Skip to content

Uwierzyłem w Całun Turyński!

168101112

Komentarz

  • W_Nieszczególny napisal(a):
    "ale nie wiemy czy zostały zachowane".
    Nocusz. Trudnosz to podciongść pod "radujwa sie ludu ksześcijański zaposiadywamy całun". Raczej wprost napszeciwno. Isz ino tako cicho nadzieje zaposiadywamy...
    W_Nieszczególny napisal(a):
    więcej w:
    A wiency to:

    "W drodze powrotnej burza zagnała go aż na Hebrydy, gdzie znalazł gościnę u Adamnana. Arkulf opowiedział mu m.in. historię przechowywanego w Jerozolimie sudarium które okrywało głowę (manuskrypt z opactwa w Cadouin dodaje tutaj „oraz ciało”) Jezusa w grobie. Bezpośrednio po zmartwychwstaniu miał je wykraść pewien judeochrześcijanin, który na łożu śmierci przywołał swoich dwóch synów i dał im następujący wybór: jeden z nich dostanie w spadku cały jego majątek, drugi nie dostanie nic, z wyjątkiem przechowywanego przez ojca sudarium. Ten który wybrał cały majątek wkrótce potem splajtował, natomiast temu, który wybrał że chce jedynie sudarium, dobrze się powodziło i wkrótce się wzbogacił. Obyczaj ten powtarzano przez następne pięć pokoleń, aż w końcu dostał się on w ręce potomków którzy powrócili do judaizmu. Do tego czasu wiadomość o istnieniu relikwii (przynoszącej ponadto majątek, i to niezależnie od wyznania właściciela!) stała się powszechnie znana i wybuchły spory pomiędzy Żydami, a chrześcijanami, którzy chcieli ją odzyskać"

    Cusz mniła legęda. Ino jak jo uzgodnieć choćby zes manylionę? Nawet tamuj piszo:

    "Czy mógłby to być nasz Całun Turyński? Wydaje się to raczej mało prawdopodobne"

    To pocusz to Kulega wklejeł?
  • Potusz żebysz kolegusz sam poczyteł troche więcej
  • edytowano April 2021
    Gnębą napisal(a):
    Filioquist napisal(a):
    ...polecam Koledze zwłaszcza podlinkowane przeze mnie wyżej teksty Jacka Markwardta,
    Okiej - zajże. Nuale cusz szkadza Kuledze podeć mie na zakente chociasz jedno kojażence sie naźwisko? Piseł św. Ałgustę... Piseł św. Bonawantura... Piseł św. Oryginales... Pardom, chibasz nieświemty. Nualesz ktusz piseł? Nik?

    ...ale dlaczego w kwestiach historycznych pragnąłby Kulega świadectwa teologów i świętych?

    - nie święci garnki lepią - mandylion był znany, wielu pisało, oczywiście trzeba robić śledztwo historyczne skąd się znalazł w Edessie i że był to Całun poczwórnie złożony, ale cóż - mówimy o czasach bardzo burzliwych na Bliskim Wschodzie na progu nowożytności, kiedy Kościół starożytny na tych terenach ulegał destrukcji z rąk pogan i nie było ani płynności ani ciągłości informacji w wielu sprawach - skąd mieliby święci mieć te informacje?

    To współcześni historycy starożytności mają (być może paradoksalnie) większy dostęp do źródeł i aparat naukowy ich analizy
  • edytowano April 2021
    Stosując się do gnębońskich standardów krytyki źródeł antycznych i średniowiecznych, bardzo wątpliwe jest np. istnienie kogoś takiego jak Aleksander Macedoński.
  • Aleksander Macedoński jeszcze ujdzie ale Arystoteles jest zupełnie niemożliwy. Wykluczone aby jeden człowiek był w stanie ogarnąć całość wiedzy naukowej. Podobno wszystkie dzieła Arystotelesa zostały napisane przez kogoś innego, kto tylko przypadkiem miał takie samo imię.
  • los napisal(a):
    Aleksander Macedoński jeszcze ujdzie ale Arystoteles jest zupełnie niemożliwy. Wykluczone aby jeden człowiek był w stanie ogarnąć całość wiedzy naukowej. Podobno wszystkie dzieła Arystotelesa zostały napisane przez kogoś innego, kto tylko przypadkiem miał takie samo imię.
    ...Jusz
    - co tradycja przechowała w zwrocie retorycznym "Jusz Arystoteles"
  • Filioquist napisal(a):
    ...ale dlaczego w kwestiach historycznych pragnąłby Kulega świadectwa teologów i świętych?
    Bo świadestwa zes epoki so guwnem źrudłę histerycznem. A czemusz tejologi i świente? Bo chibasz oczywizda isz onesz guwnie sie zajmywały Panem Jezusę i szyskiem zes Niem zwionzanem. A isz beły szanowanemy totysz jejich świadestwa zaposiadywały wienksze szanse sie zachoweć nisz jakieguś śmondraka zes pożydoskiej wioski.

    Mie ciomsz naopkromgło zadziwa isz bez tysoiomc lat nik nie wołeł "radujta sie ksześcijany, zaposiadywamy całun". Potym troszku jakby poszemżeli alesz o madelionie. Potym wew XIV wiekusz sie całun naglesz pojawieł alesz nie bez komtrowercji zes ałtentycznościo. Potem sie troszku pokuceły, potym znowusz jakbysz pszycichło. Cuś tam bonkeły ale lokalno i niewyraźno. I dopirosz pod koniec XIX w drgło wew interesie. Ale tysz słabosilno. Ciekawe1 ilusz katolików u nasz pszed drugo wojno beło opświadomione isz cuś takiegusz wogule egzystywa. "Rycerz Niepokalanej" pisał o tem? Chibasz dopirosz gura od czech pokoleń tak zapalczywo ten Całun badajo, piszo, kuco sie i wogule.

  • W_Nieszczególny napisal(a):
    Stosując się do gnębońskich standardów krytyki źródeł antycznych i średniowiecznych, bardzo wątpliwe jest np. istnienie kogoś takiego jak Aleksander Macedoński.
    Propsuje Kulegi żartobliwoś nualesz pszeca wie Kulega isz o danem Olku trombieli nieustanno. Takosz wtedysz kiedysz o danem Całunie ani nie piśli. Także tak.
  • ...a wracając do Całunu, ze wszystkich hipotez powstania wizerunku najbardziej przekonuje koncepcja Johna Jacksona, współzałożyciela i lidera STURP w 1978
  • ...wciąż nowe odkrycia wspierające hipotezę Wilsona o tożsamości Mandylionu i Całunu np.:

    https://www.shroud.com/pdfs/soonspanppt.pdf
    https://www.shroud.com/pdfs/soonspantxt.pdf
  • Gnębą napisal(a):
    W_Nieszczególny napisal(a):
    Stosując się do gnębońskich standardów krytyki źródeł antycznych i średniowiecznych, bardzo wątpliwe jest np. istnienie kogoś takiego jak Aleksander Macedoński.
    Propsuje Kulegi żartobliwoś nualesz pszeca wie Kulega isz o danem Olku trombieli nieustanno. Takosz wtedysz kiedysz o danem Całunie ani nie piśli. Także tak.
    żartobliwoś żartobliwosią, ale sz. kol. raczył zakwestionować źródło tylko dlatego, że zawierało legendę. Źródła o Aleksandrze mówią np. "Widziano kiedyś, jak w czasie snu Olimpias rozciągnął się obok niej wąż, i to, jak mówią, najbardziej osłabiło u Filipa miłość i życzliwość do żony, tak, że udając się na spoczynek, rzadko już przychodził do niej, czy to bojąc się jakiś czarów z jej strony przeciw sobie i trucizny, czy też nie chcąc wbrew sumieniu obcować z nią jako żyjącą z kimś potężniejszym" co nie przeszkadza historykom traktować Plutarcha jako wiarygodne źródło.
  • edytowano April 2021
    Gnębą napisal(a):
    Filioquist napisal(a):
    ...ale dlaczego w kwestiach historycznych pragnąłby Kulega świadectwa teologów i świętych?
    Bo świadestwa zes epoki so guwnem źrudłę histerycznem. A czemusz tejologi i świente? Bo chibasz oczywizda isz onesz guwnie sie zajmywały Panem Jezusę i szyskiem zes Niem zwionzanem. A isz beły szanowanemy totysz jejich świadestwa zaposiadywały wienksze szanse sie zachoweć nisz jakieguś śmondraka zes pożydoskiej wioski.

    Mie ciomsz naopkromgło zadziwa isz bez tysoiomc lat nik nie wołeł "radujta sie ksześcijany, zaposiadywamy całun". Potym troszku jakby poszemżeli alesz o madelionie. Potym wew XIV wiekusz sie całun naglesz pojawieł alesz nie bez komtrowercji zes ałtentycznościo. Potem sie troszku pokuceły, potym znowusz jakbysz pszycichło. Cuś tam bonkeły ale lokalno i niewyraźno. I dopirosz pod koniec XIX w drgło wew interesie. Ale tysz słabosilno. Ciekawe1 ilusz katolików u nasz pszed drugo wojno beło opświadomione isz cuś takiegusz wogule egzystywa. "Rycerz Niepokalanej" pisał o tem? Chibasz dopirosz gura od czech pokoleń tak zapalczywo ten Całun badajo, piszo, kuco sie i wogule.

    ...bo dopiero teraz mamy instrumenty naukowe? pamiętajmy, że zaczęło się od tego, że ktoś zrobił zdjęcie

    - jak dla mnie to uwiarygadnia relikwię, że coś było mniej lub bardziej ukryte, nie znaczy, że tego nie było, czekało na swój czas
  • W_Nieszczególny napisal(a):
    żartobliwoś żartobliwosią, ale sz. kol. raczył zakwestionować źródło tylko dlatego, że zawierało legendę.
    Nie "isz zawierało", a isz beło ino legendo (jeślisz maszerywa o Całun). O danem Olku Macedąskiem tysz zaposiadywamy kupe legęd nualesz nikt jejich do bijografii danegusz Olka nie wewtyka, chibasz isz abysz pedzieć jakosz luckoś jegusz poszczegała. Noji potusz zaposiadywamy krytykie źrudeł iszby legędy nazyweć legędamy.

    Takosz samosz czeba legęde nazyweć legędo kiedysz sie rozchadza o Całun. Nualesz najżartobliwszem jezd tukej to isz wedug samegusz cycowanegusz ałtora ta legenda nie jezd nawet legędo o Całunie o czemś innem. Hłe, hłe.

    Takosz o czem tu muwić.
  • Filioquist napisal(a):
    pamiętajmy, że zaczęło się od tego, że ktoś zrobił zdjęcie
    Noji to mie sie nie klei zes to "matko szykich ikon". Isz podobniesz dlategusz Pana Jezusa takosz zgodno zes Całunem maloweły isz obglądnęły Całun i potym naśladały. Pozatę madylion wedug tradyncji beł do obglądnięcia. A podobniesz mandylion = Całun. Noto pocusz zdjęcia?

  • edytowano April 2021
    Gnębą napisal(a):
    Filioquist napisal(a):
    pamiętajmy, że zaczęło się od tego, że ktoś zrobił zdjęcie
    Noji to mie sie nie klei zes to "matko szykich ikon". Isz podobniesz dlategusz Pana Jezusa takosz zgodno zes Całunem maloweły isz obglądnęły Całun i potym naśladały. Pozatę madylion wedug tradyncji beł do obglądnięcia. A podobniesz mandylion = Całun. Noto pocusz zdjęcia?

    ...bo może kiedy Całun był złożony portretowo a ludzie wiedzieli gdzie i jak patrzeć, więcej widzieli?

    ...a potem zapomnieli? W końcu Całun nie był uważany za "portret", więc inaczej patrzono

    ...teraz też sporo widać bez fotografii - jak się przyjrzeć
  • Filioquist napisal(a):
    ...bo może kiedy Całun był złożony portretowo a ludzie wiedzieli gdzie i jak patrzeć, więcej widzieli?
    I nie doszczegli isz to nie chusta ino cuś złożonego na dwa i jeszcze na śtyry?

    Obejrzyłem te obraski zes pedeefa kturegusz Kulega zalinkał i tam wszendy mandylion sportretali jakosz chuste, czasę nawet troszkie powiewajonco.

    Nie da sie sklejeć isz cuś tamuj doszczegli nadzwyczajno, do czegusz nam poczeba beło dopirosz fotografi, a znowusz czeguś wogulesz nie doszczegli. Albosz - albosz.

  • W mojej ocenie, w tym wątku, Gnębą zachowuje się jak prymitywny troll. Pamiętajcie, że z trollem się nie dyskutuje, trolla się karmi.
    Aby nie było, że nie ostrzegałem.
    Co do meritum, to napisano wszystko, współczesna nauka nie potrafi wytłumaczyć sposobu wytworzenia Całunu, implikacje tego, to sprawa indywidualna.
  • /notatka, tutaj, bo gdzie...?/
    Cuda świętego Józefa

    ... o zaręczynowym pierścieniu Maryji i Józefa, który jest przechowywany w katedrze w Perugii we Włoszech
    Z krótkiego opisu książki księdza Donalda Calloway (USA, konwertyta) z modlutwami do św. Józefa, i z historiami z nim związanymi i cudami. O schodach w małym klasztorze sióstr w Santa Fe, w Nowym Meksyku, USA - znam. O pierścieniu - pierwsze słyszę.

  • edytowano April 2021
    ms.wygnaniec napisal(a):
    W mojej ocenie, w tym wątku, Gnębą zachowuje się jak prymitywny troll.
    Powtuże. Jak Kuledze sie Gnębą niepodoba to Kulega se popolemiza zes Krzysztofem Sadło. To nie ja jegusz wykłady tukej zalinkełem. Ja ino je szyskie wysuchełę. Kulega wysucheł czylisz i bez tegusz wie swoje zezgury?

    Kulega go pszekona swojo głemboko wiedzo iszby nie beł takiem ostrożnem gupkiem (prymitywnem trolem zes womptliwościamy?) albowię aułtentycznoś Całunu "potwierdza współczesna nauka". Czegusz Kuledze życze.

    Ja osobisto zes wykładów Krzysztofa Sadło skożystełę. Zes monotonnegusz jenczenia Kulegi - nic.
  • edytowano April 2021
    Gnębą napisal(a):
    Filioquist napisal(a):
    ...bo może kiedy Całun był złożony portretowo a ludzie wiedzieli gdzie i jak patrzeć, więcej widzieli?
    I nie doszczegli isz to nie chusta ino cuś złożonego na dwa i jeszcze na śtyry?

    Obejrzyłem te obraski zes pedeefa kturegusz Kulega zalinkał i tam wszendy mandylion sportretali jakosz chuste, czasę nawet troszkie powiewajonco.

    Nie da sie sklejeć isz cuś tamuj doszczegli nadzwyczajno, do czegusz nam poczeba beło dopirosz fotografi, a znowusz czeguś wogulesz nie doszczegli. Albosz - albosz.

    ...powiadano, że chusta, więc tak przedstawiano

    - kto miał wiedzieć to wiedział a potem ludzie już wierzyli w oficjalną wersję, tj. że jest to chusta

    hipoteza postawiona przez Jacka Markwardta wyjaśnia skąd się ta oficjalna wersja wzięła - kustosze relikwi chcieli ukryć fakt jej uszkodzenia


    ...da się sklejeć, jak się nie da jak się da? Wszystko zależy od tego jak i gdzie się patrzy, na co mózg aktywnie kieruje uwagę - przecież to Kolega dobrze wie

    a propos: https://www.shroud.com/pdfs/dilazzarovppt.pdf

    - uwagi w appendyxie w kontekście Całunu
  • edytowano April 2021
    ...co to za Sadło? Gdzie zalinkowany?

    Ps. czy mam zrekapitulować hipotezę Markwardta?
  • edytowano April 2021
    Filioquist napisal(a):
    hipoteza postawiona przez Jacka Markwardta wyjaśnia skąd się ta oficjalna wersja wzięła - kustosze relikwi chcieli ukryć fakt jej uszkodzenia
    A cusz tam beło uszkodzonegusz wew V wieku albosz we VIII? Czemusz cza beło to choweć? Alesz tak szprytno choweć iszby pacykaże mogli powszechno naśladoweć a pszytem suwka nie piść otem.
    Filioquist napisal(a):Ps. czy mam zrekapitulować hipotezę Markwardta?
    Oczywizda. Byndzie zes ogulnem pożytkię.
    Filioquist napisal(a):
    ...co to za Sadło?
    margerytka napisal(a):
    edit:
    tu jest cykl wykładów K. Sadły
    https://www.youtube.com/c/PolskieCentrumSyndonologiczne/videos
    trep napisal(a):
    Oba linki świetne. Zamiast tego pierwszego (wywiadu Samołyka) można od razu zacząć odsłuchiwać wykłady p. Sadło, będą ciekawsze i wszechstronniejsze. U Samołyka Sadło po prostu streszcza różne tezy. Głupio się przy tym uśmiecha a na wykładach nie pokazuje facjaty, co jest atutem.
    A tukej ofincjalna strona Polskiego Centrum Syndonologicznego dziesz Krzysztof Sadło jezd jednem zes kerowników - i cuś jakbysz kwinto eszęcja o Całunie

    http://calun.info/calun-turynski/

    Zezwracam uwagie na ostrożne tamuj mowe: "wydaje się", "w opinii niektórych", "wskazują na".

    Nigdziesz tam niczegusz nie roszczygajo ostateczno, żadnegusz "nałka udowodnieła" itepe. Czylisz zaposiadywamy guwnie hipnotezy. Nie bede udaweł isz umim wew Całun wiency nisz Polskie Centrum Syndonologiczne.

  • ...jakoś międzynarodowy STURP, w skład którego wchodzą ludzie badający Całun osobiście od 1978 ma dla mnie większą siłę przekonywania

    STURP>PCS
    Gnębą napisal(a):
    Oczywizda. Byndzie zes ogulnem pożytkię.
    - zapytałem gdyż widzę, że Kolega mimo deklaracji się nie zapoznał, bo by nie zadawał pytań typu:
    Gnębą napisal(a):
    A cusz tam beło uszkodzonegusz wew V wieku albosz we VIII? Czemusz cza beło to choweć? Alesz tak szprytno choweć iszby pacykaże mogli powszechno naśladoweć a pszytem suwka nie piść otem.
    ...może chociaż jeden krótki tekst Kolega przeczyta?

    https://www.shroud.com/markwar2.htm

    "The Fire and the Portrait"

    - czy może zachodzi potrzeba przetłumaczenia? Proszę w takim razie powiedzieć, to nie wstyd, a wówczas ja wyłożę kluczowe elementy
  • ...jeszcze uwaga generalna - uważam, że ukrycie przez lata i atmosfera niepewności wokół Całunu, pozostający margines wiary i niewiary, a w szczególności wynik datowania radiowęglowego, w istocie są Opatrznościowym środkiem ochrony tej najcenniejszej relikwi jaką mamy - niemego świadka Zmartwychwstania - przed niechybnymi próbami zniszczenia

    ...a skoro wystarczy wzruszyć ramionami, relikwia jest bezpieczna
  • Filioquist napisal(a):
    a wówczas ja wyłożę kluczowe elementy
    Kulega jezd wewtem oblatanem to lepij isz Kulega wyłoży iszbeśmy potem sie nie ockli wew dyszpucie isz cuś źle zrozumiełem

  • Filioquist napisal(a):
    są Opatrznościowym środkiem ochrony
    Czelisz Pan Bóg posużeł sie zamglenię prawdy wew susznem celu? Czelisz nie na dachach ino wew ukryciu, pod korcę?

    Pszypomina mie to niesławni argumęta isz Pan Bóg specjalno stworzeł rużnych "pszedpotopopowych" kości iszby wyprubeć nasze wiare.

  • SOLVING THE MYSTERY OF THE PORTRAIT

    Upon extracting the Shroud from the tunnel and unfolding it, the Christians of Edessans must have been shocked and horrified to discover the extent of the damage that had been occasioned by their actions, each quadrant of the image-bearing side of the cloth now grotesquely scarred by edge-charred holes and blackened burn marks. In their minds, the fiery miracle had proved that this desecrated icon was truly the authentic burial Shroud of Jesus Christ and the fire damage on the cloth served only to convict them of an unforgivable sacrilege.
    Bimblografie zaposiadywa słabo. Czy Wilsony i pare inszych. Nibysz se analiza pare suwek zez niejakiegusz Ewagriusza alesz szysko zes drugiej rency (albosz czeciej)

    Mie takie "solwing" wiency pszypomina zbożno nowelkie. Nualesz cusz. Jedne muwio isz "nałka udowodnieła", insze wolo nowelkie. Każdemusz cuś. Kużden se cuś dobiere.
  • Slyszawszy teorię, iż caun byl zlożon i oprawion w ramkie, iż ino św. Oblicze bylo widać, i stond się był bzioł mandylion.
  • Gnębą napisal(a):
    Filioquist napisal(a):
    są Opatrznościowym środkiem ochrony
    Czelisz Pan Bóg posużeł sie zamglenię prawdy wew susznem celu? Czelisz nie na dachach ino wew ukryciu, pod korcę?

    Pszypomina mie to niesławni argumęta isz Pan Bóg specjalno stworzeł rużnych "pszedpotopopowych" kości iszby wyprubeć nasze wiare.

    ...ale dostrzega Kolega różnicę?
  • edytowano April 2021
    Gnębą napisal(a):
    SOLVING THE MYSTERY OF THE PORTRAIT

    Upon extracting the Shroud from the tunnel and unfolding it, the Christians of Edessans must have been shocked and horrified to discover the extent of the damage that had been occasioned by their actions, each quadrant of the image-bearing side of the cloth now grotesquely scarred by edge-charred holes and blackened burn marks. In their minds, the fiery miracle had proved that this desecrated icon was truly the authentic burial Shroud of Jesus Christ and the fire damage on the cloth served only to convict them of an unforgivable sacrilege.
    Bimblografie zaposiadywa słabo. Czy Wilsony i pare inszych. Nibysz se analiza pare suwek zez niejakiegusz Ewagriusza alesz szysko zes drugiej rency (albosz czeciej)

    Mie takie "solwing" wiency pszypomina zbożno nowelkie. Nualesz cusz. Jedne muwio isz "nałka udowodnieła", insze wolo nowelkie. Każdemusz cuś. Kużden se cuś dobiere.
    ...tak jest, ostatecznie to kwestia osobistego osądu, w tym przypadku jest to Kolegi wybór, by zaproponowanego wyjaśnienia nie uznać za możliwe ani prawdopodobne ani oparte na źródłach

    Ja natomiast oceniam, że są podstawy w historiografii (owszem - Ewagriusz cytowany z drugiej ręki, ale nie innego pisarza starożytnego a współczesnych historyków pracujących z tekstem źrodłowym), oferowane wyjaśnienie jest i możliwe i prawdopodobne w świetle wiedzy historycznej, niezależnie od tego za co uważamy Całun, za relikwię czy za ciekawy artefakt.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.