a lewacy na to: błyskawica Szarych Szeregów... (w literze G) te esesmańskie to znaki runiczne, a BŁYSKAWICA jest zakończona ostro i się rozszerza ku górze.
polmisiek napisal(a): Opcja dla tchórzliwych, można wpłacać na Bąkiewicza i jego Straż Narodową, żeby szpej mieli porządny: https://zrzutka.pl/obronimy-koscioly
A czemu tylko dla tchórzliwych? BTW dzięki za linka, ale wygląda teraz na to że kto wpłacił, ten tchórz.
polmisiek napisal(a): Opcja dla tchórzliwych, można wpłacać na Bąkiewicza i jego Straż Narodową, żeby szpej mieli porządny: https://zrzutka.pl/obronimy-koscioly
czemu od razu tchórzliwych? myślałem o czymś podobnym bo z braku czasu i obowiązku opieki nad dziećmi nie moge stać pod kościołami edit: no ale teraz to już nie wpłacę, żeby nie być branym za "tchóżliwego"
kulawy_greg napisal(a): edit: no ale teraz to już nie wpłacę, żeby nie być branym za "tchóżliwego"
A ja wpłacę i niech mnie za takiego biorą. A życie i tak powie "sprawdzam".
To tylko taki gupi żarcik z mojej strony, przepraszam. Ogłaszam: nie-strachliwi też mogą wpłacać.
Ja nie wiem, czy jestem strachliwy, ale mam taką wrodzoną wewnętrzną presję na unikanie konfliktu (no może nie w necie, tu to potrafię odstawiać napinkę), co wielokrotnie w życiu mi przeszkadzało i sprawiało, że wstyd mi było za samego siebie po fakcie.
polmisiek napisal(a): Ja nie wiem, czy jestem strachliwy, ale mam taką wrodzoną wewnętrzną presję na unikanie konfliktu (no może nie w necie, tu to potrafię odstawiać napinkę), co wielokrotnie w życiu mi przeszkadzało i sprawiało, że wstyd mi było za samego siebie po fakcie.
Tak zostało wychowane nasze pokolenie - przez mamy, panie nauczycielki, ale i Kościół (oazy i konferencje pod hasłem: dobry katolicki chłopak zachowuje się jak grzeczna dziewczynka).
Ja mam oba epizody w życiu - zarówno wstydliwego strachu, jak i np wyzwanie do napierdalanki jednego gościa, który był akurat z siedmioma kolegami, a ja sam. Byłem trzeźwy. Domyślacie się, że skoro z wami rozmawiam, to nie podjął rękawicy i przeprosił. Chyba się wystrachał, mimo że miał kolegów i był mniej więcej mojej postury.
Albo nie oddanie kasy dwóm typom z nożami - owszem, parę razy po ryju dostałem w szarpaninie, nożem na szczęście nie.
Ale to nie tak że jestem pewien siebie w każdej sytuacji. Każda to próba i walka.
po półtora roku od zaproszenia, wpisałem się o grupy myśliborskiej (moja rodzinna miejscowość pod Szczecinem) FB Nad Myślą wiedziałem w co się pcham, ale jednak zabolało...
otóż dwa dni temu pobito tam księdza, wikarego, którego poznałem, przynosił wiatyk mojemu śp. tacie, mój rocznik, mojego tatę traktował jak... tatę (ministrant!) O pobiciu wiem z profilu TT radnego szczecińskiego, GazWyb pisze że fejk, a filmik najręcony był właśnie przez ludzi prowadzących FB Nad Myślą... ale sami grupowicze wylewają hejt (te najgrzeczniejsze): za nic nie dostał, wielka mi rzecz - księdza pobili, nie było żadnego pobicia, reporterka kłamie (tvpinfo szczecin), poprzez o pedofilii i wiecie co dalej
hejt na księdza, gratulacje dla 'strajkujących' małolat (obejrzałem 40 zdjęć z czerwonymi błyskawicami: wulgarne hasła i... na oko 16-o letnie dziewczyny w większości, straszne...)
sam żyję w bańce! idę się obudzić!!!
A było tak: ksiądz na stacji benzynowej płacić za tankowanie, sprzedawca poprosił księdza, czy mógłby - bo autorytet - zwrócić wracającym z zadymy pt. 'strajk kobiet' uwagi, że na stacji nie wolno... palić rac (!). No i autorytet dostał po ryju, kopniakiw brzuch, musiał się skryć na zapleczu...
Tak zostało wychowane nasze pokolenie - przez mamy, panie nauczycielki, ale i Kościół (oazy i konferencje pod hasłem: dobry katolicki chłopak zachowuje się jak grzeczna dziewczynka).
Ja mam oba epizody w życiu - zarówno wstydliwego strachu, jak i np wyzwanie do napierdalanki jednego gościa, który był akurat z siedmioma kolegami, a ja sam. Byłem trzeźwy. Domyślacie się, że skoro z wami rozmawiam, to nie podjął rękawicy i przeprosił. Chyba się wystrachał, mimo że miał kolegów i był mniej więcej mojej postury.
Albo nie oddanie kasy dwóm typom z nożami - owszem, parę razy po ryju dostałem w szarpaninie, nożem na szczęście nie.
Ale to nie tak że jestem pewien siebie w każdej sytuacji. Każda to próba i walka.
Odwaga przychodzi. Wg mnie trzeba po prostu dojść do ściany, albo punktu, gdzie ważniejsze są pewne sprawy od zdrowia. Bardzo ułatwia też brak poczucia bezbronności. Czyli coś umiem, postawię się bo potrafię oddać, szkoliłem się.
A Jorge, skoro tu jesteś - teraz wytłumacz mi jak krowie na miedzy sens ustawy futerkowej. Dlaczego ona taka dobra, bo pan Kaczyński nigdy się nie myli.
los napisal(a): A Jorge, skoro tu jesteś - teraz wytłumacz mi jak krowie na miedzy sens ustawy futerkowej. Dlaczego ona taka dobra, bo pan Kaczyński nigdy się nie myli.
NIE UCIEKAJ!
Jeszcze raz powtarzam, ja jako ja jestem przeciw hodowaniu zwierząt na futra i zabijania zwierząt na mięso dla Żydów i innych takich.
los napisal(a): A Jorge, skoro tu jesteś - teraz wytłumacz mi jak krowie na miedzy sens ustawy futerkowej. Dlaczego ona taka dobra, bo pan Kaczyński nigdy się nie myli.
NIE UCIEKAJ!
Jeszcze raz powtarzam, ja jako ja jestem przeciw hodowaniu zwierząt na futra i zabijania zwierząt na mięso dla Żydów i innych takich.
los napisal(a): A Jorge, skoro tu jesteś - teraz wytłumacz mi jak krowie na miedzy sens ustawy futerkowej. Dlaczego ona taka dobra, bo pan Kaczyński nigdy się nie myli.
NIE UCIEKAJ!
Jeszcze raz powtarzam, ja jako ja jestem przeciw hodowaniu zwierząt na futra i zabijania zwierząt na mięso dla Żydów i innych takich.
los napisal(a): A jaki sens poza zajebaniem PiSu miała?
No błagam, futerka są pomijalne. PiS został zajebany przez ludzi prawicy. Właśnie oglądam jedną z konferencji organizowaną przez Jakiego, jeszcze przed orzeczeniem. Dzielny wojownik Janek Pospieszalski mówi, że nie wierzy, po tym co PiS zrobił w sprawie swoich kluczowych obietnic, żeby TK orzekł wbrew kompromisowi. Ach jak Janek strzelał ! Bardzo przytomny był zaś Sakiewicz.
Generalnie uważam, że do zmian które zachodziły w Polsce dorosło dosłownie parę środowisk z Sakiewiczem i Gapolem oraz Karnowskimi na czele. Było ich zbyt mało. Wyobraźmy sobie co by się działo (i tu na forum) gdyby TK odpuścił. Wycie pod niebiosa i kolejna szydera. No to mają ! Ale jak już widzę PiS w tym aspekcie też zły, bo nie w tym momemcnie.
Tak tak, Kaczor zły, katabasy w sukienkach złe, zobaczymy jak sobie bez nich poradzimy. A właściwie powinienem napisać - poradzicie. Bo ja mam plan B, ty pewnie też, ale ludzi którzy niekoniecznie się ustawili - żal.
Ostatnie 10 lat to okres mojej wzmożonej aktywności na internetach. Przypierdalałem jak mogłem PO również w realu. Stanowczo broniłem PiSu tu i na fejsbuku. Bo miałem cel. Właśnie się ten cel kończy, wybory w 2023 roku raczej możemy już pogrzebać. Jestem świadkiem, wiem jaka będzie narracja za parę lat, że to przez Kaczora ! Ni chuja ! To przez nas, przez całe środowisko prawicowe, przez lud który nie rozumie powagi sytuacji.
Komentarz
(w literze G)
te esesmańskie to znaki runiczne, a BŁYSKAWICA jest zakończona ostro i się rozszerza ku górze.
BTW dzięki za linka, ale wygląda teraz na to że kto wpłacił, ten tchórz.
edit: no ale teraz to już nie wpłacę, żeby nie być branym za "tchóżliwego"
A życie i tak powie "sprawdzam".
Ja nie wiem, czy jestem strachliwy, ale mam taką wrodzoną wewnętrzną presję na unikanie konfliktu (no może nie w necie, tu to potrafię odstawiać napinkę), co wielokrotnie w życiu mi przeszkadzało i sprawiało, że wstyd mi było za samego siebie po fakcie.
Ja mam oba epizody w życiu - zarówno wstydliwego strachu, jak i np wyzwanie do napierdalanki jednego gościa, który był akurat z siedmioma kolegami, a ja sam. Byłem trzeźwy.
Domyślacie się, że skoro z wami rozmawiam, to nie podjął rękawicy i przeprosił. Chyba się wystrachał, mimo że miał kolegów i był mniej więcej mojej postury.
Albo nie oddanie kasy dwóm typom z nożami - owszem, parę razy po ryju dostałem w szarpaninie, nożem na szczęście nie.
Ale to nie tak że jestem pewien siebie w każdej sytuacji. Każda to próba i walka.
wiedziałem w co się pcham, ale jednak zabolało...
otóż dwa dni temu pobito tam księdza, wikarego, którego poznałem, przynosił wiatyk mojemu śp. tacie, mój rocznik, mojego tatę traktował jak... tatę (ministrant!)
O pobiciu wiem z profilu TT radnego szczecińskiego,
GazWyb pisze że fejk,
a filmik najręcony był właśnie przez ludzi prowadzących FB Nad Myślą...
ale sami grupowicze wylewają hejt (te najgrzeczniejsze): za nic nie dostał, wielka mi rzecz - księdza pobili, nie było żadnego pobicia, reporterka kłamie (tvpinfo szczecin), poprzez o pedofilii i wiecie co dalej
hejt na księdza, gratulacje dla 'strajkujących' małolat (obejrzałem 40 zdjęć z czerwonymi błyskawicami: wulgarne hasła i... na oko 16-o letnie dziewczyny w większości, straszne...)
sam żyję w bańce! idę się obudzić!!!
A było tak: ksiądz na stacji benzynowej płacić za tankowanie, sprzedawca poprosił księdza, czy mógłby - bo autorytet - zwrócić wracającym z zadymy pt. 'strajk kobiet' uwagi, że na stacji nie wolno... palić rac (!). No i autorytet dostał po ryju, kopniakiw brzuch, musiał się skryć na zapleczu...
NIE UCIEKAJ!
Odpowiedź z trzech liter proszę.
Odpowiedź z trzech liter proszę.
N I E
Niewidzialna ręka rynkusieje zamę
Generalnie uważam, że do zmian które zachodziły w Polsce dorosło dosłownie parę środowisk z Sakiewiczem i Gapolem oraz Karnowskimi na czele. Było ich zbyt mało. Wyobraźmy sobie co by się działo (i tu na forum) gdyby TK odpuścił. Wycie pod niebiosa i kolejna szydera. No to mają ! Ale jak już widzę PiS w tym aspekcie też zły, bo nie w tym momemcnie.
Tak tak, Kaczor zły, katabasy w sukienkach złe, zobaczymy jak sobie bez nich poradzimy. A właściwie powinienem napisać - poradzicie. Bo ja mam plan B, ty pewnie też, ale ludzi którzy niekoniecznie się ustawili - żal.
Ostatnie 10 lat to okres mojej wzmożonej aktywności na internetach. Przypierdalałem jak mogłem PO również w realu. Stanowczo broniłem PiSu tu i na fejsbuku. Bo miałem cel. Właśnie się ten cel kończy, wybory w 2023 roku raczej możemy już pogrzebać. Jestem świadkiem, wiem jaka będzie narracja za parę lat, że to przez Kaczora ! Ni chuja ! To przez nas, przez całe środowisko prawicowe, przez lud który nie rozumie powagi sytuacji.
dziękuje.