portal gazetapeel z okazji dzisiejszego państwowego święta - Dnia Pamięci żołnierzy Wyklętych - podaje listę miejsc (z miejscowościami) gdzie odbędą się z tej okazji... protesty!
D2O napisal(a): Jestem kierowcą. Nigdy mi staruszek ze stopą cukrzycową nie wtargnął na pasy.. Ale ja nie należę do nowej kasty nietykalnych.
a mnie starsza Pani kiedyś wtargnęła przed maskę samochodu, sobie gadała z drugą na chodniku i nagle ruszyła do przodu, ledwo ją wyminąłem prawie idąc na czołówkę z samochodem jadącym w przeciwnym kierunku.
A PIS nie jest w sądach specjalnie popularny więc argument jest z du..py.
Chrzanienie. To zawsze efektownie brzmi: "przejechał na pasach". Trzeba znać szczegóły zdarzenia aby się wypowiadać.
Podobny charakter, choć w innej sprawie, ma demagogiczna nawalanka o pensjach i premiach ministrów. Uprawiają ją kretyni lub szubrawcy z totalnej. Podobało im się pewnie jak platfusy zarabiały ostentacyjnie mało ale kupowały sobie luksusowe auta, mieszkania i kosztowności z wyjątkowych zysków na giełdzie, ze sprzedaży okazyjnie nabytych dzieł sztuki, antyków, nieruchomości oraz honorariów za wykłady i ekspertyzy. Koniecznie chcą aby władza kradła i dawała się korumpować. Na pokaz zaś ma pokazywać się w tramwaju i jadać w barze u Wietnamczyka.
ponieważ na stanowisko wiceprzewodniczącego zgłoszono dwie kandydatury, odbędzie się ono w tajnym trybie elektronicznym, w którym europosłowie mogą oddawać głosy za lub wstrzymujące się, ale nie przeciwko kandydatom. Dla przypomnienia posłom technicznej strony i sprawdzenia systemu Tajani zarządził próbne głosowanie na fikcyjnych kandydatów, piosenkarki Adele i wokalisty Jovanottiego.
D2O napisal(a): Jestem kierowcą. Nigdy mi staruszek ze stopą cukrzycową nie wtargnął na pasy.. Ale ja nie należę do nowej kasty nietykalnych.
a mnie starsza Pani kiedyś wtargnęła przed maskę samochodu, sobie gadała z drugą na chodniku i nagle ruszyła do przodu, ledwo ją wyminąłem prawie idąc na czołówkę z samochodem jadącym w przeciwnym kierunku.
A PIS nie jest w sądach specjalnie popularny więc argument jest z du..py.
Jak widać zyskuje szybko na popularności.
Jak chcesz być człowiekiem na takim poziomie rozumienia świata to sobie bądź.
Kolejny dzień mocnych spadków. GPW ma poważny problem (fot. FORUM)
Kolejny dzień mocnych spadków. GPW ma poważny problem Adam TorchałaAdam Torchała 2018-03-01 12:50 Po środowych mocnych spadkach GPW mocno spada także i w czwartek. Jeszcze przed południem skala przecen na WIG20 sięgnęła 2 proc. GPW znów ma problem i wcale nie ogranicza się on do wspomnianych dwóch sesji.
W czwartek, tuż przed południem, WIG tracił 1,6 proc., WIG20 zaś 1,7 proc., choć momentami notowany był nawet 2 proc. pod kreską. Mocno spadają także spółki średnie, mWIG traci 1,3 proc. Względnie dobrze wypadają maluchy, sWIG jest pod kreską "tylko" 1 proc.
Dzisiejsze spadki są kontynuacją wczorajszego ruchu. Środową sesję WIG20 zamknął aż 2,4 proc. pod kreską, mWIG 1,4 proc., WIG zaś 1,9 proc. W ciągu niecałych dwóch dni WIG20 stracił więc blisko 4 proc., WIG zaś przeszło 3 proc. Po gwałtownej korekcie z przełomu stycznia i lutego na GPW możemy mówić od drugiej silnej fali spadków.
Problem polega jednak na tym, że spadki sprzed miesiąca były wyraźnie "sponsorowane" przez Amerykanów. Mocny ruch w dół za oceanem przekładał się na mocny ruch w dół na indeksach europejskich, w tym na GPW. Teraz, owszem, S&P500 zaliczyło dwie spadkowe sesje, straciło jednak ledwie 1,5 proc. W Europie jeszcze wczoraj nie oglądaliśmy zbyt dużych spadków. Dzisiaj, choć przeważa czerwień, to i tak żaden indeks nie może się równać spadkami choćby z WIG-iem.
Ostatni do wzrostów, pierwszy do spadków Widać to zresztą w szerszym ujęciu. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ostatnich pięć tygodni, WIG20 stracił już 10,5 proc. i jest najgorszym indeksem na świecie. Podczas korekty z przełomu stycznia i lutego wszystkie indeksy spadały mniej więcej solidarnie, później jednak WIG20, a nawet mWIG, wyraźnie słabiej radziły sobie z odrabianiem strat. Teraz wynik pogorszył się dodatkowo "dzięki" ostatnim spadkom. Cóż, po krótkiej euforii, gdy 23 stycznia 2018 roku WIG ustanawiał historyczne maksima, pozostało niewiele. WIG20 zaś znów świetnie opisuje "stare" powiedzenie - "ostatni do wzrostów, pierwszy do spadków".
Do postawy fornala, który chce zagłodzić własny rząd. Wtedy będzie miał rząd obcy, lepszy.
Armia polska pod koniec Rzplitej liczyła 40 000 żołnierzy. Kilka lat po zaborach z polskich jeńców z samej armii austriackiej Dąbrowski sformował 20 000 wojska.
Ile by polski rząd nie kosztował - obcy będzie droższy, to mamy pewne.
christoph napisal(a): lepiej kartami niż gotówką, kierowcy, paliwo, zakupy mat biurowych i spozywki, to w firmach leci na karty po zatwierdzeniu zapotrzebowania przez szefa
! data - godzina - miejsce - zł - kto (uzytkownik karty)
Ale dla fornala to majątek, za tę kasę cała wiocha mogłaby chlać przez lata. Takim horyzontem pojęciowym posługuje się zaludnienie między Odrą a Bugiem.
los napisal(a): Ale dla fornala to majątek, za tę kasę cała wiocha mogłaby chlać przez lata. Takim horyzontem pojęciowym posługuje się zaludnienie między Odrą a Bugiem.
Mając jednak na uwadze transparentność, poproszę o listę, bo w pamięci mam wyczyny p. Radosława Sikorskiego jako ministra obrony w rządzie PiS. Pamiętam też pewien dostęp do internetu na zagranicznych wakacjach (oficjalnie służbowo, nieoficjalnie dzieci) w cenie 40 tyś.
Zarzuty należy czynić z rzeczy złych. Pokazuję i objaśniam - złe jest płacenie służbową kartą za obiad ministra z ministrem, sam fakt istnienia służbowych kart nie jest zły.
7dmy napisal(a): Jasne dajmy na tacy obcym wywiadom do analizy dane dotyczące tego gdzie, kiedy i jacy polscy wojskowi i urzędnicy z MON służbowo latają, gdzie jedzą, w jakich hotelach sypiają etc.
Nie o ten poziom szczegółowości mi się rozchodzi, bo nie podejrzewam aby np. Gabinet Polityczny wykonywał tajne misje.
Oświadczenie MON w sprawie wydatków z kart kredytowych i płatniczych.
Informujemy, że jedną z pierwszych decyzji ministra Mariusza Błaszczaka po objęciu stanowiska ministra obrony narodowej było ograniczenie o ponad połowę liczby kart płatniczych przeznaczonych do dyspozycji pracowników urzędu.
Obecnie w Ministerstwie Obrony Narodowej pozwolenie na używanie kart posiada jedynie 12 osób. Otrzymały je osoby odpowiedzialne za organizację wyjazdów zagranicznych ministrów oraz oficjalnych delegacji, a także pracownicy zajmujący się drobnymi zakupami interwencyjnymi związanymi np. z technicznymi awariami w budynku.
Jednocześnie zaznaczamy, że łączna liczba kart oraz kwota wydatkowana w latach 2016-2017, która została podana w odpowiedzi na zapytanie Pana posła Piotra Misiło dotyczyła całych sił zbrojnych, a nie jedynie ministerstwa. Nie były to też środki przeznaczone na wydatki reprezentacyjne jak twierdzą posłowie opozycji. Były to karty wykorzystywane do funkcjonowania jednostek wojskowych i ponad 100 ataszatów obrony funkcjonujących poza granicami państwa.
Podkreślamy, że w Ministerstwie Obrony Narodowej wszelkie kwestie związane z korzystaniem z kart kredytowych i rozliczaniem transakcji regulują odpowiednie przepisy.
A jeżeli nie chodzi o ten poziom szczegółowości to zawsze można takie dane podważyć, bo gdzieś na końcu jest zaufanie i rozsądek który mówi że w ministerstwie o skali MON 15 milionów to jest nic.
ale mnie wystarczy info powyżej to wydatek nie samego ministerstwa ale i innych struktur. Skala robi się adekwatna.
Ta kwota - 15-u baniek - była w sieci podawana wraz z porównawczą kwotą 28.700 zł (30. patyków) MON pod kierownictwem Błaszczaka. Manipulacja polega na tym, że 15 melonów ta cale wojsko, a 30 patyków to tylko ministerstwo.
D2O napisal(a): Aż 15 mln zł wydało na płatności kartami służbowymi Ministerstwo Obrony Narodowej pod kierownictwem Antoniego Macierewicza.
Komentarz
Podobny charakter, choć w innej sprawie, ma demagogiczna nawalanka o pensjach i premiach ministrów. Uprawiają ją kretyni lub szubrawcy z totalnej. Podobało im się pewnie jak platfusy zarabiały ostentacyjnie mało ale kupowały sobie luksusowe auta, mieszkania i kosztowności z wyjątkowych zysków na giełdzie, ze sprzedaży okazyjnie nabytych dzieł sztuki, antyków, nieruchomości oraz honorariów za wykłady i ekspertyzy. Koniecznie chcą aby władza kradła i dawała się korumpować. Na pokaz zaś ma pokazywać się w tramwaju i jadać w barze u Wietnamczyka.
No i platfusy były przeciw, a przewaga głosów znacząca dla Krasnodębskiego.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
to jego swieża pieśń
a znam się z tym panem od 1991 cały czas da się słuchać
Jak chcesz być człowiekiem na takim poziomie rozumienia świata to sobie bądź.
NOTOWANIA
FORUM
Kolejny dzień mocnych spadków. GPW ma poważny problem
(fot. FORUM)
Kolejny dzień mocnych spadków. GPW ma poważny problem
Adam TorchałaAdam Torchała
2018-03-01 12:50
Po środowych mocnych spadkach GPW mocno spada także i w czwartek. Jeszcze przed południem skala przecen na WIG20 sięgnęła 2 proc. GPW znów ma problem i wcale nie ogranicza się on do wspomnianych dwóch sesji.
W czwartek, tuż przed południem, WIG tracił 1,6 proc., WIG20 zaś 1,7 proc., choć momentami notowany był nawet 2 proc. pod kreską. Mocno spadają także spółki średnie, mWIG traci 1,3 proc. Względnie dobrze wypadają maluchy, sWIG jest pod kreską "tylko" 1 proc.
Dzisiejsze spadki są kontynuacją wczorajszego ruchu. Środową sesję WIG20 zamknął aż 2,4 proc. pod kreską, mWIG 1,4 proc., WIG zaś 1,9 proc. W ciągu niecałych dwóch dni WIG20 stracił więc blisko 4 proc., WIG zaś przeszło 3 proc. Po gwałtownej korekcie z przełomu stycznia i lutego na GPW możemy mówić od drugiej silnej fali spadków.
Problem polega jednak na tym, że spadki sprzed miesiąca były wyraźnie "sponsorowane" przez Amerykanów. Mocny ruch w dół za oceanem przekładał się na mocny ruch w dół na indeksach europejskich, w tym na GPW. Teraz, owszem, S&P500 zaliczyło dwie spadkowe sesje, straciło jednak ledwie 1,5 proc. W Europie jeszcze wczoraj nie oglądaliśmy zbyt dużych spadków. Dzisiaj, choć przeważa czerwień, to i tak żaden indeks nie może się równać spadkami choćby z WIG-iem.
Ostatni do wzrostów, pierwszy do spadków
Widać to zresztą w szerszym ujęciu. Jeżeli weźmiemy pod uwagę ostatnich pięć tygodni, WIG20 stracił już 10,5 proc. i jest najgorszym indeksem na świecie. Podczas korekty z przełomu stycznia i lutego wszystkie indeksy spadały mniej więcej solidarnie, później jednak WIG20, a nawet mWIG, wyraźnie słabiej radziły sobie z odrabianiem strat. Teraz wynik pogorszył się dodatkowo "dzięki" ostatnim spadkom. Cóż, po krótkiej euforii, gdy 23 stycznia 2018 roku WIG ustanawiał historyczne maksima, pozostało niewiele. WIG20 zaś znów świetnie opisuje "stare" powiedzenie - "ostatni do wzrostów, pierwszy do spadków".
Zdzisław Krasnodębski nowym wiceprzewodniczącym PE.
Głosów ZA - 447
Głosów Przeciw - 196 - w tym europosłowie PO
Armia polska pod koniec Rzplitej liczyła 40 000 żołnierzy. Kilka lat po zaborach z polskich jeńców z samej armii austriackiej Dąbrowski sformował 20 000 wojska.
Ile by polski rząd nie kosztował - obcy będzie droższy, to mamy pewne.
data - godzina - miejsce - zł - kto (uzytkownik karty)
Pamiętam też pewien dostęp do internetu na zagranicznych wakacjach (oficjalnie służbowo, nieoficjalnie dzieci) w cenie 40 tyś.
Zarzuty należy czynić z rzeczy złych. Pokazuję i objaśniam - złe jest płacenie służbową kartą za obiad ministra z ministrem, sam fakt istnienia służbowych kart nie jest zły.
Oświadczenie MON w sprawie wydatków z kart kredytowych i płatniczych.
Informujemy, że jedną z pierwszych decyzji ministra Mariusza Błaszczaka po objęciu stanowiska ministra obrony narodowej było ograniczenie o ponad połowę liczby kart płatniczych przeznaczonych do dyspozycji pracowników urzędu.
Obecnie w Ministerstwie Obrony Narodowej pozwolenie na używanie kart posiada jedynie 12 osób. Otrzymały je osoby odpowiedzialne za organizację wyjazdów zagranicznych ministrów oraz oficjalnych delegacji, a także pracownicy zajmujący się drobnymi zakupami interwencyjnymi związanymi np. z technicznymi awariami w budynku.
Jednocześnie zaznaczamy, że łączna liczba kart oraz kwota wydatkowana w latach 2016-2017, która została podana w odpowiedzi na zapytanie Pana posła Piotra Misiło dotyczyła całych sił zbrojnych, a nie jedynie ministerstwa. Nie były to też środki przeznaczone na wydatki reprezentacyjne jak twierdzą posłowie opozycji. Były to karty wykorzystywane do funkcjonowania jednostek wojskowych i ponad 100 ataszatów obrony funkcjonujących poza granicami państwa.
Podkreślamy, że w Ministerstwie Obrony Narodowej wszelkie kwestie związane z korzystaniem z kart kredytowych i rozliczaniem transakcji regulują odpowiednie przepisy.
Centrum Operacyjne MON
Gównoburza imho
Co za mały odrażający gnom!
Wszyscy taniego państwa by chcieli. A czy ktoś by chciał tani reaktor atomowy?
Manipulacja polega na tym, że 15 melonów ta cale wojsko, a 30 patyków to tylko ministerstwo. Podał kolega fejknjusa, podawanego z manipulacją!