Ja piedziele ale pajac.
Ekspert od chlania, dla którego męskość nie ogranicza się do degustacji i odzienia ale także do gastronomii, sportu i podróży.
Jak słucham takich kocopołów to przychylam się do teorii Jorge - ta cywilizacja musi się skończyć.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Znaczy, nie dość fokusowali na licealistkach, fokuśniki!
Dlatego owe fokusy budowane dla zbadania itp, to zwykłe sranie w banie.
Można badać jak coś 'źre' i wprowadzać korekty ale bardzo ostrożnie, natomiast opierać decyzje na takich badaniach, to jak przykład który wkleiłem, sranie w banie.
Nota bene większość badań z wykorzystanie modeli predykcyjnych, wskazuje, że modele działają dobrze, natomiast ich wyniki mają statystyczny związek z realnym światem, czyli jeżeli szukamy wzorców, to je odnajdujemy ale predykcja zakłada brak zmian w warunkach brzegowych, a takiej sytuacji nie ma realnej kampanii.
BTW Ziemkiewicz twierdzi, że DonAld udał się przez swoich wysłanników do koalicjantów, aby się zbytnio w kampanii nie napinali i wystawili kogoś słabszego.
To ładnie współgra z tym, że na takim kanale goniec.pl (ludzie powywalani za przeginanie z Onetu czy Radia Zet, więc mocno odradzam) idzie potężny gryll Marszałszymusia w związku z Kolegium Tumanum, łącznie z materiałami ze śledztwa.
@Pani_Łyżeczka powiedział(a):
Ja piedziele ale pajac.
Ekspert od chlania, dla którego męskość nie ogranicza się do degustacji i odzienia ale także do gastronomii, sportu i podróży.
Jak słucham takich kocopołów to przychylam się do teorii Jorge - ta cywilizacja musi się skończyć.
Raz, czy chórzysta nie miewał podobnych stylówek czasami?
Dwa, onegdaj sprzedawałam pióro P@rk€r na serwisie z ogłoszeniami drobnemi. Utyrany nieco Sonnet, wszystkie rysy przecierki wżery, były dobrze udokumentowane cena rozsądna. Pióro chciał zobaczyć przed zakupem w realu pewien pan. Zgodziłam się umówiliśmy się w środku dnia na rynku kościołem i pojawił się jegomość wyglądający jak zombie jakiegoś arystokraty sprzed 50, 60 lat odzian w te wszystkie kamizelki wełniane, poszetki jedwabne, oksfordy trumienne, wszystko zionęło naftliną, grobem, second handami i platformami do sprzedaży „vintage”. Zaczął oglądać pióro cmokać pokazywać obfotografowane rysy, nieudolnie się targować. Nim uciekłam z tych waporów grobu, grzyba i formaliny, zadałam mu pytanie po co kupuje używane, utyrane pióro na to on , że dla kolegi (:D ) , który pracuje nad stylem i używane , żeby było widać, że od zarania wieków pisze piórem. Tak odrażającego, zakompleksionego typa chyba w życiu nie spotkałam.
Trzy, podobne stylówki mieli okorwinowani studenci prawa pozujący na krakoskiehokonserwatyste jakieś bez kozery czyjści lat temu. Debile jakich mało, niektórzy wyrośli, niektórzy nie choć ani jedni ani drudzy w kostiumy się nie przebierają ale widać zawsze można liczyć na młodzież.
Adminów czcigodnych proszę, jeśli trzeba o przeniesienie do jakiegoś bardziej pasującego wątku.
Koledzy Admini, cuś mi się tak porobiło, że nie tylko nie mogę niczego przenieść, ale nawet polować na boty, a piękny wpis Pani_Łyżeczki podsunął mi pomysła na wątek pt "mini reportaże", czyli obrazki z życia - najfajniejszy rodzaj literacki, który wzbogaciłby i uatrakcyjnił nasz forumek. Wpis Łyżeczki o Parkerze otwierałby ten wątek.
Tak przeto zaraz założę wątek, a Adminów proszę o przeniesienie "Parkera".
Z góry Śnieżki dziękuję :-)
PS; btw kilka wpisów Mordechlaja też nadaje się do przeniesienia do reportażyków.
Edit; zrobiłam kopiuj-wklej ( nie tak jak należy), bo Admini już chyba poszli lulać.
Dudek w podkaście Kultury Liberalnej powiedział, że "Karol Nawrocki może jako prezydent zrobić pewne rzeczy, których jego poprzednicy nigdy by nie zrobili" a ponieważ został za to obsmarowany to odpowiedział w swoim stylu:
Rezonans, jaki wywołała moja opinia o kandydacie PiS na prezydenta pokazuje, że tegoroczne igrzyska prezydenckie pobiją poziomem zacietrzewienia, histerii i głupoty wszystkie dotychczasowe. Wygląda zatem na to, że nasz wiecznie nieszczęśliwy naród będzie miał odrobinę rozgrywki w pierwszej połowie rozpoczynającego się roku. A dokładniej ta jego część, która interesuje się polityką.
Poniżej zamieszczam jeden z zabawniejszych komentarzy nt. tego, co powiedziałem w podkascie Kultura Liberalna nt. kandydata PiS. Jest on niestety symptomatyczny dla sposobu myślenia o polityce wielu Polaków. Nie tylko prawdziwków, choć oni bywają przy okazji kolejnych igrzysk najbardziej hałaśliwi. Źle to wróży kandydatowi KO, o którym też można sporo powiedzieć, ale z pewnością nie to, że jest niebezpieczny. Jest może nawet zbyt bezpieczny, ale to się okaże dopiero w II rundzie.
Życzę zatem wszystkim w Nowym Roku więcej dystansu do polityki, choć wiem, że w roku igrzysk prezydenckich to życzenia beznadziejne. A także dużo zdrowia i pomyślnego dla Polski rozwoju sytuacji geopolitycznej. Bo w przeciwnym razie nie uratuje nas żaden ze starszych panów, nawet gdyby na koniec zadziałali zespołowo.
PS. Wszystkich utyskujących na to, że wypowiedziałem się nt. kandydata PiS w stylu: "wiem, ale nie powiem", uprzejmie informuję, że zainspirowali mnie do zastosowania takiego chwytu retorycznego właśnie starsi panowie, którzy opanowali go do perfekcji."
Co ciekawe, prof Dudek to samo powtórzył w Polsacie:
Karol Nawrocki jest człowiekiem, który może się przyczynić do jeszcze większej brutalności polskiego życia politycznego - mówił prof. Antoni Dudek w środowej rozmowie z Bogdanem Rymanowskim. Jak przyznał, dziwi go, że działalność obecnego prezesa IPN w tej instytucji nie budzi szerszego zainteresowania.
(..) Prof. Dudek stwierdził, że prezes IPN przekroczył swoje uprawnienia, a jest to tylko wstępem do tego, co z czasem będzie ujawniane podczas kampanii wyborczej. - Jeśli on oczywiście będzie dalej kandydował - uściślił.
Źródło
Podziwiam insynuacyjno-grożacy styl tych wypowiedzi.
Aby wskazać na skalę bzdur, to nic nie dorównało pierwszej kampanii prezydenckiej, gdzie najpierw odczłowieczano Wałęsę, aby w drugiej turze jeszcze brutalniej traktować Tymińskiego.
Podobna skala bandytyzmu była podczas starcia śp. Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem, oraz rozpętanie Przemysłu Pogardy, co ładnie przypomniał Rokita.
@Pigwa powiedział(a):
Dobrze wyszło, bo Nawrocki sam sobie na razie nie powinien budować "drapieżnego" wizerunku, więc Dudek pomógł.
Ano. I tak oczywiście zagłosuję na Nawrockiego ale jeśli Dudek ma rację, to jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Bardzo mnie denerwowała poczciwa pierdołowatość PiS, zdecydowanie brakowało mi zdrowej brutalności. Jeśli Nawrocki jest Mikiem Hammerem polskiej polityki, to jestem jego idolem.
@Brzost powiedział(a):
Em_gie pamiętam dobrze, Kurasia jak przez mgłę. Jeszcze był Baron von Ungern.
Ciekawa trójka
O Emgie nie chcę pisać, bo on miał urazy jakieś do mnie, więc nie chcę, by to wyglądało na prywatę. Kurasia pamiętam, że był, ale bez szczegółów.
Natomiast Baron to był właśnie ciekawy1, a może i emblematyczny przypadek. Otóż o ile nie mówił nt. PiS, ale wchodził na kwestie szczegółowe, to zgodność [edit: z PiS] miał bardzo wysoką, być może większą niż spora część obecnej EC. Różnice dotyczyły w sumie dwóch kwestii, stosunku do USA, który on miał chłodny i do lustracji, której był przeciwny co do zasady. Ale najeżdżał głównie w PiS, bardziej niż np. w PO - która w tamtym czasie była przynajmniej deklaratywnie za sojuszem z USA i która zagłosowała za kolejnymi pomysłami PiS na lustrację, a w innych kwestiach miała stanowisko dużo odleglejsze niż Baron.
Jest wielu, którzy obarczają PiS odpowiedzialnością za dekonstrukcję mitu Bolesława, Moczulskiego oraz bp. Wielgusa i darzą z tego tytułu zapiekłą nienawiścią.
@Brzost powiedział(a):
Miał widocznie jakieś metody wpływania na ludzi. Ale zdarzali się byli kapeenowcy którzy odchodzili, np. Szeremietiew.
Z tylnego szeregu trochę trafiło do PiS.
Np. na południu PC miało bardzo słabe struktury, więc ludzie o podobnych poglądach działali w ZChN, Solidarności Krzaklewskiego, pomniejszych partiach i właśnie w KPN.
Komentarz
Otusz zrobiono badania, czy owa mikstura łiski z kafom może być dobrze przyjęta i wyszło, że nie:
(od 7 minuty)
Znaczy, nie dość fokusowali na licealistkach, fokuśniki!
Ja piedziele ale pajac.
Ekspert od chlania, dla którego męskość nie ogranicza się do degustacji i odzienia ale także do gastronomii, sportu i podróży.
Jak słucham takich kocopołów to przychylam się do teorii Jorge - ta cywilizacja musi się skończyć.
o ankoholu to prosze tutej:
https://excathedra.pl/discussion/comment/532444/#Comment_532444
👣
🐾
🐾
Dlatego owe fokusy budowane dla zbadania itp, to zwykłe sranie w banie.
Można badać jak coś 'źre' i wprowadzać korekty ale bardzo ostrożnie, natomiast opierać decyzje na takich badaniach, to jak przykład który wkleiłem, sranie w banie.
Nota bene większość badań z wykorzystanie modeli predykcyjnych, wskazuje, że modele działają dobrze, natomiast ich wyniki mają statystyczny związek z realnym światem, czyli jeżeli szukamy wzorców, to je odnajdujemy ale predykcja zakłada brak zmian w warunkach brzegowych, a takiej sytuacji nie ma realnej kampanii.
BTW Ziemkiewicz twierdzi, że DonAld udał się przez swoich wysłanników do koalicjantów, aby się zbytnio w kampanii nie napinali i wystawili kogoś słabszego.
To ładnie współgra z tym, że na takim kanale goniec.pl (ludzie powywalani za przeginanie z Onetu czy Radia Zet, więc mocno odradzam) idzie potężny gryll Marszałszymusia w związku z Kolegium Tumanum, łącznie z materiałami ze śledztwa.
Dobre jest jak się biorą za łby.
https://www.youtube.com/shorts/4trzMzV7hyA
Raz, czy chórzysta nie miewał podobnych stylówek czasami?
Dwa, onegdaj sprzedawałam pióro P@rk€r na serwisie z ogłoszeniami drobnemi. Utyrany nieco Sonnet, wszystkie rysy przecierki wżery, były dobrze udokumentowane cena rozsądna. Pióro chciał zobaczyć przed zakupem w realu pewien pan. Zgodziłam się umówiliśmy się w środku dnia na rynku kościołem i pojawił się jegomość wyglądający jak zombie jakiegoś arystokraty sprzed 50, 60 lat odzian w te wszystkie kamizelki wełniane, poszetki jedwabne, oksfordy trumienne, wszystko zionęło naftliną, grobem, second handami i platformami do sprzedaży „vintage”. Zaczął oglądać pióro cmokać pokazywać obfotografowane rysy, nieudolnie się targować. Nim uciekłam z tych waporów grobu, grzyba i formaliny, zadałam mu pytanie po co kupuje używane, utyrane pióro na to on , że dla kolegi (:D ) , który pracuje nad stylem i używane , żeby było widać, że od zarania wieków pisze piórem. Tak odrażającego, zakompleksionego typa chyba w życiu nie spotkałam.
Trzy, podobne stylówki mieli okorwinowani studenci prawa pozujący na krakoskiehokonserwatyste jakieś bez kozery czyjści lat temu. Debile jakich mało, niektórzy wyrośli, niektórzy nie choć ani jedni ani drudzy w kostiumy się nie przebierają ale widać zawsze można liczyć na młodzież.
Adminów czcigodnych proszę, jeśli trzeba o przeniesienie do jakiegoś bardziej pasującego wątku.
Koledzy Admini, cuś mi się tak porobiło, że nie tylko nie mogę niczego przenieść, ale nawet polować na boty, a piękny wpis Pani_Łyżeczki podsunął mi pomysła na wątek pt "mini reportaże", czyli obrazki z życia - najfajniejszy rodzaj literacki, który wzbogaciłby i uatrakcyjnił nasz forumek. Wpis Łyżeczki o Parkerze otwierałby ten wątek.
Tak przeto zaraz założę wątek, a Adminów proszę o przeniesienie "Parkera".
Z góry Śnieżki dziękuję :-)
PS; btw kilka wpisów Mordechlaja też nadaje się do przeniesienia do reportażyków.
Edit; zrobiłam kopiuj-wklej ( nie tak jak należy), bo Admini już chyba poszli lulać.
Można pióro, można i "portret przodka"
https://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/7,100865,31549272,o-kapitanie-moj-kapitanie-wybory-wygra-ten-to-trafi-do-sfrustrowanych.html?_ga=2.158974650.1087418093.1735749727-2131812929.1735749726
Trzaskowski przegra przez młodych mężczyzn?
Tytuł zmieniony, ale drżą.
Kolega ciszej o tym pisze, bo jeszcze forumowi "obrońcy kobiet" zaczną nawoływać do głosowania na Rafała
Dudek w podkaście Kultury Liberalnej powiedział, że "Karol Nawrocki może jako prezydent zrobić pewne rzeczy, których jego poprzednicy nigdy by nie zrobili" a ponieważ został za to obsmarowany to odpowiedział w swoim stylu:
Rezonans, jaki wywołała moja opinia o kandydacie PiS na prezydenta pokazuje, że tegoroczne igrzyska prezydenckie pobiją poziomem zacietrzewienia, histerii i głupoty wszystkie dotychczasowe. Wygląda zatem na to, że nasz wiecznie nieszczęśliwy naród będzie miał odrobinę rozgrywki w pierwszej połowie rozpoczynającego się roku. A dokładniej ta jego część, która interesuje się polityką.
Poniżej zamieszczam jeden z zabawniejszych komentarzy nt. tego, co powiedziałem w podkascie Kultura Liberalna nt. kandydata PiS. Jest on niestety symptomatyczny dla sposobu myślenia o polityce wielu Polaków. Nie tylko prawdziwków, choć oni bywają przy okazji kolejnych igrzysk najbardziej hałaśliwi. Źle to wróży kandydatowi KO, o którym też można sporo powiedzieć, ale z pewnością nie to, że jest niebezpieczny. Jest może nawet zbyt bezpieczny, ale to się okaże dopiero w II rundzie.
Życzę zatem wszystkim w Nowym Roku więcej dystansu do polityki, choć wiem, że w roku igrzysk prezydenckich to życzenia beznadziejne. A także dużo zdrowia i pomyślnego dla Polski rozwoju sytuacji geopolitycznej. Bo w przeciwnym razie nie uratuje nas żaden ze starszych panów, nawet gdyby na koniec zadziałali zespołowo.
PS. Wszystkich utyskujących na to, że wypowiedziałem się nt. kandydata PiS w stylu: "wiem, ale nie powiem", uprzejmie informuję, że zainspirowali mnie do zastosowania takiego chwytu retorycznego właśnie starsi panowie, którzy opanowali go do perfekcji."
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid0s6NGEaVyTqo2cKCeh5aNet4zzsvzvXx4NKGJhHE1iYYgYRqCCJXhTtKmHqUpS8HRl&id=100033197297323
Co ciekawe, prof Dudek to samo powtórzył w Polsacie:
Źródło
Podziwiam insynuacyjno-grożacy styl tych wypowiedzi.
Aby wskazać na skalę bzdur, to nic nie dorównało pierwszej kampanii prezydenckiej, gdzie najpierw odczłowieczano Wałęsę, aby w drugiej turze jeszcze brutalniej traktować Tymińskiego.
Podobna skala bandytyzmu była podczas starcia śp. Lecha Kaczyńskiego z Donaldem Tuskiem, oraz rozpętanie Przemysłu Pogardy, co ładnie przypomniał Rokita.
Dudek ma osobiste urazy, bo sam chciał być prezesem IPNu, ale PiS go nie mianował, to teraz się mści i robi za autorytet.
Dobrze wyszło, bo Nawrocki sam sobie na razie nie powinien budować "drapieżnego" wizerunku, więc Dudek pomógł.
Bardziej od Dudka PiSu nienawidzi chyba tylko Stankiewicz. Jeśli liczył na posadę od PiSu, to był chyba niespełna rozumu.
Ano. I tak oczywiście zagłosuję na Nawrockiego ale jeśli Dudek ma rację, to jest to właściwy człowiek na właściwym miejscu. Bardzo mnie denerwowała poczciwa pierdołowatość PiS, zdecydowanie brakowało mi zdrowej brutalności. Jeśli Nawrocki jest Mikiem Hammerem polskiej polityki, to jestem jego idolem.
...tylko żeby styl (brutalność) nie była jedyną zasadniczą treścią
Pracował przecie Kolega z Czarnkiem, żaden bal (chyba że Bal w operze)
Tak jej brakuje, że w tym przypadku nie byłoby to źle.
^przekonałeś mnie 😅
a nie mając zarzutów wobec Nawrockiego przestrzega mówiąc, że to strrrrraszny człowiek. Żadnych konkretów.
Dudek zawsze był kanalią. Jak wielu kapeenowców. Pamiętacie Kurasia i em_gie?
Em_gie pamiętam dobrze, Kurasia jak przez mgłę. Jeszcze był Baron von Ungern.
Ciekawa trójka
O Emgie nie chcę pisać, bo on miał urazy jakieś do mnie, więc nie chcę, by to wyglądało na prywatę. Kurasia pamiętam, że był, ale bez szczegółów.
Natomiast Baron to był właśnie ciekawy1, a może i emblematyczny przypadek. Otóż o ile nie mówił nt. PiS, ale wchodził na kwestie szczegółowe, to zgodność [edit: z PiS] miał bardzo wysoką, być może większą niż spora część obecnej EC. Różnice dotyczyły w sumie dwóch kwestii, stosunku do USA, który on miał chłodny i do lustracji, której był przeciwny co do zasady. Ale najeżdżał głównie w PiS, bardziej niż np. w PO - która w tamtym czasie była przynajmniej deklaratywnie za sojuszem z USA i która zagłosowała za kolejnymi pomysłami PiS na lustrację, a w innych kwestiach miała stanowisko dużo odleglejsze niż Baron.
Jest wielu, którzy obarczają PiS odpowiedzialnością za dekonstrukcję mitu Bolesława, Moczulskiego oraz bp. Wielgusa i darzą z tego tytułu zapiekłą nienawiścią.
Klasyczna instytucja obwiniania posłańca przynoszącego złe wieści.
A von S nie był kapeenowcem?
Właśnie był. Ciekawa cecha im się wykształciła - patriotyzm został wyparty przez bezwarunkowe oddanie wodzowi.
Tak było. Było to dla mnie niesamowite, nie do uwierzenia, że ci goście mogli tak murem stać za ubeckim kapusiem. Po Nocnej zmianie.
Miał widocznie jakieś metody wpływania na ludzi. Ale zdarzali się byli kapeenowcy którzy odchodzili, np. Szeremietiew.
Z tylnego szeregu trochę trafiło do PiS.
Np. na południu PC miało bardzo słabe struktury, więc ludzie o podobnych poglądach działali w ZChN, Solidarności Krzaklewskiego, pomniejszych partiach i właśnie w KPN.