Kaczyński już niemal niczego nie pilnuje. Miota się od bandy do bandy. Od jednego synowca do drugiego. Już nawet najwierniejsi zaczynają mieć dosyć. A po raz pierwszy doszło do otwartego buntu. To tak na marginesie.
Rafał napisal(a): Nie bardzo rozumiem czego Kaczyński nie upilnował z zatrzymaniem Giertycha. A co? Czy nie należało go zatrzymać?
No właśnie - mieli ich nie zapuszkować?
Cezary Gmyz w Radiu Wnet powiedział wczoraj, że zarówno Gruby Rychu jak i Koń mieszkają aktualnie za granicą i obaj pojawili się w kraju tylko by podopinać pewne sprawy - była to prawdopodobnie jedna z nielicznych i i ostatnich okazji, by ich zatrzymać bez wszczynania procedury ekstradycyjnej. Jak mówi redaktor: Raczej ci panowie podyktowali kalendarz tych zatrzymań, niż służby.
Maria napisal(a): A po raz pierwszy doszło do otwartego buntu.
?
19 posłów + 7 senatorów PiS głosowało przeciw "piątce dla zwierząt". Było to nie tylko proste złamanie dyscypliny partyjnej. Było to również oparcie się bardzo groźnemu szantażowi i presji - wszak karą miało być usunięcie z szeregów partii. Zatem jak to nazwać, jak nie wyraźnym buntem.
------------------------------------------------------------------------------- Z tą ustawą to się w ogóle ciekawe123 rzeczy dzieją. W sensie - rządowe biedusie nie bardzo wiedzą, jak z gienialnego pomysła swojego wodza wybrnąć. Jednym, oczywiście nie jedynym, ale bardzo istotnym problemem, wydającym się niekoniecznie do rozwiązania, jest sprawa odszkodowań. Rząd bardzo nad wyraz chętnie by te odszkodowania wypłacił, ale... Ale z drugiej strony wali w mur przepisów unijnych, które na wypłatę takich odszkodowań nie zezwalają. Oczywista oczywistość, że na żadną przychylność we w tej materii władz unijnych liczyć nie można.
A słupki leco nieubłaganie w dół. I jak tu żyć?
Ps. Zabawne, że dwaj synowce prezesa to panowie MM i MM. A jeszcze zabawniejsze, że co jeden z nich doradzi, to drugi musi naprawiać. Duprawdy, kupa śmiechu. Z przewagą tej pierwszej, ofkors.
Z tymi futrzakami to Pan Prezes walnął jak łysy grzywką o kant sosny. Ludzie widzieli w jego działaniach plany na wiele pokoleń a tu nagle się okazuje, że kaprysy staruszka przodem. Zaszkodził sobie, PiSowi i Polsce dużo bardziej niż można się było obawiać.
Z tą ustawą to się w ogóle ciekawe123 rzeczy dzieją.
Niezłe jest przepchnięcie poprawki o czipowaniu - do rejestru/bazy danych właścicieli zwierząt domowych (obowiązkowego) będą mieli dostęp bliżej nieokreśleni "przedstawiciele organizacji społecznych". Dla wyjaśniania, w tej chwili organizację prozwierzątkową może założyć każdy pełnoletni obywatel, także karany albo wariat. Kosztuje to bodajże 500 zł i można hulać.
M. in. dlatego ludziom na posesje i do mieszkań pakuje się agresywny facet który ma wyroki za kradzieże i napaści. No ale jest gwiazdą tzw. zaprzyjaźnionych telewizji i wszystko to czyni w obronie uciśnionych psów i kotów. Kotów mniej chętnie, bo na nie mniejszy popyt i nie da się ich tak łatwo upłynniać, jak psów, na ogół rasowych.
Z tą ustawą to się w ogóle ciekawe123 rzeczy dzieją.
Niezłe jest przepchnięcie poprawki o czipowaniu - do rejestru/bazy danych właścicieli zwierząt domowych (obowiązkowego) będą mieli dostęp bliżej nieokreśleni "przedstawiciele organizacji społecznych". Dla wyjaśniania, w tej chwili organizację prozwierzątkową może założyć każdy pełnoletni obywatel, także karany albo wariat. Kosztuje to bodajże 500 zł i można hulać.
M. in. dlatego ludziom na posesje i do mieszkań pakuje się agresywny facet który ma wyroki za kradzieże i napaści. No ale jest gwiazdą tzw. zaprzyjaźnionych telewizji i wszystko to czyni w obronie uciśnionych psów i kotów. Kotów mniej chętnie, bo na nie mniejszy popyt i nie da się ich tak łatwo upłynniać, jak psów, na ogół rasowych.
No ale jak to jest? Kolega to wie, ja to wiem, tylko zły Ozyrys nie widzi?
Cytowany przez TVN24 Ryszard Krauze powiedział, że w jego sprawie "pomylono przychód ze stratą". – Prokurator nie odczytał tego właściwie i pomyślał, że może coś uszczupliłem. Teraz się okazało, że sąd zrozumiał – dodał biznesmen jeśli można opowiadać takie rzewne jaja, to nic sie tu nie zmieni, zmienilo
No ale jak to jest? Kolega to wie, ja to wiem, tylko zły Ozyrys nie widzi?
A pojęcia nie mam. Jakoś mnie uwiera narracja "car dobry, tylko bojarzy źli!" jako zbyt naiwna. Może ma wywalone, może jednak nie zdaje sobie sprawy, jakie to bagno, ta cała prozwierzątkowość. Tzw. zwyczajni ludzie naprawdę tego nie wiedzą - dlatego łatwo im sprzedać narrację, że jak ktoś jest przeciwko tej ustawie, to podły łajdak który nienawidzi zwierzątek. Mnie jednak martwi, że nie mówimy o zwyczajnym, szarym człowieku, więc powinien mieć większą wiedzę insiderską.
Może jest w tym wszystkim jednak jakaś naiwność - pamiętam info że młody Jarro przeznaczał całkiem spore kawałki swojej pensji na schronisko dla zwierząt. Rzecz w tym że wtedy odchodziły w tej placówce takie wały, że ranyjulek. No ale tzw. poczciwi ludzie przekazywali forsę i wozili dary, bo to dla zwierzątek.
Mnie osobiście potężnie drzaźni taka postawa - nie grzebmy, nie sprawdzajmy bo po co - jak dla mnie to czułostkowa naiwność która w ogólnym rozrachunku przynosi zło, nie dobro. Ale większość ludzi chce się po prostu poczuć dobrze stosunkowo tanim kosztem i jakiś wycinek rzeczywistości który jest czytelny, klarowny: czarne-białe, dobro-zło i możemy się jednoznacznie opowiedzieć po jasnej stronie jest potrzebny, tak psychologicznie, w sumie to rozumiem.
Kaskę , te najwiekszą z uboju rytualnego łapią czerwoni oligarchowie. Jarro sprawdzał ziobrzystow, choc sam wie, kto oni. Nu ale paru miało sie okazje nawrócić
Michał5 napisal(a): Kaskę , te najwiekszą z uboju rytualnego łapią czerwoni oligarchowie. Jarro sprawdzał ziobrzystow, choc sam wie, kto oni. Nu ale paru miało sie okazje nawrócić
Nawrócić na co? Na spełnianie na wyprzódki najdzikszych zachcianek tyrana?
los napisal(a): Generalnie oligarchowie w czymś takim bywają dobrzy.
generalnie taka karma oligarchy egal gdzie mieszka
u Horacego Safrina: radziecki oligarcha za cara chciał wyłożyc złotymi rublami sobie podłogę w salonie. pisze na wszelki wypadek do cara, którą stroną, żeby nie ubliżyć,bo z jednej strony portret Imperatora, a z drugiej orzeł cesarski przychodzi odpowiedź chwaląca troskę o majestat Najjaśniejszej Osoby i Imperjum na końcu stoi zezwalamy na wyłożenie rublami podłogi.na sztorc
Komentarz
Już nawet najwierniejsi zaczynają mieć dosyć.
A po raz pierwszy doszło do otwartego buntu.
To tak na marginesie.
to raz
https://wiadomosci.wp.pl/giertych-symulowal-zona-mecenasa-stanowczo-odpowiada-prokuraturze-6565580735519392a
to dwa
cokolwiek sie stanie odium odpowiedzialnosci spada ma JK
porno grubas to wie
Cezary Gmyz w Radiu Wnet powiedział wczoraj, że zarówno Gruby Rychu jak i Koń mieszkają aktualnie za granicą i obaj pojawili się w kraju tylko by podopinać pewne sprawy - była to prawdopodobnie jedna z nielicznych i i ostatnich okazji, by ich zatrzymać bez wszczynania procedury ekstradycyjnej. Jak mówi redaktor: Raczej ci panowie podyktowali kalendarz tych zatrzymań, niż służby.
Niby kraju nie może opuscic. Koń by sie usmial
Było to nie tylko proste złamanie dyscypliny partyjnej.
Było to również oparcie się bardzo groźnemu szantażowi i presji - wszak karą miało być usunięcie z szeregów partii.
Zatem jak to nazwać, jak nie wyraźnym buntem.
-------------------------------------------------------------------------------
Z tą ustawą to się w ogóle ciekawe123 rzeczy dzieją.
W sensie - rządowe biedusie nie bardzo wiedzą, jak z gienialnego pomysła swojego wodza wybrnąć.
Jednym, oczywiście nie jedynym, ale bardzo istotnym problemem, wydającym się niekoniecznie do rozwiązania, jest sprawa odszkodowań. Rząd bardzo nad wyraz chętnie by te odszkodowania wypłacił, ale...
Ale z drugiej strony wali w mur przepisów unijnych, które na wypłatę takich odszkodowań nie zezwalają. Oczywista oczywistość, że na żadną przychylność we w tej materii władz unijnych liczyć nie można.
A słupki leco nieubłaganie w dół.
I jak tu żyć?
Ps. Zabawne, że dwaj synowce prezesa to panowie MM i MM. A jeszcze zabawniejsze, że co jeden z nich doradzi, to drugi musi naprawiać.
Duprawdy, kupa śmiechu. Z przewagą tej pierwszej, ofkors.
Dużo, dużo bardziej.
Zwłaszcza, jeśli się pomyśli o kolejnym faworycie, to ten pierwszy rośnie w oczach.
https://wyyyyborcza.pl/magazyn/7,124059,26402289,przestalismy-sie-zastanawiac-po-co-nam-zycie-skupiamy-sie.html
Timeo...
M. in. dlatego ludziom na posesje i do mieszkań pakuje się agresywny facet który ma wyroki za kradzieże i napaści. No ale jest gwiazdą tzw. zaprzyjaźnionych telewizji i wszystko to czyni w obronie uciśnionych psów i kotów. Kotów mniej chętnie, bo na nie mniejszy popyt i nie da się ich tak łatwo upłynniać, jak psów, na ogół rasowych.
jeśli można opowiadać takie rzewne jaja,
to nic sie tu nie zmieni, zmienilo
Mnie jednak martwi, że nie mówimy o zwyczajnym, szarym człowieku, więc powinien mieć większą wiedzę insiderską.
Może jest w tym wszystkim jednak jakaś naiwność - pamiętam info że młody Jarro przeznaczał całkiem spore kawałki swojej pensji na schronisko dla zwierząt. Rzecz w tym że wtedy odchodziły w tej placówce takie wały, że ranyjulek. No ale tzw. poczciwi ludzie przekazywali forsę i wozili dary, bo to dla zwierzątek.
Mnie osobiście potężnie drzaźni taka postawa - nie grzebmy, nie sprawdzajmy bo po co - jak dla mnie to czułostkowa naiwność która w ogólnym rozrachunku przynosi zło, nie dobro.
Ale większość ludzi chce się po prostu poczuć dobrze stosunkowo tanim kosztem i jakiś wycinek rzeczywistości który jest czytelny, klarowny: czarne-białe, dobro-zło i możemy się jednoznacznie opowiedzieć po jasnej stronie jest potrzebny, tak psychologicznie, w sumie to rozumiem.
Jarro sprawdzał ziobrzystow, choc sam wie, kto oni.
Nu ale paru miało sie okazje nawrócić
egal gdzie mieszka
u Horacego Safrina:
radziecki oligarcha za cara chciał wyłożyc złotymi rublami sobie podłogę w salonie.
pisze na wszelki wypadek do cara, którą stroną, żeby nie ubliżyć,bo z jednej strony portret Imperatora, a z drugiej orzeł cesarski
przychodzi odpowiedź chwaląca troskę o majestat Najjaśniejszej Osoby i Imperjum
na końcu stoi
zezwalamy na wyłożenie rublami podłogi.na sztorc