Skip to content

Brexit?

2456718

Komentarz

  • Sir Humphrey: Minister, Britain has had the same foreign policy objective for at least the last five hundred years: to create a disunited Europe. In that cause we have fought with the Dutch against the Spanish, with the Germans against the French, with the French and Italians against the Germans, and with the French against the Germans and Italians. Divide and rule, you see. Why should we change now, when it's worked so well?
    Hacker: That's all ancient history, surely?
    Sir Humphrey: Yes, and current policy. We 'had' to break the whole thing up, so we had to get inside. We tried to break it up from the outside, but that wouldn't work. Now that we're inside we can make a complete pig's breakfast of the whole thing: set the Germans against the French, the French against the Italians, the Italians against the Dutch... The Foreign Office is terribly pleased; it's just like old times.
    Hacker: But surely we're all committed to the European ideal?
    Sir Humphrey: [chuckles] Really, Minister.
    Hacker: If not, why are we pushing for an increase in the membership?
    Sir Humphrey: Well, for the same reason. It's just like the United Nations, in fact; the more members it has, the more arguments it can stir up, the more futile and impotent it becomes.
    Hacker: What appalling cynicism.
    Sir Humphrey: Yes... We call it diplomacy, Minister.
  • edytowano June 2016
    They don't make them like that anymore.......
  • oni cały czas ego w kosmos mają wyjechane. Unia Imperium nie służy, więc robimy rozwód.
    To zupełnie tak jak my: też myślimy o świecie i sobie w świecie tak, jakbyśmy mieli granice sprzed 1772 r.
  • Oj niektórzy to odlatują na orbitę nawet...
    extraneus napisal(a):
    oni cały czas ego w kosmos mają wyjechane. Unia Imperium nie służy, więc robimy rozwód.
    To zupełnie tak jak my: też myślimy o świecie i sobie w świecie tak, jakbyśmy mieli granice sprzed 1772 r.
  • extraneus napisal(a):
    oni cały czas ego w kosmos mają wyjechane. Unia Imperium nie służy, więc robimy rozwód.
    To zupełnie tak jak my: też myślimy o świecie i sobie w świecie tak, jakbyśmy mieli granice sprzed 1772 r.
    Kto nie wyznacza sobie celów ten niczego nie osiąga. Kto nie ma marzeń nie może wyznaczyć celów.Warto przypomnieć, że EWG powstała z takiego marzenia o pokoju i dobrobycie w Europie tuż po dwóch wojnach głównie europejskich, zwanych światowymi, z wzajemnym mordowaniem się Europejczyków na ogromną skalę i ludobójstwem w ich wykonaniu. Z tego wynikały ambitne cele i one zostały zrealizowane. A podstawą tych marzeń była duma z tradycji i historii Europy, głównie chrześcijańskiej, i wiara w możliwość odbudowy jej wielkości w oparciu o stare zasady pomimo późniejszej degradacji i upadku moralnego i materialnego. To czemu u nas to jest odjazd i kosmos? Czy Międzymorze jest naprawdę niemożliwe?
  • edytowano June 2016
    Międzymorze jest możliwe, ale to robota na dziesięciolecia, jeśli nie dłużej. I przy dobrych wiatrach i sporym szczęściu. Ale jako cel długoterminowy, jest wręcz modelowy. Teraz zdefiniować cele pośrednie i wio.

    Natomiast jak słyszę idiotów mówiących o podziale Ukrainy między nas i Ruskich, to zastanawiam się kto i dlaczego ideę międzymorza nagle do mainstreamu przyniósł. I czy aby nie po to by nas jak zwykle wykorzystać do własnych celów.
  • Skoro ludzie są o sto czy dwieście lat cafnięci, to czy dalej istnieją Austro-Węgry?
  • Znaczi - czy Polska zajęła ich miejsce? Całkiem możliwe.
  • edytowano June 2016
    Najnowszy news:

    BREXIT został odwołany. Tak przynajmniej twierdzą rynki fin.

    albo przynajmniej okazało się że BREXIT to nie armagedon i nawet się będzie opłacało.......
  • los napisal(a):
    Znaczi - czy Polska zajęła ich miejsce? Całkiem możliwe.
    Najpierw Austro-Węgry zajęły miejsce I Rzeczpospolitej, a potem II RP zajęła miejsce Austro-Węgier.

  • A czy pamiętacie boje Angoli o wejście do UE? I ogromne obawy tej ostatniej przed wpuszczeniem ich do tego ekskluzywnego klubu?
  • No tylko wtedy było na odwrót. Labourzyści byli przeciw wejściu, a torysi za wejściem :)
  • To dokładnie tak samo jak ze mną. W 2003 r. podczas referendum byłem przeciwny wejściu Bugodrza do UE. Obecnie kategorycznie protestuję przeciwko jakimkolwiek odjazdom w stylu Polexit ;)
  • Ja byłem zdecydowanie przeciw, później zacząłem dostrzegać dużo plusów, a dziś bym chciał, żeby Unia się rozpadła. Przynajmniej w tej formule. Jeżeli Niemcy mają nam narzucać z kogo ma się składać społeczeństwo polskie to naprawdę - Unia Europejska powinna być zniszczona ...
  • Tak jest. Niech zostaje unia celna i minimum wspólnych regulacji oraz standardów i won z KE, PE itp. NATO starczy i różne trójkąty i inne wielokąty tematyczne i geograficzne.
  • Rafał napisal(a):
    Tak jest. Niech zostaje unia celna i minimum wspólnych regulacji oraz standardów i won z KE, PE itp. NATO starczy i różne trójkąty i inne wielokąty tematyczne i geograficzne.
    Ojej to chyba niepokojące, bo się zgadzamy znwou... ;)
  • Bardzo niepokojące. Muszę przemyśleć moją postawę i poglądy. Mam nadzieję, że nie zbłądziłem.
  • Ponoć Angole kupują euro na potęgę, bo funt, w przypadku Brexitu traci na wartości. A euro to niby nie straci ?
  • Nie wierzę w Brexit
  • edytowano June 2016
    ja się zastanawiam jakie w UK są szanse na poprawienie wyniku gdyby się okazało że miała być demokracja a tu każdy sobie głosuje tak jak chce.
  • raste napisal(a):
    Nie wierzę w Brexit
    Bo Brexit to nie wybór rozwiązania korzystnego tylko realizacja groźby czyli posunięcie, na którym wszyscy tracą.

    - Suchecie Helmuty, albo będziecie nas tak traktować jak światowe imperium należy albo zabierzemy zabawki i sobie pójdziemy.
    - Terefere.
    - Tak? No to zobaczymy.

    Teoria gier jest kluczem do ludzkiego zachowania.
  • TecumSeh napisal(a):
    ja się zastanawiam jakie w UK są szanse na poprawienie wyniku gdyby się okazało że miała być demokracja a tu każdy sobie głosuje tak jak chce.
    no podobno państwo poważne... zobaczymy, to jeden z bardziej prawdopodobnych scenariuszy ;)
  • Totalnie popierd&^%$#nie z pomieszaniem w angolskich łepetynach dzisiaj. Politpoprawność eklektycznie wymieszana z extremalną niemal nazi style agitką.

    Miło mi się zrobiło na serduchu widząc jak się wiją ................

  • A ja wiem czy miło? Co niby mamy z tego wicia?
  • TecumSeh napisal(a):
    A ja wiem czy miło? Co niby mamy z tego wicia?
    Satysafakcję. I lekcję pod tytułem: LICZ NA SIEBIE
  • TecumSeh napisal(a):
    Uświadomcie laika - co my z tego mamy lub nie? Jaka to dla nas korzyść/strata?
    Sam nie jestem w stanie ocenić. Niejaki Bartosiak (do którego podchodzę z ostrożną ostrożnością, od czasu jego kumpelstwa z Juraszem) twierdzi że na ewentualnym brexicie skorzysta wyłącznie Rosja - dyskutowałbym, ale jestem w stanie sobie wyobrazić ten tok myślenia.
    Straszenie Ruskiem to jedyna metoda szwabsko-ślimakojadzkiej dyplomacji. Sami się boją i dlatego straszą - a może i z tego powodu, że agentury wpływu u nich mnogo.

  • Mówię wam, że zagłosują za pozostaniem. Tak wybrali moment żeby było tak jak było. Jeżeli będzie inaczej to się zdziwię.
  • We Frankfurter Akgemeine piszą Że pierwsze wyniki będą o północy.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.