Skip to content

Pa pa panie Jarosławie

1246712

Komentarz

  • Mateusz Matuszem, ale gdzie w tym wszystkim jest Beata?
    Moim zdaniem najzacniejsza osoba z tego towarzystwa. Z jednej strony musi mieć niezwykłe przymioty ducha (matka księdza!), z drugiej- to postać cienia, człowiek od czarnej roboty. Główny macher zwycięstwa Dudy. Przyjmuje najwięcej ciosów, wykonuje najcięższą robotę, musi balansować i z tym MM, i z całym unijnym gradobiciem.
    A przecież to kobieta...
    Za nią trzeba się najbardziej modlić.
  • @los: "Jak zostawimy banksterom władzę w Polsce, to mamy gwarancję, że będzie się powtarzać i powtarzać."

    O to to.
    Ponadto zdaje się Islandia z bankami sobie poradziła, dlaczego u nas się nie da?
  • Owszem, ale chyba nie tylko.
    Coraz bardziej dręczy mnie myśl, że JarKacz wie co robi. Innymi słowy - jest cena, którą płaci ŚWIADOMIE.
  • TecumSeh napisal(a):
    @los: "Jak zostawimy banksterom władzę w Polsce, to mamy gwarancję, że będzie się powtarzać i powtarzać."

    O to to.
    Ponadto zdaje się Islandia z bankami sobie poradziła, dlaczego u nas się nie da?
    Bo Islandia jest na tyle mała i na tyle daleko, że Matrix mógł sobie pozwolić na taki błąd.
  • Wygodne tłumaczenie ale równie dobrze mógłbyś napisać: nie da się i należy się z tym pogodzić. Nie nie - nie należy.
  • TecumSeh napisal(a):
    Owszem, ale chyba nie tylko.
    Coraz bardziej dręczy mnie myśl, że JarKacz wie co robi. Innymi słowy - jest cena, którą płaci ŚWIADOMIE.
    Jego ekonomiczny mózg nie jest w jego głowie. Sposób (nie)rozwiązania sprawy nie jest tylko niegodziwy, jest też głupi. Z całą pewnością kto inny nim wysterował i wiemy w zasadzie kto.
  • TecumSeh napisal(a):
    Owszem, ale chyba nie tylko.
    Coraz bardziej dręczy mnie myśl, że JarKacz wie co robi. Innymi słowy - jest cena, którą płaci ŚWIADOMIE.
    Suwerenna polityka kosztuje.
    Nie ma nic za darmo, wszystko, co cenne (nie tylko w polityce), wymaga poświęceń. Jest tylko kwestia decyzji, czy warto. Ufam Jarosławowi Kaczyńskiemu, więc jeżeli on oszacował, że warto, to znaczy, że tak właśnie jest.
  • edytowano February 2017
    W Radiu Wnet w poranku była rozmowa z szefem stowarzyszenia Stop bankowemu bezprawiu czy jakoś tak, mówił że nie spotkał się jeszcze z umową frankową której nie można było podważyć w sądzie.

    Jarro jest sprytny.
  • Przemku, proszę...
  • edytowano February 2017
    Przemko napisal(a):
    W Radiu Wnet w poranku była rozmowa z szefem stowarzyszenia Stop bankowemu bezprawiu czy jakoś tak, mówił że nie spotkał się jeszcze z umową frankową której nie można było podważyć w sądzie.

    Jarro jest sprytny.
    Znaczy się rzadko wychodzi na ulice. Tylko tam mozna spotkać zwykłych ludzi ze zwykłymi problemami.

    Tak jak napisałem. Czekam do listopada. Niestety to co powiedziano to strzał w obie stopy i oba kolana. Powtarzam: na PiS ludzie głosowali poniewaz widzieli w PiS obrońcę i lidera w walce z sitwą bandytów i złodziejaszków rabującyh ich i Polskę. Widzieli szanse na nową ciut uczciwszą i sprawiedliwszą Polskę.

    Odsyłanie ich do sądów jest głosnym plaskaczem i wyraźnym; walta się frajerzy.
  • Podobno Pawlicki poleciał z programu "Studio Polska" (dziadowskiego, ale swojskiego- no i przez niego wymyślonego) po odcinku o szczepieniach, Niepożądanym Odczynie Poszczepiennym (NOP), wyciszaniu tego przez Sanepid, a także dociśnięciu pytaniami Głównego Inspektora Sanitarnego.
    Mocne.
  • edytowano February 2017
    qiz napisal(a):
    Podobno Pawlicki poleciał z programu "Studio Polska" ...
    Poleciał za prowokację.
    Tuż-przed wejściem, w akcji 'przerywamy czołówkę by ogłosić ważna-i-z-ostatniej-chwili informację, że Petru został zatrzyjmany pod zarzutem szpiegostwa na rzecz Rosji. (Choć miny .nowocześniaków zebranych w studiu bezcennne)

  • fatuswombatus napisal(a):
    Odsyłanie ich do sądów jest głosnym plaskaczem i wyraźnym; walta się frajerzy.
    Plaskaczem byłoby gdyby sądy ich odsyłały z kwitkiem.
  • Jeśli odsyła do sądów, o których gdzie indziej mówi, że są hucpą na wielką skalę i kpiną ze sprawiedliwości oraz że koniecznie i subito trzeba je zreformować, to co to jest?
  • loslos
    edytowano February 2017
    Przecież
    Kaczyński powiedział:
    Polskie sądownictwo to jest jeden gigantyczny skandal i z tym skandalem trzeba skończyć.
    Więc te skandaliczne sądy będą wydawać skandaliczne wyroki, czyż nie?

    A gdyby przypadkiem te skandaliczne sądy wydały wyroki po myśli franciszkanów (hahaha), to tydzień później by przestał istnieć polski system finansowy a wraz z nim gospodarka. Własnie dlatego operacja musi być nadzorowana przez rząd i precyzyjnie przemyślana i przeprowadzona a nie puszczona na spontan.

    Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla pana Jarosława Kaczyńskiego. Żadnego.

  • randolph napisal(a):
    Jeśli odsyła do sądów, o których gdzie indziej mówi, że są hucpą na wielką skalę i kpiną ze sprawiedliwości oraz że koniecznie i subito trzeba je zreformować, to co to jest?
    Ale akurat frankowicze wygrywają w tych sądach.
  • No nie wiem czy można ogłaszać od razu wielkie bezeceństwa JK. Może to wybór między dżumą a cholerą. Poczekamy - zobaczymy. Nie skreślajmy za jedno, patrzymy na całość.
  • Przemko napisal(a):
    randolph napisal(a):
    Jeśli odsyła do sądów, o których gdzie indziej mówi, że są hucpą na wielką skalę i kpiną ze sprawiedliwości oraz że koniecznie i subito trzeba je zreformować, to co to jest?
    Ale akurat frankowicze wygrywają w tych sądach.
    A dodać do tego możliwość ogłoszenia upadłości konsumenckiej, to już w ogóle okaże się, że problem frankowy nie istnieje.
  • Samo szczęście, nie? Ładujesz oszczędności życia w mieszkanie, mieszkanie ci zabierają, oszczędności też nie ma ale długów przynajmniej nie masz. Bądź wdzięczny obywatelu swemu rządowi, dlaczego nie jesteś?
  • Ludzie nie ładowali oszczędności bo ich nie mieli. Frankowiczom na ogłoszeniu upadłości wychodzą tak, że przez kilka lat płacili wysoki czynsz najmu za mieszczanie.
  • *sprawdzić na kogo głosowali.
  • Cieżko spokojnie czytać co napisali przedpiścy (poz LoSem). Państwo wprowadza określone regulacje dotyczące banków i pożyczek bankowych. Banki przez wiele lat bezceremonialnie łamią wszelkie zapisy określone przez Państwo. Państwo to wie i nic z tym nie robi. Mimo posiadania prawnych możliwości działania, KNF jest całkowicie bierne. Żaden z przekrętów banksterów nie spotkał się z jakąkolwiek reakcją państwa. Wniosek - to państwo jest niepoważne i można w nim kraść i oszukiwać ile wlezie, bo powyżej określonej kwoty zabranie łupu złodziejowi jest zbyt bolesne. Rząd RP puszcza jasny sygnał- rządy są nowe, ale bezkarność banków jest elementem niezmiennym ustroju RP. Przecież sądy krzywdy bankom nie zrobią (proszę sprawdzić ile sędziowie SN zarabiają na szkoleniach dla tego sektora...) a w krzywdzeniu obywateli mają całkiem sporą wprawę i wielką łatwość. KNF ma wielką władzę, a czy ktokolwiek słyszał żeby KNF zabrał rekomendację do zasiadania w zarządzie banku osobom decyzyjnym umoczonym w opcje, polisolokaty itp. przewały (tj. nieprawidłowości potwierdzone przez 3 instancje sądowe) ? Gdy zgłosiłem dwie nieprawidłowości do KNF : 1. masowe wybieranie pieniędzy klientów przez niekonrolowanego przez nikogo pracownika banku z kapitałem De potwierdzone zarzutami prokuratorskimi (błąd systemowy) 2. bezprawne zestornowanie naliczonych odsetek od lokat bez jakiegokolwiek uprzedzenia tysiącom klientów oferty private banking banku z polskim prywatnym kapitałem (potwierdzone na piśmie przez sam bank) - KNF wysłał mnie na drzewo tj pardon do sądu. A osoby winne nie spotkały żadne konsekwencje, w szczególności zachowaly otrzymane już premie i bonusy... A teraz JK mówi, że tak ma być. Imposybilizm w czystej postaci.
  • Posybilizm. Banksterzy zostają wicepremierami. W nagrodę za opcje i kredyty franciszkowe.
  • Teoria spisku mi się wymyśliła, nawet prosta. Wszechwładza banków się Prezesowi podoba, bo przecież dwa największe banki są pod jego kontrolą. Rząd nic nie może ale bank może wszystko? To będziemy działać przez bank. A że poza prawem? Tym lepiej, sędziowie nie są jego przyjaciółmi.
  • Gdybyśmy poruszali się w polu dużych kompetencji JK to może miałoby to sens. Tymczasem jest to terra incognito dla niego. Widzę w jego wywiadzie 2 narracje - jedną własną (zgniłe sądy) a drugą zasłyszaną od przekonującego rozmówcy - narracja jest logiczna, robi na pierwszy rzut oka dobre wrażenie. Natomiast zestawienie jej z faktami... To potwierdza doskonale tezy Losa nt rodzaju sprawności jaką dysponuje MM. Może by jednak JK pogadał z Ana Botin ?
  • Wystarczy z Kseniem - twórcą BZ WBK, który pana Mateusza wypromował a teraz wiesza na nim psy.
  • t_obi napisal(a):
    Gdybyśmy poruszali się w polu dużych kompetencji JK to może miałoby to sens. Tymczasem jest to terra incognito dla niego. Widzę w jego wywiadzie 2 narracje - jedną własną (zgniłe sądy) a drugą zasłyszaną od przekonującego rozmówcy - narracja jest logiczna, robi na pierwszy rzut oka dobre wrażenie. Natomiast zestawienie jej z faktami... To potwierdza doskonale tezy Losa nt rodzaju sprawności jaką dysponuje MM. Może by jednak JK pogadał z Ana Botin ?
    Też tak to odbieram.
  • Tytułem sprostowania.
    @Waski Ludzie nie ładowali oszczędności bo ich nie mieli.
    A z czego wpłacali 20% wartości mieszkania? Bo to był warunek otrzymania kredytu.

    @Przemko *sprawdzić na kogo głosowali.
    Bardzo różnie. Ja akurat znam takich, którzy głosowali na PiS.

    Zaślepia was nienawiść do frankowiczów, w ogóle nie dociera do was, że dla większości z nich kredyt we frankach był jedyną możliwością zakupu mieszkania, bo na kredyt złotówkowy nie mieli wymaganej zdolności kredytowej. Że co, że nie powinni w to wchodzić? Gdyby mieli świadomość oszustwa popełnionego przez banki, wielu pewnie by zrezygnowało. Chociaż, czy ja wiem? Jak na razie te kredyty są całkiem nieźle spłacane, a ludzie mieszkają pod "własnym" dachem, dzieci się rodzą, rodziny nie szwendają się z kąta w kąt, ani nie gniotą w toksycznych warunkach z teściami (dramatyczny przykład opisany na naszym forum).

    A Los może po raz milionowy* pisać, że w tej sprawie nie chodzi o frankowiczów, a i tak zawiść oraz ponura satysfakcja "widziały gały co brały" wylezie. Do zarzygania. Sorry

    @Los *Było na tym forum pisane 58356 razy - nie jest ważne, co franciszkanów spotkało, ważne jest tylko to, co zrobili banksterzy.
  • mmaria napisal(a):
    Tytułem sprostowania.
    @Waski Ludzie nie ładowali oszczędności bo ich nie mieli.
    A z czego wpłacali 20% wartości mieszkania? Bo to był warunek otrzymania kredytu.

    20 % wkładu jest dopiero od teraz i nic to nie zmienia. Na samym początku nie było a później banki zaczęły kredytować niski wkład lub ubezpieczać niski wkład. Tak czy siak dodatkowy zysk dla banku.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.