janosik napisal(a): ale to będzie czysty i pewny prund
jest wiele źródeł czystego i pewnego prądu
....a z jądrówką jest tak, że nawet w ostatnio ogłoszonej "Polskiej strategii wodorowej" autorzy majaczą o wstawianiu hydrolizerów do tej przyszłej i niepewnej jadrówki, co by mogła wodór robić w okresach mniejszego zapotrzebowania na prund, bo jest mało elastyczna i nie spina się ekonomicznie jeśli nie pracuje ciągle na 100%, nie nadaje się do bilansowania systemu z OZE, chyba że ktoś lubi bardzo drogie piramidy (wielu lubi, bo można dobrze zarobić na kosztach i wziątkach, obie strony)
można mieć za te same pieniądze dużo więcej co najmniej równie czystego prądu, i to rozproszonego
...ale to interes publiczny, więc akogo
...chodzi o to, żeby Misie były kosztowne
Tagwięc broń jądrowa dla Polski owszem - dobry projekt, ale jądrowa elektrownia - kolejne 10 lat milionów w gwizdek i na synekury (PGE EJ 1) - w najbardziej optymistycznym, bo względnie niskokosztowym dla Ojczyzny, scenariuszu...
natenczas napisal(a): Yes, of course, natürlich, jawohl, absolument, конечно.
zezwala się na wskazanie, co jest dobrego w projekcie elektrowni jądrowej w Polsce
Pierwszy powód (wkruwienie Niemców) jest oczywisty przeto zacznę od drugiego - wszystko. Jest to najtańsze, najczystsze, najbardziej bezpieczne, najwydajniejsze i najbardziej niezawodne źródło pozyskiwania energii elektrycznej.
natenczas napisal(a): Yes, of course, natürlich, jawohl, absolument, конечно.
zezwala się na wskazanie, co jest dobrego w projekcie elektrowni jądrowej w Polsce
Pierwszy powód (wkruwienie Niemców) jest oczywisty przeto zacznę od drugiego - wszystko. Jest to najtańsze, najczystsze, najbardziej bezpieczne, najwydajniejsze i najbardziej niezawodne źródło pozyskiwania energii elektrycznej.
...i dlatego wg rządu, który promuje projekt (vide strategia Program Polskiej Energetyki Jądrowej), potrzebuje elektrolizerów, których nie ma i które też kosztują, żeby się spinać finansowo?
" Jednym z głównych źródeł niezwykle trudnej sytuacji największej polskiej spółki górniczej jest fakt, że energetyka nie odbiera zakontraktowanego surowca i za niego nie płaci. Skądinąd wiadomo, że z kontraktów na węgiel z Rosji czy z Kolumbii polska energetyka się wywiązuje. Tym większe nasze zdumienie budzi fakt, że PGE, kontrolowana przez Skarb Państwa i będąca udziałowcem PGG, umów z rodzimą firmą nie przestrzega” – czytamy w liście. "
Jest zasilany jest energią wytwarzaną przez radioizotopowy generator termoelektryczny RTG. Taki genenetator przetwarza ciepło z rozpadu izotopów promieniotwórczych (w tym wypadku to jest pluton-238) na prąd. Generator ten daje 100 watów mocy elektrycznej.
Dlaczego nie mam czegoś takiego przy domu, bloku, osiedlu...?
Zaletą tego generatora jest długotrwałe i stabilne dostarczanie energii (co w warunkach odległości od "domu" ale i od słońca jest nie do przecenienia) ale moc tego jest niewielka
"Czechy złożyły pozew przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z rozszerzeniem kopalni węgla brunatnego „Turów”.
Praga domaga się wstrzymania wydobycia w Turowie do czasu decyzji TSUE. Ministerstwo środowiska w komunikacie prasowym poinformowało, że Czechy zwróciły się do Trybunału o uwzględnienie wpływu wydobycia węgla w kopalni na mieszkańców terenów przygranicznych i rozpatrzenie wniosku w trybie przyspieszonym.
Kopalnia i elektrownia „Turów” należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w „Turowie” węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r."
Dlaczego nie mam czegoś takiego przy domu, bloku, osiedlu...?
żeby tymi 100 W oświetlić jedno wejście do klatki schodowej ?
Pewnie dlatego - że, jak przypuszczam, cena 1 kWh z takiej zabawki jest kosmiczna. Jak się wysyła łazika na Marsa, to taki detal nie ma znaczenia. Ale jak się opłaca rachunki z pensji...
Nareszcie światełko w tunelu Ucichło o z gazowaniu węgla w kopalniach Teraz o śmieciach i czadzeniu, będzie coś z tego, bo inwestują samorządy. Dopóki jeszcze mogą....
christoph napisal(a): Nareszcie światełko w tunelu Ucichło o z gazowaniu węgla w kopalniach Teraz o śmieciach i czadzeniu, będzie coś z tego, bo inwestują samorządy. Dopóki jeszcze mogą.... Obrazek został zmniejszony aby pasował do strony. Kliknij aby powiększyć.
Wiech ma rację i nie ma racji, dużo prawdziwych stwierdzeń i jedno nieprawdziwe - atomówka nie nadaje się do zbilansowana OZE, nie nadaje się na instalację szczytową, a gazowe owszem
...tak czy owak - podstawą polskiego miksu powinna być biomasa (w tym również odpadowa), sucha w metodach termicznych a mokra w biologicznych (biogaz) - mamy ogromne zasoby krajowe, zielone, odnawialne, dysponowalne, bez potrzeby importu paneli, wiatraków, technologii atomowej czy gazu, niestety rząd ZP tego nie dostrzega...
Wiech ma rację i nie ma racji, dużo prawdziwych stwierdzeń i jedno nieprawdziwe - atomówka nie nadaje się do zbilansowana OZE, nie nadaje się na instalację szczytową, a gazowe owszem
On nie ma racji w wielu innych sprawach. A w tej konkretnej - na dwoje babka wróżyła. Przyjmuje się, że EJ powinna pracować w podstawie ze względów ekonomicznych. Duże koszty inwestycyjne, duże koszty stałe, małe koszty zmienne. Jednakże technicznie - zdaje się - nie ma przeszkód do pracy EJ z mocą regulowaną. Poza tym koncepcja polska była nieco inna. Ponieważ nie da się utrzymać "celów emisyjnych" pozostając przy węglu, można pójść dwiema drogami: albo zamknąć cały węgiel i przestawić wszystko na gaz, albo utrzymać część węgla i "rozcieńczyć" ogólną emisję przy pomocy bezemisyjnych EJ. I zdaje się, że nasza strategia do 2040 zakładała tą drugą drogę. W takim przypadku można by było funkcje regulacyjne pozostawić dla jeszcze pracujących elektrowni węglowych, a "w podstawie" pozostawić EJ. Jest jeszcze trzecia możliwość: co w zasadzie poza ideologią zmusza elektrownie odnawialne do pracy wtedy, gdy prąd z nich nie jest potrzebny? Wydaje się, że z czasem muszą one przejąć część funkcji regulacyjnych.
...tak czy owak - podstawą polskiego miksu powinna być biomasa (w tym również odpadowa), sucha w metodach termicznych a mokra w biologicznych (biogaz) - mamy ogromne zasoby krajowe, zielone, odnawialne, dysponowalne, bez potrzeby importu paneli, wiatraków, technologii atomowej czy gazu, niestety rząd ZP tego nie dostrzega...
Zapomnij. Biomasa służy niemal wyłącznie do tego, żeby koncerny energetyczne mogły trochę poudawać, że się przejmują ekologią. Gdyby miała jakimś cudem pracować w podstawie, w całym kraju nie znaleźlibyśmy dość paliwa. Gdyby nawet było wystarczająco dużo - gabaryty tego paliwa w stosunku do energii zgromadzonej byłyby ogromne. Instalacje do tego paliwa - również. Dalej - masz wpływ na rolnictwo. Pozyskiwanie biomasy musiałoby się odbywać kosztem produkcji żywności. Użytkowanie energetyczne biomasy odpadowej odbywałoby się kosztem nawożenia naturalnego i degradacji gleb. A na koniec mogłoby się okazać, że totalne użytkowanie biomasy do uzyskiwania energii zamiast nawożenia naturalnego pociągnęłoby konieczność zużywania dodatkowej energii na produkcję sztucznych nawozów azotowych w ilości niewiele mniejszej od energii uzyskanej.
Komentarz
....a z jądrówką jest tak, że nawet w ostatnio ogłoszonej "Polskiej strategii wodorowej" autorzy majaczą o wstawianiu hydrolizerów do tej przyszłej i niepewnej jadrówki, co by mogła wodór robić w okresach mniejszego zapotrzebowania na prund, bo jest mało elastyczna i nie spina się ekonomicznie jeśli nie pracuje ciągle na 100%, nie nadaje się do bilansowania systemu z OZE, chyba że ktoś lubi bardzo drogie piramidy (wielu lubi, bo można dobrze zarobić na kosztach i wziątkach, obie strony)
można mieć za te same pieniądze dużo więcej co najmniej równie czystego prądu, i to rozproszonego
...ale to interes publiczny, więc akogo
...chodzi o to, żeby Misie były kosztowne
Tagwięc broń jądrowa dla Polski owszem - dobry projekt, ale jądrowa elektrownia - kolejne 10 lat milionów w gwizdek i na synekury (PGE EJ 1) - w najbardziej optymistycznym, bo względnie niskokosztowym dla Ojczyzny, scenariuszu...
Łał
tu się zgadzam w 100%
ale wątpię, czy nam pozwolą, to niełatwe
chyba nawet łatwiej i taniej kupić )
I nie jest to jakieś pitu pitu tylko coś z czego realnie można korzystać.
mądrze byłoby inwestować w takie, których nie mają inni i które dają największe przewagi
Gornicy wpisali to do swoich postulatów
Ostrołęka znana jest jako "najdroższy bilboard wyborczy w Polsce ever" - pewnego byłego ministra
Nie w zasadzie, wszystko jest dobre.
" Jednym z głównych źródeł niezwykle trudnej sytuacji największej polskiej spółki górniczej jest fakt, że energetyka nie odbiera zakontraktowanego surowca i za niego nie płaci. Skądinąd wiadomo, że z kontraktów na węgiel z Rosji czy z Kolumbii polska energetyka się wywiązuje. Tym większe nasze zdumienie budzi fakt, że PGE, kontrolowana przez Skarb Państwa i będąca udziałowcem PGG, umów z rodzimą firmą nie przestrzega” – czytamy w liście. "
łazik PERSEVERANCE łazi sobie po Marsie bo: Dlaczego nie mam czegoś takiego przy domu, bloku, osiedlu...?
Zaletą tego generatora jest długotrwałe i stabilne dostarczanie energii (co w warunkach odległości od "domu" ale i od słońca jest nie do przecenienia) ale moc tego jest niewielka
ale czy to nie jakaś przy-NASA-owa fabryka małych elektrowni atomowych?
"Czechy złożyły pozew przeciwko Polsce do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w związku z rozszerzeniem kopalni węgla brunatnego „Turów”.
Praga domaga się wstrzymania wydobycia w Turowie do czasu decyzji TSUE. Ministerstwo środowiska w komunikacie prasowym poinformowało, że Czechy zwróciły się do Trybunału o uwzględnienie wpływu wydobycia węgla w kopalni na mieszkańców terenów przygranicznych i rozpatrzenie wniosku w trybie przyspieszonym.
Kopalnia i elektrownia „Turów” należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącej częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu i środowiska Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w „Turowie” węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r."
Dlaczego nie mam czegoś takiego przy domu, bloku, osiedlu...?
żeby tymi 100 W oświetlić jedno wejście do klatki schodowej ?
Jak się wysyła łazika na Marsa, to taki detal nie ma znaczenia. Ale jak się opłaca rachunki z pensji...
Przecież o rodzaj mini elektrowni chodzi, a nie o 100 W. Może być i na 10.000,
Ucichło o z gazowaniu węgla w kopalniach
Teraz o śmieciach i czadzeniu, będzie coś z tego, bo inwestują samorządy.
Dopóki jeszcze mogą....
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26835457,wiech-chodzi-o-gaz-nie-o-klimat-niemcy-nas-pchaja-w-zielony.html#s=BoxMMt1
Wiech ma rację i nie ma racji, dużo prawdziwych stwierdzeń i jedno nieprawdziwe - atomówka nie nadaje się do zbilansowana OZE, nie nadaje się na instalację szczytową, a gazowe owszem
...tak czy owak - podstawą polskiego miksu powinna być biomasa (w tym również odpadowa), sucha w metodach termicznych a mokra w biologicznych (biogaz) - mamy ogromne zasoby krajowe, zielone, odnawialne, dysponowalne, bez potrzeby importu paneli, wiatraków, technologii atomowej czy gazu, niestety rząd ZP tego nie dostrzega...
poniższe zestawienia odnoszą się do projektu, ale zasadniczych zmian nie należy się spodziewać, widać m.in. kretynizmy, na które zwraca uwagę Wiech:
Przyjmuje się, że EJ powinna pracować w podstawie ze względów ekonomicznych. Duże koszty inwestycyjne, duże koszty stałe, małe koszty zmienne. Jednakże technicznie - zdaje się - nie ma przeszkód do pracy EJ z mocą regulowaną.
Poza tym koncepcja polska była nieco inna. Ponieważ nie da się utrzymać "celów emisyjnych" pozostając przy węglu, można pójść dwiema drogami: albo zamknąć cały węgiel i przestawić wszystko na gaz, albo utrzymać część węgla i "rozcieńczyć" ogólną emisję przy pomocy bezemisyjnych EJ. I zdaje się, że nasza strategia do 2040 zakładała tą drugą drogę.
W takim przypadku można by było funkcje regulacyjne pozostawić dla jeszcze pracujących elektrowni węglowych, a "w podstawie" pozostawić EJ.
Jest jeszcze trzecia możliwość: co w zasadzie poza ideologią zmusza elektrownie odnawialne do pracy wtedy, gdy prąd z nich nie jest potrzebny? Wydaje się, że z czasem muszą one przejąć część funkcji regulacyjnych. Zapomnij. Biomasa służy niemal wyłącznie do tego, żeby koncerny energetyczne mogły trochę poudawać, że się przejmują ekologią.
Gdyby miała jakimś cudem pracować w podstawie, w całym kraju nie znaleźlibyśmy dość paliwa. Gdyby nawet było wystarczająco dużo - gabaryty tego paliwa w stosunku do energii zgromadzonej byłyby ogromne. Instalacje do tego paliwa - również.
Dalej - masz wpływ na rolnictwo. Pozyskiwanie biomasy musiałoby się odbywać kosztem produkcji żywności. Użytkowanie energetyczne biomasy odpadowej odbywałoby się kosztem nawożenia naturalnego i degradacji gleb. A na koniec mogłoby się okazać, że totalne użytkowanie biomasy do uzyskiwania energii zamiast nawożenia naturalnego pociągnęłoby konieczność zużywania dodatkowej energii na produkcję sztucznych nawozów azotowych w ilości niewiele mniejszej od energii uzyskanej.