A co Moskwę obchodzi o czym obywatel Macierewicz rozprawia z kolegami na niszowym panelu dyskusyjnym? Podkomisja smoleńska została zdegradowana poniżej Klubu Ronina.
Waski napisal(a): A co Moskwę obchodzi o czym obywatel Macierewicz rozprawia z kolegami na niszowym panelu dyskusyjnym? Podkomisja smoleńska została zdegradowana poniżej Klubu Ronina.
A wiec powiadasz ze ponizej klubu Ronina? Cóz, widać ze potrzebujesz dużo modlow o profetyczne dary.
Podkomisja smoleńska została zdegradowana poniżej Klubu Ronina ust koralami Ministra Obrony Narodowej a także nieoficjalnego (ale wiarygodnego) rzecznika premiera. Jarosław Kaczyński zaś milcząco przekazał następujący mesydż: Po co się zajmować kradzieżą roweru? Przecież on nigdy nie miał brata.
los napisal(a): Podkomisja smoleńska została zdegradowana poniżej Klubu Ronina ust koralami Ministra Obrony Narodowej a także nieoficjalnego (ale wiarygodnego) rzecznika premiera. Jarosław Kaczyński zaś milcząco przekazał następujący mesydż: Po co się zajmować kradzieżą roweru? Przecież on nigdy nie miał brata.
Znam na pamiec twoje poglady. Ale lud prosty taki jak ja widzial wiele i przeczekal wiele i umie czekac i pamietac.
KazioToJa napisal(a): Ciekawe1 jest jeszcze jedno - milczenie Moskwy. Ich ustalenia zostały podważone, czas by Anodina włożyła perełki i coś wyartykułowała. Takich ekspertów jak ci podpisani pod raportem nie można lekceważyć.
Dopóki media zachodnie milczą na temat raportu tych ekspertów - można ich spokojnie lekceważyć - sprawa nie istnieje. A jeśli polskie niby prawicowe medium ( tekst Pyzy) też ich lekceważy to o czym my mówimy?
KazioToJa napisal(a): Ciekawe1 jest jeszcze jedno - milczenie Moskwy. Ich ustalenia zostały podważone, czas by Anodina włożyła perełki i coś wyartykułowała. Takich ekspertów jak ci podpisani pod raportem nie można lekceważyć.
Dopóki media zachodnie milczą na temat raportu tych ekspertów - można ich spokojnie lekceważyć - sprawa nie istnieje. A jeśli polskie niby prawicowe medium ( tekst Pyzy) też ich lekceważy to o czym my mówimy?
Waski napisal(a): A co Moskwę obchodzi o czym obywatel Macierewicz rozprawia z kolegami na niszowym panelu dyskusyjnym? Podkomisja smoleńska została zdegradowana poniżej Klubu Ronina.
to prawda, ale teraz to już nie mówi tylko obywatel Macierewicz. Teraz mówią ludzie, których nie lekceważą ci, którzy tym interesem kręcą.
musisz mieć zaufane źródła w tym świecie pełnym kłamstwa. Ludzie podpisani po tym protokołem należą do grona tych, którym się ufa. Stąd ograniczona wartość informacyjna raportu. Od teraz wiemy - wybuchało, wybuchało od środka.
KazioToJa napisal(a): Ciekawe1 jest jeszcze jedno - milczenie Moskwy. Ich ustalenia zostały podważone, czas by Anodina włożyła perełki i coś wyartykułowała. Takich ekspertów jak ci podpisani pod raportem nie można lekceważyć.
Dopóki media zachodnie milczą na temat raportu tych ekspertów - można ich spokojnie lekceważyć - sprawa nie istnieje. A jeśli polskie niby prawicowe medium ( tekst Pyzy) też ich lekceważy to o czym my mówimy?
o Pyzie i jego informatorach. Tylko.
Raczej o tych, którzy nim sterują. To muszą być bardzo wpływowi sternicy, bo Pyza dotychczas do podatnych na naciski się nie zaliczał.
Antuan napisal(a): Utrzymywanie dłużej raportu Millera byłoby sprzeniewierzeniem się podstawowym obowiązkom polskiej instytucji państwowej.
Co znaczy, że raport Millera nadal jest oficjalnym dokumentem, którym Najjaśniejsza Rzeczpospolita tłumaczy śmierć 96 osób, wielu z nich byli to wysocy funkcjonariusze.
Maria Szonert-Binienda napisal(a): Raport Millera utwierdza wszystkich badaczy, że także polski rząd potwierdził konkluzje MAK-u. Czyli nie ma żadnych kontrowersji. Unieważnienie Millera jest kluczowe. Nikt się nie będzie powoływał na dokument, że rząd polski potwierdza ustalenia Rosji.
Porozkoszujmy się tym - raport Millera ciągle jest oficjalnym dokumentem Najjaśniejszej Rzeczpospolitej.
Bardzo ciekawe. Dla kogo on teraz pracuje? Nie wydaje się aby dla KGB, BND, CIA czy Mossadu. Czyżby dla polskiego wywiadu? To byłaby naprawdę świetna wiadomość. To by znaczyło że jesteśmy już poważnym państwem bez względu na skuteczność tej akcji.
Tak jak istnieje test p.t. "Czy kupiłbym od niego samochód", tak samo można sobie zadać pytanie "czy pracowałbym agenturalnie/konspiracyjnie dla polskiego rządu". Moja prywatna odpowiedź, której udzieliłem samemu sobie brzmi: "z żadną ekipą rządzącą od 1944 r. włączając obecną". Nie widzę powodów dla których ktokolwiek miałby udzielić innej, no może poza grubą kasą.
randolph napisal(a): Tak jak istnieje test p.t. "Czy kupiłbym od niego samochód", tak samo można sobie zadać pytanie "czy pracowałbym agenturalnie/konspiracyjnie dla polskiego rządu". Moja prywatna odpowiedź, której udzieliłem samemu sobie brzmi: "z żadną ekipą rządzącą od 1944 r. włączając obecną". Nie widzę powodów dla których ktokolwiek miałby udzielić innej, no może poza grubą kasą.
Z tą ostatnią to przesada. Ta ostatnia nie jest w niczym istotnym gorsza od obecnej niemieckiej, francuskiej, włoskiej, izraelskiej czy nawet amerykańskiej. Powiedziałbym że jest lepsza od nich. Nie znaczy to niestety że jest dobra. To tamte są beznadziejne. Są beznadziejne, a agenturę mają. Nasza władza ma kraj jaki ma - dość biedny i słaby, wymagający rekonstrukcji i wzmocnienia. Tamte ekipy mają kraje wciąż bogate i silne i ich konstrukcje dopiero zaczęły się sypać.
Wildcatter napisal(a): Nie ekipa się liczy a państwo
W praktyce, czyli tu i teraz, to prawda. Jednak ekipa ma krytyczne znaczenie dla budowy silnego państwa lub osłabiania go. Nasza obecna wzmacnia Państwo Polskie. Niestety jej rekonstrukcja wychodzi raczej na złe, bo zrekonstruowana ekipa zajmuje się w znacznej części wycofywaniem się z działań i osiągnięć przed rekonstrukcją. Ekipy przywódcze państw silnych wspomnianych wyżej obiektywnie je osłabiają.
Wildcatter napisal(a): Nie ekipa się liczy a państwo
Ale idea państwa się materializuje przez ekipę. Bezpieczeństwo od zajebania przez Jarosława Kaczyńskiego daje tylko bycie jego śmiertelnym wrogiem. Żaden jego stronnik ani sojusznik nie może być pewien dnia ani godziny.
Komentarz
Raczej o tych, którzy nim sterują. To muszą być bardzo wpływowi sternicy, bo Pyza dotychczas do podatnych na naciski się nie zaliczał.
Ja nie mam na to komentarza.
Nie widzę powodów dla których ktokolwiek miałby udzielić innej, no może poza grubą kasą.
tysiąc polubień, 700 RT (podań dalej), a wśród dyskutantów.... czwórforumowicze.