcze gorsza dla PiS-u, bowiem musi działać w sytuacji przechyłu medialnego, który skazuje go na bardzo niewygodną sytuację i ciągłe ataki. Należy jednak liczyć, że mimo tego będzie chciał realizować to najważniejsze zadanie. Postawienie Polski na odpowiednich torach jest ważnym sygnałem, jest potrzebne. Jednak jeśli władza będzie działała jak słoń w składzie porcelany, jeśli będzie waliła cepem na odwal się, nie będzie jednoczyła Polaków. Będzie dawała kolejne preteksty, by Polaków dzielić. Jeśli tak będzie najważniejszy cel, jaki prezes Kaczyński postawił przed władzą pozostanie bez realizacji. A to, szczególnie w dobie globalnych zagrożeń, może Polaków bardzo drogo kosztować…
KARNOWSCY należą do najzajadlejszym krytyków rządu Beaty SZYDŁO... kto by jeszcze niedawno pomyślał?
No esteci Drogie Koleżeństwo, esteci. Już tylko GP pozostała.
A co do meritum to nie zgadzam się z Żarynem. Jak ma takie przemyślenia to mógłby doradzić jak też w obecnej sytuacji rząd i PiS oraz Prezydent mieliby prowadzic politykę wspólnoty z PO i jego poplecznikami np z TK czy TVP.
Ja estetów tego typu nie potępiam. Wystarczy się z nimi nie zgadzać i przekonywać. To nie są najwięksi wrogowie i skzodnicy. To wcale nie są wrogowie i szkodnicy. To są cenni sojusznicy.
Ależ nie do opozycji ! Kolega i zapewne część Koleżeństwa zupełnie nie rozumie motywacji tych publicystów i fachowców. Pobawię się trochę w psychologa amatora i spróbuję wyjaśnić ich motywację: W dobie medialnej to są w pierwszym rzędzie fachowcy od słowa, argumentacji, dywagacji, a dopiero w tle jest ich wiedza i doświadczenie merytoryczne w jakiejś dziedzinie. Oni aby istnieć, muszą istnieć w przestrzeni publicznej, czyli muszą się nieustannie wypowiadać i zajmować stanowisko w sprawach aktualnnie absorbujących opinię publiczną i kręgi fachowe do których należą. Nie oni wyznaczaja tematy tylko media i politycy - one wynikają z biegu zdarzeń. Wypowiadają się jak najczęściej i raczej poszukują związków tematów aktualnych z ich dziedziną niż odwrotnie. Znaczy nie ograniczają się do swojej dziedziny, w której są mocni merytorycznie, tylko szukają pretekstu do wypowiedzi aby stale istnieć w tej przestrzeni. To jest nieustanne wołanie, teraz do rządu i PiS: słuchajcie naszych rad, my chcemy dobrze, my was zawsze popieraliśmy i popieramy. Nie popełniajcie błedów - o takich jak te ostatnie, róbcie lepiej, a jak jest lepiej my wam doradzimy. Część tej krytyki i rad jest dobrych, a część bez sensu. Trzeba wybierać te dobre. To zupełnie normalna sytuacja gdzie mamy decydenta i doradcę. To są bardzo wygodni doradcy bo bezpłatni - społeczni. Są czasem kłopotliwi, ale pożyteczni.
No i Rafał znowu musiał pieprznąć elaborat seminaryjny, żeby tylko bronić swoich estetów... Albo to rzeczywiście taki specyficzny trolling, albo taka fiksacja. Trzeciego wyjścia nie widzę... :-@
Rafał ma trochę racji. Publicyści zarabiają badaniem, więc kiedy mają ciekawe informacje to mają temat, kiedy mają trafną diagnozę mają temat, kiedy sypią żarciki to też się kręci, ale kiedy nie ma.... trzeba coś tam popierdolić;)
Co chcecie od Rafała? Dobrze gada (w tym wątku). Dziennikarze tak paplają, bo z tego żyją. Nie piszesz, nie jesz.
Proszę nie odbierać osobiście, ale w świecie "nauki" do czegoś podobnego chyba zmierzamy. Całe to wymaganie publikacji często prowadzi do nadprodukcji prac wtórnych i durnych.
rozum.von.keikobad napisal(a): Proszę nie odbierać osobiście, ale w świecie "nauki" do czegoś podobnego chyba zmierzamy. Całe to wymaganie publikacji często prowadzi do nadprodukcji prac wtórnych i durnych.
Nie odbieram osobiście bo nie ja ten system wymyślałem ;-) I w pełni się z diagnozą zgadzam.
Komentarz
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jacek-kurski-bedzie-ministrem-kultury/dcw9kc
Szybko się muszą pakować...
No to podam inny przykład wielkiej afery, którą media grzały całymi dniami: Dorsz za 7,50. Żadna z historyjek z zeszłego tygodnia nie może równać się oburzanku jakie rozpętało się w ów czas wokół nieprawidłowości finansowo-dorszowych .
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
A co do meritum to nie zgadzam się z Żarynem. Jak ma takie przemyślenia to mógłby doradzić jak też w obecnej sytuacji rząd i PiS oraz Prezydent mieliby prowadzic politykę wspólnoty z PO i jego poplecznikami np z TK czy TVP.
Ja estetów tego typu nie potępiam. Wystarczy się z nimi nie zgadzać i przekonywać. To nie są najwięksi wrogowie i skzodnicy. To wcale nie są wrogowie i szkodnicy. To są cenni sojusznicy.
:-@
Zawaniało Rebelyą
Proszę nie odbierać osobiście, ale w świecie "nauki" do czegoś podobnego chyba zmierzamy. Całe to wymaganie publikacji często prowadzi do nadprodukcji prac wtórnych i durnych.
Arabski odwołany!