Łączny eksport z Wielkiej Brytanii do UE zmniejszył się o 40 proc. Głównym produktem eksportowym z powyższego obszaru w 2020 r. była brytyjska whisky. Jej sprzedaż do Europy spadła o 63 proc., z 105,4 mln funtów do 38,9 mln funtów. (..) Eksport wołowiny zmalała z 39,9 mln funtów to 3,4 mln funtów, czyli o 92 proc., za to eksport łososia zmniejszyła się z 27,7 mln funtów do tylko pół mln funtów, czyli aż o 98 proc. (..) Zmiany w umowie handlowej mają wpływ także na inne produkty eksportowe z segmentu żywności, oraz z innych sektorów. Sprzedaż brytyjskiego sera do Europy zmalała o 85 proc., a wieprzowiny o 87 proc. (..) Brytyjskie firmy musiały znacznie ograniczyć sprzedaż żywności za granicę. Tylko jeśli wziąć pod uwagę trzy najpopularniejsze rynki eksportowe Brytyjczyków - Niemcy, Irlandię i Włochy - spadek sprzedaży przekroczył 80 proc.
Brytyjskie organizacja handlowe zwracają uwagę, że podobne problemy dotkną eksporterów unijnych w 2022 r., kiedy wejdą w życie przyjęte przez Wielką Brytanię nowe zasady regulujące eksport i import towarów.
Dane za wgospodarce.pl Czyli mamy rozkręcającą się wojnę celną. To bardzo zła informacja, choć mam pytanie, czy jak by taka łychę sprowadzić do Polski i chwilę przetrzymać, to już będzie można ją dalej po unijnym rynku rozprowadzać?
los napisal(a): O robieniu własnej to nie ma co marzyć, bo łyska składa się głównie ze szkockiego powietrza. Choć Japońcom niby się udało.
Po co robić? kupić tanio, sprzedać drogo, a tam może być kolejny kryzys, bo kilka destylarni dramatycznie zwiększyło moce produkcyjne, a popyt spowodował dramatyczny spadek zapasów, stad zalew NASów. Za sukcesem whisky Japońskiej stoją głównie Amerykanie, którzy się na nią snobują.
O’Neill nawiązała tym samym do ostatnich napięć, jakie stały się udziałem m.in. wspomnianej Nowej Irlandzkiej Armii Republikańskiej i jej zwolenników. Od kilku tygodni w Irlandii Północnej dochodzi do zamieszek i aktów przemocy, w tym ataków na policję. Punktem zapalnym stał się pogrzeb wysokiego rangą bojownika Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA), w którym uczestniczyło wielu polityków wspomnianej republikańskiej partii Sinn Fein, mimo restrykcji związanych z pandemią koronawirusa.
Sprawa ta odnowiła stare i wciąż budzące wiele emocji zaszłości wśród zwolenników i przeciwników zjednoczenia Irlandii. Unioniści boją się także, że brexit i związane z tym ograniczenia celne zagrożą politycznemu status quo, który został wypracowany na mocy porozumienia pokojowego (tzw. porozumienie wielkopiątkowe z 1998 roku). Dla wielu republikanów, szczególnie znających czasy krwawego konfliktu i sympatyzujących z Nową Irlandzką Armią Republikańską, brexit stał się z kolei po raz kolejny pretekstem do upomnienia się o zjednoczenie wyspy.
imperja mają i swe dobre strony. można ponarzekac na króla, jednocześnie zakres wyjazdów urlopowych, wspólny język i waluta dają ciekawsze możliwości niz np, Islandia, albo Czechy małe przypomnienie mamy w pandemji, choć i tu są wyjątki, z definicji zawsze zdrowi są Tirowcy, maszyniści, marynarze i politycy, z piłkarzami już trochę ostrzej
But Britain is said to be short of more than 90,000 drivers, partly the result of coronavirus which cancelled the training and testing of tens of thousands of workers, and there are concerns an additional 5,000 may be too little, too late to halt the chaos.
Photographs show desperate motorists queuing for petrol at 5.45am this morning at Sainsbury's Alperton station as the hunt for fuel continued overnight. Meanwhile, around 400 stations owned by the EG Group is limited customers to £30 worth of petrol to give everyone a 'fair chance to refuel'.
christoph napisal(a): można ponarzekac na króla, jednocześnie zakres wyjazdów urlopowych, wspólny język i waluta dają ciekawsze możliwości niz np, Islandia, albo Czechy
Nie byłbym taki pawian, Irlandia Płd. to jeden z biedniejszych i bardziej beznadziejnych rejonów Europy.
But Britain is said to be short of more than 90,000 drivers, partly the result of coronavirus which cancelled the training and testing of tens of thousands of workers, and there are concerns an additional 5,000 may be too little, too late to halt the chaos.
Photographs show desperate motorists queuing for petrol at 5.45am this morning at Sainsbury's Alperton station as the hunt for fuel continued overnight. Meanwhile, around 400 stations owned by the EG Group is limited customers to £30 worth of petrol to give everyone a 'fair chance to refuel'.
Zmywak, ten jutuber, mówił że padały nawet pomysły aby uprościć egzamin na kierowcę ciężarówki, by takie manewry jak cofanie do rampy nie były obowiązkowe. Gdzieś tam nawet próbowano rozładowywać ciężarówki podstawione przodem do rampy, żeby kierowców nie stresować.
Zmywak, ten jutuber, mówił że padały nawet pomysły aby uprościć egzamin na kierowcę ciężarówki, by takie manewry jak cofanie do rampy nie były obowiązkowe. Gdzieś tam nawet próbowano rozładowywać ciężarówki podstawione przodem do rampy, żeby kierowców nie stresować.
Przemko napisal(a): Oczywiste że przejaskrawia i wyciąga na wierzch to co jest najbardziej jutubowe, jest też szurem kowidowym, natomiast ogólny obraz się zgadza.
Ale jaki obraz ? Internetowy napinacz nie rozumie co się wokół niego dzieje ? Angole mają problem na rynku pracy ? No coś podobnego, jaki szok, oczywiście zdaniem tego pana idioci politycy o tym nie wiedzieli ! Jeżeli Angole będą konsekwentni i ukrócą socjal (z czego szydzi), idąc w kierunku kto nie pracuje ten nie je, postawią znowu wszystko na nogach, to zrobią normalny rynek pracy. Wygrają na tym.
A przejściowe kłopoty ? Nie są w UE, dużo warto znieść żeby tam nie być (nawet jeżeli to Niemce ich wypieprzyli).
By Cyrus: Pisałem, że brytyjski rząd będzie maskował skutki Brexitu, covidem. Dziś już nie daje się ukrywać, jaki zgubny skutek przynoszą sny o niezależności... Niedobrzy Polacy, którzy "zabierali" pracę pracowitym Brytyjczykom okazali tak podstępni, że zabrali pracę ze sobą do Polski...
Jeżeli. On to pisze z perspektywy człowieka który żyje tam że 20 lat i na jego oczach się pogorszyło, więc wiadomo że czuje się jak podwójny przegrany, odreagowuje.
JORGE napisal(a): Nie należy raczej poważnie brać pod uwagę słów tego pana.
Nie należy. Mój brat wysłał naszej siostrze (next to Edynbra) zapytanie, czy jej może "paczki żywnościowe" już posyłać. Obruszyła się i odpisała, że to nieprawda. (A pracuje w spożywce.)
Naprawdę uważamy, że Brytole wyszli z UE bo Nigel Farage porwał naród swoimi płomiennymi pierdoletami, a też i chodziło o miejsca pracy dla swoich ? Wg dość poważnych głosów o opuszczeniu UE zdecydował kapitał i wielki biznes brytyjski. Ja tylko dodam, że wg mnie na bank w porozumieniu z Niemcami. Zdecydowała tu geopolityka, długofalowe perspektywy, ale pewnie i też, że niekoniecznie jest miejsce dla Wielkiej Brytanii w niemieckiej zabawie w superpaństwo. To, że się teraz posrało np. na rynku pracy nie jest żadnym zaskoczeniem, to było banalne do przewidzenia, policzenia, ba, nawet rząd wyspiarski powstrzymał się z wprowadzaniem przepisów zatrzymujących pracowników. Pewnie w wyniku jakiejś umowy z UE, ale może i też nie.
Bo Angoie ruchają swoje ciemne doły, nie mówiąc już o polaczkach, ciapatych i innych. A że nasze polaczki płaczą, jak to się tam dla nich źle zaczyna żyć ? A na co oni liczyli, że będąc piątą kategorią ludzi ktokolwiek będzie się z nimi liczył ? W interesie Wielkiej Brytanii było wyjście z UE. Długofalowe korzyści gigantyczne.
Gdzies mi mignelo że roczny koszt brexitu zaczyna przekraczać składkę jaka płacili. Jednym z powodów pretensji Anglii do UE były raje podatkowe, jak Irlandia, za te raje to się lada moment pewnie wezmą, jak USA ma się wziąć za najbogatsze firmy - Apple oficjalnie nie płaci podatków, na pewno jest jakaś umowa tutaj z rządem USA, zarejestrowani są w Irlandii. Ale nawet Holandia jest rajem podatkowym.
JORGE napisal(a): W interesie Wielkiej Brytanii było wyjście z UE. Długofalowe korzyści gigantyczne.
Nie jestem pawian. Ludzie uprzywilejowani nie są mądrzejsi od średniej a z całą pewnością nie myślą długofalowo, długofalowo to można myśleć o wykształceniu dzieci i tyle. Nigdy o państwie.
JORGE napisal(a): W interesie Wielkiej Brytanii było wyjście z UE. Długofalowe korzyści gigantyczne.
Nie jestem pawian. Ludzie uprzywilejowani nie są mądrzejsi od średniej a z całą pewnością nie myślą długofalowo, długofalowo to można myśleć o wykształceniu dzieci i tyle. Nigdy o państwie.
JORGE napisal(a): (...) Angole mają problem na rynku pracy ? No coś podobnego, jaki szok, oczywiście zdaniem tego pana idioci politycy o tym nie wiedzieli ! Jeżeli Angole będą konsekwentni i ukrócą socjal (z czego szydzi), idąc w kierunku kto nie pracuje ten nie je, postawią znowu wszystko na nogach, to zrobią normalny rynek pracy. (...).
No właśnie w tym fragmencie miałem największy dysonans - gość szydzi z polityki ograniczenia napływu zewnętrznych pracowników, a jednocześnie to co mówi wskazuje, że to wcale nie jest tak zła decyzja.
Rosnące zaniepokojenie kierowców i alarmujące dane ze stacji benzynowych w całej Wielkiej Brytanii sprawiły, że rząd w Londynie zamierza sięgnąć po nadzwyczajne środki.
Jak podaje "The Guardian", w poniedziałek premier Boris Johnson ze swoimi ministrami omawiać będzie plan awaryjny, czyli zaangażowanie wojska do przewozu paliw z baz hurtowych na stacje dla kierowców.
Decyzja o interwencji zapadła po tym, jak koncern BP poinformował o brakach dwóch głównych gatunkach paliw na co trzeciej stacji, a brytyjski Związek Sprzedawców Paliw (PRA zrzesza prawie 5,5 tys. niezależnych placówek) nawet o 90 proc. stacji bez dostaw.
Komentarz
Czy to pretekst w dowalenie/obalenie rządów Borysa, czy też głębsza sprawa, że jednak Londongrad istnieje?
Czyli mamy rozkręcającą się wojnę celną. To bardzo zła informacja, choć mam pytanie, czy jak by taka łychę sprowadzić do Polski i chwilę przetrzymać, to już będzie można ją dalej po unijnym rynku rozprowadzać?
Za sukcesem whisky Japońskiej stoją głównie Amerykanie, którzy się na nią snobują.
Sprawa ta odnowiła stare i wciąż budzące wiele emocji zaszłości wśród zwolenników i przeciwników zjednoczenia Irlandii. Unioniści boją się także, że brexit i związane z tym ograniczenia celne zagrożą politycznemu status quo, który został wypracowany na mocy porozumienia pokojowego (tzw. porozumienie wielkopiątkowe z 1998 roku). Dla wielu republikanów, szczególnie znających czasy krwawego konfliktu i sympatyzujących z Nową Irlandzką Armią Republikańską, brexit stał się z kolei po raz kolejny pretekstem do upomnienia się o zjednoczenie wyspy.
imperja mają i swe dobre strony.
można ponarzekac na króla, jednocześnie zakres wyjazdów urlopowych, wspólny język i waluta dają ciekawsze możliwości niz np, Islandia, albo Czechy
małe przypomnienie mamy w pandemji, choć i tu są wyjątki, z definicji zawsze zdrowi są Tirowcy, maszyniści, marynarze i politycy, z piłkarzami już trochę ostrzej
→piszę bratu: linka dawaj! 100000??? Brakuje dwieście tysięcy rąk na kierownice ciężarówek/ dostawczaków/ itp
Bez umienia cofania!
Ale jaja! Ale jaja!
A przejściowe kłopoty ? Nie są w UE, dużo warto znieść żeby tam nie być (nawet jeżeli to Niemce ich wypieprzyli).
Pisałem, że brytyjski rząd będzie maskował skutki Brexitu, covidem. Dziś już nie daje się ukrywać, jaki zgubny skutek przynoszą sny o niezależności...
Niedobrzy Polacy, którzy "zabierali" pracę pracowitym Brytyjczykom okazali tak podstępni, że zabrali pracę ze sobą do Polski...
Mój brat wysłał naszej siostrze (next to Edynbra) zapytanie, czy jej może "paczki żywnościowe" już posyłać.
Obruszyła się i odpisała, że to nieprawda. (A pracuje w spożywce.)
Bo Angoie ruchają swoje ciemne doły, nie mówiąc już o polaczkach, ciapatych i innych. A że nasze polaczki płaczą, jak to się tam dla nich źle zaczyna żyć ? A na co oni liczyli, że będąc piątą kategorią ludzi ktokolwiek będzie się z nimi liczył ? W interesie Wielkiej Brytanii było wyjście z UE. Długofalowe korzyści gigantyczne.
Jak podaje "The Guardian", w poniedziałek premier Boris Johnson ze swoimi ministrami omawiać będzie plan awaryjny, czyli zaangażowanie wojska do przewozu paliw z baz hurtowych na stacje dla kierowców.
Decyzja o interwencji zapadła po tym, jak koncern BP poinformował o brakach dwóch głównych gatunkach paliw na co trzeciej stacji, a brytyjski Związek Sprzedawców Paliw (PRA zrzesza prawie 5,5 tys. niezależnych placówek) nawet o 90 proc. stacji bez dostaw.