Przemko napisal(a): Sojuszników ma się w sprawach a nie ogólnie, USA nadal jest sojusznikiem, gdyby było inaczej nie sprzedali by nam Abramsów i F35. Od razu odpowiadam - sojusze to interesy.
Izraelski Charge d'affaires Tal Ben-Ari Yaalon powróci do Izraela na czas nieokreślony na konsultacje.
Że ambasadora odwołuje się na konsultacje to ja rozumiem. Że nie ustanawia się ambasadora to ja też jakoś tam rozumiem. Ale odwoływać chargé d'affaires na konsultacje to już bingo zakumulowane
Przemko napisal(a): Sojuszników ma się w sprawach a nie ogólnie, USA nadal jest sojusznikiem, gdyby było inaczej nie sprzedali by nam Abramsów i F35. Od razu odpowiadam - sojusze to interesy.
Przemko napisal(a): Sojuszników ma się w sprawach a nie ogólnie, USA nadal jest sojusznikiem, gdyby było inaczej nie sprzedali by nam Abramsów i F35. Od razu odpowiadam - sojusze to interesy.
A sprzedają nam?
Jeżeli ich stać żeby nam nie sprzedać to trudno, przeżyjemy. Czołgi możemy kupić od Turków, z samolotami to nie wiem, nie interesowałem się.
los napisal(a): Ciekawe666 co Wiceżydzi zrobią. Zbombardują?
Proponuję wypowiedziec Ameryce wojnę. A jak przyjadą — pokazać im język. Uciekną w takim popłochu, że zostawią helikoptery, które będziemy mieli za darmo. Great success!
Sarmata1.2 napisal(a): Ani jednej takiej wycieczki nie było od półtora roku.
Naprawdę to się skończyło? Żałuję, że mnie ta dobra wiadomość ominęła. Dzięki za uświadomienie. Czyżby Covid ? Oczywiście to chyba to! Przynajmniej jeden pozytyw tej epidemii.
Ciekawostka, nie mam pojęcia od czego zależna. Otóż w poprzednim telefonie Huyawei podsyłał mi zestaw artykułów przede wszystkim z agorowego źródła, z rzadka - Faktu lub jakowyś Pudelków, a obecny Samsung śle wieści rodem z TVP lub Sieci i trochę różności z pozaagorowych źródeł.
Mam go od miesiąca, więc jeszcze (chyba) nie zdążył się spersonalizować.
"Polska przyjęła antysemickie, niemoralne prawo" i "stała się dziś antydemokratycznym, nieliberalnym krajem, który nie traktuje z godnością największej tragedii w dziejach ludzkości". "
Zaś sami żydzi już:
"Ustawa "Prawo o Własności Nieobecnych" pozbawiła wszystkich wypędzonych Palestyńczyków prawa własności do ziem i nieruchomości, które pozostawili na terenie Izraela. Izrael nigdy nie wypłacił żadnych rekompensat, ani odszkodowań.
W listopadzie 1948 Izrael przeprowadził spis ludności. Miesiąc później, Knesset uchwalił "Prawo o Własności Nieobecnych" które stanowiło, że każdy, kto nie przebywał w swojej nieruchomości w czasie spisu, traci do niej prawo. Oznaczało to nie tylko, że palestyńscy uchodźcy, którzy znaleźli się poza granicami Izraela nie mogli odzyskać swoich domów i ziem, ale nawet Palestyńczycy przesiedleni wewnątrz Izraela, którzy stali się obywatelami Izraela, generalnie tracili swoją własność na rzecz państwa. W zdaniu godnym Orwella rząd izraelski nazwał ich „obecnymi nieobecnymi”."
posix napisal(a): Yair Lapid, szef izraelskiego MSZ:
"Polska przyjęła antysemickie, niemoralne prawo" i "stała się dziś antydemokratycznym, nieliberalnym krajem, który nie traktuje z godnością największej tragedii w dziejach ludzkości". "
Zaś sami żydzi już:
"Ustawa "Prawo o Własności Nieobecnych" pozbawiła wszystkich wypędzonych Palestyńczyków prawa własności do ziem i nieruchomości, które pozostawili na terenie Izraela. Izrael nigdy nie wypłacił żadnych rekompensat, ani odszkodowań.
W listopadzie 1948 Izrael przeprowadził spis ludności. Miesiąc później, Knesset uchwalił "Prawo o Własności Nieobecnych" które stanowiło, że każdy, kto nie przebywał w swojej nieruchomości w czasie spisu, traci do niej prawo. Oznaczało to nie tylko, że palestyńscy uchodźcy, którzy znaleźli się poza granicami Izraela nie mogli odzyskać swoich domów i ziem, ale nawet Palestyńczycy przesiedleni wewnątrz Izraela, którzy stali się obywatelami Izraela, generalnie tracili swoją własność na rzecz państwa. W zdaniu godnym Orwella rząd izraelski nazwał ich „obecnymi nieobecnymi”."
Kampania w Serbii przyniosła ogromne, niespotykane dotąd straty po obu stronach. Liczebność armii serbskiej zmniejszyła się znacznie pod koniec wojny; w szczytowym momencie liczyła 420 tys. żołnierzy, zaś u kresu już tylko 100 tys. Królestwo Serbii straciło ponad milion mieszkańców (cywili i wojskowych), to jest 27% jego całkowitej populacji i 60% populacji męskiej. Wedle danych rządu jugosłowiańskiego z 1924 roku serbskie straty wyniosły 265 164 żołnierzy, czyli 25% wszystkich zmobilizowanych ludzi. (...) Przed wojną królestwo Serbii liczyło 4,5 miliona mieszkańców. Wedle New York Timesa tylko w 1915 roku 150 tysięcy ludzi zmarło w największej do tamtych czasów epidemii duru brzusznego. Z pomocą Amerykańskiego Czerwonego Krzyża oraz 44 zagranicznych rządów udało się ją opanować do końca 1915 roku. Całkowita liczba zabitych cywilów szacowana jest przez niektóre źródła na 650 tysięcy, głównie z powodu epidemii i głodu. Serbskie straty stanowiły 8% wszystkich strat Ententy. 58% żołnierzy serbskiej armii (liczącej 420 tysiące ludzi) zginęło podczas trwania konfliktu. Całkowita wysokość strat tego narodu szacowana jest na ok. 1 milion, co stanowi 25% populacji przedwojennej oraz 57% populacji męskiej.
"- Wojsko Afganistanu poddało się, nie próbując nawet walczyć, wydarzenia ubiegłego tygodnia pokazują, że działania amerykańskie powinny być tam zakończone, nasi żołnierze nie mogą ginąć w wojnie, w której nie chcą walczyć sami Afgańczycy - zapowiedział. "
Tak ich do tego przygotowali, a na koniec zdradzili.
Komentarz
Ale odwoływać chargé d'affaires na konsultacje to już bingo zakumulowane
Niech tu się pojawiają na normalnych warunkach a nie z jakąś ochroną wyjętą spod prawa do panoszenia się z bronią.
Otóż w poprzednim telefonie Huyawei podsyłał mi zestaw artykułów przede wszystkim z agorowego źródła, z rzadka - Faktu lub jakowyś Pudelków, a obecny Samsung śle wieści rodem z TVP lub Sieci i trochę różności z pozaagorowych źródeł.
Mam go od miesiąca, więc jeszcze (chyba) nie zdążył się spersonalizować.
"Polska przyjęła antysemickie, niemoralne prawo" i "stała się dziś antydemokratycznym, nieliberalnym krajem, który nie traktuje z godnością największej tragedii w dziejach ludzkości". "
Zaś sami żydzi już:
"Ustawa "Prawo o Własności Nieobecnych" pozbawiła wszystkich wypędzonych Palestyńczyków prawa własności do ziem i nieruchomości, które pozostawili na terenie Izraela. Izrael nigdy nie wypłacił żadnych rekompensat, ani odszkodowań.
W listopadzie 1948 Izrael przeprowadził spis ludności. Miesiąc później, Knesset uchwalił "Prawo o Własności Nieobecnych" które stanowiło, że każdy, kto nie przebywał w swojej nieruchomości w czasie spisu, traci do niej prawo. Oznaczało to nie tylko, że palestyńscy uchodźcy, którzy znaleźli się poza granicami Izraela nie mogli odzyskać swoich domów i ziem, ale nawet Palestyńczycy przesiedleni wewnątrz Izraela, którzy stali się obywatelami Izraela, generalnie tracili swoją własność na rzecz państwa. W zdaniu godnym Orwella rząd izraelski nazwał ich „obecnymi nieobecnymi”."
https://en.wikipedia.org/wiki/Israeli_land_and_property_laws#The_'Absentees_Property_Law'
Temat do grzania nieustannego.
Kampania w Serbii przyniosła ogromne, niespotykane dotąd straty po obu stronach. Liczebność armii serbskiej zmniejszyła się znacznie pod koniec wojny; w szczytowym momencie liczyła 420 tys. żołnierzy, zaś u kresu już tylko 100 tys. Królestwo Serbii straciło ponad milion mieszkańców (cywili i wojskowych), to jest 27% jego całkowitej populacji i 60% populacji męskiej. Wedle danych rządu jugosłowiańskiego z 1924 roku serbskie straty wyniosły 265 164 żołnierzy, czyli 25% wszystkich zmobilizowanych ludzi. (...) Przed wojną królestwo Serbii liczyło 4,5 miliona mieszkańców. Wedle New York Timesa tylko w 1915 roku 150 tysięcy ludzi zmarło w największej do tamtych czasów epidemii duru brzusznego. Z pomocą Amerykańskiego Czerwonego Krzyża oraz 44 zagranicznych rządów udało się ją opanować do końca 1915 roku. Całkowita liczba zabitych cywilów szacowana jest przez niektóre źródła na 650 tysięcy, głównie z powodu epidemii i głodu. Serbskie straty stanowiły 8% wszystkich strat Ententy. 58% żołnierzy serbskiej armii (liczącej 420 tysiące ludzi) zginęło podczas trwania konfliktu. Całkowita wysokość strat tego narodu szacowana jest na ok. 1 milion, co stanowi 25% populacji przedwojennej oraz 57% populacji męskiej.
A jednak Serbia wygrała.
"- Wojsko Afganistanu poddało się, nie próbując nawet walczyć, wydarzenia ubiegłego tygodnia pokazują, że działania amerykańskie powinny być tam zakończone, nasi żołnierze nie mogą ginąć w wojnie, w której nie chcą walczyć sami Afgańczycy - zapowiedział. "
Tak ich do tego przygotowali, a na koniec zdradzili.