Pamiętam, gdy mówiono kilka lat temu o duszpasterzach i publicystach podejmujących temat opętań, opresji demonicznych, egzorcyzmów i walki duchowej, np. o. A. Posackim, ks. P. Glasie, red. Górnym i innych, że szukają sensacji, straszą, przesadzają i wszędzie diabła widzą..
Magdziarz skrytykował jednocześnie prezydenta Opola, Arkadiusza Wiśniewskiego, który bierze czynny udział w protestach wyrażając wsparcie wobec kobiet. - Te strajki są bardzo ważne! Walka toczy się nie tylko o Prawa Kobiet, ale po prostu o Wolną i Demokratyczną Polski - mówił Wiśniewski. Zdaniem szefa TVP to natomiast legitymizuje swawolę w mediach społecznościowych innych instytucji.
Patryk Sykut to były kamerzysta Pyty, super gość. Zielona błyskawica to próba przejęcia / ośmieszenia symboliki wroga. Zupełnie jak niestrzelanie do dzików w sylwestra karpiami.
Ledwie ACTA2.0 poparły #strajkkobiet, a już go 'uroczyście' odparli, zniesmaczeni czkonkami rady konsultacyjnej. (za Boniego m.in. który wielkim zwolennikiem ACTA jest)
qiz napisal(a): Patryk Sykut to były kamerzysta Pyty, super gość. Zielona błyskawica to próba przejęcia / ośmieszenia symboliki wroga. Zupełnie jak niestrzelanie do dzików w sylwestra karpiami.
gdyby napisał: "Chodzenie po górach - wybór, nie nakaz" to bym tak odczytał. Z ZUSem - nie
Pani_Łyżeczka napisal(a): Ale panie te zachowują się jakby ciąża była zdarzeniem randomowym, przykrym i niczym nie kontrolowanym niczym kurzajki.
To bardzo dobry opis sposobu postrzegania świata przez takie osoby, tam wszystko jest randomowe i nie kontrolowane. Nie ma rozumu są instynkty i emocje. Dla specjalistów idealne mięso do manipulowania.
Pani_Łyżeczka napisal(a): Ale panie te zachowują się jakby ciąża była zdarzeniem randomowym, przykrym i niczym nie kontrolowanym niczym kurzajki.
Te idiotki, dla ktorych seks jest jak szklanka wody, tak. Problem lezy gdzie indziej. Dawno temu na FF (oprocz prawych madrych forumowiczow, pelno tam było tez prawicowych tępakow) jakis ktos powiedzial,, ze za efekty wspołzycia wylacznie odpowiada kobieta, bo to ona zostaje z brzuchem. Pamietacie sprawe X(nie wiem jak sie ta dziewuszka nazywala) ktora zaszla w ciaze ze swoim kolega, potem matka wywierala presje na aborcje, ksiadz prosil by urodzila, sprawa zrobila sie ogolnopolska. Tylko Terlik i Pospiech wtedy napisali arykul, w ktorym zapybtali gdzie jest nieletni ojciec? Gdzie jego rodzice? Otoż po cichu wymiksowali sie z równania i malo kto to zauwazyl.
Wie gdy taka kobieta slyszy nakazy "kobieto, nie zabijaj! czesto odkrzykuje "moj brzuch, moja sprawa". Ale rzeczywistosc jest bardziej zlozona i po jednej i po drugiej stronie.
to część #strajkkbiet, ale męski punkt widzenia, dużo filmików: stary "emerytowany" kibol apeluje o obronę (!) swoich kobiet, wodociągi wrocławskie Hydropolis piorunem na kaskadzie wody, dumny chłopak modlący się w zakaz na cmentarzu dający "pouczenie" żandarmom, że prawo jest nielegalne...
Ale niektórym to z nienawiści naprawdę wali w dekiel. Dwie Polski są faktem. Polski, które łączy tylko język. Może inaczej. Jest parę milionów obywateli tenkraju, którzy autentycznie nienawidzą Polskości i katolicyzmu.
Pani_Łyżeczka napisal(a): Ale panie te zachowują się jakby ciąża była zdarzeniem randomowym, przykrym i niczym nie kontrolowanym niczym kurzajki.
Te idiotki, dla ktorych seks jest jak szklanka wody, tak. Problem lezy gdzie indziej. Dawno temu na FF (oprocz prawych madrych forumowiczow, pelno tam było tez prawicowych tępakow) jakis ktos powiedzial,, ze za efekty wspołzycia wylacznie odpowiada kobieta, bo to ona zostaje z brzuchem. Pamietacie sprawe X(nie wiem jak sie ta dziewuszka nazywala) ktora zaszla w ciaze ze swoim kolega, potem matka wywierala presje na aborcje, ksiadz prosil by urodzila, sprawa zrobila sie ogolnopolska. Tylko Terlik i Pospiech wtedy napisali arykul, w ktorym zapybtali gdzie jest nieletni ojciec? Gdzie jego rodzice? Otoż po cichu wymiksowali sie z równania i malo kto to zauwazyl.
Wie gdy taka kobieta slyszy nakazy "kobieto, nie zabijaj! czesto odkrzykuje "moj brzuch, moja sprawa". Ale rzeczywistosc jest bardziej zlozona i po jednej i po drugiej stronie.
Pewnie chodzi o sprawę Agaty. Imię jej zmieniono.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
w wątku obog Ignatz podrzucił text stary, ale jary i Otto! wyimek z niego natemat
Dlaczego ludzie praktyczni są pewni, że zło zawsze zwycięży? Czym jest mądrzejszy ten, który jest okrutniejszy? Dlaczego nawet dureń ma być lepszy od mędrca, jeśli tylko jest dostatecznie podły? Dlaczego wydaje im się, że godność oznacza uczuciowość, a uczuciowość to słabość? Otóż dlatego, że oni — podobnie jak wszyscy ludzie — kierują się swoją wiarą. Dla nich — podobnie jak dla wszystkich — u podstaw wszelkich poczynań tkwi ich własne wyobrażenie o naturze rzeczy, o naturze świata, w którym żyją; uważają oni, że światem kieruje strach i dlatego sercem świata jest zło. Wierzą, że śmierć jest silniejsza od życia, dlatego martwi silniejsi są od żywych. Być może zdziwi was, gdy powiem, że wielu ludzi, których spotykamy na przyjęciach lub przy wspólnym stoliku z herbatą, jest sekretnymi wyznawcami Molocha i Baala. Właśnie ci rozsądni, praktyczni ludzie widzą świat tak, jak widziała go Kartagina. Jest u nich niemal dotykalna ta gruba prostota, z powodu której upadła Kartagina. A upadła ona dlatego, że kupcy aż do bezmyślności obojętni byli wobec prawdziwego geniusza. Nie wierzą oni w duszę, przez co w ostateczności przestają wierzyć w rozum. Są zbyt praktyczni, by być dobrymi; co więcej, nie są aż tak głupi, żeby wierzyć w jakiegoś tam ducha, i odrzucają to, co każdy żołnierz nazwie duchem armii. Wydaje im się, że pieniądze będą walczyć, kiedy ludzie już nie mogą. Właśnie to przytrafiło się punickim kupcom. Ich religia była religią rozpaczy, nawet wtedy, gdy ich interesy układały się znakomicie. W jaki sposób mogli zrozumieć, że Rzymianie mają jeszcze nadzieję? Ich religia była religią siły i strachu — jak mogli zrozumieć, że ludzie pogardzają strachem, nawet kiedy zmuszeni są podporządkować się sile? W samym sercu ich światopoglądu leżało znużenie, zmęczeni też byli wojną — jak mogli zrozumieć tych, którzy nie chcieli skończyć przegranej bitwy? Słowem, jak mogli pojąć człowieka — oni, którzy tak długo oddawali pokłony ślepym przedmiotom; mamonie, przemocy i bogom drapieżnym jak zwierzęta? I oto nagle runęły na nich wiadomości: popiół rozgorzał wszędzie w płomień, Hannibal został pobity, Hannibal został rozgromiony, Scypion przeniósł wojnę najpierw do Hiszpanii, potem do Afryki. Pod samymi wrotami Złotego Miasta Hannibal stoczył ostatnią bitwę, którą przegrał. Kartagina upadła, tak jak nie upadł jeszcze nikt od czasów Szatana. Z Nowego Miasta pozostała tylko nazwa — potrzebna była do tego jeszcze jedna wojna. Ci, którzy rozkopali tą ziemię wiele wieków później, znaleźli drobniutkie szkielety — całe setki szkieletów ofiar, jedyne resztki po najgorszej z religii. Kartagina upadła dlatego, że była wierna swojej filozofii i doprowadziła ją do logicznego końca, utwierdzając się w swym pojmowaniu świata. Moloch pożarł własne dzieci. Bogowie znów ożyli, demony zostały zwyciężone.
Tak sobie paczam na grafikę Romecka i mam pewną refleksję. Protesty kobiet wzieły sobie za logo błyskawicę, kurka, ale bóstwa ognia, burzy, specjalizujące się najcześciej w kuciu żelaza były archetypicznie męskie, stałe, gorące suche gwałtowne podczas gdy żeńskie były zmienne wilgotne łagodne, przy czym obydwa bieguny miały ten sam potencjał tak do kreacji jak i destrukcji. To się kupy nie trzyma. Widać panie nie doczytały.
Pani_Łyżeczka napisal(a): Tak sobie paczam na grafikę Romecka i mam pewną refleksję. Protesty kobiet wzieły sobie za logo błyskawicę, kurka, ale bóstwa ognia, burzy, specjalizujące się najcześciej w kuciu żelaza były archetypicznie męskie, stałe, gorące suche gwałtowne podczas gdy żeńskie były zmienne wilgotne łagodne, przy czym obydwa bieguny miały ten sam potencjał tak do kreacji jak i destrukcji. To się kupy nie trzyma. Widać panie nie doczytały.
christoph napisal(a): w wątku obog Ignatz podrzucił text stary, ale jary i Otto! wyimek z niego natemat
Dlaczego ludzie praktyczni są pewni, że zło zawsze zwycięży? Czym jest mądrzejszy ten, który jest okrutniejszy? Dlaczego nawet dureń ma być lepszy od mędrca, jeśli tylko jest dostatecznie podły? Dlaczego wydaje im się, że godność oznacza uczuciowość, a uczuciowość to słabość? Otóż dlatego, że oni — podobnie jak wszyscy ludzie — kierują się swoją wiarą. Dla nich — podobnie jak dla wszystkich — u podstaw wszelkich poczynań tkwi ich własne wyobrażenie o naturze rzeczy, o naturze świata, w którym żyją; uważają oni, że światem kieruje strach i dlatego sercem świata jest zło. Wierzą, że śmierć jest silniejsza od życia, dlatego martwi silniejsi są od żywych. Być może zdziwi was, gdy powiem, że wielu ludzi, których spotykamy na przyjęciach lub przy wspólnym stoliku z herbatą, jest sekretnymi wyznawcami Molocha i Baala. Właśnie ci rozsądni, praktyczni ludzie widzą świat tak, jak widziała go Kartagina. Jest u nich niemal dotykalna ta gruba prostota, z powodu której upadła Kartagina. A upadła ona dlatego, że kupcy aż do bezmyślności obojętni byli wobec prawdziwego geniusza. Nie wierzą oni w duszę, przez co w ostateczności przestają wierzyć w rozum. Są zbyt praktyczni, by być dobrymi; co więcej, nie są aż tak głupi, żeby wierzyć w jakiegoś tam ducha, i odrzucają to, co każdy żołnierz nazwie duchem armii. Wydaje im się, że pieniądze będą walczyć, kiedy ludzie już nie mogą. Właśnie to przytrafiło się punickim kupcom. Ich religia była religią rozpaczy, nawet wtedy, gdy ich interesy układały się znakomicie. W jaki sposób mogli zrozumieć, że Rzymianie mają jeszcze nadzieję? Ich religia była religią siły i strachu — jak mogli zrozumieć, że ludzie pogardzają strachem, nawet kiedy zmuszeni są podporządkować się sile? W samym sercu ich światopoglądu leżało znużenie, zmęczeni też byli wojną — jak mogli zrozumieć tych, którzy nie chcieli skończyć przegranej bitwy? Słowem, jak mogli pojąć człowieka — oni, którzy tak długo oddawali pokłony ślepym przedmiotom; mamonie, przemocy i bogom drapieżnym jak zwierzęta? I oto nagle runęły na nich wiadomości: popiół rozgorzał wszędzie w płomień, Hannibal został pobity, Hannibal został rozgromiony, Scypion przeniósł wojnę najpierw do Hiszpanii, potem do Afryki. Pod samymi wrotami Złotego Miasta Hannibal stoczył ostatnią bitwę, którą przegrał. Kartagina upadła, tak jak nie upadł jeszcze nikt od czasów Szatana. Z Nowego Miasta pozostała tylko nazwa — potrzebna była do tego jeszcze jedna wojna. Ci, którzy rozkopali tą ziemię wiele wieków później, znaleźli drobniutkie szkielety — całe setki szkieletów ofiar, jedyne resztki po najgorszej z religii. Kartagina upadła dlatego, że była wierna swojej filozofii i doprowadziła ją do logicznego końca, utwierdzając się w swym pojmowaniu świata. Moloch pożarł własne dzieci. Bogowie znów ożyli, demony zostały zwyciężone.
Pani_Łyżeczka napisal(a): Tak sobie paczam na grafikę Romecka i mam pewną refleksję. Protesty kobiet wzieły sobie za logo błyskawicę, kurka, ale bóstwa ognia, burzy, specjalizujące się najcześciej w kuciu żelaza były archetypicznie męskie, stałe, gorące suche gwałtowne podczas gdy żeńskie były zmienne wilgotne łagodne, przy czym obydwa bieguny miały ten sam potencjał tak do kreacji jak i destrukcji. To się kupy nie trzyma. Widać panie nie doczytały.
Doczytały. Problem w tym, że ta pani robi za pana. Ma partnerkę.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Komentarz
No to teraz kto nie widział może się zapoznać..
"Już szczuje na mnie profil zarządzany przez zwolenników prezydenta Opola... Lajkują i atakują w komentarzach urzędnicy z ratusza" - napisał Mateusz Magdziarz na Twitterze.
https://www.onet.pl/informacje/onetopole/strajk-kobiet-dyrektor-tvp3-opole-zawiesza-wspolprace-z-instytucjami/45wj00g,79cfc278
Zielona błyskawica to próba przejęcia / ośmieszenia symboliki wroga. Zupełnie jak niestrzelanie do dzików w sylwestra karpiami.
ale pokażę inny
Te idiotki, dla ktorych seks jest jak szklanka wody, tak.
Problem lezy gdzie indziej. Dawno temu na FF (oprocz prawych madrych forumowiczow, pelno tam było tez prawicowych tępakow) jakis ktos powiedzial,, ze za efekty wspołzycia wylacznie odpowiada kobieta, bo to ona zostaje z brzuchem.
Pamietacie sprawe X(nie wiem jak sie ta dziewuszka nazywala) ktora zaszla w ciaze ze swoim kolega, potem matka wywierala presje na aborcje, ksiadz prosil by urodzila, sprawa zrobila sie ogolnopolska. Tylko Terlik i Pospiech wtedy napisali arykul, w ktorym zapybtali gdzie jest nieletni ojciec? Gdzie jego rodzice? Otoż po cichu wymiksowali sie z równania i malo kto to zauwazyl.
Wie gdy taka kobieta slyszy nakazy "kobieto, nie zabijaj! czesto odkrzykuje "moj brzuch, moja sprawa". Ale rzeczywistosc jest bardziej zlozona i po jednej i po drugiej stronie.
na przykład ten: w kręgu zła i brzydoty, niby o filmie Kler, a tak naprawdę o... złu i brzydocie, jak ten #strajkkobiet
zdrowa polska
to część #strajkkbiet, ale męski punkt widzenia,
dużo filmików: stary "emerytowany" kibol apeluje o obronę (!) swoich kobiet, wodociągi wrocławskie Hydropolis piorunem na kaskadzie wody, dumny chłopak modlący się w zakaz na cmentarzu dający "pouczenie" żandarmom, że prawo jest nielegalne...
takie pomieszanie pojęć...
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
i Otto!
wyimek z niego natemat
Dlaczego ludzie praktyczni są pewni, że zło zawsze zwycięży? Czym jest mądrzejszy ten, który jest okrutniejszy? Dlaczego nawet dureń ma być lepszy od mędrca, jeśli tylko jest dostatecznie podły? Dlaczego wydaje im się, że godność oznacza uczuciowość, a uczuciowość to słabość? Otóż dlatego, że oni — podobnie jak wszyscy ludzie — kierują się swoją wiarą. Dla nich — podobnie jak dla wszystkich — u podstaw wszelkich poczynań tkwi ich własne wyobrażenie o naturze rzeczy, o naturze świata, w którym żyją; uważają oni, że światem kieruje strach i dlatego sercem świata jest zło. Wierzą, że śmierć jest silniejsza od życia, dlatego martwi silniejsi są od żywych.
Być może zdziwi was, gdy powiem, że wielu ludzi, których spotykamy na przyjęciach lub przy wspólnym stoliku z herbatą, jest sekretnymi wyznawcami Molocha i Baala. Właśnie ci rozsądni, praktyczni ludzie widzą świat tak, jak widziała go Kartagina. Jest u nich niemal dotykalna ta gruba prostota, z powodu której upadła Kartagina.
A upadła ona dlatego, że kupcy aż do bezmyślności obojętni byli wobec prawdziwego geniusza. Nie wierzą oni w duszę, przez co w ostateczności przestają wierzyć w rozum. Są zbyt praktyczni, by być dobrymi; co więcej, nie są aż tak głupi, żeby wierzyć w jakiegoś tam ducha, i odrzucają to, co każdy żołnierz nazwie duchem armii. Wydaje im się, że pieniądze będą walczyć, kiedy ludzie już nie mogą. Właśnie to przytrafiło się punickim kupcom. Ich religia była religią rozpaczy, nawet wtedy, gdy ich interesy układały się znakomicie. W jaki sposób mogli zrozumieć, że Rzymianie mają jeszcze nadzieję? Ich religia była religią siły i strachu — jak mogli zrozumieć, że ludzie pogardzają strachem, nawet kiedy zmuszeni są podporządkować się sile? W samym sercu ich światopoglądu leżało znużenie, zmęczeni też byli wojną — jak mogli zrozumieć tych, którzy nie chcieli skończyć przegranej bitwy? Słowem, jak mogli pojąć człowieka — oni, którzy tak długo oddawali pokłony ślepym przedmiotom; mamonie, przemocy i bogom drapieżnym jak zwierzęta? I oto nagle runęły na nich wiadomości: popiół rozgorzał wszędzie w płomień, Hannibal został pobity, Hannibal został rozgromiony, Scypion przeniósł wojnę najpierw do Hiszpanii, potem do Afryki. Pod samymi wrotami Złotego Miasta Hannibal stoczył ostatnią bitwę, którą przegrał. Kartagina upadła, tak jak nie upadł jeszcze nikt od czasów Szatana. Z Nowego Miasta pozostała tylko nazwa — potrzebna była do tego jeszcze jedna wojna.
Ci, którzy rozkopali tą ziemię wiele wieków później, znaleźli drobniutkie szkielety — całe setki szkieletów ofiar, jedyne resztki po najgorszej z religii. Kartagina upadła dlatego, że była wierna swojej filozofii i doprowadziła ją do logicznego końca, utwierdzając się w swym pojmowaniu świata. Moloch pożarł własne dzieci. Bogowie znów ożyli, demony zostały zwyciężone.
To się kupy nie trzyma.
Widać panie nie doczytały.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
https://teologiapolityczna.pl/odpowiedz-25-polskich-dominikanow-na-apel-zwyklych-ksiezy