Matka Kurka zwraca uwagę, że tamten proces Wyszkowski jednak PRZEGRAŁ, po zbójecku ale jednak. Sędzia zatem miała teraz związane ręce, bo stan (bez)prawny w tej chwili jest taki, że Bolo nie był Bolem.
Czy 11 listopada będą w końcu awanse generalskie wstrzymane 15 sierpnia przez PAD? Polska wstrzymuje... oddech.
Mam taką nadzieję, że dojdzie do awansów, ponieważ te awanse są polskiej armii potrzebne. To nie jest tylko kwestia najwyższych miejsc w systemie dowodzenia, ale to jest kwestia linii, kwestia naszych oficerów w strukturach międzynarodowych, choćby w NATO, gdzie ich stopień ma znaczenie
Co do nominacji sędziowskich to czy mam rozumieć że jakby je zatwierdzał Ziobro to byłoby ok? Znaczy nie on bezpośrednio tylko w skomplikowanej procedurze via KRS, ale to zdolny minister jest więc pewnie część DZ uważa że dałby radę. Ja osobiście znam jednak jego decyzję personalną, która mogłaby się obecnie nie spodobać, a mianowicie mianował Dudę wiceministrem sprawiedliwości. To było dość dawno, i pewnie go zmylił doktorat z prawa Dudy. Patryk Jaki jest obecnie drugą twarzą ministerstwa, a jest politologiem. Lat 32 - młode idzie.
Młode idzie też, chociaż z dużymi oporami, w MON. No nie zawsze młode bo i wśród kursantów szkół rosyjskich zdarzają się rodzynki. Oczywiście są selekcjonowane i idą do MON, a odpady kagiebowskie do Kancelarii Prezydenta. Co do nominacji to, zdaje się, przyczyny ich wstrzymania nie ustały. Tak więc dopominanie się o nie na Święto Niepodległości jest czysta propagandą i demagogią. Może jednak uda się złamać opór Prezydenta, który ostatnio nie ma w DZ dobrej opinii. Ma ją w elektoracie, ale kto by tam się tym przejmował w połowie kadencji, szczególnie że i DZ jako całość ma tylko trochę mniejsze poparcie. Przez dwa lata może się udać zszargać mu opinię albo złamać.
"Krajowa Rada Sądownictwa postanowiła nie powoływać asesorów z listy przesłanej przez ministra sprawiedliwości. Wobec wszystkich 265 kandydatów wyrażono skuteczny sprzeciw. Jest to spowodowane niespełnianiem kryteriów ustawowych"
erka napisal(a): Rozkręca się impreza kasty. Mogą balować
Oni są na prawdę straszne głupi. To jest wprost nieprawdopodobne.
Mogą? Mogą. Nikt im nie zabrania. Argumentację też mają: "Kandydaci nie spełniają ustawowych wymogów, m.in. brak aktualnych badań lekarskich i psychologicznych".
erka napisal(a): Mogą? Mogą. Nikt im nie zabrania. Argumentację też mają: "Kandydaci nie spełniają ustawowych wymogów, m.in. brak aktualnych badań lekarskich i psychologicznych"
To właśnie pokazuje jak oni są głupi, bo już nie mogą
erka napisal(a): Mogą? Mogą. Nikt im nie zabrania. Argumentację też mają: "Kandydaci nie spełniają ustawowych wymogów, m.in. brak aktualnych badań lekarskich i psychologicznych"
To właśnie pokazuje jak oni są głupi, bo już nie mogą
W sensie, że po tej dzisiejszej akcji już nie będą mogli?
Inna rzecz, że czemu MS (Ziobro) wysłał te wnioski na asesorów z prostymi lukami w dokumentacji? Znowu chamski czarny pijar? No bo jak brak świadectwa o niekaralności i różne inne takie to nie można nominować tylko trzeba wrócić do uzupełnienia. A KRS tłumaczy się głupio, albo też media jak zwykle niczego merytorycznego nie rozumieją i nie chcą rozumieć tylko szukają sensacji. A Ziobro nie powinien być Ministrem Sprawiedliwości tylko szefem TVP. Tam by się sprawdził lepiej niż Kura.Rozumiem że mu to nie odpowiada bo TVP na razie nie ma uprawnień śledczych i aresztu na Woronicza. PS: Tak jak sądziłem: https://wpolityce.pl/polityka/364872-zaskakujaca-reakcja-tyszki-na-decyzje-krs-ws-asesorow-to-totalna-kompromitacja-ministra-zbigniewa-ziobry To niebezpieczny szkodnik. To jest cały czas walka o większe kompetencje, maksymalny wpływ na przebieg wybranych, nośnych medialnie postępowań metodą ręczną. Towarzyszy temu chaos i brak rozwiązań realnie usprawniających prace wymiaru sprawiedliwości i obłędne wręcz dążenie do zaostrzania sankcji gdzie tylko się da. Kukisz'15 to nie są geniusze, ale pomysły z sędziami pokoju i eliminacją spraw drobnych z sądów i przez to zmniejszeniem ilości spraw i przyspieszeniem postępowania w pozostałych są warte uwagi i to wstyd że przez 8 lat opozycji i 2 lata koalicji nie powstały. Nie ruszona jest prosta sprawa doręczeń wezwań na rozprawy i blokowania rozpraw poprzez nieobecności. Zupełnie nie ruszona jest sprawa żałosnego poziomu biegłych sądowych i ich doboru oraz wynagradzania.
@Rafał Bo firmowanie zmiany która nic nie zmieni jest szkodliwe dla obozu DZ.
Nowy KRS ma być narzędziem przy pomocy którego zostanie przemeblowana fasada i wnętrze wymiaru niesprawiedliwości. Jeżeli narzędzie będzie niefunkcjonalne (tępy nóż, ułamany klucz, wyszczerbiony śrubokręt), to o pracy z jego wykorzystaniem można zapomnieć, podobnie jak o pozytywnych efektach. Duda i reszta, nie myślą o KRS w kategoriach narzędzia do pracy, tylko wedle dotychczasowych standardów - jak o stolcu, synekurze, zwieńczeniu wielgiej karyjery.
randolph napisal(a): @Rafał Bo firmowanie zmiany która nic nie zmieni jest szkodliwe dla obozu DZ.
Nowy KRS ma być narzędziem przy pomocy którego zostanie przemeblowana fasada i wnętrze wymiaru niesprawiedliwości. Jeżeli narzędzie będzie niefunkcjonalne (tępy nóż, ułamany klucz, wyszczerbiony śrubokręt), to o pracy z jego wykorzystaniem można zapomnieć, podobnie jak o pozytywnych efektach. Duda i reszta, nie myślą o KRS w kategoriach narzędzia do pracy, tylko wedle dotychczasowych standardów - jak o stolcu, synekurze, zwieńczeniu wielgiej karyjery.
Eeee tam. Nadinterpretacja projektów których nikt nie widział. Obecnie dyskusja sprowadza się do tego kto będzie mianował członków KRS i zatwierdzał SN.No to ja wolę aby Prezydent a nie Minister. Oczywiście że nie o to chodzi, a przynajmniej nie tylko o to.Chodzi o to co ma KRS robić, jakie mieć uprawnienia i mechanizmy działania. Chodzi o to kto będzie dopuszczał do zawodu sędziego i kto będzie sędziów oceniał i rozliczał dyscyplinarnie, kto będzie naprawiał oczywiste pomyłki sądowe itd. To, o ile rozumiem, było w projektach Prezydenta. Wtedy nagle odezwali się konstytucjonaliści, co w przypadku PiS i polskich polityków jest jednak ryzykowne, twierdząc ze Prezydent absolutnie nie może, ale Minister Ziobro już tak.I od tego czasu trwa przepychanka żeby jednak było jak Ziobro sobie zażyczył. Jak KRS ma być narzędziem Ziobry i na tym ma polegać reforma to może rzeczywiście lepiej aby jej nie było.
Między bajki dla dorosłych można włożyć wszystkie szacunki, że większość prawniczego środowiska to fantastyczni ludzie. Nie, większość prawniczego środowiska nie ma nic wspólnego z fantastycznymi ludźmi, ale żyje dzięki powiązaniom na różnych polach od rodzinnych, przez towarzyskie, aż po polityczne. Wyczyszczenie tych koterii jest zadaniem na minimum 10 lat, pod warunkiem, że się zachowa bardzo duże tempo zmian. Ustawy sądownicze, które zaproponował PiS narzucały średnie tempo i w dodatku tak naprawdę zmiany dotyczyły tylko najwyższego szczebla. W sądach powszechnych minister Ziobro może, przy wielkim wrzasku medialnym, wymienić jednego prezesa na drugiego, ale to wszystko dzieje się w ramach tego samego składu sędziowskiego funkcjonującego od lat i z „pisowskimi” sądami nie ma nic wspólnego.
Każda nowa nominacja, czyli świeża krew, musi przejść przez KRS i tutaj Andrzej Duda razem z nowymi/starymi kolegami postawił tamę, zatrzymując wszystkie układy na swoim miejscu. Rozumiem, że bzdury o „wielopartyjności” w składzie KRS może opowiadać, nomen omen, harcerz, pensjonarka, czy dwudziestoletni wyborca Kukiza, ale Duda, który przeszedł przez kancelarię Lecha Kaczyńskiego i Zbigniewa Ziobry, nie tylko wie, on widział na własne oczy, jak ta patologia działa i jaka jest potężna. Krótko i bez żadnych złudzeń mówiąc, nie ma takiego wariantu, że Andrzej Duda blokując reformy i rozmydlając ustawy sądownicze, działa nieświadomie, jest naiwny lub zatroskany upolitycznieniem sądów. On dotykał tej zgnilizny własnymi rękami, wąchał własnym nosem i przez lata jednoznacznie definiował, dokładnie tak samo, jak Ziobro i Kaczyński.
Nagle stanowisko Dudy się zmieniło i nie chcę robić kolejnej analizy psychologicznej, bo mnie to już nie interesuje, jakie są motywy i słabości Andrzeja Dudy.
Kompetencje i mechanizmy jedno, ludzie ich używający drugie. Obecny skład KRS pokazał gdzie ma owe mechanizmy (to Ja jestem kierownikiem, nie mamy pańskiego płaszcza, i co nam pan zrobi). Duda pokazał, że reforma mniej się dla niego liczy niż kompromis ze złogami poprzedniego systemu. Bo do tego się sprowadza dudowe veto.
Po siódme primo - Ziobrę można przywołać do porządku lub wręcz odwołać, a Dudę nie bardzo. W obecnych uwarunkowaniach uważam to za zaletę a nie wadę. Warto powtórzyć po raz enty, że obecne regulacje które kontestuje Duda, nie są na dekady tylko na krótki czas, potrzebny do wypłukania gnoju, ze stajni czerwonej Temidy. Zurki i reszta swołoczy, nie walczy o pryncypia czy o wyważone mechanizmy powoływania i kontroli. Oni walczą o władzę, a przez władzę o swoje koryto. Udrapowanie sporu w wielkie kwantyfikatory to sztafaż dla mas, jak również dla tych mondrali, którzy chcą być oszukiwani.
Powtarzam, że w projekcie prezydenckim było co na wypadek pata sejmowego. PiS tego nie chciał. PiS nie podał swojego sposobu na te 10 lat odnowy środowiska sędziowskiego. Nie jestem w stanie uwierzyć że wszyscy sędziowie to złodzieje, kłamcy i nadzwyczajna kasta. Trudno mi uwierzyć nawet że większość. Najwyraźniej PiS, rozumiem że w osobie Ministra Ziobry i jego współpracowników, nie zna tego środowiska i nie potrafi z niego lepszych i uczciwych wyłuskać i zachęcić do współpracy. Chętnie wierzę widząc Ministra Ziobro w akcji. Może więc Prezydent Duda lepiej to środowisko zna i byłby w stanie takiej selekcji dokonać? W to już chętniej wierzę i jestem skłonny zaryzykować.Opcja zero w sądach jest chyba niewykonalna. W armii już bardziej, ale też dość ryzykowna.US Army może nie mieć wystarczająco dużo sierżantów mówiących po polsku, a polscy rekruci mogą za słabo znać angielski. Co do sędziów to mamy pewność że nam ich nie przyślą.
Powtarzam, że w projekcie prezydenckim było co na wypadek pata sejmowego.
Jeżeli się forsuje głosowanie z progiem 2/3, to pat jest murowany, a nie "na wypadek".
Najwyraźniej PiS, rozumiem że w osobie Ministra Ziobry i jego współpracowników, nie zna tego środowiska i nie potrafi z niego lepszych i uczciwych wyłuskać i zachęcić do współpracy. Może więc Prezydent Duda lepiej to środowisko zna i byłby w stanie takiej selekcji dokonać?
Wedle słów kolegi - kiedy ustawa oddaje kompetencje nominowania Ziobrze, to oznacza, że ów nie zna środowiska i nie potrafi. Zaś gdy te same kompetencje dostaje Duda, to zna i potrafi. Osobliwa logika, duprawdy.
Opcja zero w sądach jest chyba niewykonalna.
Myli się kolega fundamentalnie. Opcję zerową w sądach tudzież w armiach, przeprowadzano wielokrotnie, z sukcesem, a chociażby w Rosji po 1917, lub w demoludach po 1945. Podobnie udane operacje robiono z rozmaitymi służbami, na przykład w Czechach na początku lat 90-tych, albo Macierewicz z WSI.
Uważam, że opcja zerowa nie jest konieczna. Wystarczy rozpędzić na cztery wiatry Sztab Generalny (czemu przeciwstawia się Duda) i głęboko zweryfikować korpus oficerski. Szeregowców zostawić, zdyscyplinować i później sukcesywnie, powoli, latami, odświeżać kadry.
Komentarz
"Stan prawny", psia jego mać!
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Polska wstrzymuje... oddech. Wiceszef MON Tomasz Szatkowski
https://wpolityce.pl/polityka/364086-wiceszef-mon-mam-nadzieje-ze-11-listopada-dojdzie-do-awansow-generalskich-te-awanse-sa-polskiej-armii-potrzebne
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/364032-para-prezydencka-na-spotkaniu-z-polonia-w-finlandii-andrzej-duda-dziekowal-za-podtrzymywanie-polskosci-zdjecia
Młode idzie też, chociaż z dużymi oporami, w MON. No nie zawsze młode bo i wśród kursantów szkół rosyjskich zdarzają się rodzynki. Oczywiście są selekcjonowane i idą do MON, a odpady kagiebowskie do Kancelarii Prezydenta. Co do nominacji to, zdaje się, przyczyny ich wstrzymania nie ustały. Tak więc dopominanie się o nie na Święto Niepodległości jest czysta propagandą i demagogią. Może jednak uda się złamać opór Prezydenta, który ostatnio nie ma w DZ dobrej opinii. Ma ją w elektoracie, ale kto by tam się tym przejmował w połowie kadencji, szczególnie że i DZ jako całość ma tylko trochę mniejsze poparcie. Przez dwa lata może się udać zszargać mu opinię albo złamać.
"Krajowa Rada Sądownictwa postanowiła nie powoływać asesorów z listy przesłanej przez ministra sprawiedliwości. Wobec wszystkich 265 kandydatów wyrażono skuteczny sprzeciw. Jest to spowodowane niespełnianiem kryteriów ustawowych"
Za: https://wpolityce.pl/m/polityka/364814-krs-wszczyna-wojne-przeciwko-ministrowi-sprawiedliwosci-sedziowie-nie-powolaja-na-asesorow-kandydatow-zgloszonych-przez-zbigniewa-ziobre
Właściwie to każde inne rozwiązanie uznałbym za nieadekwatne.
Za: http://www.rp.pl/Sedziowie-i-sady/310309905-KRS-asesorzy-sedziowscy-nie-maja-aktualnych-badan.html
"Według ustaleń "Faktu" prezydent miał poinformował Kaczyńskiego, że odrzuca kluczowe poprawki PiS do ustaw o KRS i SN i "nie zamierza ustępować"."
Za: https://dorzeczy.pl/obserwator-mediow/45840/Bylo-tajne-spotkanie-Duda-Kaczynski-Fakt-Prezydent-odrzucil-poprawki-PiS.html
A Ziobro nie powinien być Ministrem Sprawiedliwości tylko szefem TVP. Tam by się sprawdził lepiej niż Kura.Rozumiem że mu to nie odpowiada bo TVP na razie nie ma uprawnień śledczych i aresztu na Woronicza.
PS: Tak jak sądziłem:
https://wpolityce.pl/polityka/364872-zaskakujaca-reakcja-tyszki-na-decyzje-krs-ws-asesorow-to-totalna-kompromitacja-ministra-zbigniewa-ziobry
To niebezpieczny szkodnik. To jest cały czas walka o większe kompetencje, maksymalny wpływ na przebieg wybranych, nośnych medialnie postępowań metodą ręczną. Towarzyszy temu chaos i brak rozwiązań realnie usprawniających prace wymiaru sprawiedliwości i obłędne wręcz dążenie do zaostrzania sankcji gdzie tylko się da. Kukisz'15 to nie są geniusze, ale pomysły z sędziami pokoju i eliminacją spraw drobnych z sądów i przez to zmniejszeniem ilości spraw i przyspieszeniem postępowania w pozostałych są warte uwagi i to wstyd że przez 8 lat opozycji i 2 lata koalicji nie powstały. Nie ruszona jest prosta sprawa doręczeń wezwań na rozprawy i blokowania rozpraw poprzez nieobecności. Zupełnie nie ruszona jest sprawa żałosnego poziomu biegłych sądowych i ich doboru oraz wynagradzania.
Nie wiem czy to nie fake, nie potrafię znaleźć na twitterze...
Bo firmowanie zmiany która nic nie zmieni jest szkodliwe dla obozu DZ.
Nowy KRS ma być narzędziem przy pomocy którego zostanie przemeblowana fasada i wnętrze wymiaru niesprawiedliwości. Jeżeli narzędzie będzie niefunkcjonalne (tępy nóż, ułamany klucz, wyszczerbiony śrubokręt), to o pracy z jego wykorzystaniem można zapomnieć, podobnie jak o pozytywnych efektach. Duda i reszta, nie myślą o KRS w kategoriach narzędzia do pracy, tylko wedle dotychczasowych standardów - jak o stolcu, synekurze, zwieńczeniu wielgiej karyjery.
bur dżua!
Po siódme primo - Ziobrę można przywołać do porządku lub wręcz odwołać, a Dudę nie bardzo. W obecnych uwarunkowaniach uważam to za zaletę a nie wadę. Warto powtórzyć po raz enty, że obecne regulacje które kontestuje Duda, nie są na dekady tylko na krótki czas, potrzebny do wypłukania gnoju, ze stajni czerwonej Temidy. Zurki i reszta swołoczy, nie walczy o pryncypia czy o wyważone mechanizmy powoływania i kontroli. Oni walczą o władzę, a przez władzę o swoje koryto. Udrapowanie sporu w wielkie kwantyfikatory to sztafaż dla mas, jak również dla tych mondrali, którzy chcą być oszukiwani.
Wedle słów kolegi - kiedy ustawa oddaje kompetencje nominowania Ziobrze, to oznacza, że ów nie zna środowiska i nie potrafi. Zaś gdy te same kompetencje dostaje Duda, to zna i potrafi. Osobliwa logika, duprawdy.
Myli się kolega fundamentalnie. Opcję zerową w sądach tudzież w armiach, przeprowadzano wielokrotnie, z sukcesem, a chociażby w Rosji po 1917, lub w demoludach po 1945. Podobnie udane operacje robiono z rozmaitymi służbami, na przykład w Czechach na początku lat 90-tych, albo Macierewicz z WSI.
Uważam, że opcja zerowa nie jest konieczna. Wystarczy rozpędzić na cztery wiatry Sztab Generalny (czemu przeciwstawia się Duda) i głęboko zweryfikować korpus oficerski. Szeregowców zostawić, zdyscyplinować i później sukcesywnie, powoli, latami, odświeżać kadry.