Pan Premier nie przestał być prezesem filii średniej wielkości banku z średnio ważnego kraju UE. Tak traktuje Polskę jak tę filię. Dla niego i niestety w ten sposób Polski poważnymi partnerami są osobistości rangi burmistrza Rotterdamu czy Prezesa izby handlowo-przemysłowej Brandenburgii.
Na doniesienia o liście ambasador USA do premiera zareagowała posłanka PiS Krystyna Pawłowicz. Na swoim profilu na Twitterze zwróciła się wprost do szefowej placówki dyplomatycznej USA w Warszawie. "Pani G. Mosbacher, jako poseł na Sejm RP żądam od Pani szacunku dla Narodu i Państwa Polskiego i jego demokratycznie wybranych władz.Proszę szanować nasze zwyczaje i polskie prawo, które wiąże wszystkich, także antypolską, antydemokratyczną stację TVN" - napisała Pawłowicz. WP
"Czyli ambasada USA w Polsce wspiera antypolską działalność TVN i popiera ich: działania w celu obalenia legalnych władz RP, promowanie faszyzmu jako prowokacji politycznej przeciwko Polsce, ośmieszanie prezydenta USA D.Trumpa, podważanie sojuszu wojsk PL-USA, antypolonizm i łamanie prawa medialnego" - wylicza posłanka PiS.
Pani Gieorginja nie jest dyplomatołką, tylko milijonerką zaprzyjaźnioną z Trumpem. Jej wypowiedzi nie mają wiele wspólnego z amerykańską szkołą dyplomacji ani kołem transmisyjnym z departamentem stanu. Najpewniej są wyrazem (strumieniem?) jej świadomości w przedmiotowej kwestii. Ja bym się nie oburzał, zachowując oburzenie dla Timmermansów i tym podobnego złośliwego eurogadu, jeno tłomaczył cierpliwie i dobrotliwie jak komu dobremu.
Stroszenie się Gówinowe i Matołuszowe jest typowym przykładem tchórzliwości i głupoty obu totumfackich, którzy nie stawiają się gdy trzeba i gdzie trzeba, a walą pięścią kiedy uważają, że tanio im to wychodzi. Tym sposobem pozwalają wujni regularnie włazić se na łeb, tudzież są na najlepszej drodze do zepsucia niełatwych stosunków z USA i Trumpem.
randolph napisal(a): Stroszenie się Gówinowe i Matołuszowe jest typowym przykładem tchórzliwości i głupoty obu totumfackich, którzy nie stawiają się gdy trzeba i gdzie trzeba, a walą pięścią kiedy uważają, że tanio im to wychodzi. Tym sposobem pozwalają wujni regularnie włazić se na łeb, tudzież są na najlepszej drodze do zepsucia niełatwych stosunków z USA i Trumpem.
Bardzo celnie. Cóż z tego skoro Jarkacz zapewne pochwali delfina.
To podobno jest nowy styl w jaki Amerykanie rozmawiają z wasalami. Jak głosi Twitter ciekawsze są listy w sprawie zakupów sprzętu wojskowego jakie pani ambasador jest uprzejma wysyłać do rządu wasalnego.
Nas na tyle nie stać. Oni, o ile pamiętam, mają kupić za 300 miliardów $ w kilka lat.
A Pani Ambasador, oceniając chłodno, się ośmieszyła i nie musi być tratowana poważnie.Rozmowy z USA trzeba teraz prowadzić w ten sposób, ze każde jej oświadczenie czy obietnice potwierdzać u źródła. Jak odpowiedzą że nie potrzeba to obszernie informować o jej stanowisku i pytać o wyjaśnienia. Oni w Waszyngtonie wiedzą że jest zwyczajnie głupia i arogancka. Miał Trump jakieś powody ja mianować to musimy się z nią męczyć. On też. W skrajnym przypadku może zrezygnować ze względów zdrowotnych. Ameryka może być silna i arogancka, ale jednak to raczej ona odejdzie a nie Pan Mateusz, Ziobro czy ktokolwiek inny. Z pewnością wyszła przed szereg, pewnie wpuszczona w maliny przez tych gnojków, i nikt przy zdrowych zmysłach w Waszyngtonie nie będzie psuł stosunków z Polską dla jakichś medialnych dupków. Trump ich nie kocha.
Trump ich nie kocha, Trump kocha amerykański biznes. Zresztą to nie jej pierwsza akcja (jak twierdzi "Do Rzeczy") - już ponoć było wzywanie na dywanik polskich urzędników (?) odnośnie reform podatkowych... Ponadto jej styl to jest dokładnie to samo co robi Trump -walenie na odlew bez przemyślenia. Za coś takiego miałby swoją kumpelę wyrzucić?
– Ambasador Mosbacher dobrze reprezentuje rząd Stanów Zjednoczonych w Polsce - powiedziała rzecznik amerykańskiego Departamentu Stanu Heather Nauert. Na pytanie dziennikarzy o pismo ambasador USA do premiera Morawieckiego, stwierdziła, że nie będzie tego komentować.
Małcziat' sobaki i ruki po szfam... oto dziś nasze miejce na końcu szeregu. Wyobrażacie sobie coś takiego wobec powiedzmy Belgów albo innej kraju średniego znaczenia...
janosik napisal(a): Pani Żorżeta podobno chciała nam pisać ustawy podatkowe dla amerykańskich firm. Coraz ciekawiej.
To wygląda jak falszywka puszczona w obieg w celu podgrzania antyamerykanskich nastrojow. Patrz zeznania Chojny Duch o pisaniu ustaw przez zagranicę za Tuska.
Niepotrzebnie się ekscytujemy. Taki styl i trudno. Myślę że wobec Belgów taki sam. Tak odważą się. A jaki maja styl wobec Niemców? Powtarzam - styl i słowa. Trzeba się przyzwyczaić.
Musimy po prostu robić swoje. Oni arogancko i nieco po chamsku, a my grzecznie że tak lub nie. Patrioty kupujemy. TVN oskarżamy i karzemy jeśli zawinił. Tłumaczymy spokojnie w obu przypadkach czemu tak. Tyle.
Konfederata napisal(a): No tylko ja sie zastanawiam-Pani Moss-cos-tam to dziala samodzielnie czy jednak za akceptacja Dep. STANU USA?
randolph napisal(a): Pani Gieorginja nie jest dyplomatołką, tylko milijonerką zaprzyjaźnioną z Trumpem. Jej wypowiedzi nie mają wiele wspólnego z amerykańską szkołą dyplomacji ani kołem transmisyjnym z departamentem stanu. Najpewniej są wyrazem (strumieniem?) jej świadomości w przedmiotowej kwestii.
A rzeczniczki Dep. Stanu w tej kwestii: "Ambasador Mosbacher świetnie sobie radzi z reprezentowaniem Departamentu Stanu i rządu Stanów Zjednoczonych w Polsce - oceniła z kolei wcześniej Heather Nauert na briefingu w odpowiedzi na pytanie reportera agencji AP.(...) Nauert przypomniała, że Mosbacher ma polskie korzenie oraz "reprezentuje nasze ideały i wartości", w tym wolność prasy. Reporter AP zauważył, że pochodzenie ambasador nie uchroniło jej przed błędami w polskich nazwiskach. Rzeczniczka zaznaczyła, że jeśli chodzi o tę sprawę, może jedynie powiedzieć, że Mosbacher "świetnie sobie radzi, reprezentując nas" w Polsce, i podziękowała jej za wykonywaną "dobrą pracę". https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/586113,usa-ambasador-mosbacher-polska-list-premier-morawiecki-tvn-hitler.html Więc nie ma się co łudzić, że to jakaś samowolka pani Żorżetty.
Wczoraj szef MON Mariusz Błaszczak: "Nieporozumienie wynika z braku doświadczenia dyplomatycznego ambasador Mosbacher" Już wkrótce nasi najwyżsi z rządu zacisną zęby i będą słać kwiaty i zapewnienia najwyższego szacunku i sympatii do Pani Ambasador
JPSz napisal(a): Wczoraj szef MON Mariusz Błaszczak: "Nieporozumienie wynika z braku doświadczenia dyplomatycznego ambasador Mosbacher" Już wkrótce nasi najwyżsi z rządu zacisną zęby i będą słać kwiaty i zapewnienia najwyższego szacunku i sympatii do Pani Ambasador
Kwiaty i zapewnienia na szczęście niewiele kosztują. Nagły brak "elastyczności" urzędników PL wobec zabiegów Pani Ambasador powinien być skuteczniejszy niż darcie japy po próżnicy.
Exspectans napisal(a): No ale z drugiej strony, to co mieli powiedzieć? Słowa to słowa - zobaczymy, co będzie w kwestii działań.
Gdyby Pani Ambasador faktycznie wyszła przed szereg, to Dep. Stanu delikatnie skierowałby uwagę na siebie dając do zrozumienia, że tu kreowana jest faktyczna polityka, tymczasem wyraźnie powiedziano, że pani Ambasador robi "excellent job" czyli trzeba odczytywać że takie właśnie jest stanowisko DS.
A co zdaniem Kolegi powinien polski rząd zrobić w tej sprawie? Chyba nic więcej niż zrobił nie należy. Znaczy należy ja zignorować. Odpisać jej coś na okrągło już.
Ktoś mógłby jej wysłać taką historyjkę z pytaniem o wnioski i morał:
Gdzieś na republikańskim Środkowym Zachodzie jest bardzo prawicowo i konserwatywnie nastawiona organizacja skautowska. Spotykają się, ćwiczą biegi, rozpoznanie, walkę wręcz i strzelanie. Obchodzą hucznie rocznice narodowe i dni weterana. Piszą protesty i manifestują przeciw LGBT, aborcji, rosyjskiej agenturze itd. Wszyscy wiedzą że sympatyzują z Republikanami i nie cierpią Demokratów. Część z nich to młodzi zapaleńcy, zdarzają się czubki. Dziennikarze lewicującej stacji telewizyjnej, sympatyzującej z Demokratami i nienawidzącej Trumpa emitują program z imprezy tych skautów, tak ją określają bo jest tam ich grupa, ku czci Ku-Klux-Klanu z inscenizują linczu na Afroamerykanianie (dawniej Murzyn). Jest skandal, śledztwo, oskarżenia, apele o delegalizację tej organizacji skautowskiej. Są interpretacje pomawiające Republikanów i Trumpa o sympatyzowanie i ochronę tego ruchu, łączące ich z rasistowska imprezą. Dziennikarze stacji Fox też drążą temat. Docierają do organizatora imprezy który twierdzi że imprezę mu zlecono, podano dokładny scenariusz i zapłacono za to dobrze. Warunkiem była obecność na tej imprezie ekipy telewizyjnej. Z tej imprezy pochodzi wspomniane nagranie. Otrzymują więcej nagrań, w tym niepublikowanych z czasu już po głównej imprezie, na których operator wspomnianej stacji pozuje z uśmiechem do zdjęcia w stroju Ku-Klux_Klanu, z widoczną twarzą bo kaptur w ręku, obok płonącej kukły wiszącej ofiary. Fox publikuje reportaż o tych wydarzeniach i wielce prawdopodobnej inscenizacji. Prokuratura wszczyna śledztwo w celu identyfikacji organizatorów i wzywa na przesłuchanie operatora i dziennikarzy stacji która opublikowała pierwotny reportaż. Niektórzy wysocy przedstawiciele administracji w Waszyngtonie wypowiadają się sarkastycznie na Twitterze na temat stacji złapanej przez Foxa na manipulacji. Lewicowa stacja oskarża Fox o zniesławienie. Interweniuje publicznie i interpretuje reportaż Foxa oraz działania prokuratury jako zamach na wolność słowa. Nie wypowiada się wcale na temat opłaconej inscenizacji. Nie zaprzecza temu. I tu następuje moment już zupełnie fikcyjny bo to chodzi o USA i dzieje się w USA: Ambasador zaprzyjaźnionego i większego mocarstwa (wiem nie ma takiego więc jako niepełny substytut niech będzie UE lub ONZ) występuje w obronie lewicowej stacji przy okazji swoich publicznych spotkań i wysyła do Prezydenta Trumpa ostry list z żądaniem zaprzestania krytyki lewicowej stacji przez media i przedstawicieli rządu oraz wstrzymanie dochodzenia prokuratury. Lewicowa stacja ma udziałowców w krajach UE czyli w organizacji którą protestujący ambasador reprezentuje.
ms.wygnaniec napisal(a): Generalnie to zieeew, los opisywał że nas testują przed przyjęciem do klubu. Teraz mamy test pt Zarządzenie kryzysem.
+1
"Nie zamierzamy bezpośrednio odnosić się do treści listu Ambasador #Mosbacher ani faktu jego opublikowania w mediach; Polska i Stany Zjednoczone pozostają w bardzo dobrych relacjach i nie zmieni tego jeden incydent" – cytuje rzeczniczkę rządu PAP.
Komentarz
WP
"Czyli ambasada USA w Polsce wspiera antypolską działalność TVN i popiera ich: działania w celu obalenia legalnych władz RP, promowanie faszyzmu jako prowokacji politycznej przeciwko Polsce, ośmieszanie prezydenta USA D.Trumpa, podważanie sojuszu wojsk PL-USA, antypolonizm i łamanie prawa medialnego" - wylicza posłanka PiS.
Stroszenie się Gówinowe i Matołuszowe jest typowym przykładem tchórzliwości i głupoty obu totumfackich, którzy nie stawiają się gdy trzeba i gdzie trzeba, a walą pięścią kiedy uważają, że tanio im to wychodzi. Tym sposobem pozwalają wujni regularnie włazić se na łeb, tudzież są na najlepszej drodze do zepsucia niełatwych stosunków z USA i Trumpem.
https://www.theguardian.com/us-news/video/2018/nov/20/trump-saudi-arabia-decision-about-america-first-video
A Pani Ambasador, oceniając chłodno, się ośmieszyła i nie musi być tratowana poważnie.Rozmowy z USA trzeba teraz prowadzić w ten sposób, ze każde jej oświadczenie czy obietnice potwierdzać u źródła. Jak odpowiedzą że nie potrzeba to obszernie informować o jej stanowisku i pytać o wyjaśnienia. Oni w Waszyngtonie wiedzą że jest zwyczajnie głupia i arogancka. Miał Trump jakieś powody ja mianować to musimy się z nią męczyć. On też. W skrajnym przypadku może zrezygnować ze względów zdrowotnych. Ameryka może być silna i arogancka, ale jednak to raczej ona odejdzie a nie Pan Mateusz, Ziobro czy ktokolwiek inny. Z pewnością wyszła przed szereg, pewnie wpuszczona w maliny przez tych gnojków, i nikt przy zdrowych zmysłach w Waszyngtonie nie będzie psuł stosunków z Polską dla jakichś medialnych dupków. Trump ich nie kocha.
Małcziat' sobaki i ruki po szfam... oto dziś nasze miejce na końcu szeregu. Wyobrażacie sobie coś takiego wobec powiedzmy Belgów albo innej kraju średniego znaczenia...
Krew ks. Jerzego i wielu innych męczenników jest także na amerykańskich łapskach.
Musimy po prostu robić swoje. Oni arogancko i nieco po chamsku, a my grzecznie że tak lub nie. Patrioty kupujemy. TVN oskarżamy i karzemy jeśli zawinił. Tłumaczymy spokojnie w obu przypadkach czemu tak. Tyle.
"Ambasador Mosbacher świetnie sobie radzi z reprezentowaniem Departamentu Stanu i rządu Stanów Zjednoczonych w Polsce - oceniła z kolei wcześniej Heather Nauert na briefingu w odpowiedzi na pytanie reportera agencji AP.(...) Nauert przypomniała, że Mosbacher ma polskie korzenie oraz "reprezentuje nasze ideały i wartości", w tym wolność prasy. Reporter AP zauważył, że pochodzenie ambasador nie uchroniło jej przed błędami w polskich nazwiskach.
Rzeczniczka zaznaczyła, że jeśli chodzi o tę sprawę, może jedynie powiedzieć, że Mosbacher "świetnie sobie radzi, reprezentując nas" w Polsce, i podziękowała jej za wykonywaną "dobrą pracę".
https://wiadomosci.dziennik.pl/swiat/artykuly/586113,usa-ambasador-mosbacher-polska-list-premier-morawiecki-tvn-hitler.html
Więc nie ma się co łudzić, że to jakaś samowolka pani Żorżetty.
Już wkrótce nasi najwyżsi z rządu zacisną zęby i będą słać kwiaty i zapewnienia najwyższego szacunku i sympatii do Pani Ambasador
Mam przynajmniej taką nadzieję.
Ktoś mógłby jej wysłać taką historyjkę z pytaniem o wnioski i morał:
Gdzieś na republikańskim Środkowym Zachodzie jest bardzo prawicowo i konserwatywnie nastawiona organizacja skautowska. Spotykają się, ćwiczą biegi, rozpoznanie, walkę wręcz i strzelanie. Obchodzą hucznie rocznice narodowe i dni weterana. Piszą protesty i manifestują przeciw LGBT, aborcji, rosyjskiej agenturze itd. Wszyscy wiedzą że sympatyzują z Republikanami i nie cierpią Demokratów. Część z nich to młodzi zapaleńcy, zdarzają się czubki.
Dziennikarze lewicującej stacji telewizyjnej, sympatyzującej z Demokratami i nienawidzącej Trumpa emitują program z imprezy tych skautów, tak ją określają bo jest tam ich grupa, ku czci Ku-Klux-Klanu z inscenizują linczu na Afroamerykanianie (dawniej Murzyn). Jest skandal, śledztwo, oskarżenia, apele o delegalizację tej organizacji skautowskiej. Są interpretacje pomawiające Republikanów i Trumpa o sympatyzowanie i ochronę tego ruchu, łączące ich z rasistowska imprezą.
Dziennikarze stacji Fox też drążą temat. Docierają do organizatora imprezy który twierdzi że imprezę mu zlecono, podano dokładny scenariusz i zapłacono za to dobrze. Warunkiem była obecność na tej imprezie ekipy telewizyjnej. Z tej imprezy pochodzi wspomniane nagranie. Otrzymują więcej nagrań, w tym niepublikowanych z czasu już po głównej imprezie, na których operator wspomnianej stacji pozuje z uśmiechem do zdjęcia w stroju Ku-Klux_Klanu, z widoczną twarzą bo kaptur w ręku, obok płonącej kukły wiszącej ofiary. Fox publikuje reportaż o tych wydarzeniach i wielce prawdopodobnej inscenizacji. Prokuratura wszczyna śledztwo w celu identyfikacji organizatorów i wzywa na przesłuchanie operatora i dziennikarzy stacji która opublikowała pierwotny reportaż. Niektórzy wysocy przedstawiciele administracji w Waszyngtonie wypowiadają się sarkastycznie na Twitterze na temat stacji złapanej przez Foxa na manipulacji.
Lewicowa stacja oskarża Fox o zniesławienie. Interweniuje publicznie i interpretuje reportaż Foxa oraz działania prokuratury jako zamach na wolność słowa. Nie wypowiada się wcale na temat opłaconej inscenizacji. Nie zaprzecza temu.
I tu następuje moment już zupełnie fikcyjny bo to chodzi o USA i dzieje się w USA: Ambasador zaprzyjaźnionego i większego mocarstwa (wiem nie ma takiego więc jako niepełny substytut niech będzie UE lub ONZ) występuje w obronie lewicowej stacji przy okazji swoich publicznych spotkań i wysyła do Prezydenta Trumpa ostry list z żądaniem zaprzestania krytyki lewicowej stacji przez media i przedstawicieli rządu oraz wstrzymanie dochodzenia prokuratury. Lewicowa stacja ma udziałowców w krajach UE czyli w organizacji którą protestujący ambasador reprezentuje.
"Nie zamierzamy bezpośrednio odnosić się do treści listu Ambasador #Mosbacher ani faktu jego opublikowania w mediach; Polska i Stany Zjednoczone pozostają w bardzo dobrych relacjach i nie zmieni tego jeden incydent" – cytuje rzeczniczkę rządu PAP.
Mz. dobra odpowiedź.