Skip to content

Marsz Niepodległości 2017, 2020

11618202122

Komentarz

  • Ignac - dzięki ^:)^
    :D
  • Szturmowiec.Rzplitej napisal(a):
    TecumSeh napisal(a):
    Ja się pocieszam że Jezus Polskę "szczególnie umiłował".
    Nu, przypomnę tylko słowa Sao Paulo do Żydów:

    Bo kogo miłuje Pan, tego karze, chłoszcze zaś każdego, którego za syna przyjmuje.
    Owszem, acz zawsze po coś. Lepiej być z Bogiem i chłostanym niż być potęgą ale bez Niego.
  • Rafał napisal(a):
    Polska może istnieć mając za sąsiadów Niemcy i Rosję chociaż ich istnienie jest sprzeczne z jej interesem. Świat, w szczególności Europa, bez Niemiec i Rosji są jednak do pomyślenia i jestem przekonany że taki świat i Europa byłyby lepsze. Bywało już tak i to przez długie okresy, że Niemcy i Rosjanie żyli bez imperiów. Niemcom to nawet nieźle wychodziło. Co do Rosjan to nie jestem pewien czy taki naród istnieje. Może to własnie tylko świadomość imperialna? Co ma wspólnego Sybirak czy Kozak z Moskalem, jeśli zabraknie brutalnej siły imperium i fatalnego nią zauroczenia?
    Niemcy w zasadzie nigdy nie mieli imperium. Od kiedy Święte Cesarstwo stało się elegancką ramotką i ozdobą korony władców Austrii, nie ma mowy o imperium niemieckim. Dopiero Prusy wniosły na butach swoją butę i, napasłszy się na francuskich reparacjach, zaczęły gwałtownie myśleć o imperium - najpierw kolonialnym, potem lądowym. Imperializm to 70-letni epizod w dziejach tego narodu, ale zatruł duszę. Myślę, że bombardowania dywanowe wyszły im na zdrowie; dziś bawią się w imperializm gospodarczy, co i dla podbijających i podbijanych jest lepsze.

    Natomiast co do Rosji to ciekawie to Kolega napisał. W języku rosyjskim istnieje nawet rozróżnienie na Russkij - czyli tyle co Moskal i Rossijanin - czyli obywaciel wielonarodowego imperium, które nie przestaje zadziwiać świata, choć tradycyjnie ma dziurawe onuce i karabiny na sznurkach.
  • Senatorskie głowy!
  • Moja córka mieszka w Anglii. Weszła dziś na stronę BBC, bo chciała znaleźć jakieś komentarze o marszu. Znalazła jakieś zdjęcia i artykuł, w którym napisali, że to był marsz skrajnie prawicowej partii. Był tam też wywiad z gronkowcem. Zdenerwowała się i powiedziała, że jest jej strasznie przykro. To było rano. Po południu rozmawiałyśmy i okazało się, że zadzwoniła do nich i ich trochę wyprostowała. Powiedziała, że jako Polce i patriotce jest jej bardzo przykro, że zamieszczają nieprawdziwe informacje, że to nie był marsz skrajnie prawicowej partii, tylko uczestniczyło w nim 250 tysięcy polskich patriotów. Nie potrafię wszystkiego powtórzyć. Pani była bardzo miła, przeprosiła i powiedziała, że przekaże dalej ten komentarz. Pewnie nikt się tym nie przejmie, ale córkę mam dzielną.
  • A ja miałem podobna rozmowę dzisiaj ze swoją..... siostrą. No bo w telewizji pokazywali itp, itd. Ludzie kochani....
  • Przed chwilą córka dzwoniła, że całkowicie zmienili treść artykułu. Tytuł został ten sam. Może było więcej protestów i dziennikarze doczytali, jak było naprawdę.
  • Czasem jednostka porusza lawinę... Mój przyjaciel, który jechał w niedzielę na MN metrem zauważył że na jednej ze stacji (Imielin?) wsiadło młode małżeństwo, wyciągnęło śpiewnik i zaintonowało pieśni legionowe. On stał dość daleko od nich i przykro mu było, że nikt tego nie podchwytuje. Kiedy doszli do "Rozkwitały pąki białych róż", nie wytrzymał (jako że ma na imię Jan :-) i dołączył się, a po nim dołączyli inni i po chwili śpiewał cały wagon. Poza jednym wyjątkiem - naburmuszonym gościem ze znaczkiem KONS-TY-TUC-JA ;-)
  • Brzost napisal(a):
    Czasem jednostka porusza lawinę... Mój przyjaciel, który jechał w niedzielę na MN metrem zauważył że na jednej ze stacji (Imielin?) wsiadło młode małżeństwo, wyciągnęło śpiewnik i zaintonowało pieśni legionowe. On stał dość daleko od nich i przykro mu było, że nikt tego nie podchwytuje. Kiedy doszli do "Rozkwitały pąki białych róż", nie wytrzymał (jako że ma na imię Jan :-) i dołączył się, a po nim dołączyli inni i po chwili śpiewał cały wagon. Poza jednym wyjątkiem - naburmuszonym gościem ze znaczkiem KONS-TY-TUC-JA ;-)
    a ma twiterze widziałem i słyszałem rozśpiewany tramwaj!

    i komentarze, że w Warszawie jest jak po pielgrzymce JPII - kazdy WIE że ten obok tez wraca z Marszu.
  • Brzost napisal(a):
    Poza jednym wyjątkiem - naburmuszonym gościem ze znaczkiem KONS-TY-TUC-JA ;-)
    To bardzo znamienne.
    I jakże przewidywalne.
    :)

    Dziś gadałem ze znajomą Włoszką lat ponad 60. Chyba mam na nią dobry wpływ, bo powiedziała że widziała we włoskiej telewizji info o "marszu skrajnej prawicy" i podejrzewała manipulację.
    Cała jej rodzina kazała mnie zapytać jak to z tym marszem.
    No to opowiedziałem:) Linki podesłałem:)

    Kropla drąży skałę:)

  • edytowano November 2018
    marniok napisal(a):
    A ja miałem podobna rozmowę dzisiaj ze swoją..... siostrą. No bo w telewizji pokazywali itp, itd. Ludzie kochani....
    A ja miałem awanturę z teściową przez nią zaczętą, bo powiedziałem, że w TVN-nie kłamią na temat marszu niepodległości,

    Byłem z rodziną na marszu gdańskim - całkowity spokój i naprawdę olbrzymia frekwencja. W marszu uczestniczyło co najmniej kilka osób czarnoskórych i kilka grup dziewczyn o azjatyckim wyglądzie (pewnie studentki) i nikt na nich się nawet krzywo nie spojrzał….
  • W pierwszej chwili przeczytałem "w TVN nie kłamią na temat marszu niepodległości" i się zastanawiałem co ty chcesz od tej teściowej....?

    A ja dopiero czekam na wizytę u teściów.... już czuję ten klimat rozmów....
  • MarianoX napisal(a):
    marniok napisal(a):
    A ja miałem podobna rozmowę dzisiaj ze swoją..... siostrą. No bo w telewizji pokazywali itp, itd. Ludzie kochani....
    A ja miałem awanturę z teściową przez nią zaczętą, bo powiedziałem, że w TVN-nie kłamią na temat marszu niepodległości,

    Byłem z rodziną na marszu gdańskim - całkowity spokój i naprawdę olbrzymia frekwencja. W marszu uczestniczyło co najmniej kilka osób czarnoskórych i kilka grup dziewczyn o azjatyckim wyglądzie (pewnie studentki) i nikt na nich się nawet krzywo nie spojrzał….
    Co to za Gdański marsz?
  • Chodzi mi o niedzielny marsz niepodległości.
  • Ja uważam, że robienie awantur w środku Warszawy w stulecie odzyskania niepodległości jest po prostu szaleństwem, którego należało zakazać, tak jak zakazał w swoim czasie marszu, którego...
    Dobrze, że sto lat temu tak nie uznano.


  • Co z kolegi uniwersalizmem?
  • Ma się doskonale, ale primo w 1918, wszystko inne co mogło być zaczynkiem IMPERIVM rozleciało się w drzazgi, a jakoś żyć trzeba, secundo - zakładam, że szanowna pani Romaszewska ma na sprawy ruchów narodowowyzwoleńczych nieco inną perspektywę, no i tertio - byłoby zbrodnią na narodzie żeby w jakichkolwiek okolicznościach przyrody się nagle wyzbył skłonności do awantur, to byłoby jakby wyrwać mu pół duszy.
  • Nu ni, z trzech cesarzy każdy był o wszechświat bliższy uniwersalizmu niż polski naród, który wręcz może robić za ikonę partykularyzmu. Żeby nie wiem, jak bardzo grzeszni ci cesarze byli i jak bardzo święty naród.

    A samo pojęcie "naród" to fuj fuj fuj! Zadeptać, zuniwersalizować. Zwłaszcza Polaków.
  • Niby tak, temczasem gdyby się wszystkie narody zapisały do Rzplitej Obojga Narodów - to dopiero by był uniwersalizm, policentryzm a wielobiegunowość: wszystko to by się w jednej izbie poselskiej w Warszawie pomieściło.
  • Jestto myśl miła memu sercu ale niestety bardzo odległa od realizacji.
  • edytowano November 2018
    Czasem se myślę, że Kurt Vonnegut wielkim pisarzem był. Zwłaszcza mie z jego twórczości została w pamięci końcepcja lodu X. Ovaj, lód X miał taką zadziwiającą cechę, że jak się go wrzuciło do wody, to cały zbiornik natentychmiast przerabiał się na lód X.

    I ja se myślę, że Rzplita to jest trochę taki lód X. To było zwłaszcza widać w 1610, zwłaszcza w relacji Artura Górskiego ("Ku czemu Polska szła"). To było widać w okolicach wojny XIII-letniej, kiedy to i Prusy, i Nowogród Wielki czołgały się jak mogły, żeby tylko wstąpić do Rzplitej.

    I myślę, że gdyby jaki Wielki Mąż wstał, otarł wąsy z miodu i huknął: "Rzplita! Jakem Soplica, Rzplita!" to mogłoby mieć to z tzw. goła podobny efekt.

    Zdarza się.
  • No nie wiem. Teraz ludzie, ci na wschodzie i zachodzie, bardziej cyniczni, wygodni, bezbarwni i leniwi są. Nikomu nie chce się starać zbytnio nawet we własnym interesie, a myśleć czy emocjonować się to już zupełnie nie. A co, źle im? Że może być lepiej? A bo to wiadomo, kto zagwarantuje? Że może być gorzej? Eee tam, a nawet jeśli tak to cóż można na to poradzić?
  • edytowano November 2018
    Efekty antypolskiej propagandy - atak na polski kościół w Vancouver, rękami tamtejszej "antify".

    https://wpolityce.pl/swiat/420773-wandale-zniszczyli-fasade-polskiego-kosciola-w-vancouver

    Poznaję to miejsce, byłem tam w 2007 roku, a zawiózł mnie tamtejszy parafianin, nasz były kolega z forumka.
  • Nu ni, z trzech cesarzy każdy był o wszechświat bliższy uniwersalizmu niż polski naród, który wręcz może robić za ikonę partykularyzmu. Żeby nie wiem, jak bardzo grzeszni ci cesarze byli i jak bardzo święty naród.
    Z cesarzy martwych i zdetronizowanych?
    Poza tym co najmniej w przypadku Wilhelma nie widzę specjalnie uniwersalizmu, jeno prusackość, mnie imperializm nacjonalistyczny polegający na tym, że się podbite ludy przerabia na Prusaków niezbyt interesuje, jako wroga nacjonalizmu :P
    A samo pojęcie "naród" to fuj fuj fuj! Zadeptać, zuniwersalizować. Zwłaszcza Polaków.
    Nie no niech sobie będzie.
    Wrogość do nacjonalizmu to nie wrogość do narodu, tak samo jak wrogość wobec socjalizmu to nie wrogość wobec robotników.
    Niby tak, temczasem gdyby się wszystkie narody zapisały do Rzplitej Obojga Narodów - to dopiero by był uniwersalizm, policentryzm a wielobiegunowość: wszystko to by się w jednej izbie poselskiej w Warszawie pomieściło.
    To nawet ciekawa wizja, byle tylko król kazał swoim husarzom te Sejmy porozpędzać i zamiast jakichś monarchii stanowych niechybnie jak pokazuje historia ewoluujących albo w jakieś tfu! konstytucjonalizmu albo na abarot popadające w absolutyzm wprowadzić jakieś porządne średniowiecze :P
    I ja se myślę, że Rzplita to jest trochę taki lód X. To było zwłaszcza widać w 1610, zwłaszcza w relacji Artura Górskiego ("Ku czemu Polska szła"). To było widać w okolicach wojny XIII-letniej, kiedy to i Prusy, i Nowogród Wielki czołgały się jak mogły, żeby tylko wstąpić do Rzplitej.
    No niewątpliwie w obu przypadkach pomijając sympatie polityczne - to i Prusy i Nowogród miały żywotne interesy by się sprzymierzyć z Polakami.
    Brak Prusów i Nowogrodczan w świecie dzisiejszym mocno pokazuje jak żywotny był to interes.




  • edytowano November 2020
    Marsz Niepodległości 2020

    Pomimo stanu epidemicznego i 'czerwonego' lockdownu, organizatorzy postanowili, że Marsz się odbędzie.

    A lewicowe media już piszą, że z natury przynsmniej a-pisowy marsz "z imprezy potencjalnie antyrządowej może stać się manifestacją poparcia dla władzy" (polityka, nr 46, 9.11.2020) Skąd taka teza? Cytuję dalej: "... jeśli ktoś jest na okładce "Sieci", to sądś tam jest.".
    Dobre, nie?

    Ale dalej, Bąkiewicz, szef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, redaktor naczelny (internetowych) Mediów Narodowych jest... figurantem Kaczyńskiego. Jak donoszą "anonimowo" inni liderzy MN, "jest jużcz PiS dogadany; co by oznaczało, iż świadomie realizuje napisany na Nowogrodzkiej scenariusz.".

    romeck:
    Czyli ubocznym efektem orzeczenia TK jest przesunięcie (postrzeganie) PiS bardziej na prawo, co jak już wiele, wiele razy było wałkowane na fforumach, jest wypadnięcie PiS z rządzenia (przegrane wybory do Sejmu). (i można pominąć futerka)

    ps.
    chyba też poszło w Stowarzyszeniu o... Konfederację. Właśnie czytam, że ONR wycofał się ze współorganizacji (a Bączkiewicz to... ONR)
    oraz o 'kowid-srowid', w sensie, gdyby nie wybuch zamieszek satanistek #strajkukobiet, Marsz miałby twarz Winnickiego z jego "#wypierdalać" do PiS.

    Ale się pomieszało!
  • FB/ Marsz Niepodległości
    8. listopada 2020 po godz. 23

    Oświadczenie Zarządu Stowarzyszenia „Marsz Niepodległości


    11 listopada to symboliczna data odzyskania przez Polskę niepodległości. Jak co roku zapraszamy wszystkich patriotów do Warszawy, aby wspólnie świętować tę wyjątkową rocznicę w Marszu Niepodległości. W tym roku, mając na uwadze bezpieczeństwo naszych uczestników, a przede wszystkim weteranów, którzy co roku nam towarzyszyli, zdecydowaliśmy się zmienić formułę naszego wydarzenia. 11 listopada zapraszamy wszystkich Polaków do tego, aby przyjechać do Warszawy na rondo Romana Dmowskiego samochodami i motocyklami. Widzimy się jak co roku o godz. 14:00. Zachęcamy do oflagowania i przyozdobienia pojazdów barwami narodowymi.

    Pomimo krytycznej oceny podejmowanych działań w zakresie zwalczania COVID-19 i wynikających z tego negatywnych reperkusji dla wszystkich Polaków naszym zdaniem patriotyzm to w dużej mierze odpowiedzialność za drugiego człowieka i własną wspólnotę. Odcinamy się od próby destabilizacji i anarchizacji życia politycznego i społecznego państwa, które w ostatnich tygodniach były podejmowane przez środowiska lewicowe i liberalne.

    Robert Bąkiewicz - prezes Stowarzyszenia
    Witold Tumanowicz - wiceprezes
    Tomasz Kalinowski - wiceprezes
    Przemysław Czyżewski
    Marcin Białasek
    Mariusz Piotrowski
    Jerzy Wasiukiewicz
    Mateusz Marzoch
    Bartłomiej Malewski
    Michał Melon
  • Coraz bardziej mi się ten Bąkewicz podoba.
  • trep napisal(a):
    Coraz bardziej mi się ten Bąkewicz podoba.
    To się nazywa dojrzewanie. Przykre że tak wiele polityków jest mentalnie nastolatkami
  • Ano. Niektórzy nawet do śmierci.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.