Skip to content

WYBORY 2023

1525355575865

Komentarz

  • @los powiedział(a):

    @Przemko powiedział(a):

    @los powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Gdybym zupełnie niechcący nie przeczytał świetnej książki o kapitalizmie, wydanej przez Krytykę Polityczną, a napisaną przez dziennikarza Wyborczej zawsze bym uważał, że to są głąby. Nie są. Coś w tym stylu, rozumiemy się ?

    Bo Krytyka Polityczna to Żydy a wyborcy PO to Chamy. Nie mają z sobą nic wspólnego, byliby wrogami, gdyby nie więksi wrogowie, którymi jesteśmy my. O tym też było pisane.

    To kim my w ogóle jesteśmy w sporze chamów z żydami - my jesteśmy tym, co prymas Wyszyński ukradł komunistom?

    Dokładnie.

    Czyli z ich punktu widzenia błędem w matriksie, musimy zniknąć, nie ma dla nas tutaj miejsca.

  • Nie ma. Ale nie sprawiamy wrażenia, by nam to przeszkadzało, i przede wszystkim się boimy podnieść głos.

  • Myślę że dużym problemem po naszej stronie, co też rozwala Kościół od srodka, jest ogromna popularność wśród ochrzczonych herezji "wszystkie religie są sobie równe". Bardzo osłabia to ducha walki. Strona przeciwna z kolei bardzo mocno wierzy ze ich religia jest lepsza, wdkazniki PKB czy inne mają dla nich małe znaczenie bo mocno wierzą że gdyby rządzili Niemcy to pkb byloby jeszcze wyższe.

  • edytowano October 2023

    @los powiedział(a):
    Nie. My jesteśmy zwykłymi ludźmi, kierujemy się własnym interesem albo przyzwoitością. Oni są dzikusami z wdrukowanym jakimś absurdalnym rytuałem. Trzeba mieć naprawdę ciężko nasrane w głowie, by uznawać Grasia za subtelnego inteletualistę a prof. Legutkę za prymitywa.

    Kiedy prof. Legutko w 2009 startował w wyborach jako kandydat na europosła miał taki fajny spot, w którym opowiadał o naszym europejskim dziedzictwie kulturowym posługując się dość poprawnie kilkoma językami. Przekazywałem go znajomym z różnych środowisk politycznych. Odbiór był raczej pozytywny również wśród zwolenników ówczesnego PO. Wtedy dało się jeszcze z niektórymi wypić piwo i podyskutować. Osią sporu była polityka.
    Po Smoleńsku nastąpił wstrząs. Poczucie wspólnoty prysło. Zobaczyliśmy po drugiej stronie zwierzęta. Skończyła się możliwość dialogu. Nam już tak zostanie. Nie da się tego wszystkiego odzobaczyć. Żyjemy jak awers i rewers tej samej smoleńskiej monety. W tym sensie Jorge ma rację. Nie dziwne, że polskojęzyczne media ten podział wciąż podsycają. Wiadomo, dziel i rządź.

    Jak będzie w przyszłości? Czy nasze i ich dzieci będą miały poczucie wspólnoty. Bardzo mnie to zastanawia. Rozmawiam z córką lat 20 i synem lat 18. Nie oceniają swoich znajomych rówieśników pod tym kątem. Może ten podział przeminie. Może będzie normalnie?

  • @rabarbar powiedział(a):
    @los powiedział(a):
    Nie. My jesteśmy zwykłymi ludźmi, kierujemy się własnym interesem albo przyzwoitością. Oni są dzikusami z wdrukowanym jakimś absurdalnym rytuałem. Trzeba mieć naprawdę ciężko nasrane w głowie, by uznawać Grasia za subtelnego inteletualistę a prof. Legutkę za prymitywa.

    Kiedy prof. Legutko w 2009 startował w wyborach jako kandydat na europosła miał taki fajny spot, w którym opowiadał o naszym europejskim dziedzictwie kulturowym posługując się dość poprawnie kilkoma językami. Przekazywałem go znajomym z różnych środowisk politycznych. Odbiór był raczej pozytywny również wśród zwolenników ówczesnego PO. Wtedy dało się jeszcze z niektórymi wypić piwo i podyskutować. Osią sporu była polityka.
    Po Smoleńsku nastąpił wstrząs. Poczucie wspólnoty prysło. Zobaczyliśmy po drugiej stronie zwierzęta. Skończyła się możliwość dialogu. Nam już tak zostanie. Nie da się tego wszystkiego odzobaczyć. Żyjemy jak awers i rewers tej samej smoleńskiej monety. W tym sensie Jorge ma rację. Nie dziwne, że polskojęzyczne media ten podział wciąż podsycają. Wiadomo, dziel i rządź.

    Jak będzie w przyszłości? Czy nasze i ich dzieci będą miały poczucie wspólnoty. Bardzo mnie to zastanawia. Rozmawiam z córką lat 20 i synem lat 18. Nie oceniają swoich znajomych rówieśników pod tym kątem. Może ten podział przeminie. Może będzie normalnie?

    Medialna obróbka w latach 2005-2007 jest kluczowa na razie, jak widzę kto miał wtedy mniej niż te tam 18 lat, kiedy zaczynamy się interesować polityką, to dla niego podział na PiS i PO jest wtórny. Studenciaki z pracy urodzeni ok. 2000 roku jeśli patrzą na PiS z niechęcią przez to przez pryzmat aborcji albo nowej obróbki medialnej pod tytułem "kradną i obsadzają stanowiska swoimi", to jest proste do zbicia i oni rozumieją że tak się dzieje po prostu wszędzie, na Zachodzie Europy czy w USA. Oni też już widzą wprost że UE zmierza w kierunku w którym nie miała zmierzać i nie podoba im się to. Natomiast kto miał ok. 25-30 lat w momencie powstawania PO i PiS i interesował się już na poważnie sporem politycznym i przyszłością Polski, chłonął wtedy media, to ma silne markery somatyczne i tu już w grę wchodzą czyste emocje.

  • @JORGE powiedział(a):

    @Mania powiedział(a):

    No, właśnie mam argumenty. Oni nie mają.
    Nie mogą powiedzieć, że jestem niewyrobiona politycznie, bo mnie dobrze znają, wiedzą, że moje drugie studia to dziennikarstwo i nauki polityczne. Znają mój rozpolitykowany dom od podszewki, od lat, mój śp Tato był dla nich guru. Teraz zawierzyli tefałenowi.
    Gdyby mogli rozmawiać normalnie, trafiłabym do nich, ale oni składają się wyłącznie z emocji.

    To dlaczego kompletnie nie zgadzają się z tobą ? Skąd. wg nich. posiadasz takie poglądy a nie inne ? Pytałaś się ? Odpowiedź może ciebie zadziwić. Co innego nasze opinia o nas samych, a co innego opinia ludzi. Nie możemy żyć w iluzji, że ludzie myślą o nas jakbyśmy chcieli. Nawet jeżeli teoretycznie jest to do bólu logiczne i uważamy, że obiektywne.

    1.Ze mną o polityce rozmawiają raz na pół roku, na rok, a tefałenu słuchają dzień w dzień, od lat.
    2. Jeden z nich uważa, że jestem pod wpływem tvp :-)

  • @Przemko powiedział(a):

    @los powiedział(a):

    @JORGE powiedział(a):
    Gdybym zupełnie niechcący nie przeczytał świetnej książki o kapitalizmie, wydanej przez Krytykę Polityczną, a napisaną przez dziennikarza Wyborczej zawsze bym uważał, że to są głąby. Nie są. Coś w tym stylu, rozumiemy się ?

    Bo Krytyka Polityczna to Żydy a wyborcy PO to Chamy. Nie mają z sobą nic wspólnego, byliby wrogami, gdyby nie więksi wrogowie, którymi jesteśmy my. O tym też było pisane.

    To kim my w ogóle jesteśmy w sporze chamów z żydami - my jesteśmy tym, co prymas Wyszyński ukradł komunistom?

    Tak. Plus ta garstka, która uważa się za bezobjawowych Sarmatów.

  • @trep powiedział(a):

    Psychologia ludzka jest bardzo skomplikowana. Często jest tak, że człowiek nie przyjmuje argumentów nawet nie pomimo, że są logiczne i prawdziwe, ale dlatego, że są zbyt przygniatające swą logicznością i prawdziwością, bo wywołują dysonans poznawczy który boli jak cholera.

    Było już o tym pisane setki razy. Jest tak dlatego, że prawdziwe jest powiedzenie:
    "Nikt nie jest zadowolony z poziomu swojego majątku i nikt nie jest niezadowolony z poziomu swojego intelektu."

    Nie jestto prawda. Na ten naprzykład niżej podpisany bardzo chętnie miałby zarówno więcej majątku, jak i intelektu. Icoterass?

  • I wracamy do tematu kompleksów...

  • Stara ludowa mądrość: Jak panowie się biją, to chłopa boli.

  • Co pięknie ujęła Konopnicka:

    A na wojnie świszczą kule,
    Lud się wali jako snopy,
    A najdzielniej biją króle,
    A najgęściej giną chłopy.

  • A tymczasem leżę pod gruszą
    Na dowolnie wybranym boku i
    Mam to co na świecie najświętsze
    Święty spokój

    Problem jest niestety taki, że leżenie na boku zwykle wychodzi bokiem.

  • @los powiedział(a):
    Problem jest niestety taki, że leżenie na boku zwykle wychodzi bokiem.

    Chiński mędrzec nałcza, że gdyby bul palca odzywał się rok po uderzeniu młotkiem, to byłoby znacznie więcej urazów.

  • Kolejna odsłona rozmowy o redpillu, adwersarze w nieco innej konfiguracji, ale niechęć do zrozumienia, co pisze druga strona taka sama.

    Dlatego tej rozmowy nie ma sensu kontynuować. Jak już pisałem - w tym albo w innym temacie - jednym z jej założeń jest to, że Polacy odrzucili PiS i pokochali z powrotem Tuska. Jeśli był w ogóle jakiś taki przypadek (np. Michał Wypij, uprzednio poseł PiS, a teraz kandydat na posła PO, na siebie zagłosował zarówno w 2019 r., jak i w 2023 r.), to tak marginalny w skali kraju, że nie ma sensu o tym dyskutować.
    A że efekt w postaci większości parlamentarnej taki właśnie jest? No owszem, ale ten efekt nie ma swojej woli, świadomości itd., a tak o tym dyskutujecie. Tak samo jak nie ma ani woli, ani świadomości "ogół kobiet", ale już konkretne kobiety tak.

  • Weźmy sobie np. porównajmy te wybory z 2015 r. i 2019 r. Komitety trochę inne, więc niektóre posumujemy:
    PiS + PJJ 37,58 / 43,59 / 37,01
    SLD + Razem + PO + N. + Zieloni 42,86 / 39,96 / 39,31 (tak, dobrze przeczytaliście, im spada, nie rośnie)
    PSL + "ktoś nowy" 13,94 / 8,55 / 14,4
    Konfa 4,76 / 6,81 / 7,16

    Więc wyniki z 2015 r. i 2023 r. są dość podobne, a różnią się (1) minimalnie jak chodzi o PiS i sumę PSL / kogoś nowego, (2) wzrost dla Konfy - wyraźny dla niej, ale minimalny w skali całości (3) nieznaczny spadek Lewicy i PO

    Z kolei wyniki z 2019 r. różnią się już dość istotnie. Otóż ok. 5-6% mniej ma PSL / ktoś nowy i o tyle więcej ma PiS.

    Wiem, że to są różne elektoraty, że zwiększa się frekwencja, że to są fizycznie inne osoby. To jest pewne uproszczenie, ale te 6% przy zorganizowaniu tamtej strony dało im większość. Czy te 6% kocha Tuska, powrót do realiów sprzed 2015 r., całą eko-agendę, zmiany płci i przyjmowanie uchodźców z Lampedusy to szczerze wątpię. To te 5-6% jest istotne dla przyszłości, nie 40% lewicy / Tuska.

  • Chciałbym, żeby Kolega @rozum.von.keikobad więcej pisał, bo to dobra przeciwwaga dla pojawiających się ostatnio tonów apokaliptycznych i histerycznych.

  • edytowano October 2023

    Chodzi zapewne również o niektóre niemal histeryczne reakcje na jakąkolwiek krytykę skierowaną pod adresem środowisk feministycznych,

  • loslos
    edytowano October 2023

    Publicystyka przedrozbiorowa też była określana jako histeryczna.

  • @Tomek powiedział(a):

    @MiejSen powiedział(a):
    Pewne wartości i świętości wypracowane w Polsce w namiocie patriotyczno-chorałowym były przejmowane po kolei przez namiot techno nowoczesny. Wszystko co było wyśmiewane potem było przejmowane. To jest jak z tymi wynalazkami, co Ignac opisywał. Najpierw się z nich śmieje potem przejmuje.

    Chantal Delsol opisuje to jako trwające obecnie zjawisko "Końca świata chrześcijańskiego" prowadzące do przejmowanie wartości przez wrogie tym wartościom obozy.

    "Nowa, współczesna moralność, czy może moralność ponowoczesna, podejmuje to, co stare i to zagospodarowuje, czyli fałszuje, przerabia, albo tym handuje". (tłum. Piotr Napiwodzki)

    Stąd uważam, że kolega Jorge ma recht widząc podobieństwa między grupami sobie przeciwnymi.

    Nie czytałem tej książki, ale z tego co tu Kolega zacytował wynika, że jest to takie podobieństwo jak między malarzem, który maluje orginalny obraz i fałszerzem, który ten obraz fałszuje. Obaj mają podobne pędzle i farby, ale różnica jest chyba ważniejsza.

    Chodzi bardziej o to, że ważne są same wartości, uniwersalia, a grupy, które je głoszą są jedynie ich nosicielami, a najłatwiej jest przenosić się zasadom w czasie sporu między grupowego. W czasach Imperium Romanum to chrześcijanie przejmowali wartości od pogan i ogłaszali je swoimi. Chantal Delsol pisze o oburzeniu Rzymian (w oparciu o tom pierwszy "Histoire de la vie privée" z 1999):

    "Tak wiele rzymskich wartości przejęto, że tradycyjni Rzymianie oskarżają chrześcijan o pasożytnictwo. Chrześcijanie przywłaszczają sobie formy pobożności, monogamiczne małżeństwo czy potępienie męskiego homoseksuzalizmu, i uważają, że mają pierwszeństwo do tych zasad.

  • @MiejSen powiedział(a):
    Chantal Delsol pisze o oburzeniu Rzymian (w oparciu o tom pierwszy "Histoire de la vie privée" z 1999):

    "Tak wiele rzymskich wartości przejęto, że tradycyjni Rzymianie oskarżają chrześcijan o pasożytnictwo. Chrześcijanie przywłaszczają sobie formy pobożności, monogamiczne małżeństwo czy potępienie męskiego homoseksuzalizmu, i uważają, że mają pierwszeństwo do tych zasad.

    Jakoś mi się to kompletnie nie klei. Monogamiczne małżeństwo to chyba była wtedy w tamtych rejonach geograficznych po prostu norma. Bardzo stara. Z takim samym sensem można byłoby mówić, że chrześcijanie przywłaszczyli sobie od Rzymian sandały.

    A to niby przejęte od Rzymian potępienie męskiego homoseksualizmu to już w ogóle jakieś dziwactwo. Ta pani Starego Yestamentu nie czytała czy co?

  • @Tomek powiedział(a):

    @MiejSen powiedział(a):
    Chantal Delsol pisze o oburzeniu Rzymian (w oparciu o tom pierwszy "Histoire de la vie privée" z 1999):

    "Tak wiele rzymskich wartości przejęto, że tradycyjni Rzymianie oskarżają chrześcijan o pasożytnictwo. Chrześcijanie przywłaszczają sobie formy pobożności, monogamiczne małżeństwo czy potępienie męskiego homoseksuzalizmu, i uważają, że mają pierwszeństwo do tych zasad.

    Jakoś mi się to kompletnie nie klei. Monogamiczne małżeństwo to chyba była wtedy w tamtych rejonach geograficznych po prostu norma. Bardzo stara. Z takim samym sensem można byłoby mówić, że chrześcijanie przywłaszczyli sobie od Rzymian sandały.

    A to niby przejęte od Rzymian potępienie męskiego homoseksualizmu to już w ogóle jakieś dziwactwo. Ta pani Starego Yestamentu nie czytała czy co?

    Przecież ta pani referuje polemiki staroświeckie. Serio, nie ma chyba potrzeby robienia z niej debilki. A już zwłaszcza na podstawie dosłownie dwóch bez kontekstu zdań.

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @Tomek powiedział(a):

    @MiejSen powiedział(a):
    Chantal Delsol pisze o oburzeniu Rzymian (w oparciu o tom pierwszy "Histoire de la vie privée" z 1999):

    "Tak wiele rzymskich wartości przejęto, że tradycyjni Rzymianie oskarżają chrześcijan o pasożytnictwo. Chrześcijanie przywłaszczają sobie formy pobożności, monogamiczne małżeństwo czy potępienie męskiego homoseksuzalizmu, i uważają, że mają pierwszeństwo do tych zasad.

    Jakoś mi się to kompletnie nie klei. Monogamiczne małżeństwo to chyba była wtedy w tamtych rejonach geograficznych po prostu norma. Bardzo stara. Z takim samym sensem można byłoby mówić, że chrześcijanie przywłaszczyli sobie od Rzymian sandały.

    A to niby przejęte od Rzymian potępienie męskiego homoseksualizmu to już w ogóle jakieś dziwactwo. Ta pani Starego Yestamentu nie czytała czy co?

    Przecież ta pani referuje polemiki staroświeckie. Serio, nie ma chyba potrzeby robienia z niej debilki. A już zwłaszcza na podstawie dosłownie dwóch bez kontekstu zdań.

    Serio Rzymianie oburzali się, że chrześcijanie im potępienie homoseksualizmu ukradli?

  • @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
    Mega wklejkon Przemka można dość prosto przyłożyć do przyczyn porahy wyborczej sprzed dwóch tygodni.

    Ovaj, jakie jest marzenie znaczącego odsetka Tenkrajan, poza brukwią i plazmą? Odpowiedzi udzieliła Maryla Rodowicz, a mianowicie -- to, co jest w życiu najświętsze to św. Spokój.

    Z tej przyczyny wszelkie taktyczne zagrywki partii PiS na zasadzie, że hajs KPO będzie na koncie już pojutrze i że Wujnia wspaniała, tylko biurokraci kurwy, próbowały jakoś w to zapotrzebowanie społeczne utrafić.

    Ale nie; Tenkrajanie wiedzą, a co najmniej przeczuwają, że PiS ciągle, choć cichcem, chciałby jakiegoś tam, pfff, "wstawania z kolan". A tego tenkrajstwo nie zniesie. Nie zniosą jakiegokolwiek cienia sporu z Wujnią, bo to potępieńcze swary, szabelka na czołgi, a motyka na słońce.

    Pamiętacie 27:1? Ileż było facecji, lekkich żarcików, ileż to dało natchnienia kabareciarzom ostatniej dekady! A co było istotą tej sprawy? Ano to, że Polska czemuś tam się przeciwstawiła i zażądała wciągnięcia tego do protokołu. Ja już nawet nie pamiętam, jaka detalicznie była to sprawa. Ale za to pamiętam, jak ogłuszający gęg wzbudził fakt, że Polska ośmieliła się mieć inne zdanie.

    Tenkrajanie nienawidzą mieć innego zdania.

    To dlatego muszą ebać PiS; właśnie dlatego, że PiS to ryzyko, że ktoś o nas w prasie jamajskiej źle napisze.

    Ignatz na Prezydenta!

  • Szturmowiec ma rację, młotkowanie przez unię odniosło skutek. To nie jest tak, że ludzie nie widzą, jak wujnia traktuje Polskę. Widzą i głosują tak, żeby wujnia się odczepiła.

  • @Tomek powiedział(a):

    @Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):

    @Tomek powiedział(a):

    @MiejSen powiedział(a):
    Chantal Delsol pisze o oburzeniu Rzymian (w oparciu o tom pierwszy "Histoire de la vie privée" z 1999):

    "Tak wiele rzymskich wartości przejęto, że tradycyjni Rzymianie oskarżają chrześcijan o pasożytnictwo. Chrześcijanie przywłaszczają sobie formy pobożności, monogamiczne małżeństwo czy potępienie męskiego homoseksuzalizmu, i uważają, że mają pierwszeństwo do tych zasad.

    Jakoś mi się to kompletnie nie klei. Monogamiczne małżeństwo to chyba była wtedy w tamtych rejonach geograficznych po prostu norma. Bardzo stara. Z takim samym sensem można byłoby mówić, że chrześcijanie przywłaszczyli sobie od Rzymian sandały.

    A to niby przejęte od Rzymian potępienie męskiego homoseksualizmu to już w ogóle jakieś dziwactwo. Ta pani Starego Yestamentu nie czytała czy co?

    Przecież ta pani referuje polemiki staroświeckie. Serio, nie ma chyba potrzeby robienia z niej debilki. A już zwłaszcza na podstawie dosłownie dwóch bez kontekstu zdań.

    Serio Rzymianie oburzali się, że chrześcijanie im potępienie homoseksualizmu ukradli?

    A bo ja wiem?

  • loslos
    edytowano October 2023

    I dlatego głosowali na Tuska? To są debilami, których istnienie obraża Boga i ludzi.

  • Tomek = Gnębon. nara

  • @makos powiedział(a):
    Bo to kwestia religii, która sumuje całość ludzkiego doświadczenia w tym intelekt i emocje. To tak jakby próbować przekonać muzułmanina żeby się nawrócił. Nawiasem mówiąc dla mnie platformerski lub lewicowy lub liberalny to też pejoratywne epitety które stosuję tak samo jak oni pisowski.

    Także uważamRZE, (tu:) katolicyzm jest kwestią, która porządkuje zrozumienie podziału.
    Bo całkiem z zewnątrz, dla jakiegoś np. Nepalczyka, co o Polsce dowiedział się jak już dostał tu pracę, to może wyglądać tak jak opisuje to @JORGE. I kto ma rację? I trzeba by mu wpierw wytłumaczyć religię, potem pokazać wątek o ukradzionym narodzie, a na końcu dopiero co to jest "pis-po-jedno-zło".

    @los powiedział(a):
    Jest między nami jedna różnica widoczna dla każdego - religia. My jesteśmy szczerze religijni a ci spośród nas, którzy są ateistami, przynajmniej religię szanują. Oni albo otwarcie z religii szydzą albo są alekatolikami w stylu Hujowni.

    Tak jak pisze również @trep: anioł←→diabeł.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.