Skip to content

Prezydent Europy - janusze polityki z PO

edytowano March 2015 w Forum ogólne
Czy te jełopy nie zadały sobie pytania, co się stanie jeżeli Jacek Saryusz-Wolski zostanie tym Prezydentem Europy?
No ja rozumiem że tak zdolny w autokompromitacji jak poseł Szczerba (wypowiedzi o Donaldzie Trumpie rewelacyjne) ale pozostali?
Jedynie Schetynę rozumiem, bo Tusk w Brukseli to kolejne lata spokoju.
«13456713

Komentarz

  • 1) nie wiadomo czy zostanie
    2) największe szanse ma chyba Hollande, jeśli ktoś jego lub sam się zgłosi
    3) jak wygra Hollande, to pójdzie przekaz, że PiS z czystej złośliwości nie pozwolił Polakowi zostać krulem Ojropy na 2 kadencję, a przecież co to byłby za prestiż
  • Od kiedy to Donald jest Polakiem?
  • los napisal(a):
    Od kiedy to Donald jest Polakiem?
    Otuszto.
  • Kaczyński niezbyt często angażuje się w kompletnie przegrane awantury, więc albo posłuchał pewnego Richarda, czyli zdurniał na starość, albo może pewna frau kanzlerin ...
  • Nie wiadomo, co dla Kaczyńskiego jest celem w tej awanturze a tym samym czy ma jakiekolwiek szanse ten cel osiągnąć. Choć oczywiście nadobecność medialna Richarda w ostatnich tygodniach nie wróży nic dobrego.
  • No dobra, a to samo utrącenie Tuska z fasonem nie będzie wygraną?
  • Stanowisko Tuska nie ma znaczenia. Oczywiście PiS nie mógł go poprzeć i trzeba było jakieś rozsądne wyjście wymyślić
  • A tu już efekty nagonki: image
  • ms.wygnaniec napisal(a):
    Kaczyński niezbyt często angażuje się w kompletnie przegrane awantury, ...
    Alternatywa....?

  • Tymczasem Politico zeznaje jakoby Saryusz miał zostać Samotnym Białym Waszczem i po to cała ta awantura.
    Ach, uwielbiam wiadomości prasowe na temat zdarzeń, które nie miały miejsca!
  • Jak w walce o nic osiagnać wszystko nie ryzykując czegokolwiek?
    Napuścić żołnierzy wroga by walczyli pomiędzy sobą.
    Tak czy siak, jest się wygranym.
  • fatuswombatus napisal(a):
    Tak czy siak, jest się wygranym.
    A JS-W?
    Jest tak czy siak?

  • loslos
    edytowano March 2017
    Determinizmem się tresuje słonie - siedź tu, słoń, nie zerwiesz tego sznurka, nie wyrwiesz tego palika.

    Bo ustawia się nas hasłem "wszyscy chcą Tuska." Jakoś nie widzę wspierającej tę tezę empirii. Nie za bardzo też dostrzegam jej motywację. Dlaczego niby to np. Portugalczycy mieliby umierać za Tuska a nie promować dajmy na to Vincento Osculati?

    Donek jest cenny jedynie dla Angeli ale tylko przebrany za Polaka. Jeśli odkryjemy, że jest Niemcem, Angela ma bardziej użytecznych czynowników.
  • qiz napisal(a):
    No dobra, a to samo utrącenie Tuska z fasonem nie będzie wygraną?
    A utrącą?

  • Nie dało się poprzeć Tuska. To Tusk przeszarżował, a nie PiS. Chciał zostać na stanowisku jawnie i ostentacyjnie lekceważąc własny rząd oraz angażując się oficjalnie w akcję jego obalania (Wrocław). Uznał że polski rząd nic nie może mu zrobić, musi go poprzeć i siedzieć cicho. Miałby w ten sposób kolejne 2,5 roku na grilowanie tego rządu w Brukseli i szanse na powrót w roli kandydata na Prezydenta. Oczywiście w ten sposób zablokowałby też rozliczanie z afer za swojego premierowania. No bo jako "Prezydent Europy" mógłby bezkarnie ignorować wezwania przed komisje sejmowe czy na przesłuchania i jeszcze bezczelnie punktować za to rząd.
    Bez JSW byłoby znacznie gorzej zareagować. Z kandydaturą JSW jest znacznie lepiej. To odważny krok choć najpewniej JSW Przewodniczącym RE nie zostanie, ale ten ruch oznacza sprawdzenie i zmusza duże kraje UE do zajęcia stanowiska którego chciały uniknąć, a nie mogą.To bez wątpienia przyspieszenie zmian. Jeśli wybiorą Tuska nawet dużą większością głosów to dadzą jasny sygnał na czym UE polega i czego mogą się spodziewać w niej kraje peryferyjne. To bez wątpienia UE osłabi. Wprowadzi jawnie owe wiele prędkości, podwójne miary i zapewne doprowadzi do jej faktycznego rozpadu. Czyli wielkie kraje, szczególnie Niemcy, utracą obszar swojej dominacji, a przynajmniej wiele jej instrumentów. Tusk obecnie w starej roli w UE będzie stałym elementem destabilizującym. Każde jego posunięcie i inicjatywa będzie oceniane z perspektywy poparcia federalizmu i lekceważenia peryferii albo działania wprost przeciw nim. Izolacja Polski którą tak grozi opozycja może nastąpić, ale oznacza ona de facto rozluźnienie UE, stały konflikt i kolejne wyjścia z niej. Wcale nie jest pewne czy Polski pierwszej. Wybór JSW może być nie do przełknięcia, szczególnie po deklaracji przewodniczącego EPL. Kilka głosów za nim miałoby jednak istotne znaczenie polityczne, było ostrzeżeniem dla elit europejskich i wykluczało izolację Polski. Najbardziej prawdopodobny jest wybór jakiegoś socjalisty, raczej nie liberała tj nowa nieformalna umowa EPL z socjalistami. Takie rozwiązanie jest zapewne najwygodniejsze dla europejskiego establishmentu bo mogą dalej trzymać konfitury i łatwiej im będzie marginalizować Polskę jako nieodpowiedzialnego rozrabiakę. Nie wiadomo jednak czy są zdolni takie nowe porozumienie szybko zawrzeć i uzgodnić kandydata. Nadal jednak żaden problem strukturalny nie będzie rozwiązany i będą się musieli tym zająć bo temat polski niczego już nie przykrywa nawet na średnią metę.
  • Kiedy głosiowanie?
  • We czwartek wieczorem, tak podaje Węglarczyk.
  • romeck napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    Tak czy siak, jest się wygranym.
    A JS-W?
    Jest tak czy siak?

    Zę J S-W wygra? Tyfus zamiast dżummy ale pijar dla JK nie z tej ziemi.
    Że J S-W przegra? I co z tego? Ważne że się żrą pomiędzy sobą :)

    Nie zapominajmy gdzie pa J S-W był i z kim ze złoba czerpał przez lat ostatnich wiele. Dawanie wiary w jego nagłe olśnienie jest śmieszne.....
  • edytowano March 2017
    "Dziel i rządź" - PJK miszczu.
    Chałwa i Trump na korepetycje.

    *
    "Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
    Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia

  • edytowano March 2017
    fatuswombatus napisal(a):
    ...Tyfus zamiast dżumy...
    A na to
    Tomasz Sakiewicz @TomaszSakiewicz
    Wybór Saryusz-Wolskiego będzie oznaczał,
    że Polska ma coś do powiedzenia w UE,
    wybór Tuska, że Niemcy chcą mieć coś do powiedzenia w Polsce
  • romeck napisal(a):
    fatuswombatus napisal(a):
    ...Tyfus zamiast dżumy...
    A na to
    Tomasz Sakiewicz @TomaszSakiewicz
    Wybór Saryusz-Wolskiego będzie oznaczał,
    że Polska ma coś do powiedzenia w UE,
    wybór Tuska, że Niemcy chcą mieć coś do powiedzenia w Polsce
    No przecież napisałem PIJAR!
  • To aż Syrjusza Wolskiego trzeba było wystawiać, żeby się dowiedzieć, że Niemcy chcą mieć coś do powiedzenia w Polsce? :)
  • extraneus napisal(a):
    To aż Syrjusza Wolskiego trzeba było wystawiać, żeby się dowiedzieć, że Niemcy chcą mieć coś do powiedzenia w Polsce? :)
    No właśnie :) Ale jak sie spojrzy na efekt rażenia, to lepszy niż M61 celnie wrzucony w to szambo :D

    I o to chodzi........

    Tegoroczna nagroda dla największego "shit-stirrer" bezprzecznie dla JK

    image

  • Fajne posunięcie.
  • Może i fajne, ale jednak dość rozpaczliwe. Nie udało się przekonać Czech i Słowacji więc może się okazać że JSW dostanie jeden głos. To byłaby dość dotkliwa porażka wizerunkowa. To na chwilę. Na dłużej otwarta choć zimna wojna z organami UE bez sojuszników. Być może nie ma innego wyjścia, ale dobrze nie jest.
  • No mnie się wydaje, że wizerunkowo więcej straci UE forsując kandydata, nie mającego poparcia własnego kraju. W radiu cytowali jakąś włoską gazetę- "bezpaństwowiec będzie prezydentem unii".
  • pantelej napisal(a):
    "bezpaństwowiec będzie prezydentem unii".
    A Europejczyk to co!? :)

  • Rafał napisal(a):
    Może i fajne, ale jednak dość rozpaczliwe. Nie udało się przekonać Czech i Słowacji więc może się okazać że JSW dostanie jeden głos. To byłaby dość dotkliwa porażka wizerunkowa. To na chwilę. Na dłużej otwarta choć zimna wojna z organami UE bez sojuszników. Być może nie ma innego wyjścia, ale dobrze nie jest.
    Proszę wybaczyć, ale odbieram to jako kompleksy i uniżoność przed Lepszymi z mitycznego Zachodu.

    .. to straszne co Oni o nas mogą powiedzieć lub chociażby tylko pomyśleć ..


    I po drugie primo (styl. mor.)
    Są tylko dwie opcje. (1) Podporządkowanie brukselskiemu suwerenowi na modłę PO albo (2) niezależność w parze z doraźną zimną wojna z organami UE. Wasalność pierwszego wariantu jest trwała. W drugim przypadku, wszystko może się udać, zwłaszcza awans do głównej ligi.

    Jak widać zmartwienia Szanownego Kolegi są podwójnie niewłaściwe, jeśli mamy w tym brukselskim bardaku chodzić wyprostowani, a nie na kolanach.


  • Racja. Jak juz chodzić po gnoju to na nogach a nie na kolanach i łokciach
  • randolph napisal(a):
    Rafał napisal(a):
    Może i fajne, ale jednak dość rozpaczliwe. Nie udało się przekonać Czech i Słowacji więc może się okazać że JSW dostanie jeden głos. To byłaby dość dotkliwa porażka wizerunkowa. To na chwilę. Na dłużej otwarta choć zimna wojna z organami UE bez sojuszników. Być może nie ma innego wyjścia, ale dobrze nie jest.
    Proszę wybaczyć, ale odbieram to jako kompleksy i uniżoność przed Lepszymi z mitycznego Zachodu.

    .. to straszne co Oni o nas mogą powiedzieć lub chociażby tylko pomyśleć ..


    I po drugie primo (styl. mor.)
    Są tylko dwie opcje. (1) Podporządkowanie brukselskiemu suwerenowi na modłę PO albo (2) niezależność w parze z doraźną zimną wojna z organami UE. Wasalność pierwszego wariantu jest trwała. W drugim przypadku, wszystko może się udać, zwłaszcza awans do głównej ligi.

    Jak widać zmartwienia Szanownego Kolegi są podwójnie niewłaściwe, jeśli mamy w tym brukselskim bardaku chodzić wyprostowani, a nie na kolanach.


    Dokładnie. Ale to zrozumiec może tylko ten kto ma poczucie własnej wartości. Natomiast ten kto jest niewolnikiem zawsze będzie się martwił co "pomyśli dobry pan"
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.