JORGE napisal(a): Marniok z kobietami to ja tak śmiertelnie poważnie. Wiesz ile ja spraw załatwiłem z żonami, a chciałem coś od ich mężów ? I to zarówno w kwestiach zawodowych, jak i prywatnych. Kobiety są ośrodkiem decyzyjnym, uwaga, w WIĘKSZOŚCI małżeństw.
KAnia napisal(a): Jeżeli PAD miałby się ogarnąć, to pierwsze, co powinien zrobić - to zmienić rzecznika. Nie potrzeba by nawet erudyty na poziomie Magierowskiego, wystarczyłby zwykły, przeciętnie rozgarnięty gość umiejący mówić po polsku i nie robiący błazeńskich min w telewizorze, jak np, te:
Nie wiadomo, czym podpadł prezydentowi minister Patryk Jaki i jaki jest stosunek mocodawcy prezydenckiego rzecznika do sprawy zwrotu warszawskich kamienic. Nawet jednak gdyby prezydent rękami i nogami popierał Hannę GW, to te błazeńskie miny - i właściwie całe zachowanie rzecznika od początku wypowiedzi Jakiego - dyskwalifikują go na każdym stanowisku powyżej brygadzisty budowlanego (nie to, że mam coś przeciwko brygadzistom, ale im akurat bym wybaczyła, pod warunkiem że potrafią dopilnować, żeby ściany stały pionowo). A propos - czy Duda-pomoc wciąż jeszcze działa?
Kontynuując co z JK. Niestety będzie miał cały czas robotę z opanowaniem ambicji i manipulacji rycerzy Dobrej Zmiany.
Co do Ziobry to Prezydent Duda nie ma lepszej opcji niż walić w niego.JK go ugłaskał i to wystarczy. Nie odejdzie bo nie ma dokąd chyba że w niebyt. Znowu podniósł łeb i trzeba go w ten łeb walnąć. On nie potrafi sobie radzić z własną władzą. Najwyraźniej zawsze mu odbije.Rozpędza się i nie potrafi się zatrzymać.Trzeba go kontrolować bo bardzo łatwo znowu odpali jakąś głupią pokazówkę bez przygotowania, albo co gorzej z dobrym przygotowaniem, ale krzywdząc jakichś przyzwoitych ludzi. Patryk Jaki dostaje rykoszetem bo jest narzędziem Ziobry i też się rozpędza bez pamięci. Najpewniej w dobrych intencjach, a nie z wyrachowania i paskudnego charakteru, ale efekt może być ten sam. Kubełek zimnej wody na głowę też mu się przyda.
Naimski i owszem wykonuje świetną robotę.Jeśli doprowadzi do Baltic Pipe to będzie miał gigantyczna zasługę.Czemu jednak to przypisywać Antuanowi? Przecież takich rzeczy nie negocjuje MON. Stara znajomość, a nawet polityczna przyjaźń to nie sprawstwo. To są tak ważne sprawy, że muszą być ruszone z inicjatywy, mieć potwierdzenie, a być może być w zarysie strategicznym uzgodnione bezpośrednio przez najważniejsze osoby w państwie. Czyli przez kogo ? No oczywiście JK. Nie wiadomo jaka jest tu rola Prezydenta i Premier.
Podobnie jest z osiągnięciami Antuana. Które są jego, które są już osiągnięciami, a które zapowiedziami lub pijarem. Przejęcie służb? Antuan czy Mario? Amerykanie w Polsce? Antuan czy Prezydent? WOT ? Czy już pora na trąbienie o sukcesie? Oczyszczenie wyższego dowództwa? Czy na pewno i już dokonane? Czy nowe sprawne? Gotowość bojowa? Nowe, lepsze uzbrojenie? Czy już? Nikt na niego ręki nie podnosi. To on raczej popisuje się samowolnymi wyczynami i ma parcie na pokazówki, a to nie jest atut u szefa MON.
LNG w Świnoujściu? Gaz z USA? Gaz z Zatoki? Umowy wojskowe z Finlandią? Samoloty dla VIP? Nowe uzbrojenie (znane i nieznane)? Polskie drony? Stanięcie na nogi zbrojeniówki? Nowy karabin (MSBS)? Artyleria samobieżna? Amerykanie? Kilka tysięcy żołnierzy WOT w rok?
No, bo znowu będę wnioskował o bana dla (nawet nieświadomej) ruskiej ajentury!
JORGE napisal(a): Nie wiem o co w tej wojence chodzi. Na pewno żadnym rozwaleniem nie będzie skutkowała. Generalnie bawi mnie ta cała histeria, jak zauważyliście pewnie, jestem poza dyskusją. Ale jeżeli mam stanąć po czyjejś stronie, bo tak, to bez zastanowienia wybieram Adriana. Dudzie ufam. Ziobro to zero.
Ani jednemu ani drugiemu. Adrianowi, bo poznałem jego kamaryle, Zbyniowi, bo mam pamięć.
Jedynym prawym delfinem był śp. Kurtyka, ci tutaj nie byli szykowani do tej roli. a co do pamięci, to Zizu zaczynał swoją karierę od kurestwa, i tak mu chyba zostało.
qiz napisal(a): LNG w Świnoujściu? Gaz z USA? Gaz z Zatoki? Umowy wojskowe z Finlandią? Samoloty dla VIP? Nowe uzbrojenie (znane i nieznane)? Polskie drony? Stanięcie na nogi zbrojeniówki? Nowy karabin (MSBS)? Artyleria samobieżna? Amerykanie? Kilka tysięcy żołnierzy WOT w rok?
No, bo znowu będę wnioskował o bana dla (nawet nieświadomej) ruskiej ajentury!
Nie lubię takiego straszenia. Na strach reaguję agresją. Słuszna bo się należy. Na razie się nie przestraszyłem za bardzo więc zaczekam.Jeszcze raz: Co ma Minister Macierewicz do LNG? Co ma do gazu z USA i Zatoki? Umowy zbrojeniowe - no owszem. Jest już 2 lata w MON. Może to dobre umowy, może średnie. Powinny być i są. W porównaniu z Klichem i Siemioniakiem to ja bym był świetnym szefem MON. Problem w tym, że takich rzeczy nie dowiemy się i obyśmy nie musieli. Pytanie o WOT i Amerykanów zadałem. Tego Kolega nie czyta, ale bana pożąda? Niech się Kolega zastanowi. Najpierw nad sobą. Dla jasności: ja nie twierdzę ze Minister Macierewicz nie ma udziału w powyższych sukcesach lub też działaniach, które jeszcze sukcesem nie są ale może do niego doprowadzą.Ja stale podkreślam że Minister wykracza poza swoje kompetencje i lekceważy Prezydenta co jest destrukcyjne dla Dobrej Zmiany. Mam tez kilka innych nieprzyjemnych spostrzeżeń. Otóż Minister ma specyficzny triumfalno - sensacyjny pijar. Ogłasza sukces zakupów zanim zaczął negocjacje z dostawcą. Patriot brzmi dobrze, każdy wie że to amerykańska tarcza. I już chciałby Minister napisać na tych naszych "Patriot Macierewicz PL". To samo z Black Hawkiem czy ostatnio z okrętami podwodnymi z Francji. To budzi uzasadnione nadzieje u sprzedawcy, pogarsza na starcie pozycje negocjacyjną i wprowadza w ryzyko pozornego offsetu, zakupu niesamodzielnej i starszej wersji lub finansowania prototypu i znacznych opóźnień. Po co poza osobistą ambicją? Podobnie zachowuje się na uroczystościach patriotycznych i uruchomieniach WOT. Przedtem wielokrotnie falstarty w sprawie Smoleńska. Do tego jest paskudna sprawa badania współpracowników Prezydenta na okoliczności agenturalne. Nie sprawdza ich bo Prezydent nie poprosił no i nie ma podobno uprawnień.Nie przeszkadza mu to jednak w ujawnianiu podejrzeń o powiązania tych współpracowników. Skąd je zna? Z prasy? Sprawdza kluczowego generała publicznie, na okoliczności ściśle tajne, wiele miesięcy blokując istotne funkcje BBN. Dyskwalifikuje starą kadrę oficerską, w szczególności za szkolenia w ZSRR czy Rosji, ale mocno selektywnie, bo część awansuje. Czy to nie są perfidne manipulacje i polityczne gry o władzę i wpływy?
jestem porażona poziomem cynizmu, obłudy i - bezczelnością tej wypowiedzi, wyjętej żywcem z Tygodnika Powszechnego, Barbary Środy, BBC i międzynarodówki masońsko-lewackiej
cóż, "kontrowersyjna" akcja Różaniec do Granic się Prezydentowi nie spodobała - a jeszcze rok temu było inaczej... nawet jeszcze w lipcu tego roku jechał modlić się publicznie na Jasną Górę
Ponieważ w tym wątku nie wiedzieć czemu znów rozpowszechniane są te same kłamstwa na temat Pana Antoniego Macierewicza, które były już wielokrotnie prostowane, wklejam:
Kadra BBN ma szczególny charakter, nie została zmieniona po okresie Donalda Tuska i jest obarczona wszystkimi cechami charakterystycznymi dla rządów III RP; ta słabość jest oczywista – powiedział w poniedziałkowym wywiadzie dla „Sieci” szef MON Antoni Macierewicz. Antoni Macierewicz stwierdził: „sam pan minister Soloch zgodnie z prawdą stwierdził w komunikacie opublikowanym w sierpniu tego roku, że wielokrotnie wskazywałem panu prezydentowi na nieprawidłowości, jakie mają miejsce w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego”.
„Moje informacje, mimo że bardzo precyzyjne, zostały źle zinterpretowane i źle przyjęte. Teraz wbrew faktom próbuje się twierdzić, że nie ostrzegałem przed zagrożeniami. Przekazałem zwierzchnikowi sił zbrojnych informacje związane z potencjalnym zagrożeniem dla bezpieczeństwa państwa. Niestety do chwili obecnej z informacji tych nie zostały wyciągnięte stosowne wnioski” – ocenił minister.
„Również szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego przekazał bardzo precyzyjne informacje, i to pisemnie. Nie rozumiem, dlaczego jest tyle uporu w upowszechnianiu nieprawdziwych informacji” – powiedział Antoni Macierewicz.
ms.wygnaniec napisal(a):Się spotkamy sie pogadamy... Zaufaj siwemu łbu, Zizu to obleśny złamas...
To kiedy reaktywujesz wątek o excathedralnym piwie? Dawno niczego w Warszawie nie było.
Inną sprawą jest to, że nie potrzebuję insajderskiej wiedzy, by nie ufać ZZ. Natomiast moje pytanie dotyczyło tego, po co akurat teraz Prezydent to wypomina? Jaki jest tego cel?
qiz napisal(a): LNG w Świnoujściu? Gaz z USA? Gaz z Zatoki? Umowy wojskowe z Finlandią? Samoloty dla VIP? Nowe uzbrojenie (znane i nieznane)? Polskie drony? Stanięcie na nogi zbrojeniówki? Nowy karabin (MSBS)? Artyleria samobieżna? Amerykanie? Kilka tysięcy żołnierzy WOT w rok?
No, bo znowu będę wnioskował o bana dla (nawet nieświadomej) ruskiej ajentury!
Nie lubię takiego straszenia. Na strach reaguję agresją. Słuszna bo się należy. Na razie się nie przestraszyłem za bardzo więc zaczekam.Jeszcze raz: Co ma Minister Macierewicz do LNG? Co ma do gazu z USA i Zatoki? Umowy zbrojeniowe - no owszem. Jest już 2 lata w MON. Może to dobre umowy, może średnie. Powinny być i są. W porównaniu z Klichem i Siemioniakiem to ja bym był świetnym szefem MON. Problem w tym, że takich rzeczy nie dowiemy się i obyśmy nie musieli. Pytanie o WOT i Amerykanów zadałem. Tego Kolega nie czyta, ale bana pożąda? Niech się Kolega zastanowi. Najpierw nad sobą. Dla jasności: ja nie twierdzę ze Minister Macierewicz nie ma udziału w powyższych sukcesach lub też działaniach, które jeszcze sukcesem nie są ale może do niego doprowadzą.Ja stale podkreślam że Minister wykracza poza swoje kompetencje i lekceważy Prezydenta co jest destrukcyjne dla Dobrej Zmiany. Mam tez kilka innych nieprzyjemnych spostrzeżeń. Otóż Minister ma specyficzny triumfalno - sensacyjny pijar. Ogłasza sukces zakupów zanim zaczął negocjacje z dostawcą. Patriot brzmi dobrze, każdy wie że to amerykańska tarcza. I już chciałby Minister napisać na tych naszych "Patriot Macierewicz PL". To samo z Black Hawkiem czy ostatnio z okrętami podwodnymi z Francji. To budzi uzasadnione nadzieje u sprzedawcy, pogarsza na starcie pozycje negocjacyjną i wprowadza w ryzyko pozornego offsetu, zakupu niesamodzielnej i starszej wersji lub finansowania prototypu i znacznych opóźnień. Po co poza osobistą ambicją? Podobnie zachowuje się na uroczystościach patriotycznych i uruchomieniach WOT. Przedtem wielokrotnie falstarty w sprawie Smoleńska. Do tego jest paskudna sprawa badania współpracowników Prezydenta na okoliczności agenturalne. Nie sprawdza ich bo Prezydent nie poprosił no i nie ma podobno uprawnień.Nie przeszkadza mu to jednak w ujawnianiu podejrzeń o powiązania tych współpracowników. Skąd je zna? Z prasy? Sprawdza kluczowego generała publicznie, na okoliczności ściśle tajne, wiele miesięcy blokując istotne funkcje BBN. Dyskwalifikuje starą kadrę oficerską, w szczególności za szkolenia w ZSRR czy Rosji, ale mocno selektywnie, bo część awansuje. Czy to nie są perfidne manipulacje i polityczne gry o władzę i wpływy?
Ewentualny ban wynikałby z uporczywego rozpowszechniania kłamstw o "paskudnej sprawie badania współpracowników prezydenta". To by wystarczyło. Do tego dochodzi oburzające obciążanie Macierewicza sprawą Smoleńska. Konkretnie - proszę wymienić te "falstarty w sprawie Smoleńska", za które odpowiada minister Macierewicz. Sprawa rzekomych błędów negocjacyjnych, podana w otoczce wyssanych z palca oskarżeń AM o chorobliwe ambicje, to więcej niż wierutne bzdury, to jest paszkwil na ministra Macierewicza - który w wielu podobnych przypadkach wygrał już procesy sądowe.
"Jedynym prawym delfinem był śp. Kurtyka, ci tutaj nie byli szykowani do tej roli. a co do pamięci, to Zizu zaczynał swoją karierę od kurestwa, i tak mu chyba zostało.
"
no Panie, ostroznie, niedawno bowiem odkrylam, na tutejszym forum, ze niestety "jedyny prawy Delfin" mial osrodek sterowania poza malzenska alkowa. co, biorac pod uwage ryzyko poza sejmowego osrodka sterowania Prezydentem, wyniosloby sprawe na wyzszy stopien komplikacji.
To juz wole Koti-Pati. przynajmniej co do jednego osrodka sterowania ma lud pewnosc...
KAnia napisal(a): https://twitter.com/AndrzejDuda/status/917150454500519937 jestem porażona poziomem cynizmu, obłudy i - bezczelnością tej wypowiedzi, wyjętej żywcem z Tygodnika Powszechnego, Barbary Środy, BBC i międzynarodówki masońsko-lewackiej
cóż, "kontrowersyjna" akcja Różaniec do Granic się Prezydentowi nie spodobała - a jeszcze rok temu było inaczej... nawet jeszcze w lipcu tego roku jechał modlić się publicznie na Jasną Górę
Informacje o tym ze Dudowa po 2020 w Warszawie siedziec nie ma zamiaru wypuszczone jako jednanz zasłon dymnych w razie braku wsparcia przez PIS za 2 lata. Smieszne to wszystko. I smutne.
KAnia napisal(a): https://twitter.com/AndrzejDuda/status/917150454500519937 jestem porażona poziomem cynizmu, obłudy i - bezczelnością tej wypowiedzi, wyjętej żywcem z Tygodnika Powszechnego, Barbary Środy, BBC i międzynarodówki masońsko-lewackiej
cóż, "kontrowersyjna" akcja Różaniec do Granic się Prezydentowi nie spodobała - a jeszcze rok temu było inaczej... nawet jeszcze w lipcu tego roku jechał modlić się publicznie na Jasną Górę
KAnia napisal(a): https://twitter.com/AndrzejDuda/status/917150454500519937 jestem porażona poziomem cynizmu, obłudy i - bezczelnością tej wypowiedzi, wyjętej żywcem z Tygodnika Powszechnego, Barbary Środy, BBC i międzynarodówki masońsko-lewackiej
cóż, "kontrowersyjna" akcja Różaniec do Granic się Prezydentowi nie spodobała - a jeszcze rok temu było inaczej... nawet jeszcze w lipcu tego roku jechał modlić się publicznie na Jasną Górę
KAnia napisal(a): https://twitter.com/AndrzejDuda/status/917150454500519937 jestem porażona poziomem cynizmu, obłudy i - bezczelnością tej wypowiedzi, wyjętej żywcem z Tygodnika Powszechnego, Barbary Środy, BBC i międzynarodówki masońsko-lewackiej
cóż, "kontrowersyjna" akcja Różaniec do Granic się Prezydentowi nie spodobała - a jeszcze rok temu było inaczej... nawet jeszcze w lipcu tego roku jechał modlić się publicznie na Jasną Górę
"Kto ma dobrą wolę i zaufanie, ten wie, że w takich sprawach jestem z nim. Nie potrzebuje zapewnień. Pozdrawiam" tam jest też taki komentarz Dudy.... i wychodzi, że jednym chcemy ufać, innym nie. Pytali wszystkich polityków o poparcie Różańca do granic? Jaka była intencja pytania? Była tam dobra wola, czy prowokacja?
KAnia napisal(a): https://twitter.com/AndrzejDuda/status/917150454500519937 jestem porażona poziomem cynizmu, obłudy i - bezczelnością tej wypowiedzi, wyjętej żywcem z Tygodnika Powszechnego, Barbary Środy, BBC i międzynarodówki masońsko-lewackiej
cóż, "kontrowersyjna" akcja Różaniec do Granic się Prezydentowi nie spodobała - a jeszcze rok temu było inaczej... nawet jeszcze w lipcu tego roku jechał modlić się publicznie na Jasną Górę
"Kto ma dobrą wolę i zaufanie, ten wie, że w takich sprawach jestem z nim. Nie potrzebuje zapewnień. Pozdrawiam" tam jest też taki komentarz Dudy.... i wychodzi, że jednym chcemy ufać, innym nie. Pytali wszystkich polityków o poparcie Różańca do granic? Jaka była intencja pytania? Była tam dobra wola, czy prowokacja?
Słabe, nędzne wykręty. Słowo-klucz: zmiana. Nikt nie robił ankiety wśród polityków, po prostu ktoś przytomnie zauważył, że rok temu nie do pomyślenia byłoby, żeby się Prezydent nie włączył do Różańca Polaków. (I wcale nie musiał tego robić w świetle kamer, jak to robił wielokrotnie i bez żadnych oporów w zeszłym i jeszcze w tym roku. Wystarczyłoby, żeby przekazał jakieś pozdrowienia, np. tak jak lekceważona przez niego Premier Szydło).
Odpowiedź prezydenta jest dyskwalifikująca. Najpierw zasugerował, że ludzie uczestniczyli w Różańcu na pokaz, że publicznie nie należy się modlić, tylko w swojej izdebce (i dziwnym trafem to samo piszą wrogowie Kościoła), A potem jeszcze ten agresywny atak prezydenta, podważający dobrą wolę i zaufanie pytających/modlących się.
Zaufanie Polaków to nie jest coś, co się posiada raz na zawsze. Niech lepiej uważa, żeby mu wystarczyło do końca kadencji.
KAnia napisal(a): https://twitter.com/AndrzejDuda/status/917150454500519937 jestem porażona poziomem cynizmu, obłudy i - bezczelnością tej wypowiedzi, wyjętej żywcem z Tygodnika Powszechnego, Barbary Środy, BBC i międzynarodówki masońsko-lewackiej
cóż, "kontrowersyjna" akcja Różaniec do Granic się Prezydentowi nie spodobała - a jeszcze rok temu było inaczej... nawet jeszcze w lipcu tego roku jechał modlić się publicznie na Jasną Górę
"Kto ma dobrą wolę i zaufanie, ten wie, że w takich sprawach jestem z nim. Nie potrzebuje zapewnień. Pozdrawiam" tam jest też taki komentarz Dudy.... i wychodzi, że jednym chcemy ufać, innym nie. Pytali wszystkich polityków o poparcie Różańca do granic? Jaka była intencja pytania? Była tam dobra wola, czy prowokacja?
Słabe, nędzne wykręty. Słowo-klucz: zmiana. Nikt nie robił ankiety wśród polityków, po prostu ktoś przytomnie zauważył, że rok temu nie do pomyślenia byłoby, żeby się Prezydent nie włączył do Różańca Polaków. (I wcale nie musiał tego robić w świetle kamer, jak to robił wielokrotnie i bez żadnych oporów w zeszłym i jeszcze w tym roku. Wystarczyłoby, żeby przekazał jakieś pozdrowienia, np. tak jak to zrobiła lekceważona przez niego Premier Szydło).
Odpowiedź prezydenta jest dyskwalifikująca. Najpierw zasugerował, że ludzie uczestniczyli w Różańcu na pokaz, że publicznie nie należy się modlić, tylko w swojej izdebce (i dziwnym trafem to samo piszą wrogowie Kościoła), A potem jeszcze ten agresywny atak prezydenta, podważający dobrą wolę i zaufanie pytających/modlących się.
Zaufanie Polaków to nie jest coś, co się posiada raz na zawsze. Niech lepiej uważa, żeby mu wystarczyło do końca kadencji.
Pani Szydło nie potrzebowała żadnego specjalnego oficjalnego zaproszenia, żeby dostrzec, co się w Polsce dzieje. Jeszcze raz, bo widzę, że się nie rozumiemy: można się modlić, można się nie modlić, nikt w to nie wnika i nie ma pretensji, tu chodzi o coś innego.
O to, że Polacy są razem, zjednoczeni we wspólnym działaniu dla Polski - nawet jeśli według niektórych to żadne działanie, bo to "tylko" modlitwa. Choćby prezydent Polski był ateistą, powinien był to docenić i jakoś zauważyć - bo to było obiektywnie dobre działanie dla Polski, nawet z punktu widzenia niewierzącego.
Pan Prezydent napisał Kto ma dobrą wolę i zaufanie, ten wie, że w takich sprawach jestem z nim. Nie potrzebuje zapewnień. Pozdrawiam"
w obliczu tego, że PIS ma jedyną liczącą sie opozycję i to bardzo groźną w osobie Prezydenta, którego sam wystawił i, i z którym przeprowadza rozmowy i konsultację , to ja idę ze spokojem grabić liście po Ksawerym. Miłego dnia
Komentarz
A propos - czy Duda-pomoc wciąż jeszcze działa?
Co do Ziobry to Prezydent Duda nie ma lepszej opcji niż walić w niego.JK go ugłaskał i to wystarczy. Nie odejdzie bo nie ma dokąd chyba że w niebyt. Znowu podniósł łeb i trzeba go w ten łeb walnąć. On nie potrafi sobie radzić z własną władzą. Najwyraźniej zawsze mu odbije.Rozpędza się i nie potrafi się zatrzymać.Trzeba go kontrolować bo bardzo łatwo znowu odpali jakąś głupią pokazówkę bez przygotowania, albo co gorzej z dobrym przygotowaniem, ale krzywdząc jakichś przyzwoitych ludzi. Patryk Jaki dostaje rykoszetem bo jest narzędziem Ziobry i też się rozpędza bez pamięci. Najpewniej w dobrych intencjach, a nie z wyrachowania i paskudnego charakteru, ale efekt może być ten sam. Kubełek zimnej wody na głowę też mu się przyda.
Naimski i owszem wykonuje świetną robotę.Jeśli doprowadzi do Baltic Pipe to będzie miał gigantyczna zasługę.Czemu jednak to przypisywać Antuanowi? Przecież takich rzeczy nie negocjuje MON. Stara znajomość, a nawet polityczna przyjaźń to nie sprawstwo. To są tak ważne sprawy, że muszą być ruszone z inicjatywy, mieć potwierdzenie, a być może być w zarysie strategicznym uzgodnione bezpośrednio przez najważniejsze osoby w państwie. Czyli przez kogo ? No oczywiście JK. Nie wiadomo jaka jest tu rola Prezydenta i Premier.
Podobnie jest z osiągnięciami Antuana. Które są jego, które są już osiągnięciami, a które zapowiedziami lub pijarem. Przejęcie służb? Antuan czy Mario? Amerykanie w Polsce? Antuan czy Prezydent? WOT ? Czy już pora na trąbienie o sukcesie? Oczyszczenie wyższego dowództwa? Czy na pewno i już dokonane? Czy nowe sprawne? Gotowość bojowa? Nowe, lepsze uzbrojenie? Czy już? Nikt na niego ręki nie podnosi. To on raczej popisuje się samowolnymi wyczynami i ma parcie na pokazówki, a to nie jest atut u szefa MON.
No, bo znowu będę wnioskował o bana dla (nawet nieświadomej) ruskiej ajentury!
a co do pamięci, to Zizu zaczynał swoją karierę od kurestwa, i tak mu chyba zostało.
Zaufaj siwemu łbu, Zizu to obleśny złamas...
Co ma Minister Macierewicz do LNG? Co ma do gazu z USA i Zatoki? Umowy zbrojeniowe - no owszem. Jest już 2 lata w MON. Może to dobre umowy, może średnie. Powinny być i są. W porównaniu z Klichem i Siemioniakiem to ja bym był świetnym szefem MON. Problem w tym, że takich rzeczy nie dowiemy się i obyśmy nie musieli. Pytanie o WOT i Amerykanów zadałem. Tego Kolega nie czyta, ale bana pożąda? Niech się Kolega zastanowi. Najpierw nad sobą.
Dla jasności: ja nie twierdzę ze Minister Macierewicz nie ma udziału w powyższych sukcesach lub też działaniach, które jeszcze sukcesem nie są ale może do niego doprowadzą.Ja stale podkreślam że Minister wykracza poza swoje kompetencje i lekceważy Prezydenta co jest destrukcyjne dla Dobrej Zmiany. Mam tez kilka innych nieprzyjemnych spostrzeżeń. Otóż Minister ma specyficzny triumfalno - sensacyjny pijar. Ogłasza sukces zakupów zanim zaczął negocjacje z dostawcą. Patriot brzmi dobrze, każdy wie że to amerykańska tarcza. I już chciałby Minister napisać na tych naszych "Patriot Macierewicz PL". To samo z Black Hawkiem czy ostatnio z okrętami podwodnymi z Francji. To budzi uzasadnione nadzieje u sprzedawcy, pogarsza na starcie pozycje negocjacyjną i wprowadza w ryzyko pozornego offsetu, zakupu niesamodzielnej i starszej wersji lub finansowania prototypu i znacznych opóźnień. Po co poza osobistą ambicją? Podobnie zachowuje się na uroczystościach patriotycznych i uruchomieniach WOT. Przedtem wielokrotnie falstarty w sprawie Smoleńska. Do tego jest paskudna sprawa badania współpracowników Prezydenta na okoliczności agenturalne. Nie sprawdza ich bo Prezydent nie poprosił no i nie ma podobno uprawnień.Nie przeszkadza mu to jednak w ujawnianiu podejrzeń o powiązania tych współpracowników. Skąd je zna? Z prasy? Sprawdza kluczowego generała publicznie, na okoliczności ściśle tajne, wiele miesięcy blokując istotne funkcje BBN. Dyskwalifikuje starą kadrę oficerską, w szczególności za szkolenia w ZSRR czy Rosji, ale mocno selektywnie, bo część awansuje. Czy to nie są perfidne manipulacje i polityczne gry o władzę i wpływy?
jestem porażona poziomem cynizmu, obłudy i - bezczelnością tej wypowiedzi, wyjętej żywcem z Tygodnika Powszechnego, Barbary Środy, BBC i międzynarodówki masońsko-lewackiej
cóż, "kontrowersyjna" akcja Różaniec do Granic się Prezydentowi nie spodobała - a jeszcze rok temu było inaczej... nawet jeszcze w lipcu tego roku jechał modlić się publicznie na Jasną Górę
Należy przeczytać cały materiał do końca i zaprzestać powielania kłamstw.
Inną sprawą jest to, że nie potrzebuję insajderskiej wiedzy, by nie ufać ZZ. Natomiast moje pytanie dotyczyło tego, po co akurat teraz Prezydent to wypomina? Jaki jest tego cel?
Sprawa rzekomych błędów negocjacyjnych, podana w otoczce wyssanych z palca oskarżeń AM o chorobliwe ambicje, to więcej niż wierutne bzdury, to jest paszkwil na ministra Macierewicza - który w wielu podobnych przypadkach wygrał już procesy sądowe.
no Panie, ostroznie, niedawno bowiem odkrylam, na tutejszym forum, ze niestety "jedyny prawy Delfin" mial osrodek sterowania poza malzenska alkowa. co, biorac pod uwage ryzyko poza sejmowego osrodka sterowania Prezydentem, wyniosloby sprawe na wyzszy stopien komplikacji.
To juz wole Koti-Pati.
przynajmniej co do jednego osrodka sterowania ma lud pewnosc...
tam jest też taki komentarz Dudy....
i wychodzi, że jednym chcemy ufać, innym nie.
Pytali wszystkich polityków o poparcie Różańca do granic?
Jaka była intencja pytania?
Była tam dobra wola, czy prowokacja?
Słowo-klucz: zmiana.
Nikt nie robił ankiety wśród polityków, po prostu ktoś przytomnie zauważył, że rok temu nie do pomyślenia byłoby, żeby się Prezydent nie włączył do Różańca Polaków.
(I wcale nie musiał tego robić w świetle kamer, jak to robił wielokrotnie i bez żadnych oporów w zeszłym i jeszcze w tym roku. Wystarczyłoby, żeby przekazał jakieś pozdrowienia, np. tak jak lekceważona przez niego Premier Szydło).
Odpowiedź prezydenta jest dyskwalifikująca. Najpierw zasugerował, że ludzie uczestniczyli w Różańcu na pokaz, że publicznie nie należy się modlić, tylko w swojej izdebce (i dziwnym trafem to samo piszą wrogowie Kościoła), A potem jeszcze ten agresywny atak prezydenta, podważający dobrą wolę i zaufanie pytających/modlących się.
Zaufanie Polaków to nie jest coś, co się posiada raz na zawsze. Niech lepiej uważa, żeby mu wystarczyło do końca kadencji.
Słowo-klucz: zmiana.
Nikt nie robił ankiety wśród polityków, po prostu ktoś przytomnie zauważył, że rok temu nie do pomyślenia byłoby, żeby się Prezydent nie włączył do Różańca Polaków.
(I wcale nie musiał tego robić w świetle kamer, jak to robił wielokrotnie i bez żadnych oporów w zeszłym i jeszcze w tym roku. Wystarczyłoby, żeby przekazał jakieś pozdrowienia, np. tak jak to zrobiła lekceważona przez niego Premier Szydło).
Odpowiedź prezydenta jest dyskwalifikująca. Najpierw zasugerował, że ludzie uczestniczyli w Różańcu na pokaz, że publicznie nie należy się modlić, tylko w swojej izdebce (i dziwnym trafem to samo piszą wrogowie Kościoła), A potem jeszcze ten agresywny atak prezydenta, podważający dobrą wolę i zaufanie pytających/modlących się.
Zaufanie Polaków to nie jest coś, co się posiada raz na zawsze. Niech lepiej uważa, żeby mu wystarczyło do końca kadencji.
+1
Jeszcze raz, bo widzę, że się nie rozumiemy: można się modlić, można się nie modlić, nikt w to nie wnika i nie ma pretensji, tu chodzi o coś innego.
Kto ma dobrą wolę i zaufanie, ten wie, że w takich sprawach jestem z nim. Nie potrzebuje zapewnień. Pozdrawiam"
w obliczu tego, że PIS ma jedyną liczącą sie opozycję i to bardzo groźną w osobie Prezydenta, którego sam wystawił i, i z którym przeprowadza rozmowy i konsultację ,
to ja idę ze spokojem grabić liście po Ksawerym.
Miłego dnia
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/zbigniew-ziobro-radze-andrzejowi-dudzie-by-sluchal-ducha-swietego/gly5400
"Istotą działania Ducha Świętego jest prawda i mądrość, a pan prezydent przeczy prawdzie".
Ano widziałam.