A tymczasem nasi azjatyccy sojusznicy z Korei Pd. stworzyli nadprzewodniki działające w temperaturze pokojowej i standardowym ciśnieniu ! Jest to przełom niebywały, teraz ktoś krytyczny musi to potwierdzić.
I jeszcze podobnież tę samę pracę wykonał wcześniej prof. Galasiewicz z Wrocławia, ale Koreańczyk nie wiedział o tem. Tem śmieszniejsza będzie dyskusja nt. patentowania ww.
Nooo i zobaczcie, ile to lat minęło od odkrycia nadprzewodnictwa ? A więc będą też tokamaki o nieskończonej sprawności, samochody elektryczne ze śmiesznie małymi bateriami i kolosalnymi zasięgami, czy przemieścimy się szybciej niż światło (nie łamiąc praw fizyki). Jakby scenariusz nie był pisany pod kątem tego co możliwe, a będzie to o czym pomyślimy, że może być. I uwierzymy ?
Autor się tak zafiksował na drewnie, ze dopuszcza nawet mało ekologiczne laminaty ale nie wspomina o takim świetnie recyklowalnym materiale jak stopy glinu, takie jak np. dural, na którym lotnictwo rozwinęło swe skrzydła. Technologie doskonale rozwinięte, przebadane i sprawdzone przez dekady praktyki.
Zaczekajmy aż to się potwierdzi, krętacze z Daewoo to też Korea Południowa.
Kwestia czasu. Jak nie oni to ktoś inny. Jak nie dziś to za 3 lata, 10 albo 60. O ile nie zaczniemy się zwijać. Co też nie jest wcale takie nielogiczne i nieprawdopodobne. Natomiast jeżeli będzie mieli postęp - to kwestia czasu.
@JORGE powiedział(a):
Nooo i zobaczcie, ile to lat minęło od odkrycia nadprzewodnictwa ? A więc będą też tokamaki o nieskończonej sprawności, samochody elektryczne ze śmiesznie małymi bateriami i kolosalnymi zasięgami, czy przemieścimy się szybciej niż światło (nie łamiąc praw fizyki). Jakby scenariusz nie był pisany pod kątem tego co możliwe, a będzie to o czym pomyślimy, że może być. I uwierzymy ?
"Niemcy: Pociągi na wodór okazały się 80 proc. droższe w eksploatacji niż elektryczne. Porażka i zamknięcie szumnie kilka lat temu reklamowanego niemieckiego projektu opartego na wodorze."
@Przemko powiedział(a):
"Niemcy: Pociągi na wodór okazały się 80 proc. droższe w eksploatacji niż elektryczne. Porażka i zamknięcie szumnie kilka lat temu reklamowanego niemieckiego projektu opartego na wodorze."
Gdyby zapytali mnie o zdanie przed rozpoczęciem projektu, to bym im zasugerował, żeby je wstawiali na początek w miejsce spaliniaków -- mogliby się przynajmniej chełpić że mniej emitują dwutlenu czarnopalu, bo prąd jest przecież z bezemisyjnych siłowni jądrowych. A nie, czekaj...
Polacy za to twierdzą, że Niemcy po prostu coś spartolili:
"O ryzyku przekonał się Alstom, którego 27 pociągów regionalnych miało wystartować w grudniu 2022 roku w barwach Rhein-Main-Verkehrsverbund RMV, ale w lutym jeździło tylko 10, jak informuje witryna hessenschau.de.
Publikator cytuje producenta, który przyznał, że tylko pięć z dziesięciu pociągów działa niezawodnie. W tej sytuacji na trasie nadal kursują stare składy spalinowe oraz autobusy zastępcze. "
@Smok_Eustachy powiedział(a):
Jorge: z tym światłem to nie.
Napisałem przemieszczać się szybciej od światła, nie chodzi o przekroczenie prędkości światła. Ot chociażby cała teoria tuneli podprzestrzennych, zaginania czasoprzestrzeni, itp.
@JORGE powiedział(a):
Nooo i zobaczcie, ile to lat minęło od odkrycia nadprzewodnictwa ? A więc będą też tokamaki o nieskończonej sprawności, samochody elektryczne ze śmiesznie małymi bateriami i kolosalnymi zasięgami, czy przemieścimy się szybciej niż światło (nie łamiąc praw fizyki). Jakby scenariusz nie był pisany pod kątem tego co możliwe, a będzie to o czym pomyślimy, że może być. I uwierzymy ?
Jedno jest paliwo na tym świecie i jest nim ludzki umysł.
"Weryfikacja okazała się szybka i brutalna. Kolejne zewnętrzne testy wykazują, że LK-99 – koreański materiał oparty na ołowiu, fosforze, tlenie i miedzi – nie wykazuje nadprzewodnictwa w temperaturze pokojowej, a obserwowana lewitacja (czy raczej pół-lewitacja) nie wynikała z efektu Meissnera."
"Mili Państwo, my tu sobie gadu-gadu, a tymczasem upada na naszych oczach jeden z pionierów małych modułowych reaktorów jądrowych.
Amerykańska firma NuScale wypowiedziała umowę na budowę SMR-ów zawartą z KGHM. Stało się to kilkanaście godzin po rozwiązaniu projektu budowy pierwszego małego reaktora tej spółki w USA. Amerykanie mieli stawiać w Polsce opartą o SMR-y (małe modułowe reaktory jądrowe) elektrownię o mocy 462 MW składającą się z sześciu modułów typu VOYGR, każdy o mocy 77 MW.
Informacja pojawiła się w kilkanaście godzin po wygaszeniu pierwszego komercyjnego projektu budowy SMR-ów realizowanego przez NuScale. Chodzi o tzw. Carbon Free Power Project (CFPP). Przedsięwzięcie to także miało polegać na budowie sześciu modułów SMR o mocy 77 MW każdy. Projekt otrzymał już decyzję zasadniczą od Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Pierwsze problemy z realizowanym w USA Carbon Free Power Project pojawiły się już w styczniu tego roku, kiedy firma NuScale ogłosiła że koszty produkcji energii elektrycznej z tego przedsięwzięcia będą wyższe niż pierwotnie zakładano - skoczyły one z 58 do 89 dolarów za MWh, co oznacza wzrost o ponad 50%. Jak na razie nie są znane powody, dla których NuScale wypowiedziała umowę KGHM.
Giełda zareagowała, akcje NuScale lecą na łeb, na szyję.
AKTUALIZACJA:
Otóż według informacji do których dotarła Energetyka24 umowa między KGHM i NuScale ws. SMR-ów cały czas obowiązuje. „Nie było na razie żadnej decyzji by zakończyć kontrakt” - słyszymy od informatorów z USA."
Komentarz
A tymczasem nasi azjatyccy sojusznicy z Korei Pd. stworzyli nadprzewodniki działające w temperaturze pokojowej i standardowym ciśnieniu ! Jest to przełom niebywały, teraz ktoś krytyczny musi to potwierdzić.
https://cyfrowa.rp.pl/technologie/art38867491-rewolucja-w-elektronice-powstal-nadprzewodnik-dzialajacy-w-temperaturze-pokojowej
Jeśli to prawda to tak.
I jeszcze podobnież tę samę pracę wykonał wcześniej prof. Galasiewicz z Wrocławia, ale Koreańczyk nie wiedział o tem. Tem śmieszniejsza będzie dyskusja nt. patentowania ww.
Nooo i zobaczcie, ile to lat minęło od odkrycia nadprzewodnictwa ? A więc będą też tokamaki o nieskończonej sprawności, samochody elektryczne ze śmiesznie małymi bateriami i kolosalnymi zasięgami, czy przemieścimy się szybciej niż światło (nie łamiąc praw fizyki). Jakby scenariusz nie był pisany pod kątem tego co możliwe, a będzie to o czym pomyślimy, że może być. I uwierzymy ?
Autor się tak zafiksował na drewnie, ze dopuszcza nawet mało ekologiczne laminaty ale nie wspomina o takim świetnie recyklowalnym materiale jak stopy glinu, takie jak np. dural, na którym lotnictwo rozwinęło swe skrzydła. Technologie doskonale rozwinięte, przebadane i sprawdzone przez dekady praktyki.
Zaczekajmy aż to się potwierdzi, krętacze z Daewoo to też Korea Południowa.
Kwestia czasu. Jak nie oni to ktoś inny. Jak nie dziś to za 3 lata, 10 albo 60. O ile nie zaczniemy się zwijać. Co też nie jest wcale takie nielogiczne i nieprawdopodobne. Natomiast jeżeli będzie mieli postęp - to kwestia czasu.
Niekoniecznie. Nikt nigdy nie usiądzie sobie na kolanach, w tej dyscyplinie nie ma postępu.
Chętnie, jeśli o mnie chodzi.
"Niemcy: Pociągi na wodór okazały się 80 proc. droższe w eksploatacji niż elektryczne. Porażka i zamknięcie szumnie kilka lat temu reklamowanego niemieckiego projektu opartego na wodorze."
https://www.focus.pl/artykul/kolej-wodorowa-porazka-niemieckiego-projektu
Nie do wiary!
Gdyby zapytali mnie o zdanie przed rozpoczęciem projektu, to bym im zasugerował, żeby je wstawiali na początek w miejsce spaliniaków -- mogliby się przynajmniej chełpić że mniej emitują dwutlenu czarnopalu, bo prąd jest przecież z bezemisyjnych siłowni jądrowych. A nie, czekaj...
Polacy za to twierdzą, że Niemcy po prostu coś spartolili:
"O ryzyku przekonał się Alstom, którego 27 pociągów regionalnych miało wystartować w grudniu 2022 roku w barwach Rhein-Main-Verkehrsverbund RMV, ale w lutym jeździło tylko 10, jak informuje witryna hessenschau.de.
Publikator cytuje producenta, który przyznał, że tylko pięć z dziesięciu pociągów działa niezawodnie. W tej sytuacji na trasie nadal kursują stare składy spalinowe oraz autobusy zastępcze. "
Jorge: z tym światłem to nie.
Napisałem przemieszczać się szybciej od światła, nie chodzi o przekroczenie prędkości światła. Ot chociażby cała teoria tuneli podprzestrzennych, zaginania czasoprzestrzeni, itp.
Jedno jest paliwo na tym świecie i jest nim ludzki umysł.
"Weryfikacja okazała się szybka i brutalna. Kolejne zewnętrzne testy wykazują, że LK-99 – koreański materiał oparty na ołowiu, fosforze, tlenie i miedzi – nie wykazuje nadprzewodnictwa w temperaturze pokojowej, a obserwowana lewitacja (czy raczej pół-lewitacja) nie wynikała z efektu Meissnera."
https://www.nature.com/articles/d41586-023-02585-7
Był to zwykły cud?
Może się komuś przywidziało. To częste w badaniach nałkowych.
na lotnisku przez płot uwidziałem wielgie cysterny z napisem aramco
znaczy , że Arameryka dostarcza kerosin do samolotów startujących z Polski?
Aramco to Saudowie.
islamiści?
o Matko Bosko?
Wahabityzm to raczej taki neoplatonizm.
Nu, dobha nasza!
http://najwazniejsze24.pl/wydano-decyzje-srodowiskowa-dla-pierwszej-elektrowni-jadrowej-w-polsce/
Żarnowiec rozpoczęto budować 31 marca 1982, 40 lat czekamy na elektrownię.
"Mili Państwo, my tu sobie gadu-gadu, a tymczasem upada na naszych oczach jeden z pionierów małych modułowych reaktorów jądrowych.
Amerykańska firma NuScale wypowiedziała umowę na budowę SMR-ów zawartą z KGHM. Stało się to kilkanaście godzin po rozwiązaniu projektu budowy pierwszego małego reaktora tej spółki w USA. Amerykanie mieli stawiać w Polsce opartą o SMR-y (małe modułowe reaktory jądrowe) elektrownię o mocy 462 MW składającą się z sześciu modułów typu VOYGR, każdy o mocy 77 MW.
Informacja pojawiła się w kilkanaście godzin po wygaszeniu pierwszego komercyjnego projektu budowy SMR-ów realizowanego przez NuScale. Chodzi o tzw. Carbon Free Power Project (CFPP). Przedsięwzięcie to także miało polegać na budowie sześciu modułów SMR o mocy 77 MW każdy. Projekt otrzymał już decyzję zasadniczą od Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Pierwsze problemy z realizowanym w USA Carbon Free Power Project pojawiły się już w styczniu tego roku, kiedy firma NuScale ogłosiła że koszty produkcji energii elektrycznej z tego przedsięwzięcia będą wyższe niż pierwotnie zakładano - skoczyły one z 58 do 89 dolarów za MWh, co oznacza wzrost o ponad 50%. Jak na razie nie są znane powody, dla których NuScale wypowiedziała umowę KGHM.
Giełda zareagowała, akcje NuScale lecą na łeb, na szyję.
AKTUALIZACJA:
Otóż według informacji do których dotarła Energetyka24 umowa między KGHM i NuScale ws. SMR-ów cały czas obowiązuje. „Nie było na razie żadnej decyzji by zakończyć kontrakt” - słyszymy od informatorów z USA."
https://www.facebook.com/jakub.wiech.mikroblog/posts/pfbid0fh5mwNH4CSPczMuDDZ4gVCwRaJia9AYp38rR3ipuAgxbBiD1kSRUxfHD95y7w25Wl
Jakoś instynktownie nie wierzę ludziom, którzy piszą "Mili Państwo".
Tak? Dziwne, ja z kolei nie wierzę ludziom, którzy listy zaczynają od "Dzień dobry."
Weźcie przestańcie, bo napiszę "Szanowny Panie Kowalszczak!"
Co w tym niestosownego?
Nu, nie mówi się tak -- i tyle.