W 1988 roku trzy słynne laboratoria przeprowadziły tzw. analizę radiowęglową Całunu Turyńskiego. Wyniki, scentralizowane przez British Museum i opublikowane w czasopiśmie « Nature » w 1989 roku, dostarczyły – jak twierdzono - „jednoznaczne dowody” na średniowieczne pochodzenie Całunu. Jednak oryginalne, nie przetworzone dane-wyniki pomiarów nigdy nie zostały udostępnione. Dopiero w 2017 roku, tj po prawie 30 latach, w odpowiedzi na formalny wniosek powołujacy sie na obowiązujące prawo złożony przez « łebskiego » francuskiego badacza (a więc pod groźbą sankcji przewidzianych prawem), udostępniono owe dane przechowywane przez British Museum.
I co się okazało ? A to, że badania zostały spartaczone – może nawet celowo… I że ukrywano to prawie trzy dziesiątki lat – wprowadzając opinię światową w błąd!!! Tu wywiad z owym« łebskim » badaczem : « Całun Turyński: Wywiad z badaczem, który obalił datowanie ... z 1988 roku » https://townhall.com/columnists/myrakahnadams/2019/11/03/shroud-of-turin-interview-with-researcher-who-debunked-the-1988-medieval-dating-n2555665
A przy okazji film o Całunie : https://www.whocanhebe.com/Stream.html Jego producent zaoferował British Museum milion dolarów, jeśli udowodnią, że Całun został „sfałszowany i sprzedany przez jakiegoś średniowiecznego fałszerza”. Kimkolwiek był ten średniowieczny fałszerz, najwyraźniej dysponował większymi umiejętnościami i zasobami niż dzisiejsze potężne muzeum! Jak dotąd panuje z ich strony głucha cisza...
Komentarz
W 1988 roku trzy słynne laboratoria przeprowadziły tzw. analizę radiowęglową Całunu Turyńskiego. Wyniki, scentralizowane przez British Museum i opublikowane w czasopiśmie « Nature » w 1989 roku, dostarczyły – jak twierdzono - „jednoznaczne dowody” na średniowieczne pochodzenie Całunu. Jednak oryginalne, nie przetworzone dane-wyniki pomiarów nigdy nie zostały udostępnione. Dopiero w 2017 roku, tj po prawie 30 latach, w odpowiedzi na formalny wniosek powołujacy sie na obowiązujące prawo złożony przez « łebskiego » francuskiego badacza (a więc pod groźbą sankcji przewidzianych prawem), udostępniono owe dane przechowywane przez British Museum.
I co się okazało ? A to, że badania zostały spartaczone – może nawet celowo… I że ukrywano to prawie trzy dziesiątki lat – wprowadzając opinię światową w błąd!!! Tu wywiad z owym« łebskim » badaczem :
« Całun Turyński: Wywiad z badaczem, który obalił datowanie ... z 1988 roku »
https://townhall.com/columnists/myrakahnadams/2019/11/03/shroud-of-turin-interview-with-researcher-who-debunked-the-1988-medieval-dating-n2555665
A przy okazji film o Całunie : https://www.whocanhebe.com/Stream.html Jego producent zaoferował British Museum milion dolarów, jeśli udowodnią, że Całun został „sfałszowany i sprzedany przez jakiegoś średniowiecznego fałszerza”. Kimkolwiek był ten średniowieczny fałszerz, najwyraźniej dysponował większymi umiejętnościami i zasobami niż dzisiejsze potężne muzeum! Jak dotąd panuje z ich strony głucha cisza...
Jak byłem mały, to do badania C14 wzięli kawałki z łat, któremi w średniowieczu Całun sztukowano.
Oczywiście. Ponoć Włosi zrobili o tym całym badaniu dokument, jako narratora wzięli aktorkę która grała szatana w Pasji, hehe.
Więcej detali w poniższym odcinku Pintsów, który bardzo polecam: