A wiecie, że kopalnie w Tenkraju i tak trzeba beńdzie pozamykać? Dzielni górnicy muszą w nich schodzić pod ziemię, a dzie indziej czarne kamienie leżą dosłownie na ulicy.
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Dzielni górnicy muszą w nich schodzić pod ziemię, a dzie indziej czarne kamienie leżą dosłownie na ulicy.
Ale że co? Jakieś prawo człowieka do przebywania na świeżym powietrzu?
Otóż to złożone. Okazuje się, że prawo do przebywania na świeżym powietrzu było prawem człowienia za komuny, ale to osiągnięcie Wielkiego Stalina okazało się nietrwałe. Dziś, na zasadzie art. 74 ust. 3 Konstytucji wolno jedynie pytać o stan świeżości powietrza.
Art. 74 [Obowiązek ochrony środowiska; prawo do bezpieczeństwa ekologicznego]
1. Władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom.
2. Ochrona środowiska jest obowiązkiem władz publicznych.
3. Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska.
4. Władze publiczne wspierają działania obywateli na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska.
A za Stalino, paczpan jak się ludziom wiodło:
Artykuł 59
1. Obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mają prawo do wypoczynku.
2. Prawo do wypoczynku zapewniają robotnikom i pracownikom umysłowym: ustawowe skrócenie czasu pracy przez urzeczywistnienie ośmiogodzinnego dnia pracy oraz krótszego czasu pracy w przypadkach przewidzianych ustawami, ustawowo określone dni wolne od pracy, coroczne płatne urlopy.
3. Organizacja wczasów, rozwój turystyki, uzdrowisk, urządzeń sportowych, domów kultury, klubów, świetlic, parków i innych urządzeń wypoczynkowych stwarzają możliwość zdrowego i kulturalnego wypoczynku dla coraz szerszych rzesz ludu pracującego miast i wsi.
Natomiast Edzio Gierek pomyślał nie tylko o wpisaniu do Koństytucji przyjaźni ze Źwiązkiem Zdradzieckim, ale i wprost prawa człowienia do bywania na powietrzu:
Artykuł 71 Obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mają prawo do korzystania z wartości środowiska naturalnego oraz obowiązek jego ochrony.
A z polskiego przemysłu górniczego dochodzą takie głosy:
W czwartkowej (9 listopada) rozmowie w Radiu Katowice, Dominik Kolorz znalazł receptę na przywrócenie do życie stojącej (jego zdaniem) nad przepaścią Polskiej Grupy Węglowej.
"Jeżeli w budżecie państwa, zgodnie z umową społeczną, nie znajdzie się dla tej firmy, jedni mówią 5 mld, drudzy mówią 7 mld zł, to jej po prostu grozi upadłość" - zawyrokował Kolorz, przypominając, że w przyszłorocznym budżecie przygotowywanym przez ekipę Mateusza Morawieckiego takich pieniędzy na górnictwo nie zapisano
Źródło.
Ciekawe ile w tym realnej troski, a ile medialnego ostrzału?
@ms.wygnaniec powiedział(a):
A z polskiego przemysłu górniczego dochodzą takie głosy:
W czwartkowej (9 listopada) rozmowie w Radiu Katowice, Dominik Kolorz znalazł receptę na przywrócenie do życie stojącej (jego zdaniem) nad przepaścią Polskiej Grupy Węglowej.
"Jeżeli w budżecie państwa, zgodnie z umową społeczną, nie znajdzie się dla tej firmy, jedni mówią 5 mld, drudzy mówią 7 mld zł, to jej po prostu grozi upadłość" - zawyrokował Kolorz, przypominając, że w przyszłorocznym budżecie przygotowywanym przez ekipę Mateusza Morawieckiego takich pieniędzy na górnictwo nie zapisano
Źródło.
Ciekawe ile w tym realnej troski, a ile medialnego ostrzału?
@ms.wygnaniec powiedział(a):
A z polskiego przemysłu górniczego dochodzą takie głosy:
W czwartkowej (9 listopada) rozmowie w Radiu Katowice, Dominik Kolorz znalazł receptę na przywrócenie do życie stojącej (jego zdaniem) nad przepaścią Polskiej Grupy Węglowej.
"Jeżeli w budżecie państwa, zgodnie z umową społeczną, nie znajdzie się dla tej firmy, jedni mówią 5 mld, drudzy mówią 7 mld zł, to jej po prostu grozi upadłość" - zawyrokował Kolorz, przypominając, że w przyszłorocznym budżecie przygotowywanym przez ekipę Mateusza Morawieckiego takich pieniędzy na górnictwo nie zapisano
Źródło.
Ciekawe ile w tym realnej troski, a ile medialnego ostrzału?
@Szturmowiec.Rzplitej powiedział(a):
Dzielni górnicy muszą w nich schodzić pod ziemię, a dzie indziej czarne kamienie leżą dosłownie na ulicy.
Ale że co? Jakieś prawo człowieka do przebywania na świeżym powietrzu?
Otóż to złożone. Okazuje się, że prawo do przebywania na świeżym powietrzu było prawem człowienia za komuny, ale to osiągnięcie Wielkiego Stalina okazało się nietrwałe. Dziś, na zasadzie art. 74 ust. 3 Konstytucji wolno jedynie pytać o stan świeżości powietrza.
Art. 74 [Obowiązek ochrony środowiska; prawo do bezpieczeństwa ekologicznego]
1. Władze publiczne prowadzą politykę zapewniającą bezpieczeństwo ekologiczne współczesnemu i przyszłym pokoleniom.
2. Ochrona środowiska jest obowiązkiem władz publicznych.
3. Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska.
4. Władze publiczne wspierają działania obywateli na rzecz ochrony i poprawy stanu środowiska.
A za Stalino, paczpan jak się ludziom wiodło:
Artykuł 59
1. Obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mają prawo do wypoczynku.
2. Prawo do wypoczynku zapewniają robotnikom i pracownikom umysłowym: ustawowe skrócenie czasu pracy przez urzeczywistnienie ośmiogodzinnego dnia pracy oraz krótszego czasu pracy w przypadkach przewidzianych ustawami, ustawowo określone dni wolne od pracy, coroczne płatne urlopy.
3. Organizacja wczasów, rozwój turystyki, uzdrowisk, urządzeń sportowych, domów kultury, klubów, świetlic, parków i innych urządzeń wypoczynkowych stwarzają możliwość zdrowego i kulturalnego wypoczynku dla coraz szerszych rzesz ludu pracującego miast i wsi.
Natomiast Edzio Gierek pomyślał nie tylko o wpisaniu do Koństytucji przyjaźni ze Źwiązkiem Zdradzieckim, ale i wprost prawa człowienia do bywania na powietrzu:
Artykuł 71 Obywatele Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mają prawo do korzystania z wartości środowiska naturalnego oraz obowiązek jego ochrony.
A tak naprawdę to z tego wszystkiego:
ustawowe skrócenie czasu pracy przez urzeczywistnienie ośmiogodzinnego dnia pracy - był sześciodniowy tydzień pracy... i szkoły! (urwał jego nać!)
prawo do korzystania z wartości środowiska naturalnego oraz obowiązek jego ochrony - beły mandaty za "deptanie trawnika"
rozwój turystyki - to obowiązkowa "książeczka autostopowicza" i meldowanie się na zasranym polu namiotowym
rozwój urządzeń sportowych i klubów dla coraz szerszych rzesz ludu pracującego miast i wsi - papierosy ''Sporty'' i ''Klubowe''.
Z wrzutką w ustawie o zamrożeniu energii w sprawie 'noweli wiatrakowej' siedzi znacznie więcej.
(Czysta spekulacja)
w KPO, ponoć w tej części odblokowanej, jest 5mld EURO na wiatrowe farmy, w cudowny sposób, SIEMENS ogłsił, że jak nie dostanie 4,5mld EURO lub ktoś od nich nie kupi badziewnych niemieckich turbin (magnesy neodymowe jako klucz) w tej kwocie, to oni padną. A jak się już to kupi, to trzeba to gdzieś ustawić, bo tego wymaga procedura, a obecna ustawa mocno ograniczyła 'pojemność' Polski dla takich 'inwestycji'. Przymus wywłaszczeń, jako zabezpieczenie, że nikt im nie podskoczy, bo to tryb administracyjny ma/miał być.
(koniec spekulacji)
weryfikowalne, ale nie mam siły tego posprawdzać, więc traktuję jako spekulację.
Jeden ze związkowców rolniczych wprost powiedział że za Polską część KPO i kosztem rolników polskich (ich ziemi ->wywłaszczenia) uratujemy stojący nad krawędzią bankructwa niemiecki Siemens.
W kontekście tego co mówi o nim @MiejSen oraz faktu że zainteresowane strony dealu po prostu zaprzeczą sprawa jest nie do zweryfikowania.
Do czasu aż się zrealizuje i staniemy przed dokonanymi faktami.
Będzie jak to mówi donald t. "wszystko się odbędzie zgodnie z prawem, z prawem takim jak my je rozumiemy"
Szejna twierdzi że z tym Siemensem to bzdura ale on wie że ta firma dysponuje najnowocześniejszą technologią wiatrakową na świecie - stąd zapewne te kłopoty finansowe....ehe, ehe,ehe...takżetag...
Z kolei Wcisło zarzuciła Bartowi Staszewskiemu (temu od strefy wolnych od LGBT) kłamstwo w temacie wywałaszczeń i konsultacji społecznych.
Teraz się ZiS wycofuje z wywłaszczeń (przynajmniej tak deklaruje na teraz), chce poszerzyć zakres konsultacji społecznych oraz wprowadzić kryterium hałasu w obliczaniu minimalnych odległości wiatraków od siedzib ludzkich.
Jak się już żrą miedzy sobo to tam musiało być gęsto od lobbyzmu, lewych interesów i zleceń z niemiec.
Poza tym jakiś niszowy Financial Times coś tam wspomina o zależności upadku Siemensa od 4,5 mld € które to w formie kontraktu uratowały by tą firmę.
Zacznijmy grzebać w ziemi w okolicach Suwałk i będziemy mogli się utrzymywać z tego co tam wykopiemy. Tylko, że najpierw trzeba wykopać ekologów i UE. No i Rosja ma też ten region ma na oku ponoć, dlatego nie pozwolono nam za komuny tam grzebać, a może inaczej - zatrzymano, bo węgiel brunatny za Gierka już ryli.
COOP u Arabów
deklaracja końcowa, miękkie zalecenie, żeby ograniczać spalanie
małe wyspy odmawiają podpisania
Nie podpiszemy wyroku śmierci na nas samych. mówi Minister Samoa, Toeolesulusulu Cedric Schuster
Die Antwort auf al-Dschabers Vorschlag ist noch am Abend: ein Aufschrei. «Wir werden nicht unser Todesurteil unterschreiben», sagt der Minister aus Samoa, Toeolesulusulu Cedric Schuster – er spricht für die Gruppe der kleinen Inselstaaten. «Wir können nichts unterschreiben, das keine starken Bekenntnisse zum Ausstieg aus fossiler Energie enthält.»
Faktem jest też, że akurat ratowanie niemieckiej firmy leży w podwójnym interesie rządu hiszpańskiego, bo 5000 pracowników zatrudnionych w Hiszpanii przez Siemens Gamesa (jego właścicielem jest Siemens Energy) może być zagrożonych utratą pracy.
Źródło
Co ładnie pokazuje, jak Niemcy wzmacniają swoją siłę w negocjacjach.
@ms.wygnaniec powiedział(a):
Tak w ramach uzupełnienia puzelka:
Faktem jest też, że akurat ratowanie niemieckiej firmy leży w podwójnym interesie rządu hiszpańskiego, bo 5000 pracowników zatrudnionych w Hiszpanii przez Siemens Gamesa (jego właścicielem jest Siemens Energy) może być zagrożonych utratą pracy.
Źródło
Co ładnie pokazuje, jak Niemcy wzmacniają swoją siłę w negocjacjach.
Siemens Games właśnie otworzył biuro w Trójmieście.
Teraz was rozumiem dlaczego elektrownie powinni budować Francuzi, najlepiej razem z Chińczykami, to gwarancja sukcesu.
Komentarz
Ale "Szanowny Panie Psoferorze" już brzmi.
Oczywiście że brzmi. Natomiast Szanowny Panie Psoferorze Kowalszczak nie brzmi.
Otóż są take języki, w których mówienie "panie dochtorze" nie zdarza się. Przykładowo:
A wiecie, że kopalnie w Tenkraju i tak trzeba beńdzie pozamykać? Dzielni górnicy muszą w nich schodzić pod ziemię, a dzie indziej czarne kamienie leżą dosłownie na ulicy.
Ale że co? Jakieś prawo człowieka do przebywania na świeżym powietrzu?
Otóż to złożone. Okazuje się, że prawo do przebywania na świeżym powietrzu było prawem człowienia za komuny, ale to osiągnięcie Wielkiego Stalina okazało się nietrwałe. Dziś, na zasadzie art. 74 ust. 3 Konstytucji wolno jedynie pytać o stan świeżości powietrza.
A za Stalino, paczpan jak się ludziom wiodło:
Natomiast Edzio Gierek pomyślał nie tylko o wpisaniu do Koństytucji przyjaźni ze Źwiązkiem Zdradzieckim, ale i wprost prawa człowienia do bywania na powietrzu:
A z polskiego przemysłu górniczego dochodzą takie głosy:
Źródło.
Ciekawe ile w tym realnej troski, a ile medialnego ostrzału?
no nie no
no tak nie można
przecei PMM z Katowic!
znaczy z Wrocłąwia
a od niedawana również z Katowic
Bierze pod włos nową władzę?
Zapowiedź powrotu do tradycyjnych strajków.
A tak naprawdę to z tego wszystkiego:
ustawowe skrócenie czasu pracy przez urzeczywistnienie ośmiogodzinnego dnia pracy - był sześciodniowy tydzień pracy... i szkoły! (urwał jego nać!)
prawo do korzystania z wartości środowiska naturalnego oraz obowiązek jego ochrony - beły mandaty za "deptanie trawnika"
rozwój turystyki - to obowiązkowa "książeczka autostopowicza" i meldowanie się na zasranym polu namiotowym
rozwój urządzeń sportowych i klubów dla coraz szerszych rzesz ludu pracującego miast i wsi - papierosy ''Sporty'' i ''Klubowe''.
👣
🐾
🐾
https://pbs.twimg.com/media/F_xlQJCXoAANwwB?format=png&name=4096x4096
https://pbs.twimg.com/media/F_yJjICW4AAbs-N?format=png&name=4096x4096
Z wrzutką w ustawie o zamrożeniu energii w sprawie 'noweli wiatrakowej' siedzi znacznie więcej.
(Czysta spekulacja)
(koniec spekulacji)
weryfikowalne, ale nie mam siły tego posprawdzać, więc traktuję jako spekulację.
Brakowało mi kolegi wykropkowanych wpisów.
Jeden ze związkowców rolniczych wprost powiedział że za Polską część KPO i kosztem rolników polskich (ich ziemi ->wywłaszczenia) uratujemy stojący nad krawędzią bankructwa niemiecki Siemens.
https://wiadomosci.tvp.pl/74010017/30112023-1930
20 min i 30 sek
Bardzo mi miło, ale wiruch im KPCH, Zapalenie Płuc jako powikłanie oraz codzienna astma w pakiecie, troszku mnie ograniczyły.
Marniok, to miłe że związkowiec mówi ale nich ktoś to zweryfikuje
Ten związkowiec akurat ma kare w zawieszeniu za niewyplacalnosc przy skupie.
W kontekście tego co mówi o nim @MiejSen oraz faktu że zainteresowane strony dealu po prostu zaprzeczą sprawa jest nie do zweryfikowania.
Do czasu aż się zrealizuje i staniemy przed dokonanymi faktami.
Będzie jak to mówi donald t. "wszystko się odbędzie zgodnie z prawem, z prawem takim jak my je rozumiemy"
Przecież w Ros..., znaczy w KazachStanie;) jest tyle węgla. Węgla mamy stamtąd na 200 lat.
Ale się dzieje w temacie.
Szejna twierdzi że z tym Siemensem to bzdura ale on wie że ta firma dysponuje najnowocześniejszą technologią wiatrakową na świecie - stąd zapewne te kłopoty finansowe....ehe, ehe,ehe...takżetag...
Z kolei Wcisło zarzuciła Bartowi Staszewskiemu (temu od strefy wolnych od LGBT) kłamstwo w temacie wywałaszczeń i konsultacji społecznych.
Teraz się ZiS wycofuje z wywłaszczeń (przynajmniej tak deklaruje na teraz), chce poszerzyć zakres konsultacji społecznych oraz wprowadzić kryterium hałasu w obliczaniu minimalnych odległości wiatraków od siedzib ludzkich.
Jak się już żrą miedzy sobo to tam musiało być gęsto od lobbyzmu, lewych interesów i zleceń z niemiec.
Poza tym jakiś niszowy Financial Times coś tam wspomina o zależności upadku Siemensa od 4,5 mld € które to w formie kontraktu uratowały by tą firmę.
Takie tam "wery-fikcje"..
Chętnie bym przeczytal tekst jak wyglądają takie konsultacje i w sumie to powinien zrobić Krypol wysyłając na nie kogoś.
Zgaduję, że wchodzi urzędnik, mówi - "mam tu listę zgłoszonych osób", wyciąga kartkę z wydrukiem na firmowym papierze Siemensa i tyle.
Xd
Tak to biznes na elektrycznych samochodach, solarach i wiatrakach bankrutuje. Na Siemensie świat się nie kończy.
gminy na potęgę walczą o przyłaczenie do sieci gazowej swoich mieszkańców
choć niedługo gazu ma braknąć,
noo chyba żeeee
USA wejdzie z łupkami do Polski,
pamiętam szął po stronie i PiS i PO i olbrzymie nadzieje na np zasilenie kasy ZUS z tego żródła
Zacznijmy grzebać w ziemi w okolicach Suwałk i będziemy mogli się utrzymywać z tego co tam wykopiemy. Tylko, że najpierw trzeba wykopać ekologów i UE. No i Rosja ma też ten region ma na oku ponoć, dlatego nie pozwolono nam za komuny tam grzebać, a może inaczej - zatrzymano, bo węgiel brunatny za Gierka już ryli.
COOP u Arabów
deklaracja końcowa, miękkie zalecenie, żeby ograniczać spalanie
małe wyspy odmawiają podpisania
Nie podpiszemy wyroku śmierci na nas samych. mówi Minister Samoa, Toeolesulusulu Cedric Schuster
Die Antwort auf al-Dschabers Vorschlag ist noch am Abend: ein Aufschrei. «Wir werden nicht unser Todesurteil unterschreiben», sagt der Minister aus Samoa, Toeolesulusulu Cedric Schuster – er spricht für die Gruppe der kleinen Inselstaaten. «Wir können nichts unterschreiben, das keine starken Bekenntnisse zum Ausstieg aus fossiler Energie enthält.»
https://www.tagesanzeiger.ch/empoerung-am-klimakonferenz-wir-werden-nicht-unser-todesurteil-unterschreiben-104073471467
Tak w ramach uzupełnienia puzelka:
Źródło
Co ładnie pokazuje, jak Niemcy wzmacniają swoją siłę w negocjacjach.
Siemens Games właśnie otworzył biuro w Trójmieście.
Teraz was rozumiem dlaczego elektrownie powinni budować Francuzi, najlepiej razem z Chińczykami, to gwarancja sukcesu.