Skip to content

Centrolew (KOD) contra sanacja (PiS)

1246713

Komentarz

  • Dzisiaj było kilkadziesiąt tysięcy łącznie w kilkunastu miastach, co też ma swoją wagę, że nie tylko w jednym mieście. Za pół roku może być kilkaset tysięcy w takich demonstracjach. I wtedy będzie już problem, bo KODzikowanie stanie się modne i cool, zwłaszcza u młodych. Antypisoska kontestacja przejdzie na poziom pop-kultury (teksty muzyki, T-shirty etc.)
  • I jeszcze jedno. Pomiędzy hymnem a kolędą, ci ludzi do kamer deklarują otwarcie swoją nienawiść. "Tak, nienawidzimy was pisowców". Cytat z TVN24 o 14.
  • Takie oficjalne deklaracje z ich strony powinny być natychmiast wykorzystane przez PiS. Już dzisiaj powinien odbyć się briefing prasowy kogoś ważnego z PiS, na którym pokazano by tę wypowiedź Mowy Miłości i wskazano, kto tutaj dzieli i nawołuje do nienawiści i przemocy. Pytam się, odbędzie się taki briefing, czy PiS oleje to, jak olewa cały PR od zakończenia wyborów?
  • To tez okazja dla naszych mediów. Odpowiednio takie glosy opakować i sprzedać medialnie.
  • Tymi debilami powinna się zajmować wyłącznie polska opinia publiczna (internety, gazety, Trwam i TVR), rząd powinien lekceważąco ignorować.
  • Mamy prostą odpowiedź: 10.I.2016
  • Dobrze, że z naszej strony chociaż prof. Zybertowicz stanął na wysokości zadania i dał świadectwo prawdzie w TVP Info
  • A dla TVN ta wielce znamienna wypowiedź jednego z KODzików: "Tak, nienawidzimy was pisowców". będzie testem wiarygodności dzisiaj. Jeżeli zostanie pokazana w dzisiejszych "Fucktach" o 19.00 w porze największej oglądalności telepatrzydła, to uwierzę, że coś się zaczęło zmieniać w tej stacji od czasu przejęcia jej przez Hamerykanów. Jeżeli natomiast nie zostanie, wszystko po staremu.
  • Zjeby śpiewały kolędy :-O
  • @eden O której było to nadawane?
  • @extraneus "póki my żyjemy"
  • Eden napisal(a):
    Dobrze, że z naszej strony chociaż prof. Zybertowicz stanął na wysokości zadania i dał świadectwo prawdzie w TVP Info
    Twój tekst to głupota miesiąca.
  • To chyba oczywiste, że występ którego z tzw. naszych w TVP nie jest funkcją jego woli i talentu do wysławiania się.
  • I dlaczego takie rzeczy nie są przypominane przez działaczy PiS? Wiele lemingów po raz pierwszy w ogóle by się o tym dowiedziało, że takie rzeczy jeszcze niedawno miały miejsce:
    image

    Ps. Losie, a Ty w ogóle wiesz o jaką wypowiedź chodzi prof. Zybertowicza? W ogóle jest sens rozmawiać z Tobą merytorycznie o tej wypowiedzi?
  • Najlepszą odpowiedzią byłoby zorganizowanie przez PAD otwartej imprezy śpiewania kolęd.
  • @yanusson: Z jakąś godzinę temu prof. Zybertowicz miał bardzo dobrą wypowiedź udzieloną dla TVP Info. Dokładnie i w szczegółach rozkminił kto tworzy ten KOD, kto za nim stoi i kto jest prawdziwym zagrożeniem dla wolności i demokracji w Polsce. O dziwo prowadzący programu nie wtryniał się, nie przerywał i nie zakłócał.
    Tak więc do wielu lemingów, którzy oglądają tę stację tivi poleciał dzisiaj nie zakłócony przekaz, który być może u niektórych pewien dysonans wywoła. Jak najwięcej teraz takich wypowiedzi. Naszą prawdę musimy bronić my, ona się sama nie obroni w tym zalewie kłamstw i manipulacji
  • edytowano December 2015
    Jest pewna prawidłowość, która dotyczy wszystkich grup społecznych. Opiszę to na przykładzie kibiców. Bezpośrednią wojnę z rządem i mejnstrimem wydali kibice. Oczywiście nagonka istniała od dawna, ale to była bardziej przepychanka. Parę sektorówek (m.innymi ta o bracie Michnika) i jechania po Tusku na stadionach, rozpętało burzę. I zaczęła się ogólnopolska akcja "Donald matole twój rząd obalą kibole". Przy użyciu Milicji, prokuratury i zamęczaniu, po ponad roku wszystko przycichło, Totalnie. Na stadionach nic się działo, zamęczanie to jedna sprawa, a druga to fakt, że te antyrządowe akcje nic kompletnie nie dawały. Rządu matoła nie dało się obalić, ludzie za tym nie poszli (nigdy nie pójdą w szerszej skali, niezależnie przeciwko komu i kto jest inicjatorem) i same były kłopoty. A więc zrobił się spokój.

    A piszę tu o najbardziej zaciętej grupie ludzi w Polsce. Która nie raz dała dowód, że nie odpuszcza i zawsze pamięta. I podobnie będzie z każdym protestem masowym. Bicie głową w mur w końcu się nudzi. Nadchodzi marazm i zwątpienie, apatia. I tak to rozegra się wg mnie teraz. Jeżeli PiS będzie nadal konsekwentny i zwarty wewnętrznie (czyli nagle nie okaże się, że nie mamy większości) manifestacje w kraju ustaną. Generalnie teraz będziemy mieli sytuację wahania wielu ludzi, którzy zastanawiają się czy przyłączyć się do PiSu czy pójść w stronę kontestacji. Jeżeli zauważą, że sytuacja się stabilizuje, ich wątpliwości znikną. Świadomość, ze PiS nie jest przejściowy (czyli, że rząd będzie trwał 4 lata) może radykalnie odmienić sytuację.

    To tak w temacie płaczu Edena, którego już powoli nie mogę czytać. Pół roku temu wyzywałeś mnie od fatalistów i malkontentów i że przynudzam długimi wątkami, kiedy po prostu opisywałem rozwój wypadków, który MUSIAŁ się wydarzyć. Nie ma innego scenariusza.

    I tu mała dygresja. Pewne oczywiste fakty dochodzą do mnie późno. Otóż dopiero niedawno w pełni sobie uświadomiłem, że sytuacja Polski wcale nie jest unikalna. W całym demoludzie proces transformacji przebiegał co do skutków podobnie, koniec końców, po zawirowaniach władzę, pieniądze i media przejmowali postkomuniści, służby i różnego rodzaju grupy cwaniaków, którzy się w porę ogarnęli. Wszędzie też są otumanione miliony ludzi, którzy wbrew swojemu interesowi, będą chronić zabetonowanych układów. Leming to jest stworzenie ponadnarodowe. Oczywiście w każdym kraju sytuacja ma swoją specyfikę, różne są też naciski i wpływy państw ościennych, ale jedno jest wspólne. Sposób rozpierdolenia sitwy. I ten sposób pokazał Orban. Żeby była jasność Węgry to nie Polska, Orban to nie Kaczyński, ale wszystko pozostałe się zgadza. Orban dał przykład jak sobie radzić. I to działa. Wg mnie inaczej się nie da. Czy u nas to wyjdzie ? Może tak, może nie. Jednak innej drogi nie ma.

    JORGE>
  • JORGE napisal(a):
    To tak w temacie płaczu Edena, którego już powoli nie mogę czytać.
    O to to.

  • Ok 14 na tvn 24 reporter rozmawiał z jakąś kobiecina, która dzierżyła jakieś hasło. Bardzo kulturalnie umożliwił jej dłuższą wypowiedź. Było tak: przez 8 lat wy krzyczeliście, nienawidziliście nas, to teraz pozwólcie nam to czynić. Po czym rzekła, że: tak, nienawidzimy was.
    To była deklaracja wojny. Kobiecina biedna była tylko pretekstem, ktoś musiał to powiedzieć.
    Znamienne, ani reporter, ani studio od tego się nie odcięło.
  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    To tak w temacie płaczu Edena, którego już powoli nie mogę czytać.
    O to to.

    A historyk powinien wiedzieć, że historia tworzona jest przez twardych ludzi. Przez jednostki. Nie widzę takich po tamtej stronie.
  • Kurcze pisałem do yanussona na drugiej stronie, a tu tak bez sensu wylądowało mi to na końcu wątku
  • raste napisal(a):
    los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    To tak w temacie płaczu Edena, którego już powoli nie mogę czytać.
    O to to.

    A historyk powinien wiedzieć, że historia tworzona jest przez twardych ludzi. Przez jednostki. Nie widzę takich po tamtej stronie.

    Historyk musi wiedzieć również, że każda Rewolucja żeby wygrać musi mieć oparcie w masach społecznych. Jeżeli je ma to ostatecznie wygrywa, jeżeli je traci to ostatecznie przegrywa, a jej przywódcy kończą tak jak Maxime "Incorruptible" Robespierre albo Ernesto "Che" Guevara
  • Staszek2 napisal(a):
    Ok 14 na tvn 24 reporter rozmawiał z jakąś kobiecina, która dzierżyła jakieś hasło. Bardzo kulturalnie umożliwił jej dłuższą wypowiedź. Było tak: przez 8 lat wy krzyczeliście, nienawidziliście nas, to teraz pozwólcie nam to czynić. Po czym rzekła, że: tak, nienawidzimy was.
    I mają prawo, by sobie to wykrzykiwać na ulicach. To się nazywa demokracja.

  • los napisal(a):
    JORGE napisal(a):
    To tak w temacie płaczu Edena, którego już powoli nie mogę czytać.
    O to to.

    Jak poprawnie tłumaczyć zersetzung der wehrkraft? - taki swego czasu paragraf niemiecki?

  • loslos
    edytowano December 2015
    Osłabianie zdolności bojowej.
  • Kto kierwa płacze?? To już konstruktywnej krytyki i przewidywania możliwych scenariuszy przyszłości nie odróżniają niektórzy od biadolenia i defetyzmu?? Wy powinniście dziękować, ze jest tutaj ktoś kto cały czas obserwuje, analizuje i ostrzega, bo wielu zachłysnęło się wyborczym zwycięstwem i sodówa im do palmencji uderzyła najwidoczniej
  • Eden napisal(a):
    To już konstruktywnej krytyki
    =))
  • Edenu, zrozum - oni nas szczerze nienawidzą i mają prawo to wykrzyczeć na ulicy.
  • edytowano December 2015
    Historycy nie mają w tym momencie nic do gadania, ani ich wiedza nie jest przydatna.

    Tu mamy klasyczne zarządzanie kryzysem.

    W sytuacjach kryzysowych w firmach jest parę bardzo istotnych czynników na które, jeżeli się chceprzeżyć trzeba zwrócić uwagę. Przede wszystkim trzeba mieć plan wyjścia z kryzysu, opanowania sytuacji. I taki plan musi być bardzo jasno i przejrzyście wytłumaczony pracownikom. Motywacja wewnątrz organizacji jest sprawą kluczową, jeżeli pracownicy będą przestraszeni, niepewni, nie będą widzieć możliwości poprawy - leżymy. Odpowiednia strategia może spowodować, że pracownicy będą zapieprzać jak nigdy dotąd. Jeżeli jest taka możliwość, drobna podwyżka tylko ich utwierdzi, że wcale nie jest tak źle (czy przypadkiem PiS komuś podwyżki ostatnio nie zaproponował ?). Nie można jednak bajać, że nic się dzieje. Dzieje się, jest źle, ale damy radę (he, he).

    Druga sprawa, dogadywanie się. Z tymi, którzy naprawdę mogą firmę rozłożyć. Czyli bankami, podmiotom którym wisi się pieniądze, nikomu z nich nie zależy, żebyś upadł, oni tylko chcą swoich pieniędzy, jeżeli ich przekonasz że sytuację kontrolujesz i wiesz co zrobić, żeby było dobrze, mogą wykazać się niespodziewaną cierpliwością. Podobnie z dostawcami, olewasz małych, koncentrujesz się na dużych i kompleksowych, którzy mogą ciebie w jakiś sposób finansować, dawać długie terminy płatności itd. Analogia do PiSu ? Czy dogadują się i uspokajają z ośrodkami które naprawdę mogą ich wykończyć ? Hmmm, pan Morawiecki to niby kto ? Dlaczego odnoszę wrażenie, że to jest członek zarządu z ramienia Banku, z prawem weta ? Zakładam też, że toczą się rozmowy o których kompletnie nic nie wiemy.

    Wizerunek na zewnątrz ? Tylko kluczowi klienci są ważni i im trzeba bardzo jasno wytłumaczyć, że mamy plan i nasza współpraca będzie się odbywała dalej, bez straty jakości. Konkurencja, która obgaduje i robi czarny piar ? Nieistotne w tym momencie. Klienci inni, mali, jedni będą wiedzieli, drudzy nie, jedni uznają że będzie trzeba pójść gdzie indziej inni, nie. Nie warto tracić czasu. W przypadku PiSu pamiętajmy, że klient ponownie dokona zakupu ZA CZTERY LATA ! A to jest tak długo, że wtedy już cały świat będzie wiedział i widział jacy zajebiści jesteśmy i jak wyszliśmy z kryzysu. Oczywiście nad piarem popracujemy, ale dopiero wtedy kiedy ugasimy pożar i będziemy działać tak jak trzeba. Na początku koncentrowanie się nad udowadnianiem i oszukiwaniem całego świata, że jest super, nic się nie dzieje, powoduje tylko jedno - upadek. Bo traci się czas na aspekt w tym momencie drugorzędny. Sorki, moi mili, ale w tym momencie PiS nie będzie dbał o to, żeby tak mali klienci jak my czuli się spokojnie i pewnie. My tak mamy się czuć za 4 lata.

    I jeszcze dużo innych czynników, czy rozumiemy w którą stronę zmierza mój tok rozumowania ?

    JORGE>
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.