A pszeca mowa jezd nie o bele czem. To czemusz nie wiadomo? Jak jezd mowa o drzewnie prawdziwegusz krzyża którgusz znalezła świemta Helena to zawsze wiadomosz, a tukej nie.
o matko...przecież znaleziono belkę z tabliczką z tym sławnym napisem w trzech językach, nie trzeba było żadnych cudów aby wiedzieć że jest to TA belka ; tabliczkę przepołowiono i jedna część była w Konstantynopolu a druga w Rzymie; ta z Konstantynopola zagineła w wiadomych okolicznościach w XV wieku, a druga połowa jest cały czas w Rzymie w Basilica di Santa Croce in Gerusalemme dość blisko Laterany
margerytka napisal(a): o matko...przecież znaleziono belkę z tabliczką z tym sławnym napisem w trzech językach, nie trzeba było żadnych cudów aby wiedzieć że jest to TA belka
Wagary Kuleżance nie służo. Pszeca o Całunie muwiemy a nie o belce. A Całun podobnież tysz beł sławny, "Matka szyskich ikon".
Ino czemusz nik o niem nie piseł wtedysz? Czemusz do XIV wiekusz szystko to szpekulancje i hipnotezy?
Może poza Ewangeliami ktoś i pisał ale nie było internetu. Poza tym bez uzbrojenia oka widać tylko rdzawe, nieregularne plamy na płótnie. Całość traktowano jak relikwię. Chroniono przed niewiernymi, przekazywano w darze, ale nikt nie wiedział, że to jakiś negatyw.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
AnnaE napisal(a): Poza tym bez uzbrojenia oka widać tylko rdzawe, nieregularne plamy na płótnie.
Tukej doszczegam kolejne zagwostkie. Ras muwio isz Całun to "matka szyskich ikon", a znowusz potym isz niczegusz szczegulnegusz na niem nie doszczerzono dopokomd go nie opfotografeli i nie popaczeli na negatyw.
Insza zagwoska: to czemusz o tę Całunie szysko do XIV wiekusz to ino szpekulancje.
Jeślisz sie mydle to mie poprawta alesz czylisz ktuś zes dochtorów Kościoła albosz świętych cuś napomkł o tem Całunie? A pszeca interesały sie ziemskiem życiem Pana Jezusa. Ktuś te wielgie relikwie nawiedzeł i opiseł?
I krzyż był na początku znakiem przeklętym. Całun po zmarłym, przesiąknięty krwią i potem pośmiertnym, musiał na początku budzić co najmniej lęk ale i szacunek. Tak po ludzku. Zapewne traktowany z nabożeństwem, złożony częścią twarzową na wierzch, w pewnym stopniu ukazywał zarys twarzy. Artystom tyle wystarczyło, zwłaszcza tym, co pisali ikony. Waść by tak chciał bez zagwozdek? Wtedy wiara by była zbędna. Ale warto dociekac.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Filioquist napisal(a): ...przedstawianie Chrystusa Pana stało się modne dopiero w IV wieku - wcześniej wystarczyło wiedzieć, że "nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał"
no niekoniecznie, bardzo ciekawy jest wizerunek z III w. z grobu z Nekropolii przy grobie św. Piotra pod bazyliką watykańską, pokazujący Jezusa jako boga słońce, no i te wizerunki jako Dobrego Pasterza;
powinnam przejrzeć swoje zasoby i coś tam powklejać jako ilustracje, ale nie mam teraz sił i czasu, jestem tutaj na wagarach i muszę już spadać;
...modne, tj. powszechne od IV w., dlatego wtedy jakiś kanon zaczął się kształtować przedstawiania, ale oczywiście wcześniej też były przedstawienia
AnnaE napisal(a): I krzyż był na początku znakiem przeklętym. Całun po zmarłym, przesiąknięty krwią i potem pośmiertnym, musiał na początku budzić co najmniej lęk ale i szacunek. Tak po ludzku. Zapewne traktowany z nabożeństwem, złożony częścią twarzową na wierzch, w pewnym stopniu ukazywał zarys twarzy. Artystom tyle wystarczyło, zwłaszcza tym, co pisali ikony. Waść by tak chciał bez zagwozdek? Wtedy wiara by była zbędna. Ale warto dociekac.
AnnaE napisal(a): I krzyż był na początku znakiem przeklętym.
Nualesz kedysz wew IV wieku pojawieł sie jakosz relikwia prawdziwy krzyż to jusz ksześcijanctwo nie spaszczało zez niegusz oczodoła. A tukej nibysz jezd cuś wienkszego nisz drzewno a szyskie o tem cichosza jak ryba.
AnnaE napisal(a): I krzyż był na początku znakiem przeklętym.
Nualesz kedysz wew IV wieku pojawieł sie jakosz relikwia prawdziwy krzyż to jusz ksześcijanctwo nie spaszczało zez niegusz oczodoła. A tukej nibysz jezd cuś wienkszego nisz drzewno a szyskie o tem cichosza jak ryba.
To nie tak. Pamiętam, że w książce, którą podałam, były przedstawione cytaty z Biblii i różne teksty z różnych źródeł, w których wymieniono tę relikwię. Trzeba czytać i szukać. Może nawet trzeba dotrzeć do autora? Wtedy, gdy autor ją pisał (a zbierał materiały ponad 20 lat) jeszcze nie było tak powszechnego dostępu do internetu. Przynajmniej ja nie miałam. Nie podejmuję się zatem mozolnych poszukiwań linków do źródeł pewnych informacji. A książkę mam na działce, więc też nie mogę nic bardziej szczegółowego podać.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
margerytka napisal(a): o matko...przecież znaleziono belkę z tabliczką z tym sławnym napisem w trzech językach, nie trzeba było żadnych cudów aby wiedzieć że jest to TA belka
Wagary Kuleżance nie służo. Pszeca o Całunie muwiemy a nie o belce. A Całun podobnież tysz beł sławny, "Matka szyskich ikon".
Ino czemusz nik o niem nie piseł wtedysz? Czemusz do XIV wiekusz szystko to szpekulancje i hipnotezy?
pisał, pisał... właśnie Grzegorz Górny o tym opowiada
po prostu zniknął z pisania, a raczej z przepisywania (wzór dla obrazów i ikon), ponieważ po ostatniej krucjacie, która miast ratować łupiła & grabiła, ówczesny papież obłożył ekskomuniką KAŻDEGO, kto brał udział w tej nieszczęsnej wyprawie
w XIV wieku całun się objawił w rodzinie w prostej linii rycerza, co łupał w owej krucjacie (szczegółowiek G.G.)
AnnaE napisal(a): Poza tym bez uzbrojenia oka widać tylko rdzawe, nieregularne plamy na płótnie.
Tukej doszczegam kolejne zagwostkie. Ras muwio isz Całun to "matka szyskich ikon", a znowusz potym isz niczegusz szczegulnegusz na niem nie doszczerzono dopokomd go nie opfotografeli i nie popaczeli na negatyw.
zagwozdkę wyjmie z oczodół kolegi pewien mędrek, co uważa, że matką wszystkich ikon jest jednak chusta
i pokazuje swoje dowoda & slajdy
(oglądsm chyba. z pięć jutjubów jednocześnie, że muszę sobie posegregować njusy i włoże je tu potem, czyli popopopojutrze...)
AnnaE napisal(a): Poza tym bez uzbrojenia oka widać tylko rdzawe, nieregularne plamy na płótnie.
Tukej doszczegam kolejne zagwostkie. Ras muwio isz Całun to "matka szyskich ikon", a znowusz potym isz niczegusz szczegulnegusz na niem nie doszczerzono dopokomd go nie opfotografeli i nie popaczeli na negatyw.
zagwozdkę wyjmie z oczodół kolegi pewien mędrek, co uważa, że matką wszystkich ikon jest jednak chusta
i pokazuje swoje dowoda & slajdy
(oglądsm chyba. z pięć jutjubów jednocześnie, że muszę sobie posegregować njusy i włoże je tu potem, czyli popopopojutrze...)
...chusta pasuje do "nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał"
Piszeta "pisał" a nik dotomd nie napiseł ktusz piseł pszed tysięcznem rokiem o Całunie. Napiszta dokładno ktusz i dziesz to bede zadowolniony i sie uspokaje.
Filioquist napisal(a): ...jak tylko zaczęły się badania tej kwestii
Badania to chibasz ledwo stopińdziesiomt lat.
Zażondywem opświecenia ktusz kąkretno wpat na to isz Całun to mandylią.
Wikipedał mie opświeca tak:
"Istnieje hipoteza (np. Iana Wilsona i innych), że zaginionym mandylionem jest tzw. Całun Turyński. Identyczność obu przedmiotów ma być argumentem za autentycznością Całunu. Hipotezy te nie znajdują poparcia wśród historyków i historyków sztuki, zajmujących się dziejami mandylionu, którzy wysuwają przeciw niej następujące argumenty: - Nie istnieje żadna tradycja starsza niż XX-wieczna, łącząca ze sobą te dwa przedmioty"
Brawo, brawo, brawo pięknie Was Gnębą strolował. Cudowność Całunu potwierdza współczesna nauka, bo wiedząc, co zostało zrobione nie wie jak to zostało zrobione, i to dysponując współczesnym instrumentarium. A dlaczego do XIV nie było wzmianek? A co to ma za znaczenie dla Całunu? Że Krzyż został potraktowany inaczej? No został, a co to ma za znaczenie dla Całunu? Piękna trolerka, co smuci, że skuteczna.
Filioquist napisal(a): ...jak tylko zaczęły się badania tej kwestii
Badania to chibasz ledwo stopińdziesiomt lat.
Zażondywem opświecenia ktusz kąkretno wpat na to isz Całun to mandylią.
Wikipedał mie opświeca tak:
"Istnieje hipoteza (np. Iana Wilsona i innych), że zaginionym mandylionem jest tzw. Całun Turyński. Identyczność obu przedmiotów ma być argumentem za autentycznością Całunu. Hipotezy te nie znajdują poparcia wśród historyków i historyków sztuki, zajmujących się dziejami mandylionu, którzy wysuwają przeciw niej następujące argumenty: - Nie istnieje żadna tradycja starsza niż XX-wieczna, łącząca ze sobą te dwa przedmioty"
Susznie opświeca?
Istnieją za to fragmenty ewangelii dot. Zmartwychwstania Jezusa. Były płótna, osobno chusty, a nie było już ciała. No i wiadomo, chusta, którą kobieta wytarła twarz Jezusowi na drodze krzyżowej.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
AnnaE napisal(a): Istnieją za to fragmenty ewangelii dot. Zmartwychwstania Jezusa. Były płótna, osobno chusty, a nie było już ciała. No i wiadomo, chusta, którą kobieta wytarła twarz Jezusowi na drodze krzyżowej.
Tegusz nik nie negywa. Nualesz od tegusz do hipnotezy isz tera zaposiadywamy akuratno to płutno troszkie daleko.
ms.wygnaniec napisal(a): Cudowność Całunu potwierdza współczesna nauka, bo wiedząc, co zostało zrobione nie wie jak to zostało zrobione, i to dysponując współczesnym instrumentarium.
Czelisz Kulega uważa isz szyskie dawne teknologie kturych nie umimy odtworzeć so cudownemy? Insze muwio wew takich razach isz to kosmity nam pszyniesły. Sęsu wewtę tylesz samosz.
Piszeta "pisał" a nik dotomd nie napiseł ktusz piseł pszed tysięcznem rokiem o Całunie. Napiszta dokładno ktusz i dziesz to bede zadowolniony i sie uspokaje.
AnnaE napisal(a): Istnieją za to fragmenty ewangelii dot. Zmartwychwstania Jezusa. Były płótna, osobno chusty, a nie było już ciała. No i wiadomo, chusta, którą kobieta wytarła twarz Jezusowi na drodze krzyżowej.
Tegusz nik nie negywa. Nualesz od tegusz do hipnotezy isz tera zaposiadywamy akuratno to płutno troszkie daleko.
po tak rozległych, interdysciplinarnych, dogłębnych badaniach to akuratno w punkt wychodzi (że Jezusa)
Komentarz
tabliczkę przepołowiono i jedna część była w Konstantynopolu a druga w Rzymie;
ta z Konstantynopola zagineła w wiadomych okolicznościach w XV wieku, a druga połowa jest cały czas w Rzymie w Basilica di Santa Croce in Gerusalemme dość blisko Laterany
Ino czemusz nik o niem nie piseł wtedysz? Czemusz do XIV wiekusz szystko to szpekulancje i hipnotezy?
Poza tym bez uzbrojenia oka widać tylko rdzawe, nieregularne plamy na płótnie. Całość traktowano jak relikwię. Chroniono przed niewiernymi, przekazywano w darze, ale nikt nie wiedział, że to jakiś negatyw.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Waść by tak chciał bez zagwozdek? Wtedy wiara by była zbędna. Ale warto dociekac.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Pamiętam, że w książce, którą podałam, były przedstawione cytaty z Biblii i różne teksty z różnych źródeł, w których wymieniono tę relikwię. Trzeba czytać i szukać. Może nawet trzeba dotrzeć do autora? Wtedy, gdy autor ją pisał (a zbierał materiały ponad 20 lat) jeszcze nie było tak powszechnego dostępu do internetu. Przynajmniej ja nie miałam. Nie podejmuję się zatem mozolnych poszukiwań linków do źródeł pewnych informacji. A książkę mam na działce, więc też nie mogę nic bardziej szczegółowego podać.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
właśnie Grzegorz Górny o tym opowiada
po prostu zniknął z pisania, a raczej z przepisywania (wzór dla obrazów i ikon), ponieważ po ostatniej krucjacie, która miast ratować łupiła & grabiła, ówczesny papież obłożył ekskomuniką KAŻDEGO, kto brał udział w tej nieszczęsnej wyprawie
w XIV wieku całun się objawił w rodzinie w prostej linii rycerza, co łupał w owej krucjacie (szczegółowiek G.G.)
i pokazuje swoje dowoda & slajdy
(oglądsm chyba. z pięć jutjubów jednocześnie, że muszę sobie posegregować njusy i włoże je tu potem, czyli popopopojutrze...)
i pokazuje swoje dowoda & slajdy
(oglądsm chyba. z pięć jutjubów jednocześnie, że muszę sobie posegregować njusy i włoże je tu potem, czyli popopopojutrze...)
...chusta pasuje do "nie miał On wdzięku ani też blasku, aby na Niego popatrzeć, ani wyglądu, by się nam podobał"
Zażondywem opświecenia ktusz kąkretno wpat na to isz Całun to mandylią.
Wikipedał mie opświeca tak:
"Istnieje hipoteza (np. Iana Wilsona i innych), że zaginionym mandylionem jest tzw. Całun Turyński. Identyczność obu przedmiotów ma być argumentem za autentycznością Całunu. Hipotezy te nie znajdują poparcia wśród historyków i historyków sztuki, zajmujących się dziejami mandylionu, którzy wysuwają przeciw niej następujące argumenty: - Nie istnieje żadna tradycja starsza niż XX-wieczna, łącząca ze sobą te dwa przedmioty"
Susznie opświeca?
pięknie Was Gnębą strolował. Cudowność Całunu potwierdza współczesna nauka, bo wiedząc, co zostało zrobione nie wie jak to zostało zrobione, i to dysponując współczesnym instrumentarium.
A dlaczego do XIV nie było wzmianek? A co to ma za znaczenie dla Całunu?
Że Krzyż został potraktowany inaczej? No został, a co to ma za znaczenie dla Całunu?
Piękna trolerka, co smuci, że skuteczna.
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
tożsame...
2. Chusta
3. Tunika/ Szata
4. Korona
A. Krzyż/
B. Tabliczka
Jeszcze raz muszę odsłuchać prelekcji
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kodeks_Prayego