"Na tę chwilę przyjmujemy ponad wszelką wątpliwość, że Piotr Bartoszcze nie zginął w wyniku wypadku, ale że został zamordowany. W tej chwili podejmujemy wszelkie czynności, żeby ustalić sprawców tego zdarzenia - powiedział w czwartek szef pionu śledczego IPN Andrzej Pozorski."
@Christoph: Nie wiem czy znajdę czy błędy, ale mię rzuca na ścianę, jak rzecz oną widzę. Itak: z 1 strony niby nie ma powodu, dla którego xiunc wew wolnem swem czasie nie miałby się parać ogrodnictwem, pszczelarstwem, aktywnością naukową czy artystyczną, turystyką, wreszcie sportem wszelakim ode nart papieskich y kayakarstwa poczynając na kulturystyce kończąc. Jednakowoż istnieje zez 2 strony jakiś powód, dla którego kapłan zakrywa swoje ciało sutanną do ziemi czy tam inszym habitem. I jakoś szczególnie kulturystyka, która nieodłącznie wiąże się zez kultem ciała własnego, dobrze wyrzeźbionego, wydaje się być dokładnie przeciwpołożna temu powodowi.
Z aktualności: MON z większych programów zbrojeniowych w tym roku podpisał kontrakt na MSBS wart 0,5 mld. (powinni dać 33% zaliczki), na modernizację armii Polska powinna wydać w tym roku przeszło 10 mld. Żaden z kluczowych programów nie został do tej pory podpisany, więc albo będą zwroty do budżetu albo 31 grudnia będzie podpisywanie kontraktów na musiku, z półki. I tak się powoli żyje w naszej kochanej ojczyźnie.
krzychol66 napisal(a): @Christoph: Nie wiem czy znajdę czy błędy, ale mię rzuca na ścianę, jak rzecz oną widzę. Itak: z 1 strony niby nie ma powodu, dla którego xiunc wew wolnem swem czasie nie miałby się parać ogrodnictwem, pszczelarstwem, aktywnością naukową czy artystyczną, turystyką, wreszcie sportem wszelakim ode nart papieskich y kayakarstwa poczynając na kulturystyce kończąc. Jednakowoż istnieje zez 2 strony jakiś powód, dla którego kapłan zakrywa swoje ciało sutanną do ziemi czy tam inszym habitem. I jakoś szczególnie kulturystyka, która nieodłącznie wiąże się zez kultem ciała własnego, dobrze wyrzeźbionego, wydaje się być dokładnie przeciwpołożna temu powodowi.
Niby tak, ale zwierzę ofiarne na ołtarz Boży musi być zawsze najlepsze i najzdrowsze.
Jeżeli chce złożyć na ofiarę całopalną dar z bydła, niech weźmie samca bez skazy i przyprowadzi go przed wejście do Namiotu Spotkania, aby Pan przyjął go łaskawie.
Jeżeli zaś kto chce złożyć na ofiarę całopalną dar z trzody, z baranków lub koziołków, niech weźmie samca bez skazy.
16 Dalej Pan powiedział do Mojżesza: 17 «Tak mów do Aarona: Ktokolwiek z potomków twoich według ich przyszłych pokoleń będzie miał jakąś skazę, nie będzie mógł się zbliżyć, aby ofiarować pokarm swego Boga. 18 Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać - ani niewidomy, ani chromy, ani mający zniekształconą twarz, ani kaleka, 19 ani ten, który ma złamaną nogę albo rękę, 20 ani garbaty, ani niedorozwinięty, ani ten, kto ma bielmo na oku, ani chory na świerzb, ani okryty liszajami, ani ten, kto ma zgniecione jądra. 21 Żaden z potomków kapłana Aarona, mający jakąś skazę, nie będzie się zbliżał, aby złożyć spalaną ofiarę Panu. On ma skazę - nie będzie się zbliżał, aby ofiarować pokarm swego Boga.
Niby tak, ale zwierzę ofiarne na ołtarz Boży musi być zawsze najlepsze i najzdrowsze.
No ale xiunc nie jest owem zwierzęciem ofiarnym, jeno składającym ofiarę. Poza tem - jak się zdaje - zdrowizna powinna być pokazywana Bogu samemu a nie ludziom.
krzychol66 napisal(a): @Christoph: Nie wiem czy znajdę czy błędy, ale mię rzuca na ścianę, jak rzecz oną widzę. Itak: z 1 strony niby nie ma powodu, dla którego xiunc wew wolnem swem czasie nie miałby się parać ogrodnictwem, pszczelarstwem, aktywnością naukową czy artystyczną, turystyką, wreszcie sportem wszelakim ode nart papieskich y kayakarstwa poczynając na kulturystyce kończąc. Jednakowoż istnieje zez 2 strony jakiś powód, dla którego kapłan zakrywa swoje ciało sutanną do ziemi czy tam inszym habitem. I jakoś szczególnie kulturystyka, która nieodłącznie wiąże się zez kultem ciała własnego, dobrze wyrzeźbionego, wydaje się być dokładnie przeciwpołożna temu powodowi.
Niby tak, ale zwierzę ofiarne na ołtarz Boży musi być zawsze najlepsze i najzdrowsze.
Jeżeli chce złożyć na ofiarę całopalną dar z bydła, niech weźmie samca bez skazy i przyprowadzi go przed wejście do Namiotu Spotkania, aby Pan przyjął go łaskawie.
Jeżeli zaś kto chce złożyć na ofiarę całopalną dar z trzody, z baranków lub koziołków, niech weźmie samca bez skazy.
16 Dalej Pan powiedział do Mojżesza: 17 «Tak mów do Aarona: Ktokolwiek z potomków twoich według ich przyszłych pokoleń będzie miał jakąś skazę, nie będzie mógł się zbliżyć, aby ofiarować pokarm swego Boga. 18 Żaden człowiek, który ma skazę, nie może się zbliżać - ani niewidomy, ani chromy, ani mający zniekształconą twarz, ani kaleka, 19 ani ten, który ma złamaną nogę albo rękę, 20 ani garbaty, ani niedorozwinięty, ani ten, kto ma bielmo na oku, ani chory na świerzb, ani okryty liszajami, ani ten, kto ma zgniecione jądra. 21 Żaden z potomków kapłana Aarona, mający jakąś skazę, nie będzie się zbliżał, aby złożyć spalaną ofiarę Panu. On ma skazę - nie będzie się zbliżał, aby ofiarować pokarm swego Boga.
los napisal(a): Od jakiś dwu tysiącleci nieaktualne.
Od 1984-ech lat! A przy okazji - nie będzie bluźnierstwa! - P. Jezus był rosłym, wysokim, silnym, postawnym kulturystą! Właśnie jako żywy Baranek Bez Skazy, przez całe prawie życie fizycznie pracując. I przy okazji2 - nie udało by się chucherce przeżyć ostatniego procesu (było z ogromnym biczowaniem), a co do dopiero dojść do Stacji Trzeciej w drodze na Golgotę. I krzyża by nie było ....
=== A to nie pierwszy ksiądz-kulturysta o jakim słyszę, ale chyba pierwszy "media-społecznościowy". W starych przedinternetowych czasach był lokalną ciekawostką.
Rafał napisal(a): Ja bym się księdza mięśniowca specjalnie nie czepiał. Posłałbym go do młodzieży trudnej z blokowisk.
Przemko napisal(a): Naukowcy oszacowali wymiary ciała zawiniętego w całun turyński na ok. 180 cm wzrostu i 70-75 kg.
Bez żadnej wiedzy o ówczesnych proporcjach, ale tak intuicyjnie, to jak na tamte czasy kawał chłopa. 75 kg masy, nieotłuszczonej, przy tym wzroście, to dużo mięśni. Lewandowski to 183 cm, 76 kg, po zdjęciu koszulki dopiero widać jak jest zbudowany i dlaczego go kontuzje się nie imają.
Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale mamy masową, skoordynowaną akcję jechania po TVP. Właściwie już o wszystko. Wiem wiem, od początku jechali, ale teraz mamy apogeum. Co to może oznaczać ? Kurski dał radę, jakaś część ludzi zaczęła budować swój osąd świata na podstawie TVP. Inaczej by nie było takiej jatki.
Ale czy to jest problem ? Raczej nie. Świat został przez większą cześć społeczeństwa już rozeznany. Jedni walczą i drudzy walczą, jeżeli już propaganda leje się z telewizora, gdzie się pstryknie, to wolą propagandę pisoską. Chyba, że są Hutu, takim już nic nie pomoże.
Przemko napisal(a): Naukowcy oszacowali wymiary ciała zawiniętego w całun turyński na ok. 180 cm wzrostu i 70-75 kg.
Bez żadnej wiedzy o ówczesnych proporcjach, ale tak intuicyjnie, to jak na tamte czasy kawał chłopa. 75 kg masy, nieotłuszczonej, przy tym wzroście, to dużo mięśni. Lewandowski to 183 cm, 76 kg, po zdjęciu koszulki dopiero widać jak jest zbudowany i dlaczego go kontuzje się nie imają.
Jasne, ale to nie "kulturysta", kulturysta to człowiek z definicji posiadający nadmiernie, nienaturalnie rozwiniętą muskulaturę. Ludzie pracujący fizycznie czy niektórzy lekkoatleci, zwłaszcza biegający (ale nie sprinterzy) nie mają nadmiernie rozwiniętej muskulatury.
Przemko napisal(a): Naukowcy oszacowali wymiary ciała zawiniętego w całun turyński na ok. 180 cm wzrostu i 70-75 kg.
Bez żadnej wiedzy o ówczesnych proporcjach, ale tak intuicyjnie, to jak na tamte czasy kawał chłopa. 75 kg masy, nieotłuszczonej, przy tym wzroście, to dużo mięśni. Lewandowski to 183 cm, 76 kg, po zdjęciu koszulki dopiero widać jak jest zbudowany i dlaczego go kontuzje się nie imają.
Kulturysta o wzroście 180 cm waży co najmniej 90 kg. Waga 70-75 kg oznaczałaby sylwetkę biegacza dlugodystansowego.
Przemko napisal(a): Naukowcy oszacowali wymiary ciała zawiniętego w całun turyński na ok. 180 cm wzrostu i 70-75 kg.
Bez żadnej wiedzy o ówczesnych proporcjach, ale tak intuicyjnie, to jak na tamte czasy kawał chłopa. 75 kg masy, nieotłuszczonej, przy tym wzroście, to dużo mięśni. Lewandowski to 183 cm, 76 kg, po zdjęciu koszulki dopiero widać jak jest zbudowany i dlaczego go kontuzje się nie imają.
Kulturysta o wzroście 180 cm waży co najmniej 90 kg. Waga 70-75 kg oznaczałaby sylwetkę biegacza dlugodystansowego.
Uo to to! Znajomy wtedy jeszcze wikary miał religie w poprawczaku, polegała na graniu w kosza i w nogę z podopiecznymi. Jeden z nich był szczególnie gnojony. Pomimo próśb księdza procederu nie przerywano. Aż jednego z tych większych podniósł po ścianie chwytem za gardło i oznajmił Ja tez potrafię przypierdolić Pomogło i jakiś szacun się pojawił
jednakowoż co innego dbać o ciało, co innego epatować
Przemko napisal(a): Naukowcy oszacowali wymiary ciała zawiniętego w całun turyński na ok. 180 cm wzrostu i 70-75 kg.
Bez żadnej wiedzy o ówczesnych proporcjach, ale tak intuicyjnie, to jak na tamte czasy kawał chłopa. 75 kg masy, nieotłuszczonej, przy tym wzroście, to dużo mięśni. Lewandowski to 183 cm, 76 kg, po zdjęciu koszulki dopiero widać jak jest zbudowany i dlaczego go kontuzje się nie imają.
Kulturysta o wzroście 180 cm waży co najmniej 90 kg. Waga 70-75 kg oznaczałaby sylwetkę biegacza dlugodystansowego.
Jak się to ma do danych Lewandoszczaka?
Lewandowski ma znakomitą sylwetkę lekkoatlety, coś pomiędzy sprinterem a dlugodystansowcem
Dokładnie. Umiarkowanie to cnota pogańska. Oddaję hołd Zeusowi ale przeciw Plutonowi też nic nie mam.
Chrześcijanin bardzo chce do Nieba i ani trochę do Piekła i żaden kompromis go nie interesuje. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust.
Przemko napisal(a): Naukowcy oszacowali wymiary ciała zawiniętego w całun turyński na ok. 180 cm wzrostu i 70-75 kg.
Bez żadnej wiedzy o ówczesnych proporcjach, ale tak intuicyjnie, to jak na tamte czasy kawał chłopa. 75 kg masy, nieotłuszczonej, przy tym wzroście, to dużo mięśni. Lewandowski to 183 cm, 76 kg, po zdjęciu koszulki dopiero widać jak jest zbudowany i dlaczego go kontuzje się nie imają.
Jasne, ale to nie "kulturysta", kulturysta to człowiek z definicji posiadający nadmiernie, nienaturalnie rozwiniętą muskulaturę. Ludzie pracujący fizycznie czy niektórzy lekkoatleci, zwłaszcza biegający (ale nie sprinterzy) nie mają nadmiernie rozwiniętej muskulatury.
Kulturysta ma umięśnienie "statyczne", większy ale dynamiczny wysiłek, nagłe zmiany kierunku obciążenia mięśni rwią to w pizdu. Daj pograć takiemu w piłkę 30 min ale intensywnie, posypie się kontuzjami. Lewandowski to nie kulturysta, choć pewnie rzeźbi se to i owo na atlasie. Potocznie mówiąc to taka "żyła". Wytrzymały i silny bardziej niż na to wskazuje budowa ciała.
Komentarz
Itak:
z 1 strony niby nie ma powodu, dla którego xiunc wew wolnem swem czasie nie miałby się parać ogrodnictwem, pszczelarstwem, aktywnością naukową czy artystyczną, turystyką, wreszcie sportem wszelakim ode nart papieskich y kayakarstwa poczynając na kulturystyce kończąc.
Jednakowoż istnieje zez 2 strony jakiś powód, dla którego kapłan zakrywa swoje ciało sutanną do ziemi czy tam inszym habitem. I jakoś szczególnie kulturystyka, która nieodłącznie wiąże się zez kultem ciała własnego, dobrze wyrzeźbionego, wydaje się być dokładnie przeciwpołożna temu powodowi.
podpisywać?
myślę że 28 jest lepszy
niewinnych młodzianków wg kalendarza chyba jeszcze sprzed soboru
Poza tem - jak się zdaje - zdrowizna powinna być pokazywana Bogu samemu a nie ludziom.
nich se tam chodzi ale nie musi z tego robic show. to zly kierunek.
A przy okazji - nie będzie bluźnierstwa! - P. Jezus był rosłym, wysokim, silnym, postawnym kulturystą!
Właśnie jako żywy Baranek Bez Skazy, przez całe prawie życie fizycznie pracując. I przy okazji2 - nie udało by się chucherce przeżyć ostatniego procesu (było z ogromnym biczowaniem), a co do dopiero dojść do Stacji Trzeciej w drodze na Golgotę. I krzyża by nie było ....
===
A to nie pierwszy ksiądz-kulturysta o jakim słyszę, ale chyba pierwszy "media-społecznościowy". W starych przedinternetowych czasach był lokalną ciekawostką.
O!
Ale czy to jest problem ? Raczej nie. Świat został przez większą cześć społeczeństwa już rozeznany. Jedni walczą i drudzy walczą, jeżeli już propaganda leje się z telewizora, gdzie się pstryknie, to wolą propagandę pisoską. Chyba, że są Hutu, takim już nic nie pomoże.
Jak się to ma do danych Lewandoszczaka?
Znajomy wtedy jeszcze wikary miał religie w poprawczaku, polegała na graniu w kosza i w nogę z podopiecznymi. Jeden z nich był szczególnie gnojony. Pomimo próśb księdza procederu nie przerywano. Aż jednego z tych większych podniósł po ścianie chwytem za gardło i oznajmił
Ja tez potrafię przypierdolić
Pomogło
i jakiś szacun się pojawił
jednakowoż co innego dbać o ciało, co innego epatować
Lewandowski ma znakomitą sylwetkę lekkoatlety, coś pomiędzy sprinterem a dlugodystansowcem
Chrześcijanin bardzo chce do Nieba i ani trochę do Piekła i żaden kompromis go nie interesuje. Obyś był zimny albo gorący! A tak, skoro jesteś letni i ani gorący, ani zimny, chcę cię wyrzucić z mych ust.
No ba! Catholicus to powszechność.
To co powszechne, nie może być skrajne."
Kulturysta ma umięśnienie "statyczne", większy ale dynamiczny wysiłek, nagłe zmiany kierunku obciążenia mięśni rwią to w pizdu. Daj pograć takiemu w piłkę 30 min ale intensywnie, posypie się kontuzjami. Lewandowski to nie kulturysta, choć pewnie rzeźbi se to i owo na atlasie. Potocznie mówiąc to taka "żyła". Wytrzymały i silny bardziej niż na to wskazuje budowa ciała.