Wielka Sobota, święcenia pokarmów, w roli głównej siostrzeniec żony, 5 lat, parafia św Jacka w Mysłowicach. Ksiądz prosi dzieci aby podeszły do ołtarza, mówi: "Unieście swoje koszyczki wysoko nad głowę." Ceremonia się dokonała. Główny bohater wraca do rodziców i konspiracyjnie: "Nic się nie bój mamo, schowalem koszyk pod kurtkę. Nic nam ksiądz nie zalał...."
Mecz siatkówki Polska - Ukraina. Oglądam z synami 2 i 3 (wg nomenklatury romecka Syn2 (10lat) nie zna się za bardzo na piłce siatkowej i w pewnym momencie pyta się mnie: tato a kto to jest ten czarny, ten ciemny co tak po całym boisku lata?.... Ja lekko skonfudowanu tłumacze mu że to jest Wilfredo Leon, Kubańczyk, który ma obywatelstwo polskie, żonę Polkę, córkę, tutaj mieszka, uczy się polskiej mowy, nawet nieźle sobie radzi i dostał prawo gry w reprezentacji swojej owej Ojczyzny... Wiecie, gadka zeszła na poważniejsze tematy, staram się dotrzeć do niego, wytłumaczyć mu istotę problemu, o polskości, o ideach, zasadach...itp.itd. On co jakiś czas chce mi przerwać, ja nie daje za wygraną idalej mu tłumaczę... W końcu on taki zniechęcony dorwał się do głosu i mówi: ale mi chodzi o tego w ciemnym stroju, prawie czarnym, Zatorski mu chyba ma koszulce pisze, z nr 17..... Aaaaaa, załapałem w końcu to jest synu libero....alem zablyszczał...
Libero to zawodnik, który gra w 10 ustawieniach na 12. Zmienia dwóch zawodników, predefiniowanych. Nie zagrywa, nie atakuje.
Zatorski jest jednym z najlepszych libero na świecie. Wg niektórych najlepszym. Nie ma słabych punktów. Gra w zespole mistrza Polski - Zaksie Kościerzyn Ośle.
Jeszcze dodam, że Vital Heynen, prawdopodobnie najlepszy trener na świecie, z wyglądu dobry człowiek, strollował mistrzostwa. Przy stanie 1:0 i 15:8 wymienił całą szóstkę. Rezerwowi ustawili się w kolejce jak w sklepie osiedlowym po kiełbasę. Moja osoba, mimo, że ogląda siatkówkę jeszcze od sprzed wojny, czegoś takiego nigdy nie widziała. Cała sprawa musiała być wcześniej umówiona, bo wszyscy mieli niezłą polewkę.
To był przeka do organizatorów ME że 24 drużyny to pomyłka i kpina. Wolę obejrzeć kilka meczy stojących na wysokim i b.wysokim poziomie niż kilkanaście oprzeciętnych. Mecz z Ukraina był chyba piątym Polaków na tych mistrzostwach ale chyba tylko jeden z Holandia stał na jakim-takim poziomie. Reszta ocierało sie o znęcanie się nad przeciwnikiem....
Scenka rodzajowa ze sklepu osiedlowego. Dosyć długa kolejka do dwóch kas. W kolejce matka z awanturującym się 5-6 latkiem. - Mamoo kup mi lizaaka ! - Przestań ! Nie kupie ci ! - Maaamooo. Kup mi lizaka, bo jak nie to powiem wszystkim jak na ciebie mówi tata - Uspokój się. Nie kupie ci. W końcu doszli do kasy. Matka oczywiście nie kupiła lizaka, zapłaciła za zakupy a synek na cały głos : - A tata mówi na ciebie "zimna dupa"..... Kasjerka mało się nie udusiła.
W sąsiedniej wsi. Wywiadowka w przedszkłolu. Pani prosi, żeby przy dzieciach ważyć słowa. Jedno z dzieci mówi, że tata do mamy się odzywa "ostra sexbomba" na przykład. Ale rodo i nie powie kto. Pierwsze o co zapytali po powrocie do domu, toooo..... No właśnie. Wszystkie dzieci zeznały swoim rodzicom, że to synek pastora im opowiadał
Żona do średniego syna. Jak idziesz na pole to ubierz kurtkę, siępka idzie.... Kto? pyta syn. Nie kto tylko co - siępka, taki deszczyk drobny. Aaaaa, deszczyk...bo myślałem że jakaś twoja znajoma.....
Rozmowa z wychowawczynią najmłodszego syna w przedszkolu. No, niestety ale Szymek nie może dostać "medalu za cichość" bo stałe z kolegą Jasiem strzelają i walczą. Proszę z nim porozmawiać w tej sprawie. No i rozmawiamy wracajac do domu. Dlaczego nie chcesz medalu za cichość?, pytam się syna. Bo ja chce medal "za walki, za żołnierzów i za strzelanie", odpowiada przytomnie malec. OK, a co z medalem za cichość?, pytam Za cichość medal to mi mama w domu da....
Komentarz
"Unieście swoje koszyczki wysoko nad głowę."
Ceremonia się dokonała.
Główny bohater wraca do rodziców i konspiracyjnie:
"Nic się nie bój mamo, schowalem koszyk pod kurtkę. Nic nam ksiądz nie zalał...."
- a skąd się bierze kiełbaska? - pyta ksiądz.
- no... z piekła.
Oglądam z synami 2 i 3 (wg nomenklatury romecka Syn2 (10lat) nie zna się za bardzo na piłce siatkowej i w pewnym momencie pyta się mnie: tato a kto to jest ten czarny, ten ciemny co tak po całym boisku lata?....
Ja lekko skonfudowanu tłumacze mu że to jest Wilfredo Leon, Kubańczyk, który ma obywatelstwo polskie, żonę Polkę, córkę, tutaj mieszka, uczy się polskiej mowy, nawet nieźle sobie radzi i dostał prawo gry w reprezentacji swojej owej Ojczyzny... Wiecie, gadka zeszła na poważniejsze tematy, staram się dotrzeć do niego, wytłumaczyć mu istotę problemu, o polskości, o ideach, zasadach...itp.itd.
On co jakiś czas chce mi przerwać, ja nie daje za wygraną idalej mu tłumaczę...
W końcu on taki zniechęcony dorwał się do głosu i mówi: ale mi chodzi o tego w ciemnym stroju, prawie czarnym, Zatorski mu chyba ma koszulce pisze, z nr 17.....
Aaaaaa, załapałem w końcu to jest synu libero....alem zablyszczał...
Zatorski jest jednym z najlepszych libero na świecie. Wg niektórych najlepszym. Nie ma słabych punktów. Gra w zespole mistrza Polski - Zaksie Kościerzyn Ośle.
Jakieś pomysły?
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
- Mamoo kup mi lizaaka !
- Przestań ! Nie kupie ci !
- Maaamooo. Kup mi lizaka, bo jak nie to powiem wszystkim jak na ciebie mówi tata
- Uspokój się. Nie kupie ci.
W końcu doszli do kasy. Matka oczywiście nie kupiła lizaka, zapłaciła za zakupy a synek na cały głos :
- A tata mówi na ciebie "zimna dupa".....
Kasjerka mało się nie udusiła.
Wywiadowka w przedszkłolu. Pani prosi, żeby przy dzieciach ważyć słowa. Jedno z dzieci mówi, że tata do mamy się odzywa "ostra sexbomba" na przykład. Ale rodo i nie powie kto.
Pierwsze o co zapytali po powrocie do domu, toooo.....
No właśnie.
Wszystkie dzieci zeznały swoim rodzicom, że to synek pastora im opowiadał
)
*
"Podstawą tronu Bożego są sprawiedliwość i prawo; przed Nim kroczą łaska i wierność."
Księga Psalmów 89:15 / Biblia Tysiąclecia
Jak idziesz na pole to ubierz kurtkę, siępka idzie....
Kto? pyta syn.
Nie kto tylko co - siępka, taki deszczyk drobny.
Aaaaa, deszczyk...bo myślałem że jakaś twoja znajoma.....
No, niestety ale Szymek nie może dostać "medalu za cichość" bo stałe z kolegą Jasiem strzelają i walczą. Proszę z nim porozmawiać w tej sprawie.
No i rozmawiamy wracajac do domu.
Dlaczego nie chcesz medalu za cichość?, pytam się syna.
Bo ja chce medal "za walki, za żołnierzów i za strzelanie", odpowiada przytomnie malec.
OK, a co z medalem za cichość?, pytam
Za cichość medal to mi mama w domu da....
(-;