Rafał napisal(a): Bardzo dobrze. Znowu lubię Obajtka. Przynajmniej robi sprawnie co mu każą.
mógłby być preziem
Co to to nie! Dziwna postać. Niejasne kwalifikacje. Niejasne mechanizmy kariery. Parcie na szkło. Efekciarstwo. I kilka innych wad. Te wady, w oczach Prezesa i szczytów PiS, są równoważone dyspozycyjnością i sprawnością operacyjną. To sporo, ale nie o to chodzi w roli prezia. To nie jest przywódca tylko sprawny wykonawca. Bardzo ambitny i pewnie bezwzględny. Tacy u władzy są niebezpieczni dla otoczenia i poddanych.
Pytania są jeszcze dwa: czy sfinalizują transakcję i czy rzeczywiście zrobią porządek w redakcjach, żeby nie okazało się, że będą mieli kilkadziesiąt Trójek, w których co chwila będą napięcia.
A bo ja wiem? Brzdąka się o jakimś kompromisie. Myślałabym że to wojna informacyjna, ale Brudziński nazwał zwolenników weta narwańcami, więc chyba coś jest na rzeczy.
Znając naszych negocjatorów, w zamian za niezobowiązującą obietnicę, że tak od razu to nas nie pokrzywdzą. A jeśli już tak, to z pełną ceremonią i obiektywizmem.
Pigwa napisal(a): A bo ja wiem? Brzdąka się o jakimś kompromisie. Myślałabym że to wojna informacyjna, ale Brudziński nazwał zwolenników weta narwańcami, więc chyba coś jest na rzeczy.
sluchalam dzisiaj Saryusza-Wolskiego - malomowny i wydaje mi sie wsciekly
Przykro mówić ale wydaje się że walec europejski powoli ale konsekwentnie się toczy a my jako naród nie mamy dość siły duchowej żeby obronić niepodległość. Może tak musi być?
Pigwa napisal(a): Ponoć jednak wycofamy weto ws. budżetu UE.
Jest obawa, że w ostatniutkiej minucie zrobi to Orban euroentuzjasta
Orban wymiękł chyba, dlatego tak do Warszawy latał. Cały pic polega na tym, że Niemcom mechanizm jest bardziej potrzebny wobec krajów Południa , nowym członkom, niż przeciw nam. Tam chodzi o kontrolę nad kasą. Ważne jest też co Niemcy nam obiecają poza sprawami unijnymi.
Przykro mówić ale wydaje się że walec europejski powoli ale konsekwentnie się toczy a my jako naród nie mamy dość siły duchowej żeby obronić niepodległość. Może tak musi być?
W tradycyjnych kategoriach "niepodległości" trudno mówić, że państwo bez własnej waluty, częściowo bez możliwości samodzielnej polityki podatkowej, budżetowej, gospodarczej też w wielu aspektach jest niepodległe. Zwłaszcza jeśli w wielu obszarach nie musi się godzić na nowe ograniczenia, tylko może być przegłosowane. A w czym problem? Że nie wprowadził tego traktat lizboński, nie przegłosowują tego teraz na szczycie itd., to już wszystko było w 2003 r., jak 3/4 głosujących jednak się na to zgodziło. I pewnie wśród forumowiczów podobna proporcja, jak nie większa.
A z rady politycznej PiS trzech ludzi było wtedy przeciw. Marek Jurek, Marcin Libicki i Artur Zawisza. W ciągu kilku lat w PiS już nie byli. Wszyscy inni byli za i jeszcze za tym agitowali. Ziobro też nie był zresztą wtedy i jeszcze przez kilka lat żadnym antyunijnym jastrzębiem. W 2009 r. głosował za traktatem lizbońskim, mimo że spora część posłów z PiS była przeciw. "Twardą politykę" (tzn. głównie w gębie) zaczął od założenia Solidarnej Polski, żeby zacząć się czymś odróżniać od PiS. A teraz od Morawieckiego. Do 2011 r. Unia jakoś nie przeszkadzała.
Pigwa napisal(a): Ponoć jednak wycofamy weto ws. budżetu UE.
Jest obawa, że w ostatniutkiej minucie zrobi to Orban euroentuzjasta
Orban wymiękł chyba, dlatego tak do Warszawy latał. Cały pic polega na tym, że Niemcom mechanizm jest bardziej potrzebny wobec krajów Południa , nowym członkom, niż przeciw nam. Tam chodzi o kontrolę nad kasą. Ważne jest też co Niemcy nam obiecają poza sprawami unijnymi.
Nie należy wierzyć Orbanowi. Polska ostatnio nie ma szczęścia do swoich wybranków Nigel Farage i cała Anglia zniknęła z radaru i z UE Wrócą czy zostaną Polacy w UK? Po podatku w Polsce ciekawe pytanie, ilu przemelduje się na stałe do Anglii? Bo dzieci bo praca, bo ciepła woda... Teraz miłość do Orbana, nieodwzajemniona..
christoph napisal(a): Nie należy wierzyć Orbanowi. Polska ostatnio nie ma szczęścia do swoich wybranków Nigel Farage i cała Anglia zniknęła z radaru i z UE Wrócą czy zostaną Polacy w UK? Po podatku w Polsce ciekawe pytanie, ilu przemelduje się na stałe do Anglii? Bo dzieci bo praca, bo ciepła woda... Teraz miłość do Orbana, nieodwzajemniona..
Od kiedy to kabotyn Nigel Farage był czyimkolwiek "wybrankiem" poza paroma korwinowskimi kucami?
Komentarz
I jest jeszcze taki plus, że tam nie ma Kurskiego
Dziwnie się czuję kiedy muszę popierać Krzywoustego bo alternatywa jest jaka jest.
Wpis założycielski był o czebolizacji.
PSS to przecie powszechna spółdzielnia spożywców, moszawa, jeszcze nie kibuc.
Znowu wątek zydowski mi wyszedł
Przykro mówić ale wydaje się że walec europejski powoli ale konsekwentnie się toczy a my jako naród nie mamy dość siły duchowej żeby obronić niepodległość. Może tak musi być?
A w czym problem? Że nie wprowadził tego traktat lizboński, nie przegłosowują tego teraz na szczycie itd., to już wszystko było w 2003 r., jak 3/4 głosujących jednak się na to zgodziło. I pewnie wśród forumowiczów podobna proporcja, jak nie większa.
Ziobro też nie był zresztą wtedy i jeszcze przez kilka lat żadnym antyunijnym jastrzębiem. W 2009 r. głosował za traktatem lizbońskim, mimo że spora część posłów z PiS była przeciw. "Twardą politykę" (tzn. głównie w gębie) zaczął od założenia Solidarnej Polski, żeby zacząć się czymś odróżniać od PiS. A teraz od Morawieckiego. Do 2011 r. Unia jakoś nie przeszkadzała.
Nie należy wierzyć Orbanowi.
Polska ostatnio nie ma szczęścia do swoich wybranków
Nigel Farage i cała Anglia zniknęła z radaru i z UE
Wrócą czy zostaną Polacy w UK?
Po podatku w Polsce ciekawe pytanie, ilu przemelduje się na stałe do Anglii? Bo dzieci bo praca, bo ciepła woda...
Teraz miłość do Orbana, nieodwzajemniona..
Bo: to serio:
weto czy nieweto?