christoph napisal(a): "Nie widzimy możliwości porozumienia i współpracy z urzędującym obecnie ministrem. W tak krótkim czasie sprawy zaszły tak daleko, że pan Czarnek musi odejść" - czytamy w apelu Komitetu Nauk o Kulturze PAN. List został wysłany do premiera. odezwa za info o cofnięciu ministerialnych pieniędzy za dni rektorskie w czasie tzw. strajku kobiet?
Ja myślę, że kultura polska nie poniosłaby jakiejś znaczącej straty, gdyby ten cały komitet zamknięto a kasę przeznaczono na rozwój innych dziedzin nauki. Skoro więc panowie profesorowie nie widzą możliwości współpracy, to...
Bardzo się mydlę?
Jest kolega nadmiernie powściągliwy - cały PAN jest nie wiadomo po co i zamknięcie go z dnia na dzień byłoby niezwykle korzystne.
christoph napisal(a): "Nie widzimy możliwości porozumienia i współpracy z urzędującym obecnie ministrem. W tak krótkim czasie sprawy zaszły tak daleko, że pan Czarnek musi odejść" - czytamy w apelu Komitetu Nauk o Kulturze PAN. List został wysłany do premiera. odezwa za info o cofnięciu ministerialnych pieniędzy za dni rektorskie w czasie tzw. strajku kobiet?
Ja myślę, że kultura polska nie poniosłaby jakiejś znaczącej straty, gdyby ten cały komitet zamknięto a kasę przeznaczono na rozwój innych dziedzin nauki. Skoro więc panowie profesorowie nie widzą możliwości współpracy, to...
Bardzo się mydlę?
Znajomy pracuje w PAN, jak czasem opowiada co się wyprawia to część ludzi jest do wylotu w trybie ekspresowym.
-Podpieprzanie licencji na oprogramowanie innemu zespołowi i walenie głupa, że wszyscy mogą korzystać bo jest możliwość zdalnego podłączenia się z jego komputerem. -Wyrzucenie kogoś kto połączył się zdalnie z komputerem tego złodzieja licencji. -Uwalenie przetargu na laptopy bo się nie dostało do myszki przejściówki USB. Przetarg na komputery dla wielu osób. -Oskarżenie firmy bez jakiejkolwiek próby wyjasnienia, że nie dostarczyłą jakichś komponentów do maszyny. Info poszło w świat, Sprawę potem wyjaśniałą ta firma i poszła jeszcze tym debilom na rękę. -Kompletna nieodpowiedzialność - wybuchła im butla z jakąś trującą chemią. Nie poinformowano o tym odrazu. A dopiero po 3 dniach ktoś podejmuje decyzję o wietrzeniu całego budynku. -Uwalanie nazwijmy to przetargiem na badania bo sam nie znam dokłądnie nazewnictwa - ktoś się uparł, że potrzebuje komputer za 100k. ( nie potrzebował ) -Człowiek który sporo czerpie z tych przetargów - na każdy taki w zasadzie dostaje nowy komputer. Mógłby spokojnie oddać jakiś od wielkiego dzwona dla instytutu. Nie on wszystko dla siebie będzie trzymał. W efekcie sam ma chyba u siebie 4 bardzo dobre komputery. w pokoju I to naprawdę dobre. A resztę sobie potem opyla albo kolekcjonuje w domu? W każdym razie mógłby jakiś oddać po ludzku naprawdę by nic nie stracił ale nie. Ludzie obok zaś pracują na złomie który się np włącza 15 min.
Dużo tych historyjek było. To jest jednak wycinek z jednego instytutu.
Philippe de Viliers o Sorosie: „Jest bardzo potężny (...) pstryka palcami i Macron klęka przed nim.(..) To jest BIGBOSS of Europie (..)y "jest 200 europosłów, którzy są w ręku Sorosa”
Mania napisal(a): Philippe de Viliers o Sorosie: „Jest bardzo potężny (...) pstryka palcami i Macron klęka przed nim.(..) To jest BIGBOSS of Europie (..)y "jest 200 europosłów, którzy są w ręku Sorosa” https://twitter.com/Magmag77711777/status/1329435034382692361
Uj, żeby się tylko los nie dowiedział bo zaraz tego rusofila rozjedzie.
Pacz pan! Nie wiedziałam. Pewnie miał do czynienia (on albo jego ojciec) z białą rosyjską arystokracją na emigracji we Francji, sporo ich tam się znalazło.
Mania napisal(a): Pacz pan! Nie wiedziałam. Pewnie miał do czynienia (on albo jego ojciec) z białą rosyjską arystokracją na emigracji we Francji, sporo ich tam się znalazło.
Dziwna persona. W 2014 uzgadniał z Putinem budowę wesołego miasteczka na Krymie.
los napisal(a): Zwykły Żabojad. Oni tam wszyscy bez wyjątku od lewa do prawa cierpią na tę samą chorobę.
Choroba dotyka wielu płaszczyzn -,Szmulka pisała swego czasu, że w Żabolandii blondwłosa ruskaja żeńszczina jest po dziś dzień archetypicznym fetyszem damskiej atrakcyjności.
christoph napisal(a): -,Szmulka pisała swego czasu, że w Żabolandii blondwłosa ruskaja żeńszczina jest po dziś dzień archetypicznym fetyszem damskiej atrakcyjności.
christoph napisal(a): -,Szmulka pisała swego czasu, że w Żabolandii blondwłosa ruskaja żeńszczina jest po dziś dzień archetypicznym fetyszem damskiej atrakcyjności.
ja toże...
Кристина Руслановна Пименова
Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
romeck napisal(a): irytuje mnie "Polki są najpiękniejsze na świecie"
Mnie zaś to, że Polki są najpiękniejsze, całkiem się podoba ;-)
Miałem studio w 130. letniej kamienicy z niedawno odnowionym frontem. Studio wynajmowałem innym fotografom. Jeden z nich pstrykał modelki - nazwjmy pin-up'owe. W sierpniu raz przychodzi do mnie mechanik, właściciel po drugiej stronie ulicy (w podwórzu) warsztatu samochodowego. I podjarany zagaduje: - Ale tutaj, u ciebie laska była! Jakie "warunki", uroda, ciało... - ? (Na sesję okna witryny są zasłonięte, nawet dzieci pierwszokomunijnych.) - Na zewnątrz robili zdjęcia, na schodkach, na tle ściany! - Aaa. Czekaj, a to była taka-a-taka? - No. - E, trzeci raz była. Znam ją w dżinsach, bluzie, bez makijażu (i bez pozy). Jak zdejmie te sexi ubranka po sesji, zmyje makijaż i się przebierze, to CZAR PRYSKA. - ? /myśli/ A wiesz, przyjeżdżają do mnie na serwis takie wypasione fury, beemki z alu, odpicowane... Podnoszę maskę i... CZAR PRYSKA!
Nuale co to ma do rzeczy? Zagranicą czar nie pryska, czy jak? A nasze panie owszem, równają w dół, z powodu botoksu i silikonu. Tym niemniej nadal pięknych rodaczek niemało - ino z uwagi na niedawne wydarzenia widok pioruna na maseczce czy samochodzie całkowicie odziera je z urody.
TecumSeh napisal(a): Tym niemniej nadal pięknych rodaczek niemało - ino z uwagi na niedawne wydarzenia widok pioruna na maseczce czy samochodzie całkowicie odziera je z urody.
Jest na to staropolskie przysłowie: "złość piękności szkodzi"...
TecumSeh napisal(a): Tym niemniej nadal pięknych rodaczek niemało - ino z uwagi na niedawne wydarzenia widok pioruna na maseczce czy samochodzie całkowicie odziera je z urody.
Jest na to staropolskie przysłowie: "złość piękności szkodzi"...
Niby tak, ale jak się złości panna w słusznej sprawie to dla mnie jest nawet jeszcze ładniejsza. Jak mówi pięknie i łagodnie, uśmiechając się suodko o tym że powinna mieć wybór i ona przecie nikomu niczego nie narzuca - to sorry, ale przestaje mi się podobać w moment i to najczęściej nieodwracalnie.
Miałem tak w korpo kilka lat temu jak przyszły pewnego dnia ubrane na czarno bo też się temat aborcji pojawił. Nie wszystkie oczywiście ale sporo. Ile pięknych panien zbrzydło mi raz na zawsze i nieodwracalnie - to szok.
Komentarz
los - pracownik PAN od 40 lat
-Podpieprzanie licencji na oprogramowanie innemu zespołowi i walenie głupa, że wszyscy mogą korzystać bo jest możliwość zdalnego podłączenia się z jego komputerem.
-Wyrzucenie kogoś kto połączył się zdalnie z komputerem tego złodzieja licencji.
-Uwalenie przetargu na laptopy bo się nie dostało do myszki przejściówki USB. Przetarg na komputery dla wielu osób.
-Oskarżenie firmy bez jakiejkolwiek próby wyjasnienia, że nie dostarczyłą jakichś komponentów do maszyny. Info poszło w świat, Sprawę potem wyjaśniałą ta firma i poszła jeszcze tym debilom na rękę.
-Kompletna nieodpowiedzialność - wybuchła im butla z jakąś trującą chemią. Nie poinformowano o tym odrazu. A dopiero po 3 dniach ktoś podejmuje decyzję o wietrzeniu całego budynku.
-Uwalanie nazwijmy to przetargiem na badania bo sam nie znam dokłądnie nazewnictwa - ktoś się uparł, że potrzebuje komputer za 100k. ( nie potrzebował )
-Człowiek który sporo czerpie z tych przetargów - na każdy taki w zasadzie dostaje nowy komputer. Mógłby spokojnie oddać jakiś od wielkiego dzwona dla instytutu. Nie on wszystko dla siebie będzie trzymał. W efekcie sam ma chyba u siebie 4 bardzo dobre komputery. w pokoju I to naprawdę dobre. A resztę sobie potem opyla albo kolekcjonuje w domu? W każdym razie mógłby jakiś oddać po ludzku naprawdę by nic nie stracił ale nie. Ludzie obok zaś pracują na złomie który się np włącza 15 min.
Dużo tych historyjek było. To jest jednak wycinek z jednego instytutu.
„Jest bardzo potężny (...) pstryka palcami i Macron klęka przed nim.(..) To jest BIGBOSS of Europie (..)y "jest 200 europosłów, którzy są w ręku Sorosa”
"gdy poselstwo paryskie twoje stopy liże"
Кристина Руслановна Пименова
i jeszcze cztery fotki (link do mnie)
Cześć blond Rosjanek to albo Rurykowicxki albo z Niemców powołskich czy inflanckich
U nas w Kraśniku lepsze mamy...
Tzn, zwłaszcza w moich czasach były
i ja nie uważam, że w Kraśniku nie ma krasiwych, tylko irytuje mnie "Polki są najpiękniejsze na świecie"
W sierpniu raz przychodzi do mnie mechanik, właściciel po drugiej stronie ulicy (w podwórzu) warsztatu samochodowego. I podjarany zagaduje:
- Ale tutaj, u ciebie laska była! Jakie "warunki", uroda, ciało...
- ? (Na sesję okna witryny są zasłonięte, nawet dzieci pierwszokomunijnych.)
- Na zewnątrz robili zdjęcia, na schodkach, na tle ściany!
- Aaa. Czekaj, a to była taka-a-taka?
- No.
- E, trzeci raz była. Znam ją w dżinsach, bluzie, bez makijażu (i bez pozy). Jak zdejmie te sexi ubranka po sesji, zmyje makijaż i się przebierze, to CZAR PRYSKA.
- ? /myśli/ A wiesz, przyjeżdżają do mnie na serwis takie wypasione fury, beemki z alu, odpicowane... Podnoszę maskę i... CZAR PRYSKA!
A nasze panie owszem, równają w dół, z powodu botoksu i silikonu. Tym niemniej nadal pięknych rodaczek niemało - ino z uwagi na niedawne wydarzenia widok pioruna na maseczce czy samochodzie całkowicie odziera je z urody.
Jak mówi pięknie i łagodnie, uśmiechając się suodko o tym że powinna mieć wybór i ona przecie nikomu niczego nie narzuca - to sorry, ale przestaje mi się podobać w moment i to najczęściej nieodwracalnie.
Miałem tak w korpo kilka lat temu jak przyszły pewnego dnia ubrane na czarno bo też się temat aborcji pojawił. Nie wszystkie oczywiście ale sporo. Ile pięknych panien zbrzydło mi raz na zawsze i nieodwracalnie - to szok.