To prawda, ale... (tak na marginesie)
Jest cała masa ludzi zbałamuconych, nie *****cych PiS, 3 Drogowców, którzy mogą się przeorientować - po prawie roku tego nierządu, więc będzie jakiś przepływ. Jak Kulestwo sądzi, w którą stronę?
Mogę się założyć, że PiS nie poniesie strat, a bez zakładów powiedziałabym, że mu coś lekko przybędzie.
Pisoski naród (jak np ja) pragnie ofensywy.
Ofensywa na 3 lata przed wyborami ? Kiedy grzane są codziennie temat jak to PiS kradł ? Jak taka ofensywa będzie wyglądała w oczach tych niezdecydowanych ? Na bezczelność.
Lepiej mądrze stać niż głupio biec. A Ziemkiewicz to kretyn.
Wybory prezydenckie za rok. Niezdecydowani muszą wiedzieć jak upada gospodarka, dlaczego znikło 70 miliardów, jak się odbiera pieniądze emerytom, jak się zwalnia tysiące ludzi. Trzeba grzać te tematy. Na razie grzeją je internauci, ale nie każdy siedzi w necie.
Red. Ziemniakiewicz ma o tyle rację, że wybory prezydenckie będą ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. To ostatnia zapora, którą nie tak łatwo jest sforsować na bezczela.
Natomiast kontredans PiS "kto będzie kandydatem" jest tak żenujący, że za trafny uznałem jego bon-mot "w poszukiwaniu słabego człowieka".
Ale po co Sasin o tym mówi, przecież zaraz zacznie się jazda od nowa, że PiS aborcjoniści - jaki w tym cel? To prywatne zdanie Sasina czy spin doktorzy działają?
Wiesz, to jest tak - jak nic nie mówią, to zaraz włącza się, że nie wyciągają wniosków i że w PiS się nic nie dzieje. A jak mówią to się zastanawiamy - a po co ?
Moja teza jest taka, że będą mówić coraz więcej, bo generalnie to w dupie mają, jakie to ma znaczenie dla przyszłych wyników ? Kto PiSu nienawidził ten nienawidzi dalej (ani mocniej, ani słabiej), kto wiedział o co kaman w tej rozgrywce te wie dalej, a kto nie chce przyjmować do wiadomości jak wygląda świat (jak nasza rozedrgana koleżanka wyżej) ten i tak nie zobaczy.
W naszej polityce mamy naprawdę już napierdalankę na maczugi, właściwie słowa już nic nie znaczą.
To prawda, ale... (tak na marginesie)
Jest cała masa ludzi zbałamuconych, nie *****cych PiS, 3 Drogowców, którzy mogą się przeorientować - po prawie roku tego nierządu, więc będzie jakiś przepływ. Jak Kulestwo sądzi, w którą stronę?
Mogę się założyć, że PiS nie poniesie strat, a bez zakładów powiedziałabym, że mu coś lekko przybędzie.
Pisoski naród (jak np ja) pragnie ofensywy.
Myślę, że dużo zależy od wyniku wyborów w USA, bo jeżeli daj Panie Boże wygrałby Trump, to niemiecka unia znajdzie się w odwrocie i kwestia niemieckiego eksperymentu na Polakach przestanie być priorytetem. Być może to tylko myślenie życzeniowe, ale wg mnie jest to ważny czynnik.
z tym Trumpem to jak z zakonnicami i kierowcą TIRa
chciałbym mieć sióstr wiarę
Ale po co Sasin o tym mówi, przecież zaraz zacznie się jazda od nowa, że PiS aborcjoniści - jaki w tym cel? To prywatne zdanie Sasina czy spin doktorzy działają?
Wiesz, to jest tak - jak nic nie mówią, to zaraz włącza się, że nie wyciągają wniosków i że w PiS się nic nie dzieje. A jak mówią to się zastanawiamy - a po co ?
Moja teza jest taka, że będą mówić coraz więcej, bo generalnie to w dupie mają, jakie to ma znaczenie dla przyszłych wyników ? Kto PiSu nienawidził ten nienawidzi dalej (ani mocniej, ani słabiej), kto wiedział o co kaman w tej rozgrywce te wie dalej, a kto nie chce przyjmować do wiadomości jak wygląda świat (jak nasza rozedrgana koleżanka wyżej) ten i tak nie zobaczy.
W naszej polityce mamy naprawdę już napierdalankę na maczugi, właściwie słowa już nic nie znaczą.
To prawda, ale... (tak na marginesie)
Jest cała masa ludzi zbałamuconych, nie *****cych PiS, 3 Drogowców, którzy mogą się przeorientować - po prawie roku tego nierządu, więc będzie jakiś przepływ. Jak Kulestwo sądzi, w którą stronę?
Mogę się założyć, że PiS nie poniesie strat, a bez zakładów powiedziałabym, że mu coś lekko przybędzie.
Pisoski naród (jak np ja) pragnie ofensywy.
Myślę, że dużo zależy od wyniku wyborów w USA, bo jeżeli daj Panie Boże wygrałby Trump, to niemiecka unia znajdzie się w odwrocie i kwestia niemieckiego eksperymentu na Polakach przestanie być priorytetem. Być może to tylko myślenie życzeniowe, ale wg mnie jest to ważny czynnik.
z tym Trumpem to jak z zakonnicami i kierowcą TIRa
chciałbym mieć sióstr wiarę
widzimy co się działo gdy rządził. Było lepiej, niewiele, ale lepiej.
Ostatnio mocno lansowany jest Sikorski, jako kandydat na prezydenta oczywiście.
Nie znam się, ale wydaje mi się, że to by był tzw. wyśmienity pomysł, z naszego punktu widzenia oczywiście, bo ten bufon nie ma szans na wygraną. A może się mylę?
@Pigwa powiedział(a):
Ostatnio mocno lansowany jest Sikorski, jako kandydat na prezydenta oczywiście.
Nie znam się, ale wydaje mi się, że to by był tzw. wyśmienity pomysł, z naszego punktu widzenia oczywiście, bo ten bufon nie ma szans na wygraną. A może się mylę?
aż strach pomyśleć co by się działo gdyby jednak jakoś wygrał. Lemingom imponuje międzynarodowością.
PiS podobno uzbierał 8 milionów przez miesiąc.
Według mnie za mało jak na miesiąc, jednak lepsze to niż nic.
I oczywiście kolejna stóweczka płynie. Będzie pół miliarda!!
@trep powiedział(a):
Oddolna inicjatywa czy coś się ruszyło?
Ale co ma się ruszyć ?
Wszystko wiedzieliśmy już dawno. Co się w Polsce wydarzy i jak się skończy. Tylko trzeba teraz emocje odpuścić i przypomnieć sobie nasze wróżenie sprzed pandemii - co się wydarzy kiedy PO przejmie władzę ? Oczywiście jest parę zmiennych kluczowych, np. wygrana Trumpa teraz jednak jest istotna.
Bo tego jednak nie przewidzieliśmy, chociaż taki też scenariusz gdzieś się pojawiał, że właściwie Amerykanom może być wszystko jedno, kto będzie ich linię w Polsce trzymał, czy PO, czy PiS, wsiorawno. I tak chyba rzeczywiście jest, ale coś mi się wydaje że administracja Trumpa by inaczej wobec nas pograła.
Clickbait jakich mało.
Jak macie koło 40 lat, to za waszego życia były co najmniej 2 komety bez trudu widoczne w mieście gołym okiem - Halleya i Hale'a-Boppa. Jak macie mniej to prawdopodobnie dozyjecie powrotu Halleya.
Ta kometa jest słabo widoczna, dość blisko słońca, więc "okienko" na jej zobaczenie z Polski to kilkanaście minut przez 2-3 dni. O ile będzie pogoda, o ile macie odsłonięty zachodni horyzont i oczywiście lornetką.
Komisja Wenecka powiedziała wyraźnie, sędziowie są sędziami. I wypierdalać.
Swoją drogą, Donald matole twój rząd obalą sędziowie. I nie chodzi mi o Komisje Wenecką, ci nasi rodzimi nie pozwolą sobie na takie numery, to oni decydują kto jest Żydem, nie jakiś sepleniący wypierdek z gnomem w przydużych okularach.
@wildcatter1 powiedział(a):
Eee tam. Rzeczywiście średnio widoczna jest ale jest. Poszedłem, zobaczyłem i zdjęcia telefonem porobiłem. Daje radę.
Też zrobiłem zdjęcie telefonem. Obecnie telefony, zwłaszcza te trochę lepsze, sfotografują więcej niż widzimy, wystarczy tylko trochę ustabilizować.
Ale jak pisałem wcześniej - trzeba okienka pogodowego (dziś było), otwartego zachodniego horyzontu (akurat mam) i lornetki. Może na wsi czy gdzieś na odludziu, przy ciemnym niebie, idzie ją zobaczyć gołym okiem, w mieście nie.
Hale'a-Boppa szło zobaczyć bez problemu w mieście, wysoko na niebie, gołym okiem.
Nawet Neowise 4 lata temu była lepiej widoczna.
Jak wiadomo znany i wpływowy kanalarz youtubowy (ponad 2,5 mln subskrybentów) niejaki Budda został powinięty przez Łapucajnię i aktualnie wraz z kilkoma gitfunflami przebywa na dołku wydobywczym.
Pod pozorem działalności rozrywkowej jak i charytatywnej dokonywał w istocie hopsztosów VAT-owskich wyprowadzając idące w miliony hajsiwo za pomocą pożyczek na rozmaite wyspy Hula Gula. Będąc w istocie tzw. słupem sprzedawał e-booki będące rodzajem losów loteryjnych.
Biznes charytatywny robić to trzeba umić, najlepiej w czerwonych spodniach.
Tłomaczyłem synowi2 kurestwo tego buddy a on się użalał nad losem biednego filantropa...i mówił mi że wszystko szło temu buddu dobrze do czasu aż poprosił premiera tuska o zwolnienie z podatku powodzian dla których on (budda) ufundował domy. No i ogólnie trochę sobie na tusku używał w sprawie nieudolnej walki z powodzią...
Komentarz
Przepowiednie Ziemkiewicza przeważnie się nie sprawdzają, choć często się chwali że wszystko przewidział.
Bo przeszłość to on umie znakomicie przewidywać.
Wybory prezydenckie za rok. Niezdecydowani muszą wiedzieć jak upada gospodarka, dlaczego znikło 70 miliardów, jak się odbiera pieniądze emerytom, jak się zwalnia tysiące ludzi. Trzeba grzać te tematy. Na razie grzeją je internauci, ale nie każdy siedzi w necie.
Red. Ziemniakiewicz ma o tyle rację, że wybory prezydenckie będą ważniejsze niż kiedykolwiek wcześniej. To ostatnia zapora, którą nie tak łatwo jest sforsować na bezczela.
Natomiast kontredans PiS "kto będzie kandydatem" jest tak żenujący, że za trafny uznałem jego bon-mot "w poszukiwaniu słabego człowieka".
z tym Trumpem to jak z zakonnicami i kierowcą TIRa
chciałbym mieć sióstr wiarę
widzimy co się działo gdy rządził. Było lepiej, niewiele, ale lepiej.
Ostatnio mocno lansowany jest Sikorski, jako kandydat na prezydenta oczywiście.
Nie znam się, ale wydaje mi się, że to by był tzw. wyśmienity pomysł, z naszego punktu widzenia oczywiście, bo ten bufon nie ma szans na wygraną. A może się mylę?
aż strach pomyśleć co by się działo gdyby jednak jakoś wygrał. Lemingom imponuje międzynarodowością.
Sraczkowski 1,4
Oskar 3,0
Apfelbałm 4,0.
PiS podobno uzbierał 8 milionów przez miesiąc.
Według mnie za mało jak na miesiąc, jednak lepsze to niż nic.
I oczywiście kolejna stóweczka płynie. Będzie pół miliarda!!
Nad Polską najjaśniejsza kometa Twojego życia. Sprawdź, kiedy i jak ją obserwować
Poradnik:
https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc/2024-10-12/nad-polska-najjasniejsza-kometa-twojego-zycia-sprawdz-kiedy-i-jak-ja-obserwowac/
Dzięki za wiadomość. A nuż dziś wieczorem rozpogodzi się nad okolicami Chojnic to będę mógł pokazać moim znajomym z Włoch i Austrii.
Oddolna inicjatywa czy coś się ruszyło?
Wybory w USA?
A to nie w przyszłem miesiącu?
Ale tego miesiąca już mniej niż więcej.
Ale co ma się ruszyć ?
Wszystko wiedzieliśmy już dawno. Co się w Polsce wydarzy i jak się skończy. Tylko trzeba teraz emocje odpuścić i przypomnieć sobie nasze wróżenie sprzed pandemii - co się wydarzy kiedy PO przejmie władzę ? Oczywiście jest parę zmiennych kluczowych, np. wygrana Trumpa teraz jednak jest istotna.
Bo tego jednak nie przewidzieliśmy, chociaż taki też scenariusz gdzieś się pojawiał, że właściwie Amerykanom może być wszystko jedno, kto będzie ich linię w Polsce trzymał, czy PO, czy PiS, wsiorawno. I tak chyba rzeczywiście jest, ale coś mi się wydaje że administracja Trumpa by inaczej wobec nas pograła.
Polacy i tak nie mogą głosować.
Raport z pierwszej linii frontu.
https://x.com/ProfesorPingwin/status/1845761422212379112
czyli wystarczył jeden średnio popularny śmieszek @ProfesorPingwin aby przynajmniej przez chwilę wygrywać w trendach na twitterze.
Ciekawe, że to wcześniej było niemożliwe.
Clickbait jakich mało.
Jak macie koło 40 lat, to za waszego życia były co najmniej 2 komety bez trudu widoczne w mieście gołym okiem - Halleya i Hale'a-Boppa. Jak macie mniej to prawdopodobnie dozyjecie powrotu Halleya.
Ta kometa jest słabo widoczna, dość blisko słońca, więc "okienko" na jej zobaczenie z Polski to kilkanaście minut przez 2-3 dni. O ile będzie pogoda, o ile macie odsłonięty zachodni horyzont i oczywiście lornetką.
Eee tam. Rzeczywiście średnio widoczna jest ale jest. Poszedłem, zobaczyłem i zdjęcia telefonem porobiłem. Daje radę.
Pic it or didn happen.
Ale wtopa Tuska i Bodnara !
Komisja Wenecka powiedziała wyraźnie, sędziowie są sędziami. I wypierdalać.
Swoją drogą, Donald matole twój rząd obalą sędziowie. I nie chodzi mi o Komisje Wenecką, ci nasi rodzimi nie pozwolą sobie na takie numery, to oni decydują kto jest Żydem, nie jakiś sepleniący wypierdek z gnomem w przydużych okularach.
.
Też zrobiłem zdjęcie telefonem. Obecnie telefony, zwłaszcza te trochę lepsze, sfotografują więcej niż widzimy, wystarczy tylko trochę ustabilizować.
Ale jak pisałem wcześniej - trzeba okienka pogodowego (dziś było), otwartego zachodniego horyzontu (akurat mam) i lornetki. Może na wsi czy gdzieś na odludziu, przy ciemnym niebie, idzie ją zobaczyć gołym okiem, w mieście nie.
Hale'a-Boppa szło zobaczyć bez problemu w mieście, wysoko na niebie, gołym okiem.
Nawet Neowise 4 lata temu była lepiej widoczna.
O której godzinie widzieliście kometę?
Ja ok. 19. Ona jest blisko słońca, więc trzeba trafić jak już będzie ciemno, a kometa jeszcze nie zajdzie za horyzont.
Jak wiadomo znany i wpływowy kanalarz youtubowy (ponad 2,5 mln subskrybentów) niejaki Budda został powinięty przez Łapucajnię i aktualnie wraz z kilkoma gitfunflami przebywa na dołku wydobywczym.
Pod pozorem działalności rozrywkowej jak i charytatywnej dokonywał w istocie hopsztosów VAT-owskich wyprowadzając idące w miliony hajsiwo za pomocą pożyczek na rozmaite wyspy Hula Gula. Będąc w istocie tzw. słupem sprzedawał e-booki będące rodzajem losów loteryjnych.
Biznes charytatywny robić to trzeba umić, najlepiej w czerwonych spodniach.
Tłomaczyłem synowi2 kurestwo tego buddy a on się użalał nad losem biednego filantropa...i mówił mi że wszystko szło temu buddu dobrze do czasu aż poprosił premiera tuska o zwolnienie z podatku powodzian dla których on (budda) ufundował domy. No i ogólnie trochę sobie na tusku używał w sprawie nieudolnej walki z powodzią...