Co niby ci Finowie więcej wyciągnęli? Abramsy? Obecność wojsk amerykańskich? Wyrzutnie Himars? Reaktory atomowe? Instalacje podobne do Redzikowa czyli Aegis?
Na forum militarium często czuć zapach onuc o poranku..
Axel Spronger zły i niedobry! wydaje Fakt, Bild, die Welt, Forbes, Newsweeek - polskie edycje na amerykanskiej licencji
struktura właścicielska, nie do znalezienia w angielskiej wersji na wiki
Obecnie KKR jest największym udziałowcem (37,7%); udziały mają również: Friede Springer (22,5%), prezes spółki Mathias Döpfner (21,9%), Canada Pension Plan Investment Board CPPIB[7] (11,9%), wnuki Axela Springera (założyciela wydawnictwa) – Axel Sven Springer (5%) i Ariane Melanie Springer (1%)[8].
Ta sama chrzczona kozikiem banda z otoczenia Republikanów (raczej), koledzy Mośbacher.
Do przemyślenia, skoro zrobić z tym nic się nie da (nawet zakup Abramsów to nie ta półka cenowa - za mariaż Discovery z Warnerem Zaslav wykłada ponoć ponad 40 miliardów USD).
Prezydent USA Joe Biden zapowiedział wzmocnienie amerykańskiej obecności wojskowej w Europie, w naszym kraju powstać ma również stała kwatera główna V Korpusu Armii USA. +
— Putin nie zatrzyma się, jeśli zajmie Ukrainę. Potem pójdzie na kraje bałtyckie, a następnie wy i wasi towarzysze broni znajdziecie się na linii frontu, walcząc z Putinem, którego powinniśmy byli — czy też Ukraina mogła — zatrzymać wcześniej — oznajmił Austin.
Szef Pentagonu mówił też, że jeśli Rosja odniesie sukces w wojnie przeciwko Ukrainie, to zachęci to Chiny do użycia siły wojskowej w celu odniesienia zysków terytorialnych.
Lloyd Austin złożył w poniedziałek niezapowiedzianą wizytę w Kijowie, a następnie gościł w Polsce, gdzie spotkał się z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem.
"Amerykańskim chłopcom" wszyscy chcą przychylić nieba. Dziewczyny rzucają się na nich, jakby byli ze złota, hotelarze na ich widok zacierają ręce, a restauracje i puby na gwałt zmieniły menu. W Jasionce tylko jednego problemu nie udało się jeszcze rozwiązać - fryzjera na etat, który potrafiłby zrobić afro.
Ich starsi poprzednicy walczyli w kampanii włoskiej, na plażach Normandii czy Ardenach. Ci młodsi bili się w Wietnamie, Afganistanie i Iraku. Amerykańscy żołnierze stacjonujący w Jasionce, walczyć - na szczęście - na razie nie muszą. Odstraszanie - to podstawowy cel 82. Dywizji Powietrznodesantowej.
"Desant" na Jasionkę rozpoczął się na początku lutego 2022 roku, około trzy tygodnie przed pełnowymiarową inwazją Rosji na Ukrainę. Wówczas mówiono o kontyngencie liczącym 1,7 tys. żołnierzy. Wiadomo, że od tego czasu jest ich więcej. Ilu? Tajne/poufne ze "względów bezpieczeństwa". "Goście z Ameryki", jak często nazywają ich mieszkańcy Jasionki, Rzeszowa i okolic, zdążyli już jednak wrosnąć w podkarpacki krajobraz.
Widzę ich codziennie i zawsze witają mnie uśmiechem - mówi Marcin, który pracuje kilkaset metrów od amerykańskiej bazy w Jasionce. - Mają wtedy zaprawę poranną. Bywa też, że biegają z plecakami wzdłuż ulic lub ćwiczą w pobliskim lesie. No i regularnie bywają w sklepach, restauracjach, barach i pizzeriach.
Rzeszów stał się dzięki nim bardziej "międzynarodowy". Odżył. Jest więcej ludzi na rynku, zwłaszcza w weekendy. W okolicach centrum można często zobaczyć turystów z USA - myślę, że rodziny przyjeżdżają do nich w odwiedziny. Rozmawiałam kiedyś z jednym żołnierzem na lotnisku Jasionka. Mówił, że mieli duże wątpliwości przed przyjazdem do Polski, bo słyszeli, że jesteśmy rasistami. Na szczęście okazało się, że to nieprawda i byli pozytywnie zaskoczeni - opowiada Angelika Kopycka, która mieszkała w Portugalii i Czechach, a w marcu miną jej cztery lata na Podkarpaciu.
Jak tylko robi się ciepło to na rynku w Rzeszowie robi się miło i swojsko, na estradzie muzyka na żywo non-stop.
Kelnerki z knajpek z ogródkami zajmującymi sporą powierzchnię rynku obyte w obsłudze panów i pań (tak!) mówiących po angielsku i wyraźnie odpoczywajacych w piąteczki.
W ostatnią sobotę w autobusie jadącym z Rzeszowa w kierunku do Wawy było tyle samo towarzystwa gadającego po ukraińsku/rosyjsku i po angielsku.
Ceny mieszkań, wcześniej bardzo atrakcyjne, paskudnie poszły w górę.
Komentarz
Na forum militarium często czuć zapach onuc o poranku..
o F-35 idzie?
wydaje
Fakt, Bild, die Welt,
Forbes, Newsweeek - polskie edycje na amerykanskiej licencji
struktura właścicielska, nie do znalezienia w angielskiej wersji na wiki
Obecnie KKR jest największym udziałowcem (37,7%); udziały mają również: Friede Springer (22,5%), prezes spółki Mathias Döpfner (21,9%), Canada Pension Plan Investment Board CPPIB[7] (11,9%), wnuki Axela Springera (założyciela wydawnictwa) – Axel Sven Springer (5%) i Ariane Melanie Springer (1%)[8].
a tu głównu udziałowiecu
https://en.wikipedia.org/wiki/Kohlberg_Kravis_Roberts z USA
podobnie jak w TVN
Do przemyślenia, skoro zrobić z tym nic się nie da (nawet zakup Abramsów to nie ta półka cenowa - za mariaż Discovery z Warnerem Zaslav wykłada ponoć ponad 40 miliardów USD).
29.06.22
Prezydent USA Joe Biden zapowiedział wzmocnienie amerykańskiej obecności wojskowej w Europie, w naszym kraju powstać ma również stała kwatera główna V Korpusu Armii USA. +
https://wydarzenia.interia.pl/autor/jakub-szczepanski/news-amerykanski-sen-rafala-trzaskowskiego,nId,6245547
— Putin nie zatrzyma się, jeśli zajmie Ukrainę. Potem pójdzie na kraje bałtyckie, a następnie wy i wasi towarzysze broni znajdziecie się na linii frontu, walcząc z Putinem, którego powinniśmy byli — czy też Ukraina mogła — zatrzymać wcześniej — oznajmił Austin.
Szef Pentagonu mówił też, że jeśli Rosja odniesie sukces w wojnie przeciwko Ukrainie, to zachęci to Chiny do użycia siły wojskowej w celu odniesienia zysków terytorialnych.
Lloyd Austin złożył w poniedziałek niezapowiedzianą wizytę w Kijowie, a następnie gościł w Polsce, gdzie spotkał się z szefem MON Mariuszem Błaszczakiem.
"Amerykańskim chłopcom" wszyscy chcą przychylić nieba. Dziewczyny rzucają się na nich, jakby byli ze złota, hotelarze na ich widok zacierają ręce, a restauracje i puby na gwałt zmieniły menu. W Jasionce tylko jednego problemu nie udało się jeszcze rozwiązać - fryzjera na etat, który potrafiłby zrobić afro.
Ich starsi poprzednicy walczyli w kampanii włoskiej, na plażach Normandii czy Ardenach. Ci młodsi bili się w Wietnamie, Afganistanie i Iraku. Amerykańscy żołnierze stacjonujący w Jasionce, walczyć - na szczęście - na razie nie muszą. Odstraszanie - to podstawowy cel 82. Dywizji Powietrznodesantowej.
"Desant" na Jasionkę rozpoczął się na początku lutego 2022 roku, około trzy tygodnie przed pełnowymiarową inwazją Rosji na Ukrainę. Wówczas mówiono o kontyngencie liczącym 1,7 tys. żołnierzy. Wiadomo, że od tego czasu jest ich więcej. Ilu? Tajne/poufne ze "względów bezpieczeństwa". "Goście z Ameryki", jak często nazywają ich mieszkańcy Jasionki, Rzeszowa i okolic, zdążyli już jednak wrosnąć w podkarpacki krajobraz.
Widzę ich codziennie i zawsze witają mnie uśmiechem - mówi Marcin, który pracuje kilkaset metrów od amerykańskiej bazy w Jasionce. - Mają wtedy zaprawę poranną. Bywa też, że biegają z plecakami wzdłuż ulic lub ćwiczą w pobliskim lesie. No i regularnie bywają w sklepach, restauracjach, barach i pizzeriach.
Rzeszów stał się dzięki nim bardziej "międzynarodowy". Odżył. Jest więcej ludzi na rynku, zwłaszcza w weekendy. W okolicach centrum można często zobaczyć turystów z USA - myślę, że rodziny przyjeżdżają do nich w odwiedziny. Rozmawiałam kiedyś z jednym żołnierzem na lotnisku Jasionka. Mówił, że mieli duże wątpliwości przed przyjazdem do Polski, bo słyszeli, że jesteśmy rasistami. Na szczęście okazało się, że to nieprawda i byli pozytywnie zaskoczeni - opowiada Angelika Kopycka, która mieszkała w Portugalii i Czechach, a w marcu miną jej cztery lata na Podkarpaciu.
Mieszkańcy mogliby czerpać więcej korzyści z obecności żołnierzy. W okolicach Rzeszowa jest dużo atrakcji, które spodobałyby się Amerykanom, np. skansen w Kolbuszowej. Właśnie ten amerykański żołnierz mówił, że bardzo chciałby zobaczyć, jak kiedyś ludzie tutaj żyli i w sumie jak mieszkają dziś - dodaje.
https://kobieta.wp.pl/amerykanski-desant-w-jasionce-robota-nie-jest-ciezka-piwo-tanie-dziewczyny-piekne-6998396706667008a
O, jasno powiedziane, gdzie nasze miejsce w międzynarodowym podziale pracy.
Zależy od znaków przystankowych.
Jak tylko robi się ciepło to na rynku w Rzeszowie robi się miło i swojsko, na estradzie muzyka na żywo non-stop.
Kelnerki z knajpek z ogródkami zajmującymi sporą powierzchnię rynku obyte w obsłudze panów i pań (tak!) mówiących po angielsku i wyraźnie odpoczywajacych w piąteczki.
W ostatnią sobotę w autobusie jadącym z Rzeszowa w kierunku do Wawy było tyle samo towarzystwa gadającego po ukraińsku/rosyjsku i po angielsku.
Ceny mieszkań, wcześniej bardzo atrakcyjne, paskudnie poszły w górę.