Cyrylica napisal(a): Zgadzam się z osobami, które twierdzą, że tvp publiczna to propaganda i pałką w łeb. Nie jestem w stanie oglądać wiadomości, bo mnie boli brzuch. Mogę oglądać tv trwam, bo to kultura i obiektywizm.
potwierdzam znajoma pracuje od kilku lat dla TV TrVam, pełna kultura, bez kurev i pierdolenia, prawie w papućkach, bardzo rodzinna atmosfera, znajoma doceniła to po latach pracy w mediach publicznych
Cyrylica napisal(a): Zgadzam się z osobami, które twierdzą, że tvp publiczna to propaganda i pałką w łeb. Nie jestem w stanie oglądać wiadomości, bo mnie boli brzuch. Mogę oglądać tv trwam, bo to kultura i obiektywizm.
A możemy trochę pogrzebać ? Co ciebie denerwuje najbardziej, gdzie leży problem ?
Cyrylica napisal(a): Zgadzam się z osobami, które twierdzą, że tvp publiczna to propaganda i pałką w łeb. Nie jestem w stanie oglądać wiadomości, bo mnie boli brzuch. Mogę oglądać tv trwam, bo to kultura i obiektywizm.
A możemy trochę pogrzebać ? Co ciebie denerwuje najbardziej, gdzie leży problem ?
Wyczuwam manipulację i propagandę. Lubię tych ludzi, ale nie trawię manipulacji. Przykładów na gorąco nie podam.
trep napisal(a): Koleżanka Małżonka pasjami uwielbia oglądać Dziennik TVPiS, a że lubi mieć w tym czasie masowane stopy, to i ja siłą rzeczy paczę. Zdarza się, że i 5 dni z rzędu. Każę przełanczać albo wyciszać tylko wtedy, gdy widzę zdradzieckie mordy. Tak. Wiem o czym piszę.
Ja oglądam jak tylko w domu o 19.30 jestem. Mało tego - młodzieży mniejszej mojej (7 i 3 lata) nie zabraniam, a jak pokazują jakiego z ZiS to im tłumaczę że wuj nad wuje. A jak naszego pokazują to mówię że lalu i fajny gość z niego bo nam, jako rodzinie pomagają, i o Polskę dbają. A na Jarkacza to wprost im mówię że Dziadziuś bo biologiczny to ino TVN śmierdzi. Ze straszymi chłopakami (14 i 16), żadko bo rzadko oglądają, jest inaczej bo im muszę odkręcać - i tu się przekaż TVP przydaje, bo dosadny i wali ich pałą przez łeb - to co im kumple i intermety w głowach namieszają.
Propaganda jest. Oczywiście. Manipulacja też jest. Np. wyrywają jakieś zdanie z kontekstu i ono ma dużo gorszy wydźwięk niż w kontekście. Ale czy wektorowo inny? Raczej nie. Są też fajne sondy uliczne. Pytają trojga prostych ludzi, zazwyczaj starszych. Nie wiadomo, ile w sumie musieli przepytać, by na te 3 trafić. No i potem zdanie tych 3 osób jest argumentem za słusznością jakegoś rozwiązania. Najgorzej jest w okresie przed i ponoworocznym. Wtedy pół dziennika to reklama sylwestra marzeń (przed) i chwalenie się słupkami (po). No, ale to w sumie niewielka cena za posiadanie propolskich mediów. Pierwsi chrześcijanie bardziej cierpieli.
trep napisal(a): Propaganda jest. Oczywiście. Manipulacja też jest. Np. wyrywają jakieś zdanie z kontekstu i ono ma dużo gorszy wydźwięk niż w kontekście. Ale czy wektorowo inny? Raczej nie. Są też fajne sondy uliczne. Pytają trojga prostych ludzi, zazwyczaj starszych. Nie wiadomo, ile w sumie musieli przepytać, by na te 3 trafić. No i potem zdanie tych 3 osób jest argumentem za słusznością jakegoś rozwiązania. Najgorzej jest w okresie przed i ponoworocznym. Wtedy pół dziennika to reklama sylwestra marzeń (przed) i chwalenie się słupkami (po). No, ale to w sumie niewielka cena za posiadanie propolskich mediów. Pierwsi chrześcijanie bardziej cierpieli.
No właśnie. W ogóle powinniśmy odczarować słowo propaganda, po wojnie zostało zastąpione przez macherów od reklamy słowem "public relations" bo "propaganda" kojarzyła się ściśle z wojną.
Pamiętasz jak zareagowałeś na moją wklejkę z WSJ o Bidenie? Że tekst jednostronny. A jaki ma być tekst o Bidenie? Emocje działają. Cyrylica mówi że wyczuwa manipulację a dała się nabrać, że po zlikwidowaniu gimnazjów nauczyciele będą tracić pracę - emocje.
Wiadomości są proszę państwa obiektywne ponieważ chwalą rząd ale jednocześnie dla równowagi walą w opozycję. Tak jak TVN i Gazeta. Daliśmy się przekonać że Wiadomości są obciachowe a TVN nie, nie ma ku temu żadnych racjonalnych argumentów, są tylko emocje.
Pewnie sam byłbym po drugiej stronie gdyby nie to że w pracy musiałem zająć się Trwam i Maryja. Jak stajesz przed perspektywą zajmowania się czymś czego nie lubisz (nie znasz zarazem no ale...) to żeby nie zwariować trzeba przyjąć strategię, że może da się to polubić jednak, przynajmniej dać szansę. No albo zmienić pracę, ale tego nie chciałem. Głowę wtedy już miałem trochę bardziej otwartą bo właśnie kończyłem przygodę z korwinizmem, nawracałem się a głosowanie na ZiS oczywiście odpadało - do wyboru został więc PiS, a że Radio Maryja i Trwam to też wierzący to czemu nie spróbować. No i tak odkryłem że o. Rydzyka da się lubić, potem była Fronda. Miałem w życiu więcej szczęścia niż rozumu.
trep napisal(a): Koleżanka Małżonka pasjami uwielbia oglądać Dziennik TVPiS, a że lubi mieć w tym czasie masowane stopy, to i ja siłą rzeczy paczę. Zdarza się, że i 5 dni z rzędu. Każę przełanczać albo wyciszać tylko wtedy, gdy widzę zdradzieckie mordy. Tak. Wiem o czym piszę.
I jak się Koledze podoba wbijanie pałką do głowy? Nie pytam czy "tak trzeba" czy nie.
Cyrylica napisal(a): Zgadzam się z osobami, które twierdzą, że tvp publiczna to propaganda i pałką w łeb. Nie jestem w stanie oglądać wiadomości, bo mnie boli brzuch. Mogę oglądać tv trwam, bo to kultura i obiektywizm.
MarianoX napisal(a): Nuale jak właściewie miałby wyglądać ów "obiektywizm" przekazu?
Ja kilka razy powtórzyłem że nie o obiektywizm chodzi, chyba nikt (albo proszę mnie poprawić) nie postulował obiektywizmu - skąd zatem to pytanie? I kto ma na nie odpowiedzieć?
trep napisal(a): Propaganda jest. Oczywiście. Manipulacja też jest.
Zwykłe kłamstwo też bywa - jak to o lwach (na gorąco nie podam innego przykładu, bo nie pamiętam, ale było tego trochę). Pytanie zasadnicze - PO CO? Komu służą takie oczywiste bzdury? I jak potem ufać w jakąkolwiek informację? Naprawdę chcecie tego bronić?
trep napisal(a): Najgorzej jest w okresie przed i ponoworocznym. Wtedy pół dziennika to reklama sylwestra marzeń (przed) i chwalenie się słupkami (po).
Nie pół, tylko większość - dwadzieścia minut. Mierzyłem.
trep napisal(a): No, ale to w sumie niewielka cena za posiadanie propolskich mediów.
Cena której w ogóle nie trzeba płacić - i zamiast skutecznego narzędzia mamy kontrskuteczne.
trep napisal(a): Pierwsi chrześcijanie bardziej cierpieli.
Którym to zdaniem można skomentować dokładnie każdy wątek i post zarzucający cokolwiek np byłemu rządowi. Oczywiście można się tak bawić, jak ktoś lubi.
Złodzieje i Sprzedawczyki. Przynajmniej ja to tak czytam. Być może jednak jestem w tym za mało elegącka eęteligącka i "wciskam lopatą do gardla". Składam samokrytykę
trep napisal(a): Koleżanka Małżonka pasjami uwielbia oglądać Dziennik TVPiS, a że lubi mieć w tym czasie masowane stopy, to i ja siłą rzeczy paczę. Zdarza się, że i 5 dni z rzędu. Każę przełanczać albo wyciszać tylko wtedy, gdy widzę zdradzieckie mordy. Tak. Wiem o czym piszę.
I jak się Koledze podoba wbijanie pałką do głowy? Nie pytam czy "tak trzeba" czy nie.
Podobno obraz warty wincy niż 1k słów. Vlepiam więc zrzut ekranowy.
My bardzo dobrze żyjemy z dziećmi z naszej rodziny, to jest jednym pokoleniem niżej - z różnych gałęzi. Mamy w srajfonach wspólny wątek esemesowy, na którym wymieniamy się różnymi informacjami czy też spostrzeżeniami a często śmiesznostkami, zdjęciami kotów i wnuków. Poniżej fragment rozmowy z wczorajszego wieczora. Mam nadzieję, że wystarczy za odpowiedź (oprócz mnie wszyscy między 30 a 40 - biznes i korpo):
Jeżeli chodzi o TVP, to moim zdaniem za dużo jest tam: meczów i widowisk masowych tandetnej pseudokultury tzw. pop wypowiedzi przedstawicieli obcej agentury- czy to w formie cytatów, czy w charakterze zaproszonych gości, którzy dostają możliwość swobodnego wyglaszania swoich kłamstw. Wiadomości są profesjonalne i rzeczowe, a więc - nomen omen - obiektywne. Bardzo lubię tło - Zamek królewski. Lubię też prowadzących redaktorów. Trwam i Radio Maryja od zawsze trzymają profesjonalny poziom, a ciągle się rozwijają. Bardzo je sobie cenię. Od początku.
trep napisal(a): Propaganda jest. Oczywiście. Manipulacja też jest. Np. wyrywają jakieś zdanie z kontekstu i ono ma dużo gorszy wydźwięk niż w kontekście. Ale czy wektorowo inny? Raczej nie. Są też fajne sondy uliczne. Pytają trojga prostych ludzi, zazwyczaj starszych. Nie wiadomo, ile w sumie musieli przepytać, by na te 3 trafić. No i potem zdanie tych 3 osób jest argumentem za słusznością jakegoś rozwiązania. Najgorzej jest w okresie przed i ponoworocznym. Wtedy pół dziennika to reklama sylwestra marzeń (przed) i chwalenie się słupkami (po). No, ale to w sumie niewielka cena za posiadanie propolskich mediów. Pierwsi chrześcijanie bardziej cierpieli.
No właśnie. W ogóle powinniśmy odczarować słowo propaganda, po wojnie zostało zastąpione przez macherów od reklamy słowem "public relations" bo "propaganda" kojarzyła się ściśle z wojną.
Pamiętasz jak zareagowałeś na moją wklejkę z WSJ o Bidenie? Że tekst jednostronny. A jaki ma być tekst o Bidenie? Emocje działają. Cyrylica mówi że wyczuwa manipulację a dała się nabrać, że po zlikwidowaniu gimnazjów nauczyciele będą tracić pracę - emocje.
Wiadomości są proszę państwa obiektywne ponieważ chwalą rząd ale jednocześnie dla równowagi walą w opozycję. Tak jak TVN i Gazeta. Daliśmy się przekonać że Wiadomości są obciachowe a TVN nie, nie ma ku temu żadnych racjonalnych argumentów, są tylko emocje.
Dałam się nabrać. Chyba masz rację, że działają emocje. Ale nie twierdzę, że Wiadomości są obciachowe, a tvn nie. Tvn dla mnie jest całkowicie niestrawny. Nie oglądam, szkoda zdrowia.
Cyrylica napisal(a): Zgadzam się z osobami, które twierdzą, że tvp publiczna to propaganda i pałką w łeb. Nie jestem w stanie oglądać wiadomości, bo mnie boli brzuch. ...
A możemy trochę pogrzebać ? Co ciebie denerwuje najbardziej, gdzie leży problem ?
Myślę podobnie jak @TecumSeh, natomiast przyjąłem optykę "mejnstrimu" fforuma że jest wojna i stanąłem w postawie i czynie: Nie jestem targetem tvp.
••• Co mnie denerwuje? Że np. pytania prowadzących wcale nie są pytaniami, tylko twierdzeniami, tezami a czasem nawet z kilkuzdaniowym wytłumaczeniem tych tez, z "dopisanym" na końcu znakiem zapytania i intonacją to pytanie udawające. (A tedy rozmówca nie wie w zasadzie co już ma mówić.)
Co mnie denerwuje? Że przerywa lub zagaduje się ludzi opozycji, bo mówią "źle, niepoprawnie" (z punktu widzenia tvp/ naszej strony), zamiast pozwolić im kłamać & kręcić, czyli pogrążać ich na potem zestawiając np. wypowiedź z faktami lub innych "opozycjonistów" wypowiedziami.
Ludzie opozycji niezwykle rzadko mówią "źle, niepoprawnie". Ludzie z opozycji łżą w żywe oczy. Słuchanie nich nie ma żadnej wartości dla kogoś, kto chce się czegoś dowiedzieć o świecie. Przepraszam. Ma. Ujemną.
Wkleję 2-3 linki wypowiedzi prominentnych ludzi z opozycji. Nie chcę floodować, ale proszę tvp-sceptyków o obejrzenie i odpowiedź:
Jaką wartość mają wypowiedzi tych ludzi? Czy dopuszczanie ich do wypowiedzi zwiększy pluralizm, obiektywizm?
Czy dobrze by było dla Polski, gdyby dzięki albo przez taki "obiektywizm" zwiększyć ich szanse na powrót do władzi o ułamek %.
Wszystkie filmiki krótkie.
Na początek Budka. Tytułem wstępu: Zrobił gunwoburzę, że polscy ministrowie chodzą w kurtkach z nazwiskiem. Zaraz mu wyciągli foty w kurtce z napisem Budka.
Komentarz
znajoma pracuje od kilku lat dla TV TrVam, pełna kultura, bez kurev i pierdolenia, prawie w papućkach, bardzo rodzinna atmosfera, znajoma doceniła to po latach pracy w mediach publicznych
Ze straszymi chłopakami (14 i 16), żadko bo rzadko oglądają, jest inaczej bo im muszę odkręcać - i tu się przekaż TVP przydaje, bo dosadny i wali ich pałą przez łeb - to co im kumple i intermety w głowach namieszają.
Są też fajne sondy uliczne. Pytają trojga prostych ludzi, zazwyczaj starszych. Nie wiadomo, ile w sumie musieli przepytać, by na te 3 trafić. No i potem zdanie tych 3 osób jest argumentem za słusznością jakegoś rozwiązania.
Najgorzej jest w okresie przed i ponoworocznym. Wtedy pół dziennika to reklama sylwestra marzeń (przed) i chwalenie się słupkami (po). No, ale to w sumie niewielka cena za posiadanie propolskich mediów. Pierwsi chrześcijanie bardziej cierpieli.
Pamiętasz jak zareagowałeś na moją wklejkę z WSJ o Bidenie? Że tekst jednostronny. A jaki ma być tekst o Bidenie? Emocje działają. Cyrylica mówi że wyczuwa manipulację a dała się nabrać, że po zlikwidowaniu gimnazjów nauczyciele będą tracić pracę - emocje.
Wiadomości są proszę państwa obiektywne ponieważ chwalą rząd ale jednocześnie dla równowagi walą w opozycję. Tak jak TVN i Gazeta. Daliśmy się przekonać że Wiadomości są obciachowe a TVN nie, nie ma ku temu żadnych racjonalnych argumentów, są tylko emocje.
Naprawdę chcecie tego bronić? Nie pół, tylko większość - dwadzieścia minut. Mierzyłem. Cena której w ogóle nie trzeba płacić - i zamiast skutecznego narzędzia mamy kontrskuteczne. Którym to zdaniem można skomentować dokładnie każdy wątek i post zarzucający cokolwiek np byłemu rządowi. Oczywiście można się tak bawić, jak ktoś lubi.
Być może jednak jestem w tym za mało elegącka eęteligącka i "wciskam lopatą do gardla". Składam samokrytykę
My bardzo dobrze żyjemy z dziećmi z naszej rodziny, to jest jednym pokoleniem niżej - z różnych gałęzi. Mamy w srajfonach wspólny wątek esemesowy, na którym wymieniamy się różnymi informacjami czy też spostrzeżeniami a często śmiesznostkami, zdjęciami kotów i wnuków.
Poniżej fragment rozmowy z wczorajszego wieczora. Mam nadzieję, że wystarczy za odpowiedź (oprócz mnie wszyscy między 30 a 40 - biznes i korpo):
meczów i widowisk masowych
tandetnej pseudokultury tzw. pop
wypowiedzi przedstawicieli obcej agentury- czy to w formie cytatów, czy w charakterze zaproszonych gości, którzy dostają możliwość swobodnego wyglaszania swoich kłamstw.
Wiadomości są profesjonalne i rzeczowe, a więc - nomen omen - obiektywne. Bardzo lubię tło - Zamek królewski. Lubię też prowadzących redaktorów.
Trwam i Radio Maryja od zawsze trzymają profesjonalny poziom, a ciągle się rozwijają. Bardzo je sobie cenię. Od początku.
•••
Co mnie denerwuje?
Że np. pytania prowadzących wcale nie są pytaniami, tylko twierdzeniami, tezami a czasem nawet z kilkuzdaniowym wytłumaczeniem tych tez, z "dopisanym" na końcu znakiem zapytania i intonacją to pytanie udawające.
(A tedy rozmówca nie wie w zasadzie co już ma mówić.)
Co mnie denerwuje?
Że przerywa lub zagaduje się ludzi opozycji, bo mówią "źle, niepoprawnie" (z punktu widzenia tvp/ naszej strony), zamiast pozwolić im kłamać & kręcić, czyli pogrążać ich na potem zestawiając np. wypowiedź z faktami lub innych "opozycjonistów" wypowiedziami.
c.d.n.
Jaką wartość mają wypowiedzi tych ludzi? Czy dopuszczanie ich do wypowiedzi zwiększy pluralizm, obiektywizm?
Czy dobrze by było dla Polski, gdyby dzięki albo przez taki "obiektywizm" zwiększyć ich szanse na powrót do władzi o ułamek %.
Wszystkie filmiki krótkie.
Na początek Budka. Tytułem wstępu: Zrobił gunwoburzę, że polscy ministrowie chodzą w kurtkach z nazwiskiem. Zaraz mu wyciągli foty w kurtce z napisem Budka.