Totalnych nie należy przekonywać ani oczekiwać, że ktoś ich przekona. To w większości przypadków nie jest możliwe. Jeśli już, to można ich wyśmiać, ale bez wielkiej nadziei na zmianę myślenia.
Dotąd żyją ludzie, którzy uważają, że wprowadzenie stanu wojennego było konieczne, a Jaruzel bohaterem. Trzeba się pogodzić z tym, że jeszcze przez kilkadziesiąt lat będą żyli ludzie, którzy będą wierzyli w putinowską wersję wydarzeń. Jednak oficjalny raport państwowy to twardy fakt.
"Administracja Donalda Tuska w marcu 2010 r. doprowadziła do zawarcia porozumienia sztabów generalnych Wojska Polskiego i Federacji Rosyjskiej o współpracy wojskowej - powiedział w poniedziałek Macierewicz. Według niego, to porozumienie "przewidywało bardzo ścisłe związki, zwłaszcza na obszarze granicznym, między wszystkimi rodzajami wojsk polskich i rosyjskich". "Ale przede wszystkim (porozumienie sztabów generalnych) przewidywało wspólne działanie, wspólne operacje wojskowe, tak zwane operacje pokojowe, które będą prowadziły oddziały armii polskiej i oddziały armii rosyjskiej wobec innych obiektów, wobec innych państw, wobec innych obywateli". Jak dodał, "to jest rzeczywiście wstrząsające, ten dokument zawiera wyliczenie tego rodzaju działań" - sprecyzował."
A dziś kurwie z PO mówią, że wojska NATO na Ukrainie to będzie rozbiór.
TecumSeh napisal(a): Jeszcze nie zagłębiałem się w szczegóły, ale mam podejrzenie graniczące z pewnością, że cokolwiek przedstawi AM, będzie przez znakomitą większość ludzi między Odrą a Bugiem wyśmiane, zamilczone, lub w inny sposób wyparte.
Co ich może przekonać (bo na pewno nie bezsporne dowody, nawet jeśli takie są)? Ano wychodzi mi że raport jakiejś hamerykańskiej, czy innej zagramanicznej instytucji, tudzież wypowiedź zagramanicznego premiera, prezydenta, itp z "poważnego" kraju (czytaj - takiego na którego przeciętny mieszkaniec Tenkraju patrzy z zazdrością, że "tam lepiej").
O, wtedy coś by zatrybiło w wielu głowach. Gdyż albowiem nie o fakty, lecz o kompleksy tu chodzi.
przez oglądaczy TVN. Przez ludzi dobrowolnie poddających się formatowaniu opinii przez ludzi służb specjalnych PRL. Macierewicz niczego nie wymyśla, ten raport to kompilacja raportów cząstkowych powstałych w większości poza granicami Polski. Macierewicz dorzuca jedynie wiedzę o działaniach polskich polityków i komisji.
Bardzo śmieszne jest, gdy jakiś PO-wiec mówi, że wierzy w raporty specjalistów, gdy taki specjalista Lasek nigdy nie badał sprawy rozbicia dużego samolotu - specjalizował się w wypadkach motolotni i szybowców, dlatego TU 154 w jego raporcie zachowuje się jak motolotnia, która w zderzeniu z brzozą straciłaby skrzydło.
Mania napisal(a): @TecumSeh; już się zaczęło wyśmiewanie. To dopiero początek.
Oczywiście, ale to było do przewidzenia zanim w ogóle wspomniano cokolwiek o raporcie.
Pigwa napisal(a): Totalnych nie należy przekonywać ani oczekiwać, że ktoś ich przekona. To w większości przypadków nie jest możliwe. Jeśli już, to można ich wyśmiać, ale bez wielkiej nadziei na zmianę myślenia.
Ale tu nie o to chodzi. Niech sobie rżą ile zniesie ich stan uzębienia, ale ja oczekuję by za raportem stały konkrety umożliwiające postawienie zarzutów. Jeśli nie - po co w ogóle?
Najgorsze niestety jest po naszej stronie wywoływanie szumu, który nie kończy się konkretnym uzyskiem, a przynosi tylko wizerunkowe straty.
Ja po prostu nie chcę utraty władzy przez PiS (albo właściwiej - nie chcę powrotu do władzy totalnych) w zamian za mówienie w temacie Smoleńska prawdy, które nie prowadzi do wymierzenia sprawiedliwości.
Obejrzałem to co wkleił Przemko. Czyli prezentację raportu.
Raport jest ostateczny. i oficjalny., taka jest odpowiedź do reportera TVN. Wybuch wysadził samolot w powietrze, jest masa dowodów.
__
Nawet jakby kogoś to jakimś cudem w ogóle nie interesowało to dla samej symulacji mes zniszczeń samolotu warto to obejrzeć, bo to jest coś naprawdę niepowtarzalnego.
posix napisal(a): Obejrzałem to co wkleił Przemko. Czyli prezentację raportu. Raport jest ostateczny. i oficjalny., taka jest odpowiedź do reportera TVN.
1godz. 34min.: • jednoznaczny, • pełny, • końcowy
tvn: Dlaczego nie ma raportu końcowego? AM: Jest.
romeck napisal(a):
(Po prezentacji Raportu Komisji "jednoznacznego, pełnego, ostatecznego końcowego"* w pon. 11.04.2022 ok. godz. 11.)
*AM do dziennikarza tvn, że raport nie ma w nazwie słowa "końcowy"
posix napisal(a): Nawet jakby kogoś to jakimś cudem w ogóle nie interesowało to dla samej symulacji mes zniszczeń samolotu warto to obejrzeć, bo to jest coś naprawdę niepowtarzalnego.
Jest powiedziane, że ta rekonstrukcja katastrofy jest JEDYNA w całej historii lotnictwa tak dokładnie udokumentowana!
MarianoX napisal(a): Daje się zauważyć, że ostatnio sekty • antycovidowa, • antyukraińska i • antyzamachowa zlewają się w jedno, co całkowicie przestaje dziwić.
Ale serio? Ktoś włącza wersję zamachowej katastrofy w tworzenie Nowego Ładu Świata, w czipowanie ludzi, w rządy korporacji Billa Gatesa & consortes?
Odwrotnie. Covid to spisek CIA, ludzie są czipowani za pomocą śmiercionki, wojna na Ukrainie to inscenizacja ale wybuch na pokładzie Tupolewa? O nie, to zbyt fantastyczne i niepotwierdzone, samolot się rozbił w wyniku wypadku, spisków nie ma.
MarianoX napisal(a): Daje się zauważyć, że ostatnio sekty antycovidowa, antyukraińska i antyzamachowa zlewają się w jedno, co całkowicie przestaje dziwić.
Ale część szurów niemal od początku jechała z "maskirowką", spokojnie można założyć, że oba głosy śpiewają w chórze z Aleksandrowa.
TecumSeh napisal(a): Jeszcze nie zagłębiałem się w szczegóły, ale mam podejrzenie graniczące z pewnością, że cokolwiek przedstawi AM, będzie przez znakomitą większość ludzi między Odrą a Bugiem wyśmiane, zamilczone, lub w inny sposób wyparte.
Co ich może przekonać (bo na pewno nie bezsporne dowody, nawet jeśli takie są)? Ano wychodzi mi że raport jakiejś hamerykańskiej, czy innej zagramanicznej instytucji, tudzież wypowiedź zagramanicznego premiera, prezydenta, itp z "poważnego" kraju (czytaj - takiego na którego przeciętny mieszkaniec Tenkraju patrzy z zazdrością, że "tam lepiej").
O, wtedy coś by zatrybiło w wielu głowach. Gdyż albowiem nie o fakty, lecz o kompleksy tu chodzi.
W tej i w (prawie) każdej innej dziedzinie. Interesujesz się lotnictwem? Ja trochę - serio bardzo trochę - a i tak uważam, że mam nieco większą wiedzę o lotnictwie niż przeciętny człowiek. I prawie nigdy nie biorę tu (i gdzie indziej) indziej udziału w dyskusjach o szczegółowych aspektach technicznych katastrofy, bo się na tym nie znam. I wiem, że się nie znam. Przeciętnego człowieka nie przekonają żadne wyliczenia i konkrety, bo i tak ich nie będzie rozumiał.
Nie łudźmy się, jeśli komuś nie dało do myślenia, że zdemontowano po locie Tuska, a przed lotem Kaczyńskiego system nawigujący, że na miejscu zaspawano trumny, żeby nikt nie badał ciał, że kilka miesięcy po katastrofie zabetonowano jej teren (!) itp. kwiatki, to nie da mu do myślenia żadne ładnie rozpisane działanie matematyczne i raport, którego i tak nikt nie przeczyta.
MarianoX napisal(a): Daje się zauważyć, że ostatnio sekty antycovidowa, antyukraińska i antyzamachowa zlewają się w jedno, co całkowicie przestaje dziwić.
Jednak większą część sekty antyzamachowej stanowi lewactwo liberalne, a ono nie jest antyszczepionkowe i antyukraińskie.
TecumSeh napisal(a): Jeszcze nie zagłębiałem się w szczegóły, ale mam podejrzenie graniczące z pewnością, że cokolwiek przedstawi AM, będzie przez znakomitą większość ludzi między Odrą a Bugiem wyśmiane, zamilczone, lub w inny sposób wyparte.
Co ich może przekonać (bo na pewno nie bezsporne dowody, nawet jeśli takie są)? Ano wychodzi mi że raport jakiejś hamerykańskiej, czy innej zagramanicznej instytucji, tudzież wypowiedź zagramanicznego premiera, prezydenta, itp z "poważnego" kraju (czytaj - takiego na którego przeciętny mieszkaniec Tenkraju patrzy z zazdrością, że "tam lepiej").
O, wtedy coś by zatrybiło w wielu głowach. Gdyż albowiem nie o fakty, lecz o kompleksy tu chodzi.
W tej i w (prawie) każdej innej dziedzinie. Interesujesz się lotnictwem? Ja trochę - serio bardzo trochę - a i tak uważam, że mam nieco większą wiedzę o lotnictwie niż przeciętny człowiek. I prawie nigdy nie biorę tu (i gdzie indziej) indziej udziału w dyskusjach o szczegółowych aspektach technicznych katastrofy, bo się na tym nie znam. I wiem, że się nie znam. Przeciętnego człowieka nie przekonają żadne wyliczenia i konkrety, bo i tak ich nie będzie rozumiał.
Nie łudźmy się, jeśli komuś nie dało do myślenia, że zdemontowano po locie Tuska, a przed lotem Kaczyńskiego system nawigujący, że na miejscu zaspawano trumny, żeby nikt nie badał ciał, że kilka miesięcy po katastrofie zabetonowano jej teren (!) itp. kwiatki, to nie da mu do myślenia żadne ładnie rozpisane działanie matematyczne i raport, którego i tak nikt nie przeczyta.
trep lubi to (dodaję esesmany wysyłane tuż po tragedii).
los napisal(a): Odwrotnie. Covid to spisek CIA, ludzie są czipowani za pomocą śmiercionki, wojna na Ukrainie to inscenizacja ale wybuch na pokładzie Tupolewa? O nie, to zbyt fantastyczne i niepotwierdzone, samolot się rozbił w wyniku wypadku, spisków nie ma.
Samolot rozbił się w wyniku nieudolności pisowskich sługusów CIA, która to organizując pandemię oraz kolorowe rewolucje podburzyła pragnących żyć pod kuratelą Rosji Ukraińców do działań zagrażających egzystencji moskiewskiego imperium.
Ciekawi1 mnie zawsze ta "typowa polska nieudolność i bałagan" w kontekście katastrofy lotniczej. Od 1990 r. z udziałem polskiego lotnictwa nie było praktycznie żadnej poważnej katastrofy czy nawet wypadku - aż do Mirosławca i Smoleńska. I potem też nic, awaria techniczna wyratowana przez kpt. Wronę i tyle. Gdyby serio w polskim lotnictwie wszyscy mieli wywalone na procedury i robili na "jakoś to będzie", to 30 lat bez innego wypadku byłoby raczej cudem niż zwykłą koleją rzeczy.
rozum.von.keikobad napisal(a): Gdyby serio w polskim lotnictwie wszyscy mieli wywalone na procedury i robili na "jakoś to będzie", to 30 lat bez innego wypadku byłoby raczej cudem niż zwykłą koleją rzeczy.
Zwłaszcza, że 30-lecie poprzednie widziało parę katastrof - więc coś się musiało zmienić, i to raczej na plus.
@rozum: "Katastrofa rządowego Mi-8 pod Piasecznem miała miejsce 4 grudnia 2003 roku, kiedy to wojskowy śmigłowiec Mi-8 z 36 Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego z premierem Leszkiem Millerem na pokładzie na pokładzie uległ awarii pod Baniochą." https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_rządowego_Mi-8_pod_Piasecznem
Też zwracam uwagę, że po Smoleńsku o ile dobrze kojarzę już żaden oficjel - i to za czasów PO - nie zdecydował się na lot drugim rządowym Tupolewem. A jakoś nie zrezygnowano z lotów z polskimi załogami, z polskich lotnisk itd. To też powinno dawać do myślenia.
rozum.von.keikobad napisal(a): Nie łudźmy się, jeśli komuś nie dało do myślenia, że zdemontowano po locie Tuska, a przed lotem Kaczyńskiego system nawigujący, że na miejscu zaspawano trumny, żeby nikt nie badał ciał, że kilka miesięcy po katastrofie zabetonowano jej teren (!) itp. kwiatki, to nie da mu do myślenia żadne ładnie rozpisane działanie matematyczne i raport, którego i tak nikt nie przeczyta.
No toż dokładnie przecie to mówię. Ale wypowiedzi "poważnego przedstawiciela poważnego kraju" - oj, co najmniej częścią osób by zachwiało. Choćby dlatego że nie miałby powodu kłamać, plus stałyby za tym instytucje. U nas niestety ludzie nauczyli się traktować wszystko jako polityczne, nikt nie uwierzy w żadne ustalenia - i to nie tylko Smoleńska dotyczy tak btw.
Motes napisal(a):
MarianoX napisal(a): Daje się zauważyć, że ostatnio sekty antycovidowa, antyukraińska i antyzamachowa zlewają się w jedno, co całkowicie przestaje dziwić.
Jednak większą część sekty antyzamachowej stanowi lewactwo liberalne, a ono nie jest antyszczepionkowe i antyukraińskie.
O to to. Niektórzy Koledzy bardzo usiłują łączyć pewne rzeczy i wrzucić je do jednego wora, a pomijając już brak słuszności w takim postępowaniu - to zwyczajnie nieprawda. Wszytkie znajome mi osobiście lemingi są antyzamachowe, proszczepionkowe i proukraińskie/antyrosyjskie.
Spora część znajomych szurów (prawicowych) jest antyszczepionkowa (tak btw ja rozróżniam rozsądny krytycyzm od szurii, która nawiasem mówiąc występuje po obu stronach w tym temacie), antyukraińska/prorosyjska (bo Zachód nie dał Rosji wyboru, Rosja czuła się zagrożona, musiała!) a co ciekawe uznaje zamach.
Jak to możliwe? A bo ruski bardak, swołocz i dzicz to wiadomo, ale pedałów goniom, cerkiew promujom więc świat ocalom, amen. Tak tak, ludzie z wyższym wykształceniem, najczęściej technicznym (ale znam jednego socjologa w tej grupie), obyci na świecie, itp.
W zasadzie "antycovidowych, antyukraińskich i antyzamachowych" w jednym, to nie znam prawie wcale. Musiałbym mocno poszukać, na razie ani jedna taka osoba nie przychodzi mi do głowy - może dawni rebelkowi znajomi spod znaku szurii, ale od dawna nie mam pojęcia co u nich, więc nawet nie wiem co myślą na pierwsze dwa tematy (choć się domyślam ).
Antyukraińskość i antyzamachowość to pakiet, trudno sobie wyobrazić oddzielenie jednego od drugiego. Bo jeśli Putin cacy, że Ukrom daje popalić,i nie cacy, bo się zamachnął? Nie idzie. A antyukraińskość i antyszczepionkowość też często idą w parze, były liczne przykłady na forum.
Komentarz
Dotąd żyją ludzie, którzy uważają, że wprowadzenie stanu wojennego było konieczne, a Jaruzel bohaterem. Trzeba się pogodzić z tym, że jeszcze przez kilkadziesiąt lat będą żyli ludzie, którzy będą wierzyli w putinowską wersję wydarzeń. Jednak oficjalny raport państwowy to twardy fakt.
Według niego, to porozumienie "przewidywało bardzo ścisłe związki, zwłaszcza na obszarze granicznym, między wszystkimi rodzajami wojsk polskich i rosyjskich". "Ale przede wszystkim (porozumienie sztabów generalnych) przewidywało wspólne działanie, wspólne operacje wojskowe, tak zwane operacje pokojowe, które będą prowadziły oddziały armii polskiej i oddziały armii rosyjskiej wobec innych obiektów, wobec innych państw, wobec innych obywateli". Jak dodał, "to jest rzeczywiście wstrząsające, ten dokument zawiera wyliczenie tego rodzaju działań" - sprecyzował."
A dziś kurwie z PO mówią, że wojska NATO na Ukrainie to będzie rozbiór.
Czy ktoś rozpoznaje postać na ścianie pod ryngrafem?
Bardzo śmieszne jest, gdy jakiś PO-wiec mówi, że wierzy w raporty specjalistów, gdy taki specjalista Lasek nigdy nie badał sprawy rozbicia dużego samolotu - specjalizował się w wypadkach motolotni i szybowców, dlatego TU 154 w jego raporcie zachowuje się jak motolotnia, która w zderzeniu z brzozą straciłaby skrzydło.
Niech sobie rżą ile zniesie ich stan uzębienia, ale ja oczekuję by za raportem stały konkrety umożliwiające postawienie zarzutów. Jeśli nie - po co w ogóle?
Najgorsze niestety jest po naszej stronie wywoływanie szumu, który nie kończy się konkretnym uzyskiem, a przynosi tylko wizerunkowe straty.
Ja po prostu nie chcę utraty władzy przez PiS (albo właściwiej - nie chcę powrotu do władzy totalnych) w zamian za mówienie w temacie Smoleńska prawdy, które nie prowadzi do wymierzenia sprawiedliwości.
Raport jest ostateczny. i oficjalny., taka jest odpowiedź do reportera TVN.
Wybuch wysadził samolot w powietrze, jest masa dowodów.
__
Nawet jakby kogoś to jakimś cudem w ogóle nie interesowało to dla samej symulacji mes zniszczeń samolotu warto to obejrzeć, bo to jest coś naprawdę niepowtarzalnego.
• jednoznaczny,
• pełny,
• końcowy
tvn: Dlaczego nie ma raportu końcowego?
AM: Jest.
• istnieją spiski
• (global) reality schow
• nie ma spisków
Interesujesz się lotnictwem? Ja trochę - serio bardzo trochę - a i tak uważam, że mam nieco większą wiedzę o lotnictwie niż przeciętny człowiek. I prawie nigdy nie biorę tu (i gdzie indziej) indziej udziału w dyskusjach o szczegółowych aspektach technicznych katastrofy, bo się na tym nie znam. I wiem, że się nie znam.
Przeciętnego człowieka nie przekonają żadne wyliczenia i konkrety, bo i tak ich nie będzie rozumiał.
Nie łudźmy się, jeśli komuś nie dało do myślenia, że zdemontowano po locie Tuska, a przed lotem Kaczyńskiego system nawigujący, że na miejscu zaspawano trumny, żeby nikt nie badał ciał, że kilka miesięcy po katastrofie zabetonowano jej teren (!) itp. kwiatki, to nie da mu do myślenia żadne ładnie rozpisane działanie matematyczne i raport, którego i tak nikt nie przeczyta.
To też powinno dawać do myślenia.
Ale wypowiedzi "poważnego przedstawiciela poważnego kraju" - oj, co najmniej częścią osób by zachwiało. Choćby dlatego że nie miałby powodu kłamać, plus stałyby za tym instytucje. U nas niestety ludzie nauczyli się traktować wszystko jako polityczne, nikt nie uwierzy w żadne ustalenia - i to nie tylko Smoleńska dotyczy tak btw. O to to.
Niektórzy Koledzy bardzo usiłują łączyć pewne rzeczy i wrzucić je do jednego wora, a pomijając już brak słuszności w takim postępowaniu - to zwyczajnie nieprawda.
Wszytkie znajome mi osobiście lemingi są antyzamachowe, proszczepionkowe i proukraińskie/antyrosyjskie.
Spora część znajomych szurów (prawicowych) jest antyszczepionkowa (tak btw ja rozróżniam rozsądny krytycyzm od szurii, która nawiasem mówiąc występuje po obu stronach w tym temacie), antyukraińska/prorosyjska (bo Zachód nie dał Rosji wyboru, Rosja czuła się zagrożona, musiała!) a co ciekawe uznaje zamach.
Jak to możliwe? A bo ruski bardak, swołocz i dzicz to wiadomo, ale pedałów goniom, cerkiew promujom więc świat ocalom, amen.
Tak tak, ludzie z wyższym wykształceniem, najczęściej technicznym (ale znam jednego socjologa w tej grupie), obyci na świecie, itp.
W zasadzie "antycovidowych, antyukraińskich i antyzamachowych" w jednym, to nie znam prawie wcale. Musiałbym mocno poszukać, na razie ani jedna taka osoba nie przychodzi mi do głowy - może dawni rebelkowi znajomi spod znaku szurii, ale od dawna nie mam pojęcia co u nich, więc nawet nie wiem co myślą na pierwsze dwa tematy (choć się domyślam ).
_____________________
Ponoć Dexiu, ostatnio na grupce na fejsie ludzie się nim oburzają.