krzychol66 napisal(a): Nie wiem, czy było bo mam zaległości w czytaniu foruma.
W demokratycznym państwie prawnym suwerenem nie są wyborcy. Suwerenem są wartości znajdujące się w prawie, a na straży tych wartości stoją niezależne sądy i niezawiśli sędziowie.
Może i delikt, ale to opinia czy też już doktryna, przeważająca na Zachodzie. Nie ma żadnych zasad, wszystkie są równouprawnione, każdy może mieć swoje, ale są procedury. Dobre i moralne jest to co jest zgodne z procedurą. Procedurę, czyli szerzej prawo, teoretycznie uchwala demokratyczna reprezentacja. Jednak jej wykonania, a więc też interpretacji, dokonuje się w superprocedurze tj w systemie sądowo -arbitrażowym. Czyli de facto decydują funkcjonariusze superprocedury, czyli prawnicy, szczególnie sędziowie otoczeni ekspertami - profesjonalistami. Na marginesie - to jest główna przyczyna mojej nieufności wobec profesjonalistów, o którą toczę boje również tu na ex cathedrze. Najwyraźniej bowiem i na ex cathedrze dyktatura profesjonalistów jest pożądana, byle byli "nasi".
Ojta, ojtam. To już Pani Psor Prawa HGW peedziała, że obecny Trybunał Konstytucyjny to atrapa i ona będzie Konstytucję sama interpretować. Nie wiem czy HGW uważa, że ona i Kongres Prawników to Naród, czy że ona bezpośrednio sprawuje władzę w imieniu Narodu czy jeszcze cuś innego. Z pewnoscią cuś wymyśli, a jak jej konceptu zabraknie to Pierwsza Prezes SN, były Prezes TK czy jakiś inny ałtorytet lub stado ałtorytetów pomoże.Na koniec Kayah im zaśpiewa Odę do Sprawiedliwości Wcielonej, a Maciej Stuhr wyśmieje Ziobrę i innych faszystów.
Aha. A wtedy aż się ciśnie na usta: "Wy, Królewiacy, macie śmieszną naturę. Kiedy jadących drogą napadnie pies natarczywym i hałaśliwym ujadaniem, bierze was zaraz ochota, aby wyskoczyć z pojazdu, stanąć na czworakach i zacząć mu się odszczekiwać. My, w Wileńszczyźnie, pozwalamy psu szczekać, bo taka już jego psia natura, ale nie przerywamy przez jego psie szczekanie podróży i bez wojny z psami spokojnie jedziemy do naszego celu. Wam zdaje się, na przeszczekaniu psa, na wygraniu wojny z byle parszywym szczeniakiem bardziej zależy niż na szybkim dojechaniu do celu podróży"
Szturmowiec.Rzplitej napisal(a): Hiszpania załatwiła to znacznie taniej i prościej - po prostu odsyłają tych ancymonów do Maroka.
No, ale na to muszą mieć zapewnioną współpracę władz Maroka. Pewnie im łatwiej bo maja Ceutę i Melilę. Włosi nie mają żadnych enklaw w Libii czy Tunezji. Z Tunezją jakoś się jednak dogadują, ale w Libii nie ma z kim, jak zlikwidowano Kadafiego. Z Turcją pewnie da się dogadać, ale to drogo kosztuje. W Syrii i Libanie walczą wszyscy ze wszystkimi i trudno się dogadać. Są tam bazy jawne i ukryte wszystkich: Rosji, USA, Iranu. Nie ma niestety baz najbardziej zagrożonych i zainteresowanych czyli krajów UE. Europa zaniedbała siłę militarną oraz jej użycie i bez naprawy tego stanu nie poradzi sobie.
Ojtam ojtam, robią to generalnie tak, że odwożą ich do portu w Tangierze, dają kapitanowi 100 euro i sprawa załatwiona. Król zgłosił reklamację, że jak tak można, to mu dali 1000 euro i też sprawa załatwiona. To nie jest kwestia siły militarnej, tylko zwykłej straży przybrzeżnej. Jeśli w Libii nie ma z kim się dogadywać, to tym lepiej, bo to znaczy że nie ma z kim się liczyć. Kto by chciał płynąć do Włoch, jeśli w zamian miałby gwarancję wylądowania gdzieś w Cyrenajce?
Konwulsje Zachodu. 60 lat temu, w czasach radia, samolotów, tworzyw sztucznych, telewizji i Bitlesów potrafili dzikusów eksterminować z okrucieństwem, które wobec zwierząt nie byłoby do pomyślenia. Dziś nie potrafią nad nimi zapanować we własnych stolicach.
TecumSeh napisal(a): Aha. A wtedy aż się ciśnie na usta: "Wy, Królewiacy, macie śmieszną naturę. Kiedy jadących drogą napadnie pies natarczywym i hałaśliwym ujadaniem, bierze was zaraz ochota, aby wyskoczyć z pojazdu, stanąć na czworakach i zacząć mu się odszczekiwać. My, w Wileńszczyźnie, pozwalamy psu szczekać, bo taka już jego psia natura, ale nie przerywamy przez jego psie szczekanie podróży i bez wojny z psami spokojnie jedziemy do naszego celu. Wam zdaje się, na przeszczekaniu psa, na wygraniu wojny z byle parszywym szczeniakiem bardziej zależy niż na szybkim dojechaniu do celu podróży"
Oj, pikne. Skąd ten cytat? Możesz podać? jeśli możesz oczywista...
Prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców Cezary Kaźmierczak wystosował list otwarty do przewodniczącego Komisji Europejskiej Jean-Claude’a Junckera, w którym nie pozostawia przysłowiowej suchej nitki tak na Junckerze, jak i totalnej opozycji w Polsce.
Publikujemy go w całości:
Warszawa, 23.05.2017
Szanowny Pan Jean-Claude Juncker Przewodniczący Komisji Europejskiej Bruksela
Wielce Szanowny Panie Przewodniczący!
Z rosnącym niepokojem patrzę, jak chce Pan wysłać tysiące uchodźców, którzy cudem uniknęli śmierci z rąk Assada bądź ISIS, pod jarzmo kaczystowskiego reżimu w Polsce. To po to ci ludzie narażając życie płynęli na dziurawych łajbach do nowoczesnej i postępowej Europy, żeby teraz zesłał ich Pan do KatoCiemnogrodu na Wisłą, który budzi takie przerażenie Sił Postępu?
Ma Pan serce jak step ukraiński, Panie Przewodniczący!
Jeśli mi Pan nie wierzy – posłucha Pan niekwestionowanych Autorytetów Moralnych. Przecież reżyserka Holland wyraźnie mówi, że obecnie w Polsce jest gorzej niż za Hitlera i Stalina, a aktorka Janda w sposób jednoznaczny stwierdza, „że ludzie w Polsce nigdy nie bali się tak jak teraz”. Aktorka Cielecka zaś „czuje się w tramwaju jak żydowskie dziecko za okupacji”” Taki los chce Pan zgotować tym cudem uratowanym ludziom?
Panie Przewodniczący! Nie dziwią mnie te opinie. W naszym kraju nie jest dobrze. Począwszy od zbrodniczego pozbawienia prenumeraty przez rządowe agencje Gazety Wyborczej poprzez niedopuszczenie do udziału w programie na TVP Info charyzmatycznego Jarosława Marciniaka jako reprezentanta KOD, w miejsce zaproszonego Mateusza Kijowskiego a skończywszy na wykluczeniu posła Szczerby z obrad Sejmu za wyrażenie uczuć do Marszałka tej samej płci. To tylko wybrane, niektóre zbrodnicze czyny kaczystowskich siepaczy.
Kto jak kto ale Pan, jako chrześcijanin dumny członek Chrześcijańsko-Społecznej Partii Ludowej nie powinien posyłać ludzi do piekła!
Nie lepiej jest w gospodarce. Morawiecki z Kowalczykiem tak zastraszyli polskich przedsiębiorców, że ci biedni ze strachu nie mogą spać po nocach i wykręcili zawstydzający drugi w wysokości wzrost gospodarczy w Europie, zatrudnili milion Ukraińców a bezrobocie doprowadzili do najniższego o poziomu w historii III RP. Wszystko to ze strachu przed reżimem Szydło. I polski rząd zamiast nad tym ubolewać – bezwstydnie chwali się tymi wynikami nienawiści, wszędzie je eksponuje za nic mają uczucia innych narodów Europy! Wstyd i żenada!
I jeszcze ten Marczuk – polecam Panu przyjrzeć się ptaszkowi – odebrał dotacje państwowe do teatru aktorki Jandy, który latami świetnie radził sobie rynkowo, i przeznaczył je na zbrodniczy program 500+, który zlikwidował w 90% ubóstwo wśród dzieci. To są brudne, zabrane kulturze pieniądze – są znakiem hańby rządzących i obrazem męczeństwa aktorki Jandy.
Panie Przewodniczący! Apeluje do Pana sumienia! Pan nie każe tych biednych ludzi zsyłką do mojego strasznego kraju! Ale jeśli Pan nie posłucha mnie jednak i okaże się Pan bezwzględny – to może im jednak jakieś cross-cultural szkolenie zrobić, bo naród u nas ciemny i dziki i za obmacywanie kobiet w tramwaju, to można w ryj dostać i to od całkiem trzeźwego. Wiem, że w to ciężko uwierzyć.
Zapraszam Pana do mojej umęczonej przez kaczystowski reżim Ojczyzny, żeby osobiście Pan się przekonał, że wysyła Pan ludzi do piekła. Jako dodatkową zachętę informuję Pana, że w najmniej postępowym regionie, u mnie na Podlasiu, „Duma Puszczy Knyszyńskiej” nigdy nie wysycha, a miejscowa ludność tylko szuka pretekstu, żeby okazać swoją gościnność.
Łącze należne wyrazy
Cezary Kaźmierczak Prezes Komitetu Obrony Uchodźców w Organizacji
No, ale ci goście to są już mistrzowie świata. Jest co najmniej kilka trafień z ponad dwóch kilometrów w człowieka - a trzeba wiedzieć, że pocisk leci do celu ponad dwie sekundy (co jest w przypadku ruchomego - a człowiek zwykle się rusza - celu nieprawdopodobnie długo). Byłem kiedyś na szkoleniu strzelania długodystansowego, które prowadził były snajper GROMu. Facet trochę burak, ale mniejsza - na jakichś międzynarodowych zawodach miał drugie miejsce, więc naprawdę czołówka. I on tłumaczył, że w przypadku takich celów najpierw się mierzy odległość dalmierzem laserowym, potem ocenia wiatr (zmienny przecież), potem temperaturę powietrza, porę dnia i tak dalej - bo to wszystko ma znaczenie. Słowem - wyższa matematyka.
No i najważniejsze - to nie jest tarcza czy inny obiekt, więc największą rolę odgrywa psychika. Snajper to nie ten co najlepiej trafia na strzelnicy, tylko ten, któremu w krytycznym momencie nie zadrży ręka.
Ja ze stu metrów z optyką trafię w dłoń bez palców. Jeśliby to były dwa kilometry to mam rozstrzał około metra, ale to wyłącznie teoria. Na 100m czynnik wiatru, tor lotu pocisku i inne parametry jak wyżej - nie mają najmniejszego znaczenia. Na dwa kilometry najprawdopodobniej nie trafiłbym w stodołę - i wcale nie przesadzam.
TecumSeh napisal(a): ...Jest co najmniej kilka trafień z ponad dwóch kilometrów w człowieka - a trzeba wiedzieć, że pocisk leci do celu ponad dwie sekundy (co jest w przypadku ruchomego - a człowiek zwykle się rusza - celu nieprawdopodobnie długo). Byłem kiedyś na szkoleniu strzelania długodystansowego, które prowadził były snajper GROMu. Facet trochę burak, ale mniejsza - na jakichś międzynarodowych zawodach miał drugie miejsce, więc naprawdę czołówka. I on tłumaczył, że w przypadku takich celów najpierw się mierzy odległość dalmierzem laserowym, potem ocenia wiatr (zmienny przecież), potem temperaturę powietrza, porę dnia i tak dalej - bo to wszystko ma znaczenie. Słowem - wyższa matematyka.
No i najważniejsze - to nie jest tarcza czy inny obiekt, więc największą rolę odgrywa psychika. Snajper to nie ten co najlepiej trafia na strzelnicy, tylko ten, któremu w krytycznym momencie nie zadrży ręka.
Oglądałem film fabularny na faktach o takim wyczynie! (pewnie poprzednim "rekordzie", chyba z Iraku)
Kukizowiec: /mówi, mówi/ Powiec: /przerywa/ ale wy tam pisowcy K: ??? Po: No wiadomo, że jesteście przystawką PiS. K: No, Boże święty! A czy ja mówię, że wy jesteście przystawką Brukseli, choć tak jest! Głosujecie jak wam Merkel każe!
Kukizowiec: /mówi, mówi/ Powiec: /przerywa/ ale wy tam pisowcy K: ??? Po: No wiadomo, że jesteście przystawką PiS. K: No, Boże święty! A czy ja mówię, że wy jesteście przystawką Brukseli, choć tak jest! Głosujecie jak wam Merkel każe!
Przy wszystkich wadach Pana Pawła - doceńmy go za tę zaletę:) A dodajmy jako były mentalny platfus jest bardzo wiarygodny w tej roli.
Kukizowiec: /mówi, mówi/ Powiec: /przerywa/ ale wy tam pisowcy K: ??? Po: No wiadomo, że jesteście przystawką PiS. K: No, Boże święty! A czy ja mówię, że wy jesteście przystawką Brukseli, choć tak jest! Głosujecie jak wam Merkel każe!
Przy wszystkich wadach Pana Pawła - doceńmy go za tę zaletę:) A dodajmy jako były mentalny platfus jest bardzo wiarygodny w tej roli.
To nie był Ciasteczkowy, tylko poseł (młody taki) od kukiz,15
Taki młody chłopaczek? Niezły jest, czasem się zastanawiam, co robi wśród ciasteczek. Podobało mi się, jak zgasił faceta, który mówił o "państwie PiS".
Warto odnotować na marginesie, że Andruszkiewicz (jeśli to o nim mowa?) po swoich sukcesach medialnych i rozpoczęciu budowania zaufania wśród wyborców, natychmiast padł ofiarą ataku Jastrzębowskiego; zarzut: wyjeździł państwowe 40 tysięcy na paliwo, a nie ma prawa jazdy.
Pigwa napisal(a): Taki młody chłopaczek? Niezły jest, czasem się zastanawiam, co robi wśród ciasteczek. Podobało mi się, jak zgasił faceta, który mówił o "państwie PiS".
"proszę nie mówić 'Państwopis'. W konstytucji stoi jaka jest nazwa i to jest nasza Ojczyzna: Polska."
extraneus napisal(a): Warto odnotować, że Andruszkiewicz po swoich sukcesach medialnych i rozpoczęciu budowania zaufania wśród wyborców, natychmiast padł ofiarą ataku Jastrzębowskiego; zarzut: wyjeździł państwowe 40 tysięcy na paliwo, a nie ma prawa jazdy.
Komentarz
Art. 4.
1. Władza zwierzchnia w Rzeczypospolitej Polskiej należy do Narodu.
2. Naród sprawuje władzę przez swoich przedstawicieli lub bezpośrednio.
"Wy, Królewiacy, macie śmieszną naturę. Kiedy jadących drogą napadnie pies natarczywym i hałaśliwym ujadaniem, bierze was zaraz ochota, aby wyskoczyć z pojazdu, stanąć na czworakach i zacząć mu się odszczekiwać. My, w Wileńszczyźnie, pozwalamy psu szczekać, bo taka już jego psia natura, ale nie przerywamy przez jego psie szczekanie podróży i bez wojny z psami spokojnie jedziemy do naszego celu. Wam zdaje się, na przeszczekaniu psa, na wygraniu wojny z byle parszywym szczeniakiem bardziej zależy niż na szybkim dojechaniu do celu podróży"
Jeśli w Libii nie ma z kim się dogadywać, to tym lepiej, bo to znaczy że nie ma z kim się liczyć. Kto by chciał płynąć do Włoch, jeśli w zamian miałby gwarancję wylądowania gdzieś w Cyrenajce?
http://www.leparisien.fr/paris-75018/harcelement-les-femmes-chassees-des-rues-dans-le-quartier-chapelle-pajol-18-05-2017-6961779.php
https://pl.wikiquote.org/wiki/Józef_Piłsudski
Trafić z 2400 metrów.
Publikujemy go w całości:
Warszawa, 23.05.2017
Szanowny Pan
Jean-Claude Juncker
Przewodniczący Komisji Europejskiej
Bruksela
Wielce Szanowny Panie Przewodniczący!
Z rosnącym niepokojem patrzę, jak chce Pan wysłać tysiące uchodźców, którzy cudem uniknęli śmierci z rąk Assada bądź ISIS, pod jarzmo kaczystowskiego reżimu w Polsce. To po to ci ludzie narażając życie płynęli na dziurawych łajbach do nowoczesnej i postępowej Europy, żeby teraz zesłał ich Pan do KatoCiemnogrodu na Wisłą, który budzi takie przerażenie Sił Postępu?
Ma Pan serce jak step ukraiński, Panie Przewodniczący!
Jeśli mi Pan nie wierzy – posłucha Pan niekwestionowanych Autorytetów Moralnych. Przecież reżyserka Holland wyraźnie mówi, że obecnie w Polsce jest gorzej niż za Hitlera i Stalina, a aktorka Janda w sposób jednoznaczny stwierdza, „że ludzie w Polsce nigdy nie bali się tak jak teraz”. Aktorka Cielecka zaś „czuje się w tramwaju jak żydowskie dziecko za okupacji”” Taki los chce Pan zgotować tym cudem uratowanym ludziom?
Panie Przewodniczący! Nie dziwią mnie te opinie. W naszym kraju nie jest dobrze. Począwszy od zbrodniczego pozbawienia prenumeraty przez rządowe agencje Gazety Wyborczej poprzez niedopuszczenie do udziału w programie na TVP Info charyzmatycznego Jarosława Marciniaka jako reprezentanta KOD, w miejsce zaproszonego Mateusza Kijowskiego a skończywszy na wykluczeniu posła Szczerby z obrad Sejmu za wyrażenie uczuć do Marszałka tej samej płci. To tylko wybrane, niektóre zbrodnicze czyny kaczystowskich siepaczy.
Kto jak kto ale Pan, jako chrześcijanin dumny członek Chrześcijańsko-Społecznej Partii Ludowej nie powinien posyłać ludzi do piekła!
Nie lepiej jest w gospodarce. Morawiecki z Kowalczykiem tak zastraszyli polskich przedsiębiorców, że ci biedni ze strachu nie mogą spać po nocach i wykręcili zawstydzający drugi w wysokości wzrost gospodarczy w Europie, zatrudnili milion Ukraińców a bezrobocie doprowadzili do najniższego o poziomu w historii III RP. Wszystko to ze strachu przed reżimem Szydło. I polski rząd zamiast nad tym ubolewać – bezwstydnie chwali się tymi wynikami nienawiści, wszędzie je eksponuje za nic mają uczucia innych narodów Europy! Wstyd i żenada!
I jeszcze ten Marczuk – polecam Panu przyjrzeć się ptaszkowi – odebrał dotacje państwowe do teatru aktorki Jandy, który latami świetnie radził sobie rynkowo, i przeznaczył je na zbrodniczy program 500+, który zlikwidował w 90% ubóstwo wśród dzieci. To są brudne, zabrane kulturze pieniądze – są znakiem hańby rządzących i obrazem męczeństwa aktorki Jandy.
Panie Przewodniczący! Apeluje do Pana sumienia! Pan nie każe tych biednych ludzi zsyłką do mojego strasznego kraju! Ale jeśli Pan nie posłucha mnie jednak i okaże się Pan bezwzględny – to może im jednak jakieś cross-cultural szkolenie zrobić, bo naród u nas ciemny i dziki i za obmacywanie kobiet w tramwaju, to można w ryj dostać i to od całkiem trzeźwego. Wiem, że w to ciężko uwierzyć.
Zapraszam Pana do mojej umęczonej przez kaczystowski reżim Ojczyzny, żeby osobiście Pan się przekonał, że wysyła Pan ludzi do piekła. Jako dodatkową zachętę informuję Pana, że w najmniej postępowym regionie, u mnie na Podlasiu, „Duma Puszczy Knyszyńskiej” nigdy nie wysycha, a miejscowa ludność tylko szuka pretekstu, żeby okazać swoją gościnność.
Łącze należne wyrazy
Cezary Kaźmierczak
Prezes Komitetu Obrony Uchodźców w Organizacji
Jest co najmniej kilka trafień z ponad dwóch kilometrów w człowieka - a trzeba wiedzieć, że pocisk leci do celu ponad dwie sekundy (co jest w przypadku ruchomego - a człowiek zwykle się rusza - celu nieprawdopodobnie długo).
Byłem kiedyś na szkoleniu strzelania długodystansowego, które prowadził były snajper GROMu. Facet trochę burak, ale mniejsza - na jakichś międzynarodowych zawodach miał drugie miejsce, więc naprawdę czołówka. I on tłumaczył, że w przypadku takich celów najpierw się mierzy odległość dalmierzem laserowym, potem ocenia wiatr (zmienny przecież), potem temperaturę powietrza, porę dnia i tak dalej - bo to wszystko ma znaczenie.
Słowem - wyższa matematyka.
No i najważniejsze - to nie jest tarcza czy inny obiekt, więc największą rolę odgrywa psychika. Snajper to nie ten co najlepiej trafia na strzelnicy, tylko ten, któremu w krytycznym momencie nie zadrży ręka.
Ja ze stu metrów z optyką trafię w dłoń bez palców. Jeśliby to były dwa kilometry to mam rozstrzał około metra, ale to wyłącznie teoria.
Na 100m czynnik wiatru, tor lotu pocisku i inne parametry jak wyżej - nie mają najmniejszego znaczenia. Na dwa kilometry najprawdopodobniej nie trafiłbym w stodołę - i wcale nie przesadzam.
Nie opłacił podatku sitwowego, to Polizia Municipale podjęła kroki zmierzające do jego uregulowania.
Kukizowiec: /mówi, mówi/
Powiec: /przerywa/ ale wy tam pisowcy
K: ???
Po: No wiadomo, że jesteście przystawką PiS.
K: No, Boże święty! A czy ja mówię, że wy jesteście przystawką Brukseli, choć tak jest! Głosujecie jak wam Merkel każe!
A dodajmy jako były mentalny platfus jest bardzo wiarygodny w tej roli.