Skip to content

Brzoście rżnąć czy nie rżnąć? bo się pogubiłem

1234568»

Komentarz

  • A pytanie to:

    przywrócenie systemu certyfikowania drewna FSC

    to na prawdę zrobiono? przecież to był jawny haracz dla jakiś 'leśnych ludków'

  • @ms.wygnaniec powiedział(a):
    A tymczasem, borem lasem:

    Wiceminister Mikołaj Dorożała na konferencji prasowej zapowiedział start prac nad narodową strategią dotyczącą lasów. Dodał, że prace nad tym dokumentem mają trwać 1,5 roku – 2 lata.

    Będzie to strategiczny dokument zarządzania lasami w Polsce. Polska potrzebuje strategicznego dokumentu dlatego, że zmienia się klimat, dlatego, że zmieniają się okoliczności, zmieniają się warunki gospodarczo-społeczne

    — powiedział Dorożała.

    Przedstawiciel MKiŚ zapewnił, że w prace nad dokumentem będzie zaangażowane szerokie grono interesariuszy - m.in. przemysł drzewny, Lasy Państwowe, samorządy, organizacje przyrodnicze, strona społeczna.

    Źródło omówienia.
    Czyli przenoszenie zarządzania lasami z rąk Lasów do rąk chętnych...
    Dalej jest obietnica zwiększenia pozyskania drewna, czyli przedstawiciel chińskich interesów w rządzie Tuska, pan Szejna (wiem że to jest pomówienie, bo takiego pana nie ma) potwierdza swoją skuteczność.

    Oczywiście że potrzeba, w końcu Lasy zaczęły przynosić straty i trzeba coś z tym zrobić.

    "Lasy Państwowe przewidują w tym roku stratę ponad 700 mln zł. To pierwszy raz w stuletniej historii LP - powiedział w rozmowie z portalem Tysol Zbigniew Kuszlewicz, przewodniczący Rady Sekretariatu Zasobów Naturalnych i Ochrony Środowiska NSZZ "Solidarność"."

  • @ms.wygnaniec powiedział(a):
    A pytanie to:

    przywrócenie systemu certyfikowania drewna FSC

    to na prawdę zrobiono? przecież to był jawny haracz dla jakiś 'leśnych ludków'

    Mamy konkurencyjny system PEFC który jest trochę bardziej rozsądny. Ale FSC cool i trendy więc ekofile go lubią.

  • Taa, no jasne...

  • W niektórych państwach suma procentów jest większa niż 100. Rozumiem, że to dlatego, że część ladów jest certyfikowana w obu "systemach". Ale po co? Czy to nie oznacza dodatkowych kosztów,

  • Tak, niektórzy lubią mieć dużo plakietek na swoich produktach. Widocznie uważają że im się opłaca.

  • Jest susza, to jedno, ale to wygląda na kompletną niekompetencję nowych władz Lasów Państwowych.

  • Oni się boją własnego cienia, żyjąc między młotem betonu ekofilskiego z ministerstwa a kowadłem pracowników terenowych i firm współpracujących (ZUL-e, przemysł drzewny) przerażonych obecną polityką. W takich warunkach łatwo o stres i popełnianie błędów.

  • edytowano 10:01

    @Brzost powiedział(a):
    Oni się boją własnego cienia, żyjąc między młotem betonu ekofilskiego z ministerstwa a kowadłem pracowników terenowych i firm współpracujących (ZUL-e, przemysł drzewny) przerażonych obecną polityką. W takich warunkach łatwo o stres i popełnianie błędów.

    To co Kolega opisuje brzmi jak paraliżujące realia pracy w organizacjach sowiecko-totalitarnych, gdzie na oficjalną strukturę podległości służbowej dodatkowo nakłada się władza układów nieformalnych (szare eminencje, krewni i znajomi królika) . Brrrr...

  • @Przemko powiedział(a):
    Jest susza, to jedno, ale to wygląda na kompletną niekompetencję nowych władz Lasów Państwowych.

    Nic nie wnosi zestawienie dwóch miesięcy.

  • Lepiej się nie wychylać czyli tak wygląda polityka za Tuska na każdym szczeblu.

  • @Brzost powiedział(a):
    Oni się boją własnego cienia, żyjąc między młotem betonu ekofilskiego z ministerstwa a kowadłem pracowników terenowych i firm współpracujących (ZUL-e, przemysł drzewny) przerażonych obecną polityką. W takich warunkach łatwo o stres i popełnianie błędów.

    A może by tak owe ekofile i aktywiszcza wysłać do Biebrzańskiego Parku Narodowego, aby se poznali jak się torfowiska gasi (to eufemizm, pożar torfowiska to najgorsza zmora, generalnie ograniczamy i czekamy aż samo zgaśnie) ?

  • Jakbyśmy mogli, to byśmy wysłali. Ale raczej nie, bo Jorge trafnie scharakteryzował tzw. Polaków: mamy wszystko w dupie.

  • edytowano 11:54

    Lepiej się nie wychylać czyli tak wygląda polityka za Tuska na każdym szczeblu.
    +++
    To jest jakiś perwers.
    O wiele pamiętam, za czasów pierdołowatego PiS-u wychylano się chętnie, w wielkiej ilości i bez konsekwencji. Patrz komediantka Janda, która po otrzymaniu wielomilionowej dotacji poczuła się, "jakby jej ktoś na głowę nasrał". Zresztą powszechna fantazja i praktyka tutejszych wywłok w odniesieniu do dubajskich książąt.

Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.