Skip to content

Mateusz Morawiecki na premiera - kolejna wrzutka

1353638404197

Komentarz

  • a nie staropolska tradycja opłatka pamiętając o zesłańcach?
  • Humorystycznie. Na opłatkach, przy alko, trzeba uważać z TT, bo za dużo szczerości się leje ;)

  • Gnębą napisal(a):
    Kredyt to takie coś, czego ubywa, jeśli się spłaca zgodnie z harmonogramem. Koniec.
    a co z kredytem frankowym? spłacasz a nie ubywa

  • los napisal(a):
    Makaron za wojną z Polską jakąś godzinę po rozmowie z panem Mateuszem, ten niespodziewania wraca do Polski przed końcem szczytu... Wmówili facetowi, że jest znakomitym bokserem, wyszedł na ring, dostał po mordzie i się rozpłakał.
    ktoś widział?

    a nie jest tak, że powiedział makaronowi co miał powiedzieć, makaron zrobił co ma zrobić a pąpremier wrócił na Wilię PiS (są rzeczy ważne i ważniejsze)
  • Filioquist napisal(a):
    Gnębą napisal(a):
    Kredyt to takie coś, czego ubywa, jeśli się spłaca zgodnie z harmonogramem. Koniec.
    a co z kredytem frankowym? spłacasz a nie ubywa

    W takim razie to nie jest kredyt.
  • Francuzi z którymi miałem ograniczony kontakt wydali mi się zwyczajni i sympatyczni. Bardzo mnie to zdziwiło bo wyrobilem sobie zdanie na filmach francuskich a tam roi się od ludzi głośnych, rozhisteryzowanych i safanduowatych.
    Poza tym te wszystkie stereotypy o tchórzostwie.
  • Spotkałem bardzo mało Francuzów o cechach ludzkich. Jeśli już to Arabowie.
  • los napisal(a):
    Spotkałem bardzo mało Francuzów o cechach ludzkich. Jeśli już to Arabowie.
    Pracowałem z francuzami we francuskiej firmie. Tylko jeden z nich nie był psychopatą. Tyle że to był Polak wychowany we Fhący...
  • los napisal(a):
    W takim razie to nie jest kredyt.
    Znakiem tegusz kredyt ze zmiennem oprocętowaniem to tysz chibasz nie zawżdy kredyt.

    Czebasz beło to Balcerkowi pedzieć kiedysz eksperymętoweł na gołem ciele luckości.

  • edytowano December 2017
    Mieszkałem kiedyś 2 tygodnie u rodziny francuskiej w Nancy i wydawała mi się całkiem fajna. Mieli siedmioro dorosłych dzieci i sporo wnuków. Chodzili co niedzielę do kościoła. Tylko nie wiem, czy to tacy prawdziwi Francuzi, bo bardzo podkreślali że czują się Lotaryńczykami. Do Polski mieli dużo sympatii jako do ojczyzny Stanisława Leszczyńskiego, ostatniego diuka Lorraine.
  • Gnębą napisal(a):
    los napisal(a):
    W takim razie to nie jest kredyt.
    Znakiem tegusz kredyt ze zmiennem oprocętowaniem to tysz chibasz nie zawżdy kredyt.

    Czebasz beło to Balcerkowi pedzieć kiedysz eksperymętoweł na gołem ciele luckości.

    Nie uważałeś, nie o oprocentowaniu była mowa. Proszę przewinąć troszkę do góry. Forum dyskusyjne to taka wspaniała rzecz, że są zachowane wszystkie wcześniejsze teksty, a w rozmowie rozpraszają się one w powietrzu.
  • Sarmata1.2 napisal(a):
    los napisal(a):
    Spotkałem bardzo mało Francuzów o cechach ludzkich. Jeśli już to Arabowie.
    Pracowałem z francuzami we francuskiej firmie. Tylko jeden z nich nie był psychopatą. Tyle że to był Polak wychowany we Fhący...
    Ciekawe. Napiszesz coś więcej?
  • Brzost napisal(a):
    Mieszkałem kiedyś 2 tygodnie u rodziny francuskiej w Nancy i wydawała mi się całkiem fajna. Mieli siedmioro dorosłych dzieci i sporo wnuków. Chodzili co niedzielę do kościoła. Tylko nie wiem, czy to tacy prawdziwi Francuzi, bo bardzo podkreślali że czują się Lotaryńczykami. Do Polski mieli dużo sympatii jako do ojczyzny Stanisława Leszczyńskiego, ostatniego diuka Lorraine.
    Ja też miałem dość dobre doświadczenia z tym że poznałem wierzących katolików w tym duchownych.
  • los napisal(a):
    Nie uważałeś, nie o oprocentowaniu była mowa.
    Wcześni to ja zacycełem:
    los napisal(a):
    Kredyt to takie coś, czego ubywa, jeśli się spłaca zgodnie z harmonogramem. Koniec.
    Za Balcerka mnustwu luckości kredyty nie ubywali a rośli. Chocia płaceli legularno. Bełysz to tedysz kredyty?

    Nie czeba mie tysz zara poklepyweć i tykeć, Wjelgo i Suszna Adminisztrancjo.

    Nualesz pardomsik. Wiency jusz nie bede. Bez te dzisiejszo rozbuchano demonkrancje zapomniełem o guwnem pszykazaniu wszelkiegusz forumna:

    Zes adminisztrancjo nie polemizej ino sie jej podlizej.

    Totysz kącząc chciełem ino zauważeć isz zaposiadywa dzisiej Kulega wremcz niebywalesz gustowne czerwone czapeczkie.

  • edytowano December 2017
    Dla Kolegi Losa każde, nawet ewidentnie samobójcze zagranie (wpuszczenie wielu tysięcy wrogich mu islamistów, zamachy terrorystyczne) świadczy o rzekomej ŻYWOTNOŚCI* Zachodu. Polska dla odmiany jest jej całkowicie pozbawiona.

    Kolego Losie - proszę o podanie definicji "żywotności".
  • raste napisal(a):
    Sarmata1.2 napisal(a):
    los napisal(a):
    Spotkałem bardzo mało Francuzów o cechach ludzkich. Jeśli już to Arabowie.
    Pracowałem z francuzami we francuskiej firmie. Tylko jeden z nich nie był psychopatą. Tyle że to był Polak wychowany we Fhący...
    Ciekawe. Napiszesz coś więcej?

    Niby było normalnie, jak to w międzynarodowej firmie: ciśnienie na targety, targety, targety. Ale u amerykańca czy u Polaka jednak mam wrażenie że starają się przy tym przynajmniej o zachowanie chociażby maski człowieczeństwa. U żab maski uznano za rzecz zbędną. A więc jesteś narzędziem do realizacji targetu. Do tego bezpodstawne przekonanie o własnej wyższości, bo coś tam, brak empatii, zupełnie nonsensowne poczucie humoru. małe hitlerki.
  • MarianoX napisal(a):
    Dla Kolegi Losa każde, nawet ewidentnie samobójcze zagranie (wpuszczenie wielu tysięcy wrogich mu islamistów, zamachy terrorystyczne) świadczy o rzekomej ŻYWOTNOŚCI* Zachodu. Polska dla odmiany jest jej całkowicie pozbawiona.

    Kolego Losie - proszę o podanie definicji "żywotności".
    Wykazywanie objawów życia. Nic na to nie poradzę, robienie głupot czy niegodziwości jest jednym z objawów życia, bierność nie jest.
  • erka napisal(a):
    PMM ponoć wrócił z Francy przed Brexitem, bo Mario go wzywał.

    Za: https://wpolityce.pl/m/polityka/372167-wiadomosci-tvp-o-przyczynach-szybszego-powrotu-premiera-z-brukseli-powodem-spotkanie-z-ministrem-kaminskim-i-szefem-agencji-wywiadu
    Popracuje pan Mateusz i nauczy się lepszych zmyłek.
  • Z tym powrotem dziwna sprawa. Wygląda na to że u Morawieckiego w kancelarii równie dobrzy fachowcy i porządek jak u Prezydenta, znaczy bałagan i fuszerka. Inna rzecz że dopiero zaczął. Czy to aby nie sabotaż?
    A co on miał załatwić z Macronem i załatwił lub nie to nie wiem. Obaj są plastikowi więc spotkali się aby "dać pozytywny sygnał". Treść chyba nie była ważna jeśli w ogóle była do czegoś potrzebna.
    Bardziej mnie interesuje czy KE może uruchomić ten artykuł 7 i co to właściwie znaczy.I co znaczy antymerklowa wolta Tuska z relokacją. No i co wyniknie z sytuacji w Niemczech gdzie jednak koalicji nie widać i przedterminowe wybory na horyzoncie.
  • edytowano December 2017
    "Nie czeba mie tysz zara poklepyweć i tykeć, Wjelgo i Suszna Adminisztrancjo.Nualesz pardomsik. Wiency jusz nie bede."
    My tu wszyscy na ju, a jak ktoś chce bez per Kulega, czy bez per Pan, to afery nie robim.
  • edytowano December 2017
    .
  • los napisal(a):
    Popracuje pan Mateusz i nauczy się lepszych zmyłek.
    To ja pozwolę sobie na małe szczelanko - czeba szybko załatwić sprawę pewnego generała, bo czas leci, a ważne ustawy właśnie trafiły na biurko Adriana.

  • 7dmy napisal(a):
    los napisal(a):
    7dmy napisal(a):
    Właśnie ruszył pierwszy szit-sztorm na Morawieckiego, zobaczymy czy jest teflonowy.
    I czy jest twardy.
    to o tych tajnych dokumentach wymyślił na poczekaniu strasznie mało zręcznie.

    Erdoganowi to przynajmniej w kopalni tąpło i posterunek policji się rozbombił jak się PBS rozsierdziła
  • erka napisal(a):
    los napisal(a):
    Makaron za wojną z Polską jakąś godzinę po rozmowie z panem Mateuszem, ten niespodziewania wraca do Polski przed końcem szczytu... Wmówili facetowi, że jest znakomitym bokserem, wyszedł na ring, dostał po mordzie i się rozpłakał.
    Na opłatek ponoć ;)
    całe szczęście że był (PISowski opłatek) bo jeszcze co by durnego wymyślił jako usprawiedliwienie :)
  • Wymyślił. Mario Kamiński znalazł w szufladzie jakieś tajne kwity i dał mu polecenie natychmiastowego powrotu.
  • No chyba że to były taśmy z S&P ;)
  • Pigwa napisal(a):
    No chyba że to były taśmy z S&P ;)
    :D
  • Amorze
    To taśmy
    Z C&A
    Tajny zakup garniturów Westbury przed brexitem?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.