Członkostwo w wujni jest jak służba u jasnie panstwa. Mieszka się w pałacu ale dokładnie we wmece kuchennej zasłoniętej szmatą. Trzeba harować, wypłata nie zachwyca, a w nocy przychodzi sam pan lub któryś panicz i nie wiadomo czy gdyby się mocno opierać i głośno awanturować to nie wyrzucą ze dworu. Na pewno obetną pensje lub dołożą obowiązków. Z nastaniem dnia jasnie panstwo wygląda i zachowuje się zgodnie z etykietą ale wszyscy wiedzą, że to pozór.
Cyrylica napisal(a): Tusk się mocno o to stara. Nawet szczyt zawiesił. W międzyczasie będzie urabianie i przekupywanie opornych. Rzygać mi się chce na unijną demokrację. Przepraszam za to słowo, ale tak czuję.
Wstępowaliśmy do tejże jaskini rzezimieszków, tylko pokolenie zbójeckie było starsze. Sameś tego chciał Grzegorzu Dyndało.
Członkostwo w wujni jest jak służba u jasnie panstwa. Mieszka się w pałacu ale dokładnie we wmece kuchennej zasłoniętej szmatą. Trzeba harować, wypłata nie zachwyca, a w nocy przychodzi sam pan lub któryś panicz i nie wiadomo czy gdyby się mocno opierać i głośno awanturować to nie wyrzucą ze dworu. Na pewno obetną pensje lub dołożą obowiązków. Z nastaniem dnia jasnie panstwo wygląda i zachowuje się zgodnie z etykietą ale wszyscy wiedzą, że to pozór.
ależ proszę sobie nie dokopopywać aż tak, to ja wolę żyda czytającego VB, jak pisze los
Timmermans pewnie nie zostanie szefem tylko jeszcze mocniejszym wiceszefem. Każdy z potencjalnych szefów będzie bardzo "praworządny". Będą elity szykanować i blokować Polskę, V4, nową UE i każdego kto będzie śmiał mieć własne zdanie. To będzie główne zajęcie organów UE tej kadencji.
A Morawiecki akurat chyba rozgrywa dobrze w tej trudnej sytuacji. Chyba Polska uświadomiła elitom że skorzystanie z większości wspieranej lewicowymi radykałami i liberałami może odbić się im czkawką - kolejne exity i paraliż instytucji oraz narastająca wrogość państw i protesty społeczne. Wybiorą więc "neutralnych" kandydatów i jak wyżej. Wyjdzie trochę lepiej na bieżąco dla nas, bo bez najgorszych ekscesów, i trochę gorzej strategicznie bo łatwiej będzie udawać demokrację. UE gnije politycznie co nie jest złą wiadomością o ile przetrwa wspólny rynek.
extraneus napisal(a): Podobno Ursula von der Leyen zyskała poparcie V4. Timmermans będzie wice.
Dla Timmermansa to porażka. Jest głupkiem. Na początku kadencji będzie się panoszył, może nawet skutecznie z uwagi na doświadczenie i koneksje. Z czasem jednak będzie tak irytował że zostanie zmarginalizowany. Idzie śladem Tuska, a nie ma tak możnego i silnego sponsora.
A Ursula lepsza niż Weber. Słabe Niemcy to dla Polski lepszy partner niż mocne bo i tak dość silne na wpływy w UE, a za słabe na zbytnią arogancję wobec nas. Niemiecki szef KE z naszym silnym i krytycznym poparciem to lepszy szef niż bez niego. Słabszy szef KE lepszy dla nas niż mocny. Oby się tak stało. Więcej nie da się ugrać.
extraneus napisal(a): Podobno Ursula von der Leyen zyskała poparcie V4. Timmermans będzie wice.
Stolarz jest wice przez ostatnią kadencję, a prerogatywy wiążące się z piastowaną przezeń funkcją pozwoliły mu zaprezentować się z aroganckiej strony i nabruździć w wielu krajach Europy Centralnej. Zatem zwycięstwo polegające na pozostawieniu go na dotychczasowym stanowisku jest zwyczajnie klęską. Mam nadzieję, że wiadomość się nie potwierdzi.
No więc staranne wykształcenie, rodzina wielodzietna i arystokratyczny mąż naukowiec, nie gwarantują specjalnie niczego. Ta pani nie jest z naszego świata, a Bundeswehrę rozkładała równie dobrze jak poprzednicy,
Ospa wietrzna zamiast czarnej to z jednej strony duża różnica in plus, ale z drugiej przypomina mi się jedno z pytań egzaminacyjnych na prawo jazdy, na które odpowiadał mój śp. ojciec w roku 1945. - Jedzie pan autem, po lewej wyłania się mur z cegieł, po prawej stóg siana i co pan robi?
Odpowiedź: - jadę prosto drogą, mijając mur i siano - podobno nie dla każdego była oczywista
extraneus napisal(a): Podobno Ursula von der Leyen zyskała poparcie V4. Timmermans będzie wice.
Stolarz jest wice przez ostatnią kadencję, a prerogatywy wiążące się z piastowaną przezeń funkcją pozwoliły mu zaprezentować się z aroganckiej strony i nabruździć w wielu krajach Europy Centralnej. Zatem zwycięstwo polegające na pozostawieniu go na dotychczasowym stanowisku jest zwyczajnie klęską. Mam nadzieję, że wiadomość się nie potwierdzi.
Nie zgadzam się. Pozycja się zmieniła mimo tego samego stanowiska. Inaczej teraz się rozmawia z takim Timermansem kiedy spuściło mu się trzydniowy solidarny eurowpierdol pod hasłem, ze psychopata dzieli Unię. Niech znowu próbuje dzielić- co tam.
Mr T będzie jak w serialu A-team. Trochę łysy, troche głupi i bardzo od zadań siłowych. Ma do tego pełne kwalifikacje. Sprawdził się w tej roli. Właściwy człowiek na właściwym stanowisku. A reszta biurokratycznych elit z Brukselki będzie zawsze mogła prychnąć w razie co: To nie my. To ON. A kto go wybrał? WY!
Nie ma jeszcze pewności czy on. Inny socjokomuch może być. Na miejscu samych socjalistów tak bym zrobił. Po co im on? Będzie ich kompromitował i odbierał wyborców.
Wczoraj wieczorem – mówił dalej Papież – podczas modlitwy przyszła mi taka myśl: ja już nie mieszkam w Pałacu Apostolskim, nigdy nie używam tej kaplicy, nigdy tu nie odprawiam Mszy św. Mamy relikwie św. Piotra w Bazylice, więc po co nam jeszcze tutaj te relikwie. Będzie lepiej, jak będą one w Konstantynopolu. Jest to mój dar dla Kościoła w Konstantynopolu. Proszę zabrać ten relikwiarz....
Komentarz
to ja wolę żyda czytającego VB, jak pisze los
Był tak pewien nominacji, że nie dopełnił wymaganych formalności.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
A Morawiecki akurat chyba rozgrywa dobrze w tej trudnej sytuacji. Chyba Polska uświadomiła elitom że skorzystanie z większości wspieranej lewicowymi radykałami i liberałami może odbić się im czkawką - kolejne exity i paraliż instytucji oraz narastająca wrogość państw i protesty społeczne. Wybiorą więc "neutralnych" kandydatów i jak wyżej. Wyjdzie trochę lepiej na bieżąco dla nas, bo bez najgorszych ekscesów, i trochę gorzej strategicznie bo łatwiej będzie udawać demokrację. UE gnije politycznie co nie jest złą wiadomością o ile przetrwa wspólny rynek.
Timmermans będzie wice.
A Ursula lepsza niż Weber. Słabe Niemcy to dla Polski lepszy partner niż mocne bo i tak dość silne na wpływy w UE, a za słabe na zbytnią arogancję wobec nas. Niemiecki szef KE z naszym silnym i krytycznym poparciem to lepszy szef niż bez niego. Słabszy szef KE lepszy dla nas niż mocny. Oby się tak stało. Więcej nie da się ugrać.
Matką 7 dzieci
Ospa wietrzna zamiast czarnej to z jednej strony duża różnica in plus, ale z drugiej przypomina mi się jedno z pytań egzaminacyjnych na prawo jazdy, na które odpowiadał mój śp. ojciec w roku 1945.
- Jedzie pan autem, po lewej wyłania się mur z cegieł, po prawej stóg siana i co pan robi?
Odpowiedź:
- jadę prosto drogą, mijając mur i siano - podobno nie dla każdego była oczywista
Pozycja się zmieniła mimo tego samego stanowiska. Inaczej teraz się rozmawia z takim Timermansem kiedy spuściło mu się trzydniowy solidarny eurowpierdol pod hasłem, ze psychopata dzieli Unię.
Niech znowu próbuje dzielić- co tam.
https://www.vaticannews.va/pl/papiez/news/2019-06/papiez-przekazal-relikwie-piotra-do-konstantynopola.html
I całkiem inne spojrzenie. Papież jest rozrzutny i daruje schizmatykom, którzy nawet chrztu w kk nie uznają za ważny relikwie św Piotra
https://gloria.tv/article/sueQiB3daTzz6tPdVsF7LPuVJ