los napisal(a): Makaron za wojną z Polską jakąś godzinę po rozmowie z panem Mateuszem, ten niespodziewania wraca do Polski przed końcem szczytu... Wmówili facetowi, że jest znakomitym bokserem, wyszedł na ring, dostał po mordzie i się rozpłakał.
ktoś widział?
a nie jest tak, że powiedział makaronowi co miał powiedzieć, makaron zrobił co ma zrobić a pąpremier wrócił na Wilię PiS (są rzeczy ważne i ważniejsze)
Francuzi z którymi miałem ograniczony kontakt wydali mi się zwyczajni i sympatyczni. Bardzo mnie to zdziwiło bo wyrobilem sobie zdanie na filmach francuskich a tam roi się od ludzi głośnych, rozhisteryzowanych i safanduowatych. Poza tym te wszystkie stereotypy o tchórzostwie.
Mieszkałem kiedyś 2 tygodnie u rodziny francuskiej w Nancy i wydawała mi się całkiem fajna. Mieli siedmioro dorosłych dzieci i sporo wnuków. Chodzili co niedzielę do kościoła. Tylko nie wiem, czy to tacy prawdziwi Francuzi, bo bardzo podkreślali że czują się Lotaryńczykami. Do Polski mieli dużo sympatii jako do ojczyzny Stanisława Leszczyńskiego, ostatniego diuka Lorraine.
Znakiem tegusz kredyt ze zmiennem oprocętowaniem to tysz chibasz nie zawżdy kredyt.
Czebasz beło to Balcerkowi pedzieć kiedysz eksperymętoweł na gołem ciele luckości.
Nie uważałeś, nie o oprocentowaniu była mowa. Proszę przewinąć troszkę do góry. Forum dyskusyjne to taka wspaniała rzecz, że są zachowane wszystkie wcześniejsze teksty, a w rozmowie rozpraszają się one w powietrzu.
Brzost napisal(a): Mieszkałem kiedyś 2 tygodnie u rodziny francuskiej w Nancy i wydawała mi się całkiem fajna. Mieli siedmioro dorosłych dzieci i sporo wnuków. Chodzili co niedzielę do kościoła. Tylko nie wiem, czy to tacy prawdziwi Francuzi, bo bardzo podkreślali że czują się Lotaryńczykami. Do Polski mieli dużo sympatii jako do ojczyzny Stanisława Leszczyńskiego, ostatniego diuka Lorraine.
Ja też miałem dość dobre doświadczenia z tym że poznałem wierzących katolików w tym duchownych.
Dla Kolegi Losa każde, nawet ewidentnie samobójcze zagranie (wpuszczenie wielu tysięcy wrogich mu islamistów, zamachy terrorystyczne) świadczy o rzekomej ŻYWOTNOŚCI* Zachodu. Polska dla odmiany jest jej całkowicie pozbawiona.
Kolego Losie - proszę o podanie definicji "żywotności".
los napisal(a): Spotkałem bardzo mało Francuzów o cechach ludzkich. Jeśli już to Arabowie.
Pracowałem z francuzami we francuskiej firmie. Tylko jeden z nich nie był psychopatą. Tyle że to był Polak wychowany we Fhący...
Ciekawe. Napiszesz coś więcej?
Niby było normalnie, jak to w międzynarodowej firmie: ciśnienie na targety, targety, targety. Ale u amerykańca czy u Polaka jednak mam wrażenie że starają się przy tym przynajmniej o zachowanie chociażby maski człowieczeństwa. U żab maski uznano za rzecz zbędną. A więc jesteś narzędziem do realizacji targetu. Do tego bezpodstawne przekonanie o własnej wyższości, bo coś tam, brak empatii, zupełnie nonsensowne poczucie humoru. małe hitlerki.
MarianoX napisal(a): Dla Kolegi Losa każde, nawet ewidentnie samobójcze zagranie (wpuszczenie wielu tysięcy wrogich mu islamistów, zamachy terrorystyczne) świadczy o rzekomej ŻYWOTNOŚCI* Zachodu. Polska dla odmiany jest jej całkowicie pozbawiona.
Kolego Losie - proszę o podanie definicji "żywotności".
Wykazywanie objawów życia. Nic na to nie poradzę, robienie głupot czy niegodziwości jest jednym z objawów życia, bierność nie jest.
Z tym powrotem dziwna sprawa. Wygląda na to że u Morawieckiego w kancelarii równie dobrzy fachowcy i porządek jak u Prezydenta, znaczy bałagan i fuszerka. Inna rzecz że dopiero zaczął. Czy to aby nie sabotaż? A co on miał załatwić z Macronem i załatwił lub nie to nie wiem. Obaj są plastikowi więc spotkali się aby "dać pozytywny sygnał". Treść chyba nie była ważna jeśli w ogóle była do czegoś potrzebna. Bardziej mnie interesuje czy KE może uruchomić ten artykuł 7 i co to właściwie znaczy.I co znaczy antymerklowa wolta Tuska z relokacją. No i co wyniknie z sytuacji w Niemczech gdzie jednak koalicji nie widać i przedterminowe wybory na horyzoncie.
"Nie czeba mie tysz zara poklepyweć i tykeć, Wjelgo i Suszna Adminisztrancjo.Nualesz pardomsik. Wiency jusz nie bede." My tu wszyscy na ju, a jak ktoś chce bez per Kulega, czy bez per Pan, to afery nie robim.
Popracuje pan Mateusz i nauczy się lepszych zmyłek.
To ja pozwolę sobie na małe szczelanko - czeba szybko załatwić sprawę pewnego generała, bo czas leci, a ważne ustawy właśnie trafiły na biurko Adriana.
los napisal(a): Makaron za wojną z Polską jakąś godzinę po rozmowie z panem Mateuszem, ten niespodziewania wraca do Polski przed końcem szczytu... Wmówili facetowi, że jest znakomitym bokserem, wyszedł na ring, dostał po mordzie i się rozpłakał.
Na opłatek ponoć
całe szczęście że był (PISowski opłatek) bo jeszcze co by durnego wymyślił jako usprawiedliwienie
Komentarz
a nie jest tak, że powiedział makaronowi co miał powiedzieć, makaron zrobił co ma zrobić a pąpremier wrócił na Wilię PiS (są rzeczy ważne i ważniejsze)
Poza tym te wszystkie stereotypy o tchórzostwie.
Czebasz beło to Balcerkowi pedzieć kiedysz eksperymętoweł na gołem ciele luckości.
Za: https://wpolityce.pl/m/polityka/372167-wiadomosci-tvp-o-przyczynach-szybszego-powrotu-premiera-z-brukseli-powodem-spotkanie-z-ministrem-kaminskim-i-szefem-agencji-wywiadu
Nie czeba mie tysz zara poklepyweć i tykeć, Wjelgo i Suszna Adminisztrancjo.
Nualesz pardomsik. Wiency jusz nie bede. Bez te dzisiejszo rozbuchano demonkrancje zapomniełem o guwnem pszykazaniu wszelkiegusz forumna:
Zes adminisztrancjo nie polemizej ino sie jej podlizej.
Totysz kącząc chciełem ino zauważeć isz zaposiadywa dzisiej Kulega wremcz niebywalesz gustowne czerwone czapeczkie.
Kolego Losie - proszę o podanie definicji "żywotności".
Niby było normalnie, jak to w międzynarodowej firmie: ciśnienie na targety, targety, targety. Ale u amerykańca czy u Polaka jednak mam wrażenie że starają się przy tym przynajmniej o zachowanie chociażby maski człowieczeństwa. U żab maski uznano za rzecz zbędną. A więc jesteś narzędziem do realizacji targetu. Do tego bezpodstawne przekonanie o własnej wyższości, bo coś tam, brak empatii, zupełnie nonsensowne poczucie humoru. małe hitlerki.
A co on miał załatwić z Macronem i załatwił lub nie to nie wiem. Obaj są plastikowi więc spotkali się aby "dać pozytywny sygnał". Treść chyba nie była ważna jeśli w ogóle była do czegoś potrzebna.
Bardziej mnie interesuje czy KE może uruchomić ten artykuł 7 i co to właściwie znaczy.I co znaczy antymerklowa wolta Tuska z relokacją. No i co wyniknie z sytuacji w Niemczech gdzie jednak koalicji nie widać i przedterminowe wybory na horyzoncie.
My tu wszyscy na ju, a jak ktoś chce bez per Kulega, czy bez per Pan, to afery nie robim.
Erdoganowi to przynajmniej w kopalni tąpło i posterunek policji się rozbombił jak się PBS rozsierdziła
To taśmy
Z C&A
Tajny zakup garniturów Westbury przed brexitem?